Chodzi o to, że osoba która znęca się nad psem (czy innym zwierzęciem) potencjalnie może być niebezpieczna również dla ludzi. W democie brakuje informacji ale jest to prawo federalne czyli ścigane jest ponad stanami z ramienia FBI. Może nie jakieś oficjalne pismo urzędowe ale lepiej opisane niż moje słowa https://aldf.org/article/laws-that-protect-animals/
@Cathedra nie do końca, bo zależy co rozumie się przez "ściganie sprawcy". " On the flip side of this, there are states that have some interesting provisions that invoke harsh penalties. For example, in Arizona, even just being present at a dogfight is a Class 6 Felony, which carries anywhere from a six month to a six-year sentence, depending on priors. Penalties can also be harsher if they happen in the presence of a child."
dalszy ciąg: https://www.dopplr.com/animal-cruely-laws/
Okazuje się że sprawa jest bardziej skomplikowana niże te jedno zdanie z demota.
Informacja podana w democie jest jednoznaczna: "prawo nakazuje ścigać w taki sam sposób, jakby zbrodnia została dokonana na człowieku". To fałsz. Nie istnieje takie prawo. Sprawa jest więc bardzo prosta: demot kłamie.
To, że znęcanie się nad zwierzętami jest karalne to dobrze, ale nie istnieje prawo, które nakazuje karać za to tak samo, jakby to byli ludzie.
@Cathedra a nie jest przypadkiem tak że to jak bardzo się ściga przestępce zależy od tego jaką "ocenę" ma przestępstwo popełnione? Bo w drugim tekście jest tam określone to, i trzeba by poszukać o co chodzi z tą klasyfikacją.
Więc traktują tam ludzi jak psy. Jaki to stan? Źródło przy okazji poproszę.
P.S. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że za zabicie szczura młotkiem jest kara.
Nie chce Ci się wierzyć,bo jesteś mało oczytany. Jak masz jakies pytania lub wątpliwości w przyszłości to Google
@MajorKaza W USA nie wolno ci zabić żadnego zwierzęcia, chyba że masz do tego uprawnienia. Poszukaj sobie informacji na ten temat.
Jakie to prawo? Źródło!
Chodzi o to, że osoba która znęca się nad psem (czy innym zwierzęciem) potencjalnie może być niebezpieczna również dla ludzi. W democie brakuje informacji ale jest to prawo federalne czyli ścigane jest ponad stanami z ramienia FBI. Może nie jakieś oficjalne pismo urzędowe ale lepiej opisane niż moje słowa https://aldf.org/article/laws-that-protect-animals/
@semy
W podanym przez ciebie linku nie ma ANI SŁOWA na temat rzekomego ścigania znęcania się nad zwierzętami tak samo jak nad ludźmi.
Ten demot to KOMPLETNA BZDURA !
Jak widać znalazło się 95 osób, które uwierzyły w tę bzdurę.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2019 o 14:47
@Cathedra nie do końca, bo zależy co rozumie się przez "ściganie sprawcy". " On the flip side of this, there are states that have some interesting provisions that invoke harsh penalties. For example, in Arizona, even just being present at a dogfight is a Class 6 Felony, which carries anywhere from a six month to a six-year sentence, depending on priors. Penalties can also be harsher if they happen in the presence of a child."
dalszy ciąg: https://www.dopplr.com/animal-cruely-laws/
Okazuje się że sprawa jest bardziej skomplikowana niże te jedno zdanie z demota.
@semy
Informacja podana w democie jest jednoznaczna: "prawo nakazuje ścigać w taki sam sposób, jakby zbrodnia została dokonana na człowieku". To fałsz. Nie istnieje takie prawo. Sprawa jest więc bardzo prosta: demot kłamie.
To, że znęcanie się nad zwierzętami jest karalne to dobrze, ale nie istnieje prawo, które nakazuje karać za to tak samo, jakby to byli ludzie.
@Cathedra a nie jest przypadkiem tak że to jak bardzo się ściga przestępce zależy od tego jaką "ocenę" ma przestępstwo popełnione? Bo w drugim tekście jest tam określone to, i trzeba by poszukać o co chodzi z tą klasyfikacją.
@Cathedra
demot nic nie mowi o karaniu, ale o sciganiu
W których stanach ?
Może Dagestan, czy Uzbekistan , bo w USA takiego prawa nie ma.
nie dotyczy krów, królików, kur, i innych hodowlanych zwierząt
Fake news. Mieszkam w USA prawie 15 lat, Baltimore, Me. Nie ma takiego prawa. W stanach zachodnich do kundli się strzela a nie chroni.
MajorKaza Ciebie to potraktowałabym jak "byleco"czyli gorzej jak gnidę.
Baju baju baj