Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
503 515
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Symulakr
+11 / 11

Prywatny, gdy musisz zasuwać, publiczny, gdy chcesz się zrelaksować. Cuda nad cudy się dzieją w pojęciu własności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Skorpion91
+13 / 13

bo chodzi o pieniadze, po co maja zatrudniac ludzi do odsniezania i jeszcze im placic jak wystarczy zmusic do tego mieszkancow a jeszcze zarobic idzie wystawiajac niektorym z nich mandaty, jesli chodzi o dojenie kasy z obywateli prawo jest bardzo elastyczne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
-4 / 6

Zawsze możecie wrócić na wieś: tam nie ma takich problemów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+6 / 6

@samodzielny68, no nie do końca. Mieszkam we wsi, gdzie chodnik pojawia się i znika. Wynika to z tego, że właściciel działki musi wyrazić zgodę na wybudowanie chodnika przez Gminę. Nie wszyscy wyrazili - być może przez obowiązek odśnieżania. Dlatego bardzo rozśmieszyła mnie jedna pani startująca w ostatnich wyborach obiecująca chodnik w mojej wsi. Ciekawe jak chciała tego dokonać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aarcticfrost
+3 / 3

"...chodnik w mojej wsi..."
Nie napisane, że w całej. Diabeł tkwi w szczegółach, proszę ja Ciebie.
Jedna Becia z Brzeszcz, też wybudowała nową drogę asfaltową w swojej wsi. Prowadząca do swojego domu...
Ale.
Jej się to po prostu należało!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-2 / 6

Znajdź sobie jakiegoś studenta prawa (podobno jest ich taka mnogość) by ci wyjaśnił różnicę między WŁASNOŚCIĄ a SŁUŻEBNOŚCIĄ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
+3 / 5

Psst, ktoś Cię oszukał. Chodnik nie staje się prywatny na czas odśnieżania - nadal jest publiczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szorstki89
-5 / 5

U nas w kraju nikt się nie chce utożsamiać z Polską. Jeśli chodzi o odśnieżanie kawałka chodnika czy nawet jeśli mówimy o bezpieczeństwie. Każdy oczekuje, że ktoś to zrobi za nas...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szorstki89
+1 / 5

My na wsi sobie całą drogę odsniezamy i nikt nie płacze jak piz*a...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-1 / 5

Gdybyś po biesiadowaniu zechciał ten swój "prywatny" chodnik posprzątać, to ta doktryna o piciu w miejscach publicznych nie byłaby w ogóle potrzebna. Ale nic z tego - co więcej, samiec, jak to samiec, musi jeszcze teren znaczyć, powtykać butelki na drzewa zamiast liści, itp.

Zrozumcie w końcu, ze tu nie o to piwo chodzi, tylko o syf.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klaudiusz90niski
-4 / 4

Bo to śnieg jest Twój nie chodnik. Ja mieszkam na wsi i mam drogę która ma 100 metrów i muszę sobie ją sam odśnieżać i tak jak kolega napisał wcześniej że nie płacze z tego powodu jak piz*a. To jest jeden z powodów dlaczego nie będę mieszkał w mieście ze strachu że będę miał ból dupy jak będzie trzeba odśnieżyć trzy metry chodnika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jemzil
+4 / 4

Co się stanie, gdy będę pił piwo odśnieżając?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panterka2
0 / 0

pić zimą!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem