@barteqssss
Czy ja wiem? Nie pamietam ile przedmiotow jest w podstawowce ale przy zalozeniu ze 10 to masz 50zl przez pol roku co miesiac. Niektorzy nie sa warszawiakami i nie dostaja co chwila 500zl od tak
@Endarno
50zl miesięcznie to dużo ? Zatrudnię Cię za 100zł miesięcznie, zgoda ? 6 godzin pracy 5 dni w tygodniu przez miesiąc i 100zł Twoje.
Mając wyniki same 5ki - dziecko samo dostaje stypendium naukowe a jakoś wszystkie nie dostają, czemu ?
Przypomnę, paczka papierosów kosztuje 15zl ile paczek w miesiącu wypala palacz?
50zł - cena biletu do kina z opiekunem, nie puszczasz dziecka do kina raz w miesiącu ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 maja 2019 o 14:37
@barteqssss wiele dzieci nie dostaje żadnego kieszonkowego a jakoś żyje. Do szczęścia pieniądze nie są potrzebne.
Pytanie też o jakim wieku mówisz. Do lat 12-14, nie ma wielkiej potrzeby, później często rodzice i tak dadzą kasę jeśli nie ma kieszonkowego, jak coś jest potrzebne. Natomiast w wieku 18+ mogą juz iść do pracy (sam tak chodziłem)
Bardzo marny system. Uczy tylko i wyłącznie postawy roszczeniowej. Totalnie wyłącza uczucia i empatię. Jak będą przeliczać wartość życia innego człowieka? Za 5 czy 1 złoty polski?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2019 o 10:06
@zjebmaker XD uczy wartości pieniądz i czasu. To system na oceny w szkole, nie na całość wychowania.
@barteqssss no tak, lepiej jak za nic, albo za zjedzenie wafla dostaną kaskę
@brajanpiast Uczy przekładania wszystkiego na pieniądze. Nic więcej. Skończyłem podstawówkę z pierwszym wynikiem, średnią z trzecim, studia z piątym. Nigdy nie dostałem kasy za wynik, a jednak wynik robiłem. Bo zostałem nauczony, że ten wynik przekłada się na przyszłość. Obecnie nie narzekam na kasę, dodatkowo gardzę ludźmi bo są namiastką inteligencji (vide ty).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2019 o 10:15
@zjebmaker XD ja byłem pierwszy w szkole średniej i na studiach i znam wartość pieniądza. A dzieci wychowuję dobrze. Widzę, że są dla Ciebie tylko skrajności, jeśli uczę dzieci ekonomi to wpajam im w twoim mniemaniu, że pieniądze są najważniejsze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2019 o 10:19
@brajanpiast Studia lansu i bansu średnio do mnie przejawiają. To czy wychowujesz dobrze nie leży w kwestii twojej oceny. Już to pokazuje, że jesteś ignorantem/tką. Żyj dalej w świecie fantazji.
@zjebmaker w takim razie to, że Ty dobrze wychowujesz to też nie jest w kwestii twojej oceny. Argument do d*py dałeś i sam się zaorałeś.
Jaki uniwersytet kończyłeś Hogwart?
@brajanpiast Kolejny dowód na twoją głupotę. Nigdzie nie napisałem, że dobrze wychowuję dzieci. Stawiasz tezę z dupy, obalasz ją mimo, że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i na końcu się do tego onanizujesz. Typowy ignorant. Kończyłem Politechnikę Warszawską i Akademię Leona Koźmińskiego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2019 o 10:31
@brajanpiast Buahaha, niestety twój poziom debilizmu wykracza poza skalę. Naucz się czytać ze zrozumieniem, chociaż podejrzewam, że wykracza to poza poziom tego poznania. Idź się cieszyć do lustra.
@brajanpiast Ależ kolego/koleżanko nie przedstawiłaś/eś ani jednego merytorycznego argumentu. Dlatego pozwalam sobie na nazwanie ciebie idiotą, bo twoja głupota jest tak porażająca, że aż boli na odległość. Weź słownik, poczytaj co to jest merytoryczny argument i wtedy może zaszczycę cię merytoryczną rozmową.
@zjebmaker specjalnie się logowałem do demotów by to napisać(kopnął Ciebie normalnie zaszczyt bo ostatnio zalogowany tu byłem kilka miesięcy temu :P) swoimi komentarzami właśnie pokazałaś jak bardzo źle zostałeś wychowany i skrzywiony bo skoro gardzisz ludźmi i swoje wyniki gloryfikujesz co pokazuje jakąś Twoją chorą ambicję i poczucie jakieś swojej wyższości nad innymi normalnie taki och i ach ą i ę... a mało tego mówisz tutaj o empatii a sam kogoś obrażasz i gardzisz ludźmi jak pisałem a nie pomyślałeś że może Twoja słowa uraziły czyjeś uczucia co jednak jest okazaniem braku empatii więc sam sobie kurna zaprzeczasz :)
@19Adrian90 To, że jestem zajebisty to wiem. Bardziej mnie boli, że później takie zera, jak tu przytoczony przykład, muszę zatrudniać. Empatia polega na uczuciach, nie na matematyce. Wolę matematykę, jednak zera nie nauczone empatii nie potrafią jej stosować. Przykład: zrobiłeś coś dobrze masz nagrodę, zrobiłeś źle masz karę. Te zera nawet w przypadku popełnienia błędu dalej będą się domagały nagrody, bo coś zrobiły, nieważne, że źle.
Ja zachęcam dzieci, by się uczyły nie dla piątek nie dla kasy, ale dla siebie by się rozwijały, by były mądrymi ludźmi, bo w życiu jest lepiej być mądrym niż głupim. Nie oczekuję, że mnie na starość będą utrzymywały, mam nadzieję, że mi wystarczy emerytura, na którą sama sobie zapracuję. I nie oszczędzam na dzieciach zapewniam im wszystko czego potrzebują by się prawidłowo rozwijać.
To chyba te dzieci chodzą tak max do 3 - 4 klasy. Powyżej forma wynagrodzenia w tak niskiej kwocie nie działa. Zresztą dziadkowie częstokroć dostarczają większych pokładów gotówki bez takich obwarowań.
@immo no i w zasadzie tyle. kojarzysz bajkę "Kot Eak"? w jedny z odcinków była akcja, gdzie dziewczyna przychodzi w płaczem do domu i mówi: "Dostałam dwóję z testu z geografii! Nigdy nie dostanę porządnej pracy, jak ktoś to zobaczy!" wielu rodziców wciąz wciska dzieciom, że każda jedna ocena na świadectwie ma znaczenie, bo potencjalny pracodawca będzie oglądał nasze świadectwa...
Znam, ćwiczono na mnie. Bez efektów. Podobnie jak (bardziej ekonomiczny) system motywacji negatywnej, czyli: za wszystko od 5- w dół ostra zyeba albo gorzej. Również bez efektów.
Krótko do sedna: a co jeśli dzieciak osiąga "wyniki w nauce" poniżej swojego poziomu z przyczyn innych niż lenistwo? Jest niekompatybilny z systemem, grupą, metodą nauczania, ma nauczyciela - świra, albo zwyczajnie podlega przemocy i dlatego nienawidzi tego systemu, przez co nie chce się z nim utożsamiać?
Odpowiadam: nie dowiesz się o tym, bo w oczach dzieciaka będziesz stać po stronie tego systemu, który go niszczy, usiłując skłonić go do poddania się mu. A przez to będziesz osobą niegodną zaufania. Więcej - w jego oczach mogącą potencjalnie jeszcze bardziej skomplikować sprawy.
Efekt: dzieciak dalej się nie uczy, ma w dupie twoje 5 zybli wobec tego, z czym musi się na co dzień mierzyć, ty odbierasz sobie szansę na dotarcie do sedna, walisz na oślep i problem się pogłębia.
Potencjalny finał: po paru latach odbierzesz dzieciaka pobitego z pogotowia, z aresztu albo z oddziału toksykologii. Czy wtedy przejrzysz na oczy? Oby.
Oparte na faktach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 maja 2019 o 10:30
W podstawówce rodzice mi i bratu płacili za 6-6zł, 5 - 5zł, 4- 4zł, ale za 3- ja musiałem oddać 3zł, za 2 oddawałem 5 zł a za 1 oddawałem 6 zł. Taka umowa trwała dość krótko bo brat musiałby w wieku 10 lat brać spory kredyt natomiast przy mnie rodzicom brakowałoby kasy. Praktycznie nie dostawałem mniej niż 4 .
Najprostszy sposób na zabicie motywacji wewnętrznej. Po jakimś czasie ta kasą nie wystarczy by motywować, a potem w życiu nie będą umiały same się niczego nauczyć, jak im ktoś za to nie zapłaci.
Marny interes. Same urodziny lub święta dostarczą więcej kasy.
Jeśli to jedyne pieniądze jakie dostają dzieci, to już wiem czemu tyle nastolatków się sprzedaje pod galeriami czy w necie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2019 o 9:58
@barteqssss
Czy ja wiem? Nie pamietam ile przedmiotow jest w podstawowce ale przy zalozeniu ze 10 to masz 50zl przez pol roku co miesiac. Niektorzy nie sa warszawiakami i nie dostaja co chwila 500zl od tak
@Endarno
50zl miesięcznie to dużo ? Zatrudnię Cię za 100zł miesięcznie, zgoda ? 6 godzin pracy 5 dni w tygodniu przez miesiąc i 100zł Twoje.
Mając wyniki same 5ki - dziecko samo dostaje stypendium naukowe a jakoś wszystkie nie dostają, czemu ?
Przypomnę, paczka papierosów kosztuje 15zl ile paczek w miesiącu wypala palacz?
50zł - cena biletu do kina z opiekunem, nie puszczasz dziecka do kina raz w miesiącu ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2019 o 14:37
To nie jest praca tylko dodatkowa "premia". Nie będę nic więcej pisał, bo nie ma sensu.
@barteqssss wiele dzieci nie dostaje żadnego kieszonkowego a jakoś żyje. Do szczęścia pieniądze nie są potrzebne.
Pytanie też o jakim wieku mówisz. Do lat 12-14, nie ma wielkiej potrzeby, później często rodzice i tak dadzą kasę jeśli nie ma kieszonkowego, jak coś jest potrzebne. Natomiast w wieku 18+ mogą juz iść do pracy (sam tak chodziłem)
@barteqssss a ty z bogatej rodziny, czy raczej galeria?
Bardzo marny system. Uczy tylko i wyłącznie postawy roszczeniowej. Totalnie wyłącza uczucia i empatię. Jak będą przeliczać wartość życia innego człowieka? Za 5 czy 1 złoty polski?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2019 o 10:06
@zjebmaker XD uczy wartości pieniądz i czasu. To system na oceny w szkole, nie na całość wychowania.
@barteqssss no tak, lepiej jak za nic, albo za zjedzenie wafla dostaną kaskę
@brajanpiast Uczy przekładania wszystkiego na pieniądze. Nic więcej. Skończyłem podstawówkę z pierwszym wynikiem, średnią z trzecim, studia z piątym. Nigdy nie dostałem kasy za wynik, a jednak wynik robiłem. Bo zostałem nauczony, że ten wynik przekłada się na przyszłość. Obecnie nie narzekam na kasę, dodatkowo gardzę ludźmi bo są namiastką inteligencji (vide ty).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2019 o 10:15
@zjebmaker XD ja byłem pierwszy w szkole średniej i na studiach i znam wartość pieniądza. A dzieci wychowuję dobrze. Widzę, że są dla Ciebie tylko skrajności, jeśli uczę dzieci ekonomi to wpajam im w twoim mniemaniu, że pieniądze są najważniejsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2019 o 10:19
@brajanpiast Studia lansu i bansu średnio do mnie przejawiają. To czy wychowujesz dobrze nie leży w kwestii twojej oceny. Już to pokazuje, że jesteś ignorantem/tką. Żyj dalej w świecie fantazji.
@zjebmaker w takim razie to, że Ty dobrze wychowujesz to też nie jest w kwestii twojej oceny. Argument do d*py dałeś i sam się zaorałeś.
Jaki uniwersytet kończyłeś Hogwart?
@brajanpiast Kolejny dowód na twoją głupotę. Nigdzie nie napisałem, że dobrze wychowuję dzieci. Stawiasz tezę z dupy, obalasz ją mimo, że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i na końcu się do tego onanizujesz. Typowy ignorant. Kończyłem Politechnikę Warszawską i Akademię Leona Koźmińskiego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2019 o 10:31
@zjebrnaker to jak śmiesz pouczać kogoś, kto dobrze wychowuje dzieci?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2019 o 10:32
@brajanpiast Buahaha, niestety twój poziom debilizmu wykracza poza skalę. Naucz się czytać ze zrozumieniem, chociaż podejrzewam, że wykracza to poza poziom tego poznania. Idź się cieszyć do lustra.
@zjebmaker Widzę, że merytoryczne argumenty Cię bardzo denerwują. Zawsze zostają obelgi i kalumnie. Ulżyło to idź na spacer :) Miłego dnia.
@brajanpiast Ależ kolego/koleżanko nie przedstawiłaś/eś ani jednego merytorycznego argumentu. Dlatego pozwalam sobie na nazwanie ciebie idiotą, bo twoja głupota jest tak porażająca, że aż boli na odległość. Weź słownik, poczytaj co to jest merytoryczny argument i wtedy może zaszczycę cię merytoryczną rozmową.
acha
@brajanpiast Hogwart nie był uniwersytetem, bardziej szkołą średnią. To tak na marginesie, proszę nie przerywajcie pyskówki :)
@zjebmaker
Skończyłeś i teraz możesz robić za żywy dowód, że zaiste "nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję".
@zjebmaker specjalnie się logowałem do demotów by to napisać(kopnął Ciebie normalnie zaszczyt bo ostatnio zalogowany tu byłem kilka miesięcy temu :P) swoimi komentarzami właśnie pokazałaś jak bardzo źle zostałeś wychowany i skrzywiony bo skoro gardzisz ludźmi i swoje wyniki gloryfikujesz co pokazuje jakąś Twoją chorą ambicję i poczucie jakieś swojej wyższości nad innymi normalnie taki och i ach ą i ę... a mało tego mówisz tutaj o empatii a sam kogoś obrażasz i gardzisz ludźmi jak pisałem a nie pomyślałeś że może Twoja słowa uraziły czyjeś uczucia co jednak jest okazaniem braku empatii więc sam sobie kurna zaprzeczasz :)
@19Adrian90 To, że jestem zajebisty to wiem. Bardziej mnie boli, że później takie zera, jak tu przytoczony przykład, muszę zatrudniać. Empatia polega na uczuciach, nie na matematyce. Wolę matematykę, jednak zera nie nauczone empatii nie potrafią jej stosować. Przykład: zrobiłeś coś dobrze masz nagrodę, zrobiłeś źle masz karę. Te zera nawet w przypadku popełnienia błędu dalej będą się domagały nagrody, bo coś zrobiły, nieważne, że źle.
Ja zachęcam dzieci, by się uczyły nie dla piątek nie dla kasy, ale dla siebie by się rozwijały, by były mądrymi ludźmi, bo w życiu jest lepiej być mądrym niż głupim. Nie oczekuję, że mnie na starość będą utrzymywały, mam nadzieję, że mi wystarczy emerytura, na którą sama sobie zapracuję. I nie oszczędzam na dzieciach zapewniam im wszystko czego potrzebują by się prawidłowo rozwijać.
To chyba te dzieci chodzą tak max do 3 - 4 klasy. Powyżej forma wynagrodzenia w tak niskiej kwocie nie działa. Zresztą dziadkowie częstokroć dostarczają większych pokładów gotówki bez takich obwarowań.
ktoś tam dalej naprawdę wierzy w to, że te wszystkie oceny coś znaczą...
@Suzzzi86 No znaczą, choćby na zakończenie roku. Albo masz promocję albo nie :P
@immo no i w zasadzie tyle. kojarzysz bajkę "Kot Eak"? w jedny z odcinków była akcja, gdzie dziewczyna przychodzi w płaczem do domu i mówi: "Dostałam dwóję z testu z geografii! Nigdy nie dostanę porządnej pracy, jak ktoś to zobaczy!" wielu rodziców wciąz wciska dzieciom, że każda jedna ocena na świadectwie ma znaczenie, bo potencjalny pracodawca będzie oglądał nasze świadectwa...
U mnie był podobny system ale nie działał :). Mimo wszystko uczył, że nie ma nic za darmo.
Znam, ćwiczono na mnie. Bez efektów. Podobnie jak (bardziej ekonomiczny) system motywacji negatywnej, czyli: za wszystko od 5- w dół ostra zyeba albo gorzej. Również bez efektów.
Krótko do sedna: a co jeśli dzieciak osiąga "wyniki w nauce" poniżej swojego poziomu z przyczyn innych niż lenistwo? Jest niekompatybilny z systemem, grupą, metodą nauczania, ma nauczyciela - świra, albo zwyczajnie podlega przemocy i dlatego nienawidzi tego systemu, przez co nie chce się z nim utożsamiać?
Odpowiadam: nie dowiesz się o tym, bo w oczach dzieciaka będziesz stać po stronie tego systemu, który go niszczy, usiłując skłonić go do poddania się mu. A przez to będziesz osobą niegodną zaufania. Więcej - w jego oczach mogącą potencjalnie jeszcze bardziej skomplikować sprawy.
Efekt: dzieciak dalej się nie uczy, ma w dupie twoje 5 zybli wobec tego, z czym musi się na co dzień mierzyć, ty odbierasz sobie szansę na dotarcie do sedna, walisz na oślep i problem się pogłębia.
Potencjalny finał: po paru latach odbierzesz dzieciaka pobitego z pogotowia, z aresztu albo z oddziału toksykologii. Czy wtedy przejrzysz na oczy? Oby.
Oparte na faktach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2019 o 10:30
W podstawówce rodzice mi i bratu płacili za 6-6zł, 5 - 5zł, 4- 4zł, ale za 3- ja musiałem oddać 3zł, za 2 oddawałem 5 zł a za 1 oddawałem 6 zł. Taka umowa trwała dość krótko bo brat musiałby w wieku 10 lat brać spory kredyt natomiast przy mnie rodzicom brakowałoby kasy. Praktycznie nie dostawałem mniej niż 4 .
Jestem ciekawa, kto będzie dziecku płacił za oceny na studiach i w dorosłym życiu...
Najprostszy sposób na zabicie motywacji wewnętrznej. Po jakimś czasie ta kasą nie wystarczy by motywować, a potem w życiu nie będą umiały same się niczego nauczyć, jak im ktoś za to nie zapłaci.