K...wa najgorsze jak wciągło taśmę z wypożyczalni. Masakra. A jak się trafiła taka co ją poprzednim użytkownikom wciąneło kilka razy to te dźwięki i tak zwane "slow motion" co 10 minut potrafiły nerwów napsuć szczególnie podczas akcji hehe
@Uhtred Wypozyczyłem setki kaset VHS i nigdy mi taśmy nie wcięło. Musiałeś mieć "świetny" magnetowid, pewnie AIWA z bazaru albo inny badziew pokroju dzisiejszej Manty.
Mam sentyment do wypożyczalni VHS. Symbolizują magiczny okres lat 90 kiedy to co przychodziło do nas z zachodu było bez obecnego, plastikowego mainstreamu, a american dream naprawdę rozbudzał wyobraźnię i marzenia. Oczywiście, że online oglądanie jest wygodniejsze, to bez dwóch zdań. Ale jednak VHS było tym czymś co stworzyło swoją historię. Może dlatego, ze fizyczny nośnik jest namacalną pamiątką,a to co dzisiaj jest usługą w formie niematerialnej nigdy nie będzie miało wyrytej nostalgii, bo namacalnie go po prostu nie ma.
Taaa, a kiedyś ludzie słuchali muzyki z płyt winylowych. Aczkolwiek fajnie jest obejrzeć sobie stare nagranie z VHS z telewizji gdy nie ma się możliwości prze-konwertowania materiału tak by ruchy były jak na telewizorze.
@HuecoMundo "Taaa, a kiedyś ludzie słuchali muzyki z płyt winylowych." Błąd! Ludzie NADAL słuchają płyt winylowych. Mają NOWE gramofony i kupują NOWE płyty winylowe. Dlaczego? Bo są nagrane w technologii analogowej i sprawne ucho wychwytuje różnicę pomiędzy cyfrowo uśrednionym sygnałem,a płynnym miękkim analogowym, nagranym na winylu. Poczytaj o próbkowaniu i kwantyzacji sygnału.
Kiedyś archeolodzy odkryją tam kasety z Chuckiem Norrisem..
To Chuck odkryje archeologów
Kaset nie znam ale płyty DVD to się wypożyczało - ach młodość.
K...wa najgorsze jak wciągło taśmę z wypożyczalni. Masakra. A jak się trafiła taka co ją poprzednim użytkownikom wciąneło kilka razy to te dźwięki i tak zwane "slow motion" co 10 minut potrafiły nerwów napsuć szczególnie podczas akcji hehe
@Uhtred Wypozyczyłem setki kaset VHS i nigdy mi taśmy nie wcięło. Musiałeś mieć "świetny" magnetowid, pewnie AIWA z bazaru albo inny badziew pokroju dzisiejszej Manty.
@BecouseLife No wiesz. Nie wszyscy opływali w luksusy w tamtych czasach.
Mam sentyment do wypożyczalni VHS. Symbolizują magiczny okres lat 90 kiedy to co przychodziło do nas z zachodu było bez obecnego, plastikowego mainstreamu, a american dream naprawdę rozbudzał wyobraźnię i marzenia. Oczywiście, że online oglądanie jest wygodniejsze, to bez dwóch zdań. Ale jednak VHS było tym czymś co stworzyło swoją historię. Może dlatego, ze fizyczny nośnik jest namacalną pamiątką,a to co dzisiaj jest usługą w formie niematerialnej nigdy nie będzie miało wyrytej nostalgii, bo namacalnie go po prostu nie ma.
Taaa, a kiedyś ludzie słuchali muzyki z płyt winylowych. Aczkolwiek fajnie jest obejrzeć sobie stare nagranie z VHS z telewizji gdy nie ma się możliwości prze-konwertowania materiału tak by ruchy były jak na telewizorze.
@HuecoMundo "Taaa, a kiedyś ludzie słuchali muzyki z płyt winylowych." Błąd! Ludzie NADAL słuchają płyt winylowych. Mają NOWE gramofony i kupują NOWE płyty winylowe. Dlaczego? Bo są nagrane w technologii analogowej i sprawne ucho wychwytuje różnicę pomiędzy cyfrowo uśrednionym sygnałem,a płynnym miękkim analogowym, nagranym na winylu. Poczytaj o próbkowaniu i kwantyzacji sygnału.
Ul. Afrykańska w Warszawie. Wypożyczałem tam VHS. Świetne czasy.