@olmajti melancholia nie jest problemem ani choroba tylko elementem osobowosci. Ja tam zawsze sie utozsamialam z Klapouszkiem bo byl takim skrajnym introwertykiem jak ja
@KulturaOryniacka z tym że to nie jest melancholia. Bo co niby kłapouchy miałby wspominać? Że kiedyś to było? Dla mnie on miał poważne zaburzenia depresyjne :)
@olmajti zgodnie z wiki : Cechuje się właściwie nieprzerwaną anhedonią, nierzadką melancholią oraz pesymizmem. Nigdy nie jest zaskoczony, gdy stanie się coś złego. Jest jednak mądry i koleżeński. Melancholia to takze ,,stan permanentnego smutku", nieustanne przygnebienie. Ale w sumie masz racje, on moze cierpiec na dystymie!
A ktoś się śmiał ze Skalmara? No właśnie. Jego zrzędliwe nastawienie kiedyś było śmieszne, ale w czasach gimnazjum pojąłem, że to inteligentna i kulturalna istota, której i tak nie wyszło w życiu a za sąsiadów ma dwóch popier#oleńców którzy nie dają mu spokojnie żyć i przeszkadzają w oddawaniu się pasjom. Taki podwodny Adaś Miauczyński. A skąd takie wnioski? Ano w gimnazjum sam byłem spokojny pośród klasy pełnej upośledzonych kretynów z ADHD ze skłonnościami do wywyższania się. Swoje przeżyłem, swoje wiem i nie przyjmuję tłumaczeń typu "taki głupi wiek".
nope. już jako dziecko zauważyłem że ma on poważny problem :)
@olmajti melancholia nie jest problemem ani choroba tylko elementem osobowosci. Ja tam zawsze sie utozsamialam z Klapouszkiem bo byl takim skrajnym introwertykiem jak ja
@KulturaOryniacka z tym że to nie jest melancholia. Bo co niby kłapouchy miałby wspominać? Że kiedyś to było? Dla mnie on miał poważne zaburzenia depresyjne :)
@olmajti zgodnie z wiki : Cechuje się właściwie nieprzerwaną anhedonią, nierzadką melancholią oraz pesymizmem. Nigdy nie jest zaskoczony, gdy stanie się coś złego. Jest jednak mądry i koleżeński. Melancholia to takze ,,stan permanentnego smutku", nieustanne przygnebienie. Ale w sumie masz racje, on moze cierpiec na dystymie!
A ktoś się śmiał ze Skalmara? No właśnie. Jego zrzędliwe nastawienie kiedyś było śmieszne, ale w czasach gimnazjum pojąłem, że to inteligentna i kulturalna istota, której i tak nie wyszło w życiu a za sąsiadów ma dwóch popier#oleńców którzy nie dają mu spokojnie żyć i przeszkadzają w oddawaniu się pasjom. Taki podwodny Adaś Miauczyński. A skąd takie wnioski? Ano w gimnazjum sam byłem spokojny pośród klasy pełnej upośledzonych kretynów z ADHD ze skłonnościami do wywyższania się. Swoje przeżyłem, swoje wiem i nie przyjmuję tłumaczeń typu "taki głupi wiek".