Złotuwy marudzą bo kasa im umyka. Gadają że Uber, Bolt itp nie płacą podatków, że tylko na paliwo wydają. Nic bardziej mylnego. Każdy kierowca musi mieć działalność lub być podpięty do tak zwanego "partnera". Czyli firmy z którą ma podpisaną umowę i która go rozlicza, od pełnego przychodu. Jak każdego szarego Kowalskiego. Do Tego większość takich firma ma pozwolenie na przewóz osób, a kierowca jako "podwykonawca" automatycznie też. Poza tym auta muszą spełniać warunki które obowiązują wszystkich. Wiekszość kierowców Ubera ma nawet NNW dla pasażera. I jeszcze dodam( z doświadczenia) że uber zawiezie cię za 10zł, a taksiaż nie dość że za klepnięcie drzwiami musisz wybulić średnio 8zł, to za 10 zł mu się nie opłaca. Ja popieram takie firmy, bo to jest konkuręcja, zdrowa i jak najbardziej potrzebna. I takie porównanie, jak rynek zalały busy w przewozach na daleki dystans (inne miasta itp) to jakoś PKS nie strajkował tylko w końcu zaczeli zmieniać flotę autokarów i dawać ciekawsze ceny.
Takie pieprzenie o emailu i poczcie to tak jakby taksiarze strajkowali bo wynalezli teleportacje
Jedni płacą za licencje a inni nie. Kasa Misiu Kasa!
Złotuwy marudzą bo kasa im umyka. Gadają że Uber, Bolt itp nie płacą podatków, że tylko na paliwo wydają. Nic bardziej mylnego. Każdy kierowca musi mieć działalność lub być podpięty do tak zwanego "partnera". Czyli firmy z którą ma podpisaną umowę i która go rozlicza, od pełnego przychodu. Jak każdego szarego Kowalskiego. Do Tego większość takich firma ma pozwolenie na przewóz osób, a kierowca jako "podwykonawca" automatycznie też. Poza tym auta muszą spełniać warunki które obowiązują wszystkich. Wiekszość kierowców Ubera ma nawet NNW dla pasażera. I jeszcze dodam( z doświadczenia) że uber zawiezie cię za 10zł, a taksiaż nie dość że za klepnięcie drzwiami musisz wybulić średnio 8zł, to za 10 zł mu się nie opłaca. Ja popieram takie firmy, bo to jest konkuręcja, zdrowa i jak najbardziej potrzebna. I takie porównanie, jak rynek zalały busy w przewozach na daleki dystans (inne miasta itp) to jakoś PKS nie strajkował tylko w końcu zaczeli zmieniać flotę autokarów i dawać ciekawsze ceny.