@Kieks w swoim przedziale cenowym? 0.7 TD można znaleźć za 50zł to najniższa półka, tak samo jak Red Label, Grant's i Passport. jeśli chcesz spróbować 'coś lepszego' (w niskim przedziale cenowym) to proponuję Jameson Black Barrel, Glenfiddich 12 YO albo Hatozaki Blended :)
Tia.. a ile razy mu to powiedziałaś? Nie mówiąc już o detalach typu 'tłumaczyłam przecież jak dziecku' zamiast 'powiedziałam jak swojemu facetowi', bo o tym czy woli whisky czy wódkę i na dodatek jaką - wiesz przecież doskonale..
@nitaki nie każdy potrzebuje litra wódy żeby się naje*ać. znam wiele kobiet które do upicia się preferują wino i tylko wino. na to żeby się nap*erdolić tanio zwraca uwagę gimbaza :)
@olmajti powiedziałeś o na**baniu się, a nie piciu więc uznałem, że to na**banie jest celem, a najłatwiej i najszybciej już powiedziałem jak jest. Jest jeszcze różnica między piciem, upiciem i na**baniem.
Ja przez 8 lat walczyłam z kupowaniem mi ciętych kwiatów. Trosze mi zeszło zanim zrozumiałam,ze on lubi je kupować dla mnie.
Ten baran może nie wiedzieć jakie wino woli ale może woli spędzać ten czas z nią a nie wymyślać delegacje w pracy.
Nie. To przywiązanie, bo pewnie i pożądania już za dużo nie ma. Wspólne dziecko, albo kredyt i tyle. Skoro on nie wie, jakie wino preferuje jego żona, to znaczy, że raczej niewiele o swojej kobiecie wie i zapewne oboje mają się tak naprawdę gdzieś. Po tonie i treści tej wypowiedzi widać, że raczej oboje są skupieni na sobie i własnych korzyściach. Tak nie wygląda miłość.
Niech ona mu wódkę kupi, albo porządną whisky.
@Kieks napisał porządną whisky :)
@Kieks w swoim przedziale cenowym? 0.7 TD można znaleźć za 50zł to najniższa półka, tak samo jak Red Label, Grant's i Passport. jeśli chcesz spróbować 'coś lepszego' (w niskim przedziale cenowym) to proponuję Jameson Black Barrel, Glenfiddich 12 YO albo Hatozaki Blended :)
@Kieks czyli wstrzeliłem się w półkę cenową ;)
@Kieks cóż, za butelkę piwa też potrafię 50 zł zapłacić :)
@Kieks Piwo to ja sobie sam robię, inne rzeczy również.
.....10 wspólne święta , a ona i tak ma to w dupie...jak zwykle pod choinkę kupi mu skarpetki....
Tia.. a ile razy mu to powiedziałaś? Nie mówiąc już o detalach typu 'tłumaczyłam przecież jak dziecku' zamiast 'powiedziałam jak swojemu facetowi', bo o tym czy woli whisky czy wódkę i na dodatek jaką - wiesz przecież doskonale..
po co ten JAD? i HEJT? męczy się....
@ZenonZabawny Wino, to podaje się konkretny rodzaj do konkretnego dania.
@Fragglesik to wino pije się tylko do jedzenia? a co jak ona się chce napie*dolić bez jedzenia?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2019 o 14:17
@olmajti jak się chce napi*rdolić należy kupić wódkę/spirytus bo wychodzi taniej, szybciej i skuteczniej. xD
@nitaki nie każdy potrzebuje litra wódy żeby się naje*ać. znam wiele kobiet które do upicia się preferują wino i tylko wino. na to żeby się nap*erdolić tanio zwraca uwagę gimbaza :)
@olmajti powiedziałeś o na**baniu się, a nie piciu więc uznałem, że to na**banie jest celem, a najłatwiej i najszybciej już powiedziałem jak jest. Jest jeszcze różnica między piciem, upiciem i na**baniem.
@nitaki pisałem o nap*erdoleniu się. wielu ludzi woli nap*erdolić się alkoholem który im smakuje i dobrze wchodzi.
a co do picia, upicia i napie*dolenia się. to nie wielu ludzi którzy piją potrafią na tym poprzestać i się nie nap*erdolić :)
Ja przez 8 lat walczyłam z kupowaniem mi ciętych kwiatów. Trosze mi zeszło zanim zrozumiałam,ze on lubi je kupować dla mnie.
Ten baran może nie wiedzieć jakie wino woli ale może woli spędzać ten czas z nią a nie wymyślać delegacje w pracy.
Ale od 10 lat znosi babę, która robi problem z byle gówna. Czyż to nie jest prawdziwa miłość?
Nie. To przywiązanie, bo pewnie i pożądania już za dużo nie ma. Wspólne dziecko, albo kredyt i tyle. Skoro on nie wie, jakie wino preferuje jego żona, to znaczy, że raczej niewiele o swojej kobiecie wie i zapewne oboje mają się tak naprawdę gdzieś. Po tonie i treści tej wypowiedzi widać, że raczej oboje są skupieni na sobie i własnych korzyściach. Tak nie wygląda miłość.