@GunMeat Możesz mi powiedzieć co ma szacunek do książek z lewactwem? Chyba, że chcesz zasugerować, że prawacy nie umieją czytać... ale wtedy musiałbym zaprotestować. Znam wielu, którzy mają poglądy prawicowe i umieją i to ze zrozumieniem, co jest rzadkością (wśród wszystkich Polaków, bez względu na poglądy polityczne).
@Xmen1 co jest zlego w H. Potterze? Mamy powiedziane, ze istnieje zycie po smierci - ostatnie strony ostatniego tomu, Harry spotyka osobe niezyjaca w "posmiertnej" wizji i moze zdecydowac, czy isc dalej czy wrocic do zycia - jakby nie patrzec smierc kliniczna. Mamy postac zla, ktora rozdzierala swoja dusze - mamy powiedziane, ze jest dusza i mamy powiedziane, ze czynienie zla okalecza dusze. Mamy tez powiedziane, ze osoba ktora czyni duzo zla w koncu zatraca sie i przestaje odczuwac swiat tak jak my. Mamy tez takie ludzkie cechy jak wachanie, zazdrosc czy w koncu triumf milosci nad wyznawanymi zasadami czy snobizmem - rodzice glownego przeciwnika ze szkoly w koncu odlaczaja sie od tych, ktorzy czynia zlo i maja tylko jeden cel - znalesc swojego syna podczas bitwy i go chronic. Czyli de facto mamy element nawrocenia. Wiec, co takiego zlego jest w tej serii ksiazek?
@Xar Nie wiem za co te minusy, naprawdę. Napisałeś same fakty. Jakbym mogła, to bym taki przypalony tom Pottera rzuciła w twarz temu debilowi w czarnej sutannie. Co, następne palenie czarownic? Może tych w habitach i sutannach?
@Libertarian_Libra Książek nie powinno się palić, książki można oddać innym, np. do Domu Dziecka jeśli tobie się nie podobają. Książki można oddać na makulaturę. Palenie książek to barbarzyństwo i do tego truje środowisko.
@Libertarian_Libra A flagę, np. Polski, mogę w takim razie publicznie spalić, albo się nią podetrzeć, gdy ją kupię albo od kogoś dostanę? Prawnie to własność przecież, a technicznie dwa paski tkaniny.
Ogólnie, to łapiesz, że świat postrzegany wyłącznie racjonalnie i formalno-prawnie nie nadawałby się do życia? Bo w ten sposób to wszystko można zracjonalizować, łącznie z kanibalizmem.
@Canzas69 rozumiem, że jak masz plastikową butelkę to też ją możesz spalić bo twoja? Myślę, że się mylisz. Z książką jest podobnie, ze zwierzętami jest podobnie, z samochodem też. Prawo własności nie jest najistotniejszym prawem w naszej rzeczywistości... i dobrze, choć szanuję to prawo.
@Oriolus Tak, jak mam plastikową butelke to też sobie palę. Robie ognisko i pale.. W czym problem? Wiesz ile śmieci kosztują? Ta cała segregacja... Zgroza.
A tak serio bo widać masz takiego kija w dupie że komedia.
Butelki podejmuję segregacji bo i tak nie spali się do końca w takim ognisku albo w piecu. Rozkłada się długo i w ogóle.
A książka? Wrzucisz i cała spalona i poszła ładnie. Wiadomo coś zostanie "popiołu" ale tak jest w większości jak nie we wszystkim. Książki to papier, papier to drewno, drewnem palisz i grzejesz dom.
Ty jesteś serio upośledzony jak porównujesz książki do zwierząt albo takich samochodów xD Więc już wnioskuje że dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu. No chyba że byś mnie rozbawił.
Ale jak już się doszukiwać to zwierzęta też się "pali" tak ładnie na rożnie.. Mniam..
Jeśli nie czujesz poczucia własności do swoich przedmiotów to najwidoczniej jesteś już ogłupiony systemem ktory obecnie zapanował i jesteś jak jeden z tych "Januszy" co siedzą w domu i oglądają Telenowele i inne Pamietniki z wakacji.
Papiery na których sa moje dane biore do pieca i pale aby nikt ich nie wykorzystał. Też mi napiszesz że nie mogę? XD
Zauważyłem że osoby z super kontem to są Super Specjalni.
@Canzas69 Nie chcesz gadać, nie gadaj ale nie próbuj obrażać, bo to źle świadczy o tobie.
Z książkami nie jest tak prosto jak z papierami i czasami, zwłaszcza w dzisiejszych czasach bliżej im do butelki niż do kartki. Okładki są z papieru wielowarstwowego z plastikiem, do składania używane są kleje o dziwnych składach (kiedyś kleje ze skrobi, dziś takich już nikt nie używa), zdarzają się różne dodatki podnoszące atrakcyjność książki (patrz na książki dla dzieci). Spalenie książki też nie jest proste z racji braku dostępu powietrza do poszczególnych kartek. Więc tak generalnie na to patrząc nie masz racji.
A do tego jak Lepper czy Korwin-Mikke, z uporem maniaka powtórzę: Palenie książek to barbarzyństwo.
A przy okazji, nie chciałem palić zwierząt czy samochodów. Chciałem wskazać coś co jest objęte prawem własności a mimo to mamy ograniczenia w dysponowaniu tym czymś. Ograniczenia wynikające z zapisów prawa lub ograniczeń moralnych (albo i tego i tego).
@Oriolus plastikowych okładek czy tych innych bym nie palił, lol. Logiczne że jak butelek nie pale to i takich okładek.
A czym kartki sa klejone i jaką mają zawartość to mam w nosie. Póki to papier i się pali to palę.
Przypominam że ograniczenia sam sobie postawiłeś i nazywasz je ogólnymi. Z autem mogę robić co chcę, z książkami mogę robić co chce.
Wyjątek jest tylko ze zwierzętami gdyż to nie przedmiot, a członek rodziny.
ja sobie dalej będę palił książki, a wy dalej nazywajcie to "barbarzyństwem". Tak samo nazywano jak wikingowie najeżdżali. Gwałcili i obrabowywali i palili wioski.
Porównując takie czyny do zwykłego palenia książek to już podchodzi pod jakąś chorobę psychiczną.
Ludzie litości, co komu przeszkadzają książki fantastyczne. Z całym szacunkiem ale księża już chyba się nie mają czego czepiać. Nic nie powiedzą o manipulacji jaka ma miejsce w rządzie Polskim od 30 lat. Nic nie powiedzą o propagandzie na TVN i TVP. Będą się czepiać Harrego Pottera nie wiadomo za co i czemu no masakra !!!
@broo902 dobrze, ze ksiazek Ricka Riordana nie znaja, bo bylby taki bol zadzca ze ja nie moge - tam nie dosc, ze istnieja bogowie greccy, rzymscy czy egipscy, to jeszcze maja ze smiertelnikami dzieci, moga dzielic z kims cialo a nawet mamy postacie, ktore chcialy same stac sie bogami i takie, ktore po smierci nimi zostaly.
@Saladyn1 może i skrytykowało ale g zrobiło by do czegoś takiego nie doszło. To tylko ośmiesza kościół . Liczę ze kościół takimi głupotami jeszcze się będzie popisywał pokazując jak daleko jest od współczesności
Szwedzi są nazistami i zbrodniarzami którzy nienawidzą piegowatych dziewczynek o rudych włosach. Dodatkowo są barbarzyńcami bo palą książki które mogliby oddać biednym i zatruwają środowisko.
Zachowania księdza nie usprawiedliwia, ale pokazuje nam że wszędzie ludziom odwala. + to że nie każde spalenie książki nas rusza. Np na palenie biblii nikt nie reaguje, na palenie książek o Pippi zareagowało niewielu, a tu mamy wielkie oburzenie i listy z przeprosinami do Rowling :)
Biblia - to najbardziej ekstremistyczna książka, jaką przeczytałem kiedykolwiek
zamieńcie słowo goj na ż, i będzie zakaz publikacji :))) i nakaz palenia
my Polacy - goje wg św Księgi. Pamiętajcie....
chyba nikt nie czytał Biblii, a przecież celem życia chrześcijanina, nawet księdza jest przeczytanie tej książki, a i tak bym jej nie spalił
@daclaw Flaga to symbol danego panstwa. Dla panstwa wazne jest zeby ludzie mieli do niego szacunek. Spalenie flagi oznacza brak szacunku do danego panstwa i to jest cos innego niz spalenie ksiazki o Harrym Potterze.
@Libertarian_Libra Mówisz o tabu kulturowym. Książka to też tabu kulturowe na naszym terenie. Np. chleb to też tabu kulturowe. Z różnych powodów przyjęte jest traktowanie ich z szacunkiem.
Natomiast palenie książek ma wybitnie charakter symbolu - symbolu bardzo złych rzeczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2019 o 13:53
@Libertanin_Libra z Dupybiskupi - no ja się z tobą zupełnie nie zgodzę. Flaga jest dużo mniej ważna niż książki, ponieważ książki niosa z sobą pewna mądrości, nawet te złe. Flaga nic. Jest symbolem poddanstwa wobec władzy, a władza raczej naszego dobra nie chce. To władzy i duchowieństwu przydało by się poczytać zróżnicowane książki, nawet te złe, ale wyjść poza przekonanie o wspaniałości i nieomylności swoich czterech liter; zamiast zachwycać się vzymś, co jest w sumie tylko kawałkiem szmatki, mającym minimalny, realny wpływ na nasze życie
@Pani_Informatyk Ty chyba masz ostro nierówno pod sufitem. Flaga symbolem poddaństwa wobec władzy?! A kosmici zabrali Ci już krowy z pastwiska i oddali zielone? Zgadzam się, że nawet najgorsze książki niosą wartość, ale jak serio... źle z Tobą.
Mamy XXI wiek. Wiek technologii i ekspresowego rozwoju cywilizacji już od ponad 200 lat . Ludzie polecieli w kosmos i byli na księżycu. Nasze pojazdy zwiadowcze były już na wszystkich planetach naszego układu słonecznego. Umiemy czerpać energie z paliw jądrowych jaki tez wykorzystać je do niewyobrażalnej destrukcji, Dzięki odkryciu DNA wiemy czym jest i jak działa życie . Potrafimy klonować zwierzęta w tym ludzi a człowiek rozkodował już swój genom i wie z czego się składa i jak go modyfikować by uzyskać konkretne funkcjonalności. Stworzyliśmy tez sztuczne DNA jakie działa tak jak naturalne. Informatyka rozwija się w niewyobrażalnym tempie i już niebawem osiągnie stan inteligencji. Wiemy jak działa mózg. W MIT dzięki skanerowi wodoru mogą czytać z dokładnością 1mm3 kilka tysięcy skanów na sekundę prace mózgu co pozwala odgadnąć z 90% pewnością jaką literę analizuje mózg przy czytaniu. DARPA zamawia badania nad budową interfejsu bezpośredniego do komunikacji z mózgiem . Matrix i Ghost in the shell za moment będą nie SF a rzeczywistością . A tu w centrum europy banda gości chodzących sukniach nadal wierzy w czary i gusła , nadal wierzy w opętanie i egzorcyzmy i ogłupia od dziecka znaczącą cześć populacji by ich wykorzystywać, snując im bajki o niewidzialnym przyjacielu , powołując się na opisy gościa jaki rozmawiał z płonącym krzakiem lub na gościa jaki twierdził że niewidzialny przyjaciel jest jego ojcem , jakiego przybito do belki 9 calowymi gwoździami jakieś 2000 lat temu. I tu w tej rzeczywistości z obawy przed utratą władzy kościół pali książki jakie mogą mu zagrozić i odebrać wyznawców lub wyznawców ściągnąć na złą drogę ... Jaki to kościół co boi się bajek dla dzieci? I jak świadczy to o wyznawcach kościoła katolickiego jak trzeba go chronić przed bajkami dla dzieci? To po raz kolejny udowadnia mi że wierzący to duże dzieci jakie wierzą w inne bajki...
Ktoś kiedyś powiedział prawda niczego się nie boi ... to jaka to jest prawda kościoła?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2019 o 19:14
Książki, figurki czarnych kotów i słoniki - to spalił ten bęcwał. Co dalej? Mordowanie czarnych kotów? Zabijanie słoni? On jest chory psychicznie i ja w dupie mam taki kościół. W 7 tomach Pottera znajdę o stokroć więcej wartości niż w Biblii, gdzie Bóg morduje całe miasta, każe chłopu oddalić kobietę ze swoim dzieckiem na pustynię itd. itd.
To co, następny stos z pedofilami w czarnych sutannach?
Księdzem powinna się zająć prokuratura, spalił posążek hinduskiego bóstwa, a na to jest paragraf o obrazie uczuć religijnych. Nieistotne jak mało jest polskich obywateli wyznających Hinduizm, są takimi samymi obywatelami naszego kraju, jak katolicy.
Już się lewacy podniecają.
@GunMeat
Trzeci raz ten sam demot, w tym raz wstawiony przez samego admina od razu na glowna.
@GunMeat Możesz mi powiedzieć co ma szacunek do książek z lewactwem? Chyba, że chcesz zasugerować, że prawacy nie umieją czytać... ale wtedy musiałbym zaprotestować. Znam wielu, którzy mają poglądy prawicowe i umieją i to ze zrozumieniem, co jest rzadkością (wśród wszystkich Polaków, bez względu na poglądy polityczne).
Różnica taka, że ksiądz pali złe książki, a Niemcy palili książki napisane przez Żydów - bez względu na to, czy były dobre czy złe.
@Xmen1 A to, że to złe książki to wiesz skąd?
@Xmen1 co jest zlego w H. Potterze? Mamy powiedziane, ze istnieje zycie po smierci - ostatnie strony ostatniego tomu, Harry spotyka osobe niezyjaca w "posmiertnej" wizji i moze zdecydowac, czy isc dalej czy wrocic do zycia - jakby nie patrzec smierc kliniczna. Mamy postac zla, ktora rozdzierala swoja dusze - mamy powiedziane, ze jest dusza i mamy powiedziane, ze czynienie zla okalecza dusze. Mamy tez powiedziane, ze osoba ktora czyni duzo zla w koncu zatraca sie i przestaje odczuwac swiat tak jak my. Mamy tez takie ludzkie cechy jak wachanie, zazdrosc czy w koncu triumf milosci nad wyznawanymi zasadami czy snobizmem - rodzice glownego przeciwnika ze szkoly w koncu odlaczaja sie od tych, ktorzy czynia zlo i maja tylko jeden cel - znalesc swojego syna podczas bitwy i go chronic. Czyli de facto mamy element nawrocenia. Wiec, co takiego zlego jest w tej serii ksiazek?
@Xmen1 Nigdy nie zaczytywałem się w Harrym Potterze, ale najpierw Harry,a potem księgarnie będą wyposażone w jakieś pedagogiczne nudy.
@Oriolus nie wiesz @Xmen1 tak powiedział ksiądz ... wiec musi być to prawda.. bo tak ponoć twierdzi niewidzialny przyjaciel .
@Xar Nie wiem za co te minusy, naprawdę. Napisałeś same fakty. Jakbym mogła, to bym taki przypalony tom Pottera rzuciła w twarz temu debilowi w czarnej sutannie. Co, następne palenie czarownic? Może tych w habitach i sutannach?
To jest tylko troche ksiazek i nawet nie sa Twoje. Jesli kupil te ksiazki lub ktos mu je dal, to jest to jego wlasnosc i moze zrobic z nimi co chce.
@Libertarian_Libra Książek nie powinno się palić, książki można oddać innym, np. do Domu Dziecka jeśli tobie się nie podobają. Książki można oddać na makulaturę. Palenie książek to barbarzyństwo i do tego truje środowisko.
@Libertarian_Libra A flagę, np. Polski, mogę w takim razie publicznie spalić, albo się nią podetrzeć, gdy ją kupię albo od kogoś dostanę? Prawnie to własność przecież, a technicznie dwa paski tkaniny.
Ogólnie, to łapiesz, że świat postrzegany wyłącznie racjonalnie i formalno-prawnie nie nadawałby się do życia? Bo w ten sposób to wszystko można zracjonalizować, łącznie z kanibalizmem.
@daclaw
Flaga jest chroniona prawem książka nie.
@Oriolus nie.. Moja właśno moge robić co chce. Nie oddam. Spalę i bedę miał ciepło w domu
@daclaw Gorszego porównania to nie sądziłem że tu przeczytam ale widać zaskoczyłeś mnie swoją głupotą.
@Canzas69 rozumiem, że jak masz plastikową butelkę to też ją możesz spalić bo twoja? Myślę, że się mylisz. Z książką jest podobnie, ze zwierzętami jest podobnie, z samochodem też. Prawo własności nie jest najistotniejszym prawem w naszej rzeczywistości... i dobrze, choć szanuję to prawo.
@Oriolus Tak, jak mam plastikową butelke to też sobie palę. Robie ognisko i pale.. W czym problem? Wiesz ile śmieci kosztują? Ta cała segregacja... Zgroza.
A tak serio bo widać masz takiego kija w dupie że komedia.
Butelki podejmuję segregacji bo i tak nie spali się do końca w takim ognisku albo w piecu. Rozkłada się długo i w ogóle.
A książka? Wrzucisz i cała spalona i poszła ładnie. Wiadomo coś zostanie "popiołu" ale tak jest w większości jak nie we wszystkim. Książki to papier, papier to drewno, drewnem palisz i grzejesz dom.
Ty jesteś serio upośledzony jak porównujesz książki do zwierząt albo takich samochodów xD Więc już wnioskuje że dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu. No chyba że byś mnie rozbawił.
Ale jak już się doszukiwać to zwierzęta też się "pali" tak ładnie na rożnie.. Mniam..
Jeśli nie czujesz poczucia własności do swoich przedmiotów to najwidoczniej jesteś już ogłupiony systemem ktory obecnie zapanował i jesteś jak jeden z tych "Januszy" co siedzą w domu i oglądają Telenowele i inne Pamietniki z wakacji.
Papiery na których sa moje dane biore do pieca i pale aby nikt ich nie wykorzystał. Też mi napiszesz że nie mogę? XD
Zauważyłem że osoby z super kontem to są Super Specjalni.
@Canzas69 Nie chcesz gadać, nie gadaj ale nie próbuj obrażać, bo to źle świadczy o tobie.
Z książkami nie jest tak prosto jak z papierami i czasami, zwłaszcza w dzisiejszych czasach bliżej im do butelki niż do kartki. Okładki są z papieru wielowarstwowego z plastikiem, do składania używane są kleje o dziwnych składach (kiedyś kleje ze skrobi, dziś takich już nikt nie używa), zdarzają się różne dodatki podnoszące atrakcyjność książki (patrz na książki dla dzieci). Spalenie książki też nie jest proste z racji braku dostępu powietrza do poszczególnych kartek. Więc tak generalnie na to patrząc nie masz racji.
A do tego jak Lepper czy Korwin-Mikke, z uporem maniaka powtórzę: Palenie książek to barbarzyństwo.
A przy okazji, nie chciałem palić zwierząt czy samochodów. Chciałem wskazać coś co jest objęte prawem własności a mimo to mamy ograniczenia w dysponowaniu tym czymś. Ograniczenia wynikające z zapisów prawa lub ograniczeń moralnych (albo i tego i tego).
@Oriolus plastikowych okładek czy tych innych bym nie palił, lol. Logiczne że jak butelek nie pale to i takich okładek.
A czym kartki sa klejone i jaką mają zawartość to mam w nosie. Póki to papier i się pali to palę.
Przypominam że ograniczenia sam sobie postawiłeś i nazywasz je ogólnymi. Z autem mogę robić co chcę, z książkami mogę robić co chce.
Wyjątek jest tylko ze zwierzętami gdyż to nie przedmiot, a członek rodziny.
ja sobie dalej będę palił książki, a wy dalej nazywajcie to "barbarzyństwem". Tak samo nazywano jak wikingowie najeżdżali. Gwałcili i obrabowywali i palili wioski.
Porównując takie czyny do zwykłego palenia książek to już podchodzi pod jakąś chorobę psychiczną.
Książkoholicy, hhh tfu.
Ludzie litości, co komu przeszkadzają książki fantastyczne. Z całym szacunkiem ale księża już chyba się nie mają czego czepiać. Nic nie powiedzą o manipulacji jaka ma miejsce w rządzie Polskim od 30 lat. Nic nie powiedzą o propagandzie na TVN i TVP. Będą się czepiać Harrego Pottera nie wiadomo za co i czemu no masakra !!!
@broo902 dobrze, ze ksiazek Ricka Riordana nie znaja, bo bylby taki bol zadzca ze ja nie moge - tam nie dosc, ze istnieja bogowie greccy, rzymscy czy egipscy, to jeszcze maja ze smiertelnikami dzieci, moga dzielic z kims cialo a nawet mamy postacie, ktore chcialy same stac sie bogami i takie, ktore po smierci nimi zostaly.
a niech pala. dzieki temu wiadomo czym jest KK i jakie maja ciagotki.
@tomkosz
Jakie mają ciągotki? praktycznie każda grupa coś paliła: kukły żyda, kukły papieża, książki, krzyże, biblie, lalki barbie.
Druga sprawa że wielu księży skrytykowało akcje twierdząc że to głupota.
@Saladyn1 może i skrytykowało ale g zrobiło by do czegoś takiego nie doszło. To tylko ośmiesza kościół . Liczę ze kościół takimi głupotami jeszcze się będzie popisywał pokazując jak daleko jest od współczesności
@killerxcartoon
Co mieli zakazać im palenia swoich książek? Przecież to ich własność jest niech sobie palą jak chcą.
Niedawno w Szwecji palono książki o Pipi Langstrumpf, bo uznano je za niepoprawne politycznie.
@kenzol I co w związku z tym?
@kenzol Zarówno prawicowe jak i lewicowe konfabulacje i pomysły są siebie warte.
@tomek_s
Szwedzi są nazistami i zbrodniarzami którzy nienawidzą piegowatych dziewczynek o rudych włosach. Dodatkowo są barbarzyńcami bo palą książki które mogliby oddać biednym i zatruwają środowisko.
@Saladyn1 Wydaje mi się, że jego celem było w jakiś sposób usprawiedliwienie zachowania księdza. Coś w rodzaju: "ale tamci są gorsi" itp.
@tomek_s
Zachowania księdza nie usprawiedliwia, ale pokazuje nam że wszędzie ludziom odwala. + to że nie każde spalenie książki nas rusza. Np na palenie biblii nikt nie reaguje, na palenie książek o Pippi zareagowało niewielu, a tu mamy wielkie oburzenie i listy z przeprosinami do Rowling :)
@Saladyn1 Widzisz to co chcesz widzieć. Myślisz, że za palenie np biblii nikt nie zareagował i nie miał procesu? Myślisz, że ksiądz będzie go miał?:)
@tomek_s
Pewnie ktoś tam zareagował, ale raczej nikt nie robił o tym demotów, a w komentarzach nikt nie pisał o barbarzyństwie palacza i zatruwaniu środowiska.
@Saladyn1 Z pewnością ludzie nie zareagowali identycznie na te dwa wydarzenie. No i co w związku z tym? Uważasz, że nie można krytykować księży?
@tomek_s
Można tylko że porównywanie głupka do niemieckiego zbrodniarza jest trochę słabe.
Biblia - to najbardziej ekstremistyczna książka, jaką przeczytałem kiedykolwiek
zamieńcie słowo goj na ż, i będzie zakaz publikacji :))) i nakaz palenia
my Polacy - goje wg św Księgi. Pamiętajcie....
chyba nikt nie czytał Biblii, a przecież celem życia chrześcijanina, nawet księdza jest przeczytanie tej książki, a i tak bym jej nie spalił
To tak w ramach prima aprilis, nie? nikt tak bardzo NIE posiada mózgu.
@daclaw Flaga to symbol danego panstwa. Dla panstwa wazne jest zeby ludzie mieli do niego szacunek. Spalenie flagi oznacza brak szacunku do danego panstwa i to jest cos innego niz spalenie ksiazki o Harrym Potterze.
@Libertarian_Libra Mówisz o tabu kulturowym. Książka to też tabu kulturowe na naszym terenie. Np. chleb to też tabu kulturowe. Z różnych powodów przyjęte jest traktowanie ich z szacunkiem.
Natomiast palenie książek ma wybitnie charakter symbolu - symbolu bardzo złych rzeczy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2019 o 13:53
@Libertanin_Libra z Dupybiskupi - no ja się z tobą zupełnie nie zgodzę. Flaga jest dużo mniej ważna niż książki, ponieważ książki niosa z sobą pewna mądrości, nawet te złe. Flaga nic. Jest symbolem poddanstwa wobec władzy, a władza raczej naszego dobra nie chce. To władzy i duchowieństwu przydało by się poczytać zróżnicowane książki, nawet te złe, ale wyjść poza przekonanie o wspaniałości i nieomylności swoich czterech liter; zamiast zachwycać się vzymś, co jest w sumie tylko kawałkiem szmatki, mającym minimalny, realny wpływ na nasze życie
@Pani_Informatyk Ty chyba masz ostro nierówno pod sufitem. Flaga symbolem poddaństwa wobec władzy?! A kosmici zabrali Ci już krowy z pastwiska i oddali zielone? Zgadzam się, że nawet najgorsze książki niosą wartość, ale jak serio... źle z Tobą.
ludzie otrząśnijcie sie w końcu i zacznijcie myśleć samodzielnie, zamiast oddawać cześć cwaniakom w sutannach
Autorze poproszę o kontekst obu zdarzeń.
Mamy XXI wiek. Wiek technologii i ekspresowego rozwoju cywilizacji już od ponad 200 lat . Ludzie polecieli w kosmos i byli na księżycu. Nasze pojazdy zwiadowcze były już na wszystkich planetach naszego układu słonecznego. Umiemy czerpać energie z paliw jądrowych jaki tez wykorzystać je do niewyobrażalnej destrukcji, Dzięki odkryciu DNA wiemy czym jest i jak działa życie . Potrafimy klonować zwierzęta w tym ludzi a człowiek rozkodował już swój genom i wie z czego się składa i jak go modyfikować by uzyskać konkretne funkcjonalności. Stworzyliśmy tez sztuczne DNA jakie działa tak jak naturalne. Informatyka rozwija się w niewyobrażalnym tempie i już niebawem osiągnie stan inteligencji. Wiemy jak działa mózg. W MIT dzięki skanerowi wodoru mogą czytać z dokładnością 1mm3 kilka tysięcy skanów na sekundę prace mózgu co pozwala odgadnąć z 90% pewnością jaką literę analizuje mózg przy czytaniu. DARPA zamawia badania nad budową interfejsu bezpośredniego do komunikacji z mózgiem . Matrix i Ghost in the shell za moment będą nie SF a rzeczywistością . A tu w centrum europy banda gości chodzących sukniach nadal wierzy w czary i gusła , nadal wierzy w opętanie i egzorcyzmy i ogłupia od dziecka znaczącą cześć populacji by ich wykorzystywać, snując im bajki o niewidzialnym przyjacielu , powołując się na opisy gościa jaki rozmawiał z płonącym krzakiem lub na gościa jaki twierdził że niewidzialny przyjaciel jest jego ojcem , jakiego przybito do belki 9 calowymi gwoździami jakieś 2000 lat temu. I tu w tej rzeczywistości z obawy przed utratą władzy kościół pali książki jakie mogą mu zagrozić i odebrać wyznawców lub wyznawców ściągnąć na złą drogę ... Jaki to kościół co boi się bajek dla dzieci? I jak świadczy to o wyznawcach kościoła katolickiego jak trzeba go chronić przed bajkami dla dzieci? To po raz kolejny udowadnia mi że wierzący to duże dzieci jakie wierzą w inne bajki...
Ktoś kiedyś powiedział prawda niczego się nie boi ... to jaka to jest prawda kościoła?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2019 o 19:14
Książki, figurki czarnych kotów i słoniki - to spalił ten bęcwał. Co dalej? Mordowanie czarnych kotów? Zabijanie słoni? On jest chory psychicznie i ja w dupie mam taki kościół. W 7 tomach Pottera znajdę o stokroć więcej wartości niż w Biblii, gdzie Bóg morduje całe miasta, każe chłopu oddalić kobietę ze swoim dzieckiem na pustynię itd. itd.
To co, następny stos z pedofilami w czarnych sutannach?
Księdzem powinna się zająć prokuratura, spalił posążek hinduskiego bóstwa, a na to jest paragraf o obrazie uczuć religijnych. Nieistotne jak mało jest polskich obywateli wyznających Hinduizm, są takimi samymi obywatelami naszego kraju, jak katolicy.
"Jak takiś odważny to spal Koran, hue hue hue"
z tego co wiem to jest zakaz palenia ognisk to zgłosić sprawę o wykroczenie.