Ale co tam ja wiem, przez złe wybory nie stać mnie na mieszkanie, jeszcze parę lat minie zanim naprawię swoją sytuację.
Już nawet się nie umawiam, skoro w gruncie rzeczy najważniejszy jest standard życia utrzymanki, to po co mam marnować pieniądze na kogoś kto jeszcze może mi utrudnić życie.
Nic dziwnego, sto tysięcy razy Cię widzą i w ogóle nie znają Twoich humorów....:P
i 1000x bardziej romantyczne od mojej żony :/
I vice versa...
Ale co tam ja wiem, przez złe wybory nie stać mnie na mieszkanie, jeszcze parę lat minie zanim naprawię swoją sytuację.
Już nawet się nie umawiam, skoro w gruncie rzeczy najważniejszy jest standard życia utrzymanki, to po co mam marnować pieniądze na kogoś kto jeszcze może mi utrudnić życie.