@86prostak Oczywiście jednak niektóre przypadki są obrazem nie drabinek wynagrodzenia a zwykłym złodziejstwem. W mojej poprzedniej pracy kierownik miał 7k na rękę choć przyjęło się że zwyczajowo kierownik otrzymuje 2x tyle co zarządzani pracownicy. Ja nie miałem 3,5k. Ani nikt inny.
Jest bardzo różna skala. W jednej firmie właściciel zarabia 3 razy tyle co przeciętny pracownik, w innej 1000. Zależy to od wielkości firmy, kraju, branży.
@86prostak Nie wszędzie tak jest. Pracowałem chwile w firmie gdzie kontroler jakości miał 1600, kierownik 1900 a ludzie, którzy zapierdzielali na taśmie wyciągali powyżej 4000. Oczywiście szef zarabiał miliony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2019 o 15:23
A co to za stanowiska "szef", "manager" "pracownik"? Szef to funkcja i jest pracownikiem, tak jak manager jest pracownikiem i pracownik? kim jest pracownik w tym wypadku?
Śmieszniej się zaczyna kiedy im wyżej w hierarchii firmy tym gorzej dany pracownik zna się na branży w której działa firma XD...
A nierzadko tak właśnie jest, kierownik nie ma pojęcia o pracy szeregowców, a aby udawać że ich nadzoruje i coś robi, czepia się o byle co, aby jego szef (np dyrektor) nie czepiał się kierownika... Takich to po prostu za łeb i do sedesu...
@rafik54321 na pracy szeregowców mają znać się szeregowcy, kierownik ma inne zajęcia i na nich ma się znać i nie jest to tylko siedzenie i patrzenie jak pracują Ci pod nim.
@voot1 kierownik jest od kierowania zespołem. Od pilnowania czy prawidłowo pracują. Jak chcesz nadzorować pracę podwładnego, kiedy nie masz zielonego pojęcia o stanowisku podwładnego?
Bo co w sytuacji, kiedy kierownik zatrudni jakiegoś świeżaka, który nie ma pojęcia o nowej pracy? Świeżak przyjdzie pytać kierownika co i jak ma zrobić (to normalne), co wtedy kierownik powie? "Nie wiem, to twoje stanowisko". To sorka bardzo, ale po jasną cholerę w takiej firmie jest kierownik? Skoro nie zna się na robocie podwładnych, skoro nie może ich nadzorować (z braku powyższej wiedzy)? Taki lolo jest dosłownie po nic. Tylko przeszkadza w pracy doświadczonym pracownikom.
PS - masz refleks, pół roku poślizgu to nie w kij dmuchał XD.
@rafik54321 o faktycznie to jakiś stary demot :D nie wiem dlaczego wywaliło mi go dzisiaj na 3 albo 4 stronie ;)
Może to zależy od branży, nie wiem jak działa kierownik np na produkcji czy w innych tego typu zawodach, myślę, że dla Ciebie kierownik to jakiś szef zmiany albo starszy szeregowiec.
U mnie w teamie programistów, do kierowania na najniższym szczeblu zespołem jest lider zespołu, do kierowania na szczeblu technicznym jest architekt oprogramowania, do rozwiązywania problemów w zespole jest scrum master, do kierowania biznesowego w zespole jest product owner, do ciężkich spraw technicznych jest ekspert, do buildów, baz danych etc są całe inne sztaby ze swoją hierarchią. Natomiast kierownik wcale nie musi znać się na programowaniu, on ma dostać produkt i sprzedać go dalej dyrektorom i zarządowi. Z tej całej gromadki tylko lider, architekt i ekspert muszą znać się na programowaniu, kierownik ma zupełnie inne zadania.
@voot1 jeśli sam siebie tytułuje mianem kierownika to cóż, co mi pozostaje?
W branży programistycznej, z pewnością musi być o wiele większa doza nadzoru i kordynacji, jednak ostatecznie nie różni się to aż tak bardzo.
Bo może być kierownik biura, kierownik magazynu, kierownik kierowców, kierownik serwisantów, kierownik logistyki...
Więc ostatecznie wszystko tylko robija się o to, kto jakim tytułem się obnosi. U ciebie w firmie, może nawet określenie "kierownik" nie istnieje.
Np kierownik działu sprzątającego (potocznie, szef sprzątaczek), nie musi się znać na programowaniu, jego dział się tym nie zajmuje. Jednak kierownik programistów (u was nazywany liderem zespołu) już musi, przynajmniej w stopniu "średnio na jeża".
Kiedyś pracowałem w biurze firmy kurierskiej. O zgrozo awansowali szeregowego magazyniera, na kierownika biura (!). Cyrk nie z tej ziemii, chodził, ochrzaniał, a nawet systemu nie potrafił obsłużyć i wykonać podstawowych zadań (!). W tym swoich własnych. Którykolwiek z pracowników biura nadawałby się na to stanowisko X razy lepiej. No ale wiadomo - lizoodwłok musi awansować :/.
@rafik54321 ok, wszystko jasne, inaczej zdefiniowaliśmy kierownika. Jeśli mówisz o kierowniku jako liderze zespołu, to oczywiście że powinien się znać, nawet nie samo znać, tylko powinien być jednym z tym najlepiej obeznanych. W takim razie całkowicie się z Tobą zgadzam.
W programowaniu raczej nie nie istnieje taki kierownik w takim sensie jak piszesz, lider nie jest nazywany kierownikiem, ponieważ nie ma żadnych dodatkowych uprawnień i nie jest wyżej w hierarchii, jest to jedynie osoba wskazana jako ta, do której w pierwszej kolejności można iść po pomoc z jakimś problemem programistycznym, ponieważ ma większe doświadczenie. Poza tym jest programistą jak wszyscy pozostali. Inni których wymieniłem, czyli scrum master, product owner, architekt to często również ten sam poziom, tylko specjaliści ze swoich dziedzin, a kierownik to dopiero ten, który siedzi nad kilkoma zespołami i odpowiada przed dyrektorami np za jakaś konkretną funkcjonalność albo produkt.
W różnych firmach może być inaczej, ale jednak w praktyce, w wytwarzaniu oprogramowania najlepiej sprawdza się płaska struktura zarządzania, no i oczywiście czym większa firma, tym trudniej zachować płaską strukturę.
@voot1 w ostatnich latach zaczęły się klarować takie "nowoczesne" nazwy kadry zarządzającej. Teraz już się np nie mówi brygadzista, teraz jest menadżer XD. Już się nie mówi kierownik, teraz jest lider.
To czy kierownik musi mieć jakieś dodatkowe uprawnienia? To zależy od typu stanowiska, od branży.
Tak to działa w każdej firmie (drabinka i stopniowanie zarobków) jeżeli Ci się nie podoba zawsze możesz założyć własną
@86prostak Oczywiście jednak niektóre przypadki są obrazem nie drabinek wynagrodzenia a zwykłym złodziejstwem. W mojej poprzedniej pracy kierownik miał 7k na rękę choć przyjęło się że zwyczajowo kierownik otrzymuje 2x tyle co zarządzani pracownicy. Ja nie miałem 3,5k. Ani nikt inny.
@maksiking9 to ja miałem całkiem odwrotnie - wszędzie było to między 2x a 2,5x więc przyjąłem to za normę
Jest bardzo różna skala. W jednej firmie właściciel zarabia 3 razy tyle co przeciętny pracownik, w innej 1000. Zależy to od wielkości firmy, kraju, branży.
@86prostak Nie wszędzie tak jest. Pracowałem chwile w firmie gdzie kontroler jakości miał 1600, kierownik 1900 a ludzie, którzy zapierdzielali na taśmie wyciągali powyżej 4000. Oczywiście szef zarabiał miliony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2019 o 15:23
Nie każda. Moja taka nie jest
Retard alert!!! socjaliści znowu atakują...
A co to za stanowiska "szef", "manager" "pracownik"? Szef to funkcja i jest pracownikiem, tak jak manager jest pracownikiem i pracownik? kim jest pracownik w tym wypadku?
Tzw szarym pracownikiem
Nie w każdej. Tak działa KORPO
Śmieszniej się zaczyna kiedy im wyżej w hierarchii firmy tym gorzej dany pracownik zna się na branży w której działa firma XD...
A nierzadko tak właśnie jest, kierownik nie ma pojęcia o pracy szeregowców, a aby udawać że ich nadzoruje i coś robi, czepia się o byle co, aby jego szef (np dyrektor) nie czepiał się kierownika... Takich to po prostu za łeb i do sedesu...
@rafik54321 na pracy szeregowców mają znać się szeregowcy, kierownik ma inne zajęcia i na nich ma się znać i nie jest to tylko siedzenie i patrzenie jak pracują Ci pod nim.
@voot1 kierownik jest od kierowania zespołem. Od pilnowania czy prawidłowo pracują. Jak chcesz nadzorować pracę podwładnego, kiedy nie masz zielonego pojęcia o stanowisku podwładnego?
Bo co w sytuacji, kiedy kierownik zatrudni jakiegoś świeżaka, który nie ma pojęcia o nowej pracy? Świeżak przyjdzie pytać kierownika co i jak ma zrobić (to normalne), co wtedy kierownik powie? "Nie wiem, to twoje stanowisko". To sorka bardzo, ale po jasną cholerę w takiej firmie jest kierownik? Skoro nie zna się na robocie podwładnych, skoro nie może ich nadzorować (z braku powyższej wiedzy)? Taki lolo jest dosłownie po nic. Tylko przeszkadza w pracy doświadczonym pracownikom.
PS - masz refleks, pół roku poślizgu to nie w kij dmuchał XD.
@rafik54321 o faktycznie to jakiś stary demot :D nie wiem dlaczego wywaliło mi go dzisiaj na 3 albo 4 stronie ;)
Może to zależy od branży, nie wiem jak działa kierownik np na produkcji czy w innych tego typu zawodach, myślę, że dla Ciebie kierownik to jakiś szef zmiany albo starszy szeregowiec.
U mnie w teamie programistów, do kierowania na najniższym szczeblu zespołem jest lider zespołu, do kierowania na szczeblu technicznym jest architekt oprogramowania, do rozwiązywania problemów w zespole jest scrum master, do kierowania biznesowego w zespole jest product owner, do ciężkich spraw technicznych jest ekspert, do buildów, baz danych etc są całe inne sztaby ze swoją hierarchią. Natomiast kierownik wcale nie musi znać się na programowaniu, on ma dostać produkt i sprzedać go dalej dyrektorom i zarządowi. Z tej całej gromadki tylko lider, architekt i ekspert muszą znać się na programowaniu, kierownik ma zupełnie inne zadania.
@voot1 jeśli sam siebie tytułuje mianem kierownika to cóż, co mi pozostaje?
W branży programistycznej, z pewnością musi być o wiele większa doza nadzoru i kordynacji, jednak ostatecznie nie różni się to aż tak bardzo.
Bo może być kierownik biura, kierownik magazynu, kierownik kierowców, kierownik serwisantów, kierownik logistyki...
Więc ostatecznie wszystko tylko robija się o to, kto jakim tytułem się obnosi. U ciebie w firmie, może nawet określenie "kierownik" nie istnieje.
"kierownik «osoba zarządzająca jakimś działem, zespołem ludzi»
• kierowniczy • kierowniczka "
https://sjp.pwn.pl/sjp/kierownik;2470698.html
Np kierownik działu sprzątającego (potocznie, szef sprzątaczek), nie musi się znać na programowaniu, jego dział się tym nie zajmuje. Jednak kierownik programistów (u was nazywany liderem zespołu) już musi, przynajmniej w stopniu "średnio na jeża".
Kiedyś pracowałem w biurze firmy kurierskiej. O zgrozo awansowali szeregowego magazyniera, na kierownika biura (!). Cyrk nie z tej ziemii, chodził, ochrzaniał, a nawet systemu nie potrafił obsłużyć i wykonać podstawowych zadań (!). W tym swoich własnych. Którykolwiek z pracowników biura nadawałby się na to stanowisko X razy lepiej. No ale wiadomo - lizoodwłok musi awansować :/.
@rafik54321 ok, wszystko jasne, inaczej zdefiniowaliśmy kierownika. Jeśli mówisz o kierowniku jako liderze zespołu, to oczywiście że powinien się znać, nawet nie samo znać, tylko powinien być jednym z tym najlepiej obeznanych. W takim razie całkowicie się z Tobą zgadzam.
W programowaniu raczej nie nie istnieje taki kierownik w takim sensie jak piszesz, lider nie jest nazywany kierownikiem, ponieważ nie ma żadnych dodatkowych uprawnień i nie jest wyżej w hierarchii, jest to jedynie osoba wskazana jako ta, do której w pierwszej kolejności można iść po pomoc z jakimś problemem programistycznym, ponieważ ma większe doświadczenie. Poza tym jest programistą jak wszyscy pozostali. Inni których wymieniłem, czyli scrum master, product owner, architekt to często również ten sam poziom, tylko specjaliści ze swoich dziedzin, a kierownik to dopiero ten, który siedzi nad kilkoma zespołami i odpowiada przed dyrektorami np za jakaś konkretną funkcjonalność albo produkt.
W różnych firmach może być inaczej, ale jednak w praktyce, w wytwarzaniu oprogramowania najlepiej sprawdza się płaska struktura zarządzania, no i oczywiście czym większa firma, tym trudniej zachować płaską strukturę.
@voot1 w ostatnich latach zaczęły się klarować takie "nowoczesne" nazwy kadry zarządzającej. Teraz już się np nie mówi brygadzista, teraz jest menadżer XD. Już się nie mówi kierownik, teraz jest lider.
To czy kierownik musi mieć jakieś dodatkowe uprawnienia? To zależy od typu stanowiska, od branży.
You guys are getting paid?