@zjebmaker Tak widziałem. Moja stara kocica bardzo ją lubiła. Koty to mięsożercy więc nie wiem dlaczego miałby gardzić kiełbasą. Jak coś to widziałem jeszcze kota jedzącego pasztet, rozbite jajko i jak małe kociaki to nawet jadły stare zeschłe placki, i tym ostatnim to byłem zaskoczony bo placek to jednak nie mięso.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2019 o 20:00
@JohnLilly . Mało wiesz o kotach. Widziałem koty jedzące różne dziwne rzeczy, ale widziałem też kota, który był bardzo głodny a jednej karmy ruszyć nie chciał, zaczął jeść dopiero jak dostał inną.
@pokos Ja za eksperta od kotów wcale się nie uważam, ale tak jak pisałem innemu użytkownikowi wyżej, widziałem kota zajadającego się kiełbasą. I to w umie nie tylko odosobniony przypadek mojej kocicy (która już niestety zdechła), ale wiele różnych kotów rzucających się na kiełbasę. Tak więc nie rozumiem tego zdziwienia, że kot je kiełbasę.
A do przypadku który opisałeś się odniosę. Koty przyzwyczajają się do pokarmu który dostają regularnie. Jak swojej starej kocicy od czasu do czasu kupiłem karmę, to też niespecjalnie ją ona interesowała, bo nie był to pokarm do którego jest przyzwyczajona. A odwrotną sytuację miałem z moim obecnym kotem, którego mam od pani która karmiła go właśnie karmą. To on z początku też jak mu rzuciłem kiełbasę, czy pasztet to niespecjalnie na to się patrzył, ale po jakimś czasie się do takich specjałów przyzwyczaił i obecnie reaguje na nie tak samo jak moja stara kocica.
Pal sześć czy koty jedzą kiełbasę. Może niefortunnie dobrane zwierzę, nie wiem, nie będę głodzić jakiegoś kota w celach badawczych. Nijak ma się to do treści. Według mnie za gwałt należy się stryczek, resocjalizacja w tym przypadku to fikcja.
@Rhanai . Może tak być. Gdy jest mowa o jakiejś kategorii przestępstw to Zero ma tylko jedną receptę: zaostrzenie kar. Jak trend się utrzyma to w kodeksie karnym pozostanie tylko jeden rodzaj kary: czapa, za wszystko tylko i wyłącznie czapa. I za ludobójstwo i za kradzież batonika.
To ogólnie problem koncepcji systemu sprawiedliwości i ładu społecznego . Wiezienie ma być miejscem gdzie osadzonego za przestępstwo należy zresocjalizować . Co oznacza nauczenie go tego by mógł funkcjonować w społeczeństwie nie popadając w konflikt z prawem. Wiec osadzanie w więzieniu nie może być za byle G . Po drugie cały system ma karania nie może być ani nazbyt surowy bo wcale nie wysokość kary odstrasza a jej nieuchronność czyli skuteczność organów ścigania , ale tez nie może być nazbyt łagodny bo zbyt łagodne kary mogą być zachętą do przestępstw.. np jeśli zyski z przestępstwa są więcej warte niż kara za nie. W wielu przypadkach przyczyną przestępstw jest bieda lub brak umiejętności innego zarabiania na życie. Niestety u nas więzienia zaczęły przypominać lodówkę do jakiej wrzuca się wszystko nie patrząc co jak i po co. Nie ma programów resocjalizacji anie reedukacji. Pensje często nie wystarczają na podstawowe przeżycie (wynajem mieszkania dojazd do pracy i wyżywienie) Tu uczciwy człowiek ma problemy z przeżyciem .. jak widać nie bez przyczyny wyjechało nam z kraju 3 miliony ludzi. Wiec czego się spodziewacie przy tak ustawionym systemie na wyzysk? Mało tego coraz więcej osób zauważa że uczciwość nie popłaca.. A nieuczciwość jest premiowana. I to właśnie tworzy nasze polskie Piekiełko. W takim systemie czego oczekujecie że przestępcy po wyjściu z wiezienia staną się aniołkami. Raczej staną się zatwardziałymi przestępcami. Co sugeruje autor .. dożywocie każdemu przestępcy? czy tylko seksualnemu? a może od razu strzał w potylice będzie taniej dla systemu.. Takie systemy już powstawały.. i długo się nie utrzymywały... Po nich na ogól przychodziła krwawa rewolucja jaka zmiatała tych co ustanowili taki system.
Feministyczne brednie doprowadziły do tego, że wymiar sprawiedliwości patyczkuje się, kiedy sprawa jest ewidentna. Kiedy o "kulturze gwałtu" krzyczą środowiska, które znienawidziły Kościół za postulat odpowiedzialności za swoją seksualność, każdy widzi w tym obłęd. Jeśli brutalne czyny będzie się stawiać na równi z sytuacją "zgodziłam się na pięciominutowy stosunek, a trwał 10 sekund dłużej", nikt nie będzie podchodził poważnie. Tak samo, jak zaprzeczanie, że dosyć powszechne jest zjawisko pomówień o gwałt (8% fałszywych oskarżeń, konia z rzędem, kto udowodni podobny odsetek fałszywych oskarżeń o morderstwo) Jak na razie, polski kodeks karny za gwałt przewiduje wyższą karę niż za wyłupanie oczu czy złamanie kręgosłupa, więc nie tu jest problem. Kiedyś za gwałt, sędziowie płci męskiej wydawali surowsze wyroki niż sędziny, dzisiaj jest odwrotnie, to daje dużo do myślenia.
Ewidentnie autor demota nawiązuje do polsko-kato-prawicowego modelu rodziny 'StaryKawaler=dziadziuś + coś_z_zoo' protestując przeciwko nazi-socjalistycznemu modelowi 'tata+mama+syn-córka+coś_z_zoo' Adolfa H.
Wsadzanie przestępców seksualnych: gwałcicieli, pedofilów do zwykłego więzienia mija się z celem. Wyjdą i od nowa. Oni popełnia przestępstwo znowu, nawet wiedząc o potężnej karze, jaką ich czeka.
Są trzy metody według mnie:
1. Wsadzamy ich do zwykłych więzień z bezwzględnym dożywociem. Ale to tak naprawdę zaprzeczenie idei resocjalizacji i zamiatanie problemu pod dywan.
2. Przymusowa chemiczna kastracja, jednak ona nie rozwiązuje problemu agresji tych osób.
3. Przymusowe leczenie psychiatryczne, aż do pełnego wyleczenia. Może to potrwać rok, może i nawet 10 lat. To najlepsze wyjście ale i najdroższe.
Z powodu niedofinansowania wiezięnnictwa w Polsce, długo jeszcze ta kwestia nie będzie rozwiązana.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2019 o 19:33
brutalna sterylizacje przez amputacje albo zsyłka do kopalni uranu lub innej wyniszczającej, dożywotniej pracy - innych rozwiązań nie widzę i nie chcę słuchać gadania że kara na jednym nie wpłynie na innych, którzy liczą na to że ich nikt nie złapie. Karać bezwzględnie a potem sprawdzać statystyki, nigdy odwrotnie.
Widziałeś ty kota jedzącego kiełbasę?
@zjebmaker Tak widziałem. Moja stara kocica bardzo ją lubiła. Koty to mięsożercy więc nie wiem dlaczego miałby gardzić kiełbasą. Jak coś to widziałem jeszcze kota jedzącego pasztet, rozbite jajko i jak małe kociaki to nawet jadły stare zeschłe placki, i tym ostatnim to byłem zaskoczony bo placek to jednak nie mięso.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2019 o 20:00
Głodny kot nie zje czegoś co mu nie smakuje, głodny kot to nie pies -kot z pełną miską potrafi zdechnąć z głodu.
@Chate Koty to mięsożercy więc nie wiem dlaczego miałby nie jeść kiełbasy?
@JohnLilly . Mało wiesz o kotach. Widziałem koty jedzące różne dziwne rzeczy, ale widziałem też kota, który był bardzo głodny a jednej karmy ruszyć nie chciał, zaczął jeść dopiero jak dostał inną.
@pokos Ja za eksperta od kotów wcale się nie uważam, ale tak jak pisałem innemu użytkownikowi wyżej, widziałem kota zajadającego się kiełbasą. I to w umie nie tylko odosobniony przypadek mojej kocicy (która już niestety zdechła), ale wiele różnych kotów rzucających się na kiełbasę. Tak więc nie rozumiem tego zdziwienia, że kot je kiełbasę.
A do przypadku który opisałeś się odniosę. Koty przyzwyczajają się do pokarmu który dostają regularnie. Jak swojej starej kocicy od czasu do czasu kupiłem karmę, to też niespecjalnie ją ona interesowała, bo nie był to pokarm do którego jest przyzwyczajona. A odwrotną sytuację miałem z moim obecnym kotem, którego mam od pani która karmiła go właśnie karmą. To on z początku też jak mu rzuciłem kiełbasę, czy pasztet to niespecjalnie na to się patrzył, ale po jakimś czasie się do takich specjałów przyzwyczaił i obecnie reaguje na nie tak samo jak moja stara kocica.
Pal sześć czy koty jedzą kiełbasę. Może niefortunnie dobrane zwierzę, nie wiem, nie będę głodzić jakiegoś kota w celach badawczych. Nijak ma się to do treści. Według mnie za gwałt należy się stryczek, resocjalizacja w tym przypadku to fikcja.
@Rhanai Żeby tak od razu stryczek... Wystarczy kastracja
@Rhanai . Może tak być. Gdy jest mowa o jakiejś kategorii przestępstw to Zero ma tylko jedną receptę: zaostrzenie kar. Jak trend się utrzyma to w kodeksie karnym pozostanie tylko jeden rodzaj kary: czapa, za wszystko tylko i wyłącznie czapa. I za ludobójstwo i za kradzież batonika.
To ogólnie problem koncepcji systemu sprawiedliwości i ładu społecznego . Wiezienie ma być miejscem gdzie osadzonego za przestępstwo należy zresocjalizować . Co oznacza nauczenie go tego by mógł funkcjonować w społeczeństwie nie popadając w konflikt z prawem. Wiec osadzanie w więzieniu nie może być za byle G . Po drugie cały system ma karania nie może być ani nazbyt surowy bo wcale nie wysokość kary odstrasza a jej nieuchronność czyli skuteczność organów ścigania , ale tez nie może być nazbyt łagodny bo zbyt łagodne kary mogą być zachętą do przestępstw.. np jeśli zyski z przestępstwa są więcej warte niż kara za nie. W wielu przypadkach przyczyną przestępstw jest bieda lub brak umiejętności innego zarabiania na życie. Niestety u nas więzienia zaczęły przypominać lodówkę do jakiej wrzuca się wszystko nie patrząc co jak i po co. Nie ma programów resocjalizacji anie reedukacji. Pensje często nie wystarczają na podstawowe przeżycie (wynajem mieszkania dojazd do pracy i wyżywienie) Tu uczciwy człowiek ma problemy z przeżyciem .. jak widać nie bez przyczyny wyjechało nam z kraju 3 miliony ludzi. Wiec czego się spodziewacie przy tak ustawionym systemie na wyzysk? Mało tego coraz więcej osób zauważa że uczciwość nie popłaca.. A nieuczciwość jest premiowana. I to właśnie tworzy nasze polskie Piekiełko. W takim systemie czego oczekujecie że przestępcy po wyjściu z wiezienia staną się aniołkami. Raczej staną się zatwardziałymi przestępcami. Co sugeruje autor .. dożywocie każdemu przestępcy? czy tylko seksualnemu? a może od razu strzał w potylice będzie taniej dla systemu.. Takie systemy już powstawały.. i długo się nie utrzymywały... Po nich na ogól przychodziła krwawa rewolucja jaka zmiatała tych co ustanowili taki system.
Wyposzczony egzemplarz po pobycie w izolacji w feministycznym świecie.
Feministyczne brednie doprowadziły do tego, że wymiar sprawiedliwości patyczkuje się, kiedy sprawa jest ewidentna. Kiedy o "kulturze gwałtu" krzyczą środowiska, które znienawidziły Kościół za postulat odpowiedzialności za swoją seksualność, każdy widzi w tym obłęd. Jeśli brutalne czyny będzie się stawiać na równi z sytuacją "zgodziłam się na pięciominutowy stosunek, a trwał 10 sekund dłużej", nikt nie będzie podchodził poważnie. Tak samo, jak zaprzeczanie, że dosyć powszechne jest zjawisko pomówień o gwałt (8% fałszywych oskarżeń, konia z rzędem, kto udowodni podobny odsetek fałszywych oskarżeń o morderstwo) Jak na razie, polski kodeks karny za gwałt przewiduje wyższą karę niż za wyłupanie oczu czy złamanie kręgosłupa, więc nie tu jest problem. Kiedyś za gwałt, sędziowie płci męskiej wydawali surowsze wyroki niż sędziny, dzisiaj jest odwrotnie, to daje dużo do myślenia.
Ewidentnie autor demota nawiązuje do polsko-kato-prawicowego modelu rodziny 'StaryKawaler=dziadziuś + coś_z_zoo' protestując przeciwko nazi-socjalistycznemu modelowi 'tata+mama+syn-córka+coś_z_zoo' Adolfa H.
Wsadzanie przestępców seksualnych: gwałcicieli, pedofilów do zwykłego więzienia mija się z celem. Wyjdą i od nowa. Oni popełnia przestępstwo znowu, nawet wiedząc o potężnej karze, jaką ich czeka.
Są trzy metody według mnie:
1. Wsadzamy ich do zwykłych więzień z bezwzględnym dożywociem. Ale to tak naprawdę zaprzeczenie idei resocjalizacji i zamiatanie problemu pod dywan.
2. Przymusowa chemiczna kastracja, jednak ona nie rozwiązuje problemu agresji tych osób.
3. Przymusowe leczenie psychiatryczne, aż do pełnego wyleczenia. Może to potrwać rok, może i nawet 10 lat. To najlepsze wyjście ale i najdroższe.
Z powodu niedofinansowania wiezięnnictwa w Polsce, długo jeszcze ta kwestia nie będzie rozwiązana.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2019 o 19:33
brutalna sterylizacje przez amputacje albo zsyłka do kopalni uranu lub innej wyniszczającej, dożywotniej pracy - innych rozwiązań nie widzę i nie chcę słuchać gadania że kara na jednym nie wpłynie na innych, którzy liczą na to że ich nikt nie złapie. Karać bezwzględnie a potem sprawdzać statystyki, nigdy odwrotnie.
Jestem za nową formą kastracji. Uciąć łeb!!!!!
@bartekss1 Zacznij od siebie