S st1947 26 maja 2019 o 19:28 -1 / 13 Zdarzyło się, że jak wszedł, to klecha z ministrantami i kościelnym go przepędził. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant 27 maja 2019 o 8:24 -1 / 7 @st1947 Przyszedł w niewłaściwy dzień. Na św. Huberta nikt by go nie wygonił. ;P Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rkcb 26 maja 2019 o 22:14 0 / 12 Nie potrzebuje wymyślonego przyjaciela - ma prawdziwego. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte 27 maja 2019 o 8:19 +5 / 11 A co chodzenie do kościoła ma wspólnego z wiernością? Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant 27 maja 2019 o 8:21 +3 / 15 Ateista - niby taki niewierzący, a cały czas pisze o Kościele. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77 27 maja 2019 o 8:41 0 / 6 Wierny a wierzący w boga to dwie różne sprawy. Co więcej ja też jestem wierzący a jednocześnie ateista. Kto rozwiąże tą "pozorną sprzeczność"? Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker 28 maja 2019 o 4:22 0 / 0 Wierzący w Boga ( lub inne cuda niewidy), ale niewierny w instytucję kościelną. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Zdarzyło się, że jak wszedł, to klecha z ministrantami i kościelnym go przepędził.
@st1947
Przyszedł w niewłaściwy dzień. Na św. Huberta nikt by go nie wygonił. ;P
Nie potrzebuje wymyślonego przyjaciela - ma prawdziwego.
A co chodzenie do kościoła ma wspólnego z wiernością?
Ateista - niby taki niewierzący, a cały czas pisze o Kościele.
Wierny a wierzący w boga to dwie różne sprawy.
Co więcej ja też jestem wierzący a jednocześnie ateista. Kto rozwiąże tą "pozorną sprzeczność"?
Wierzący w Boga ( lub inne cuda niewidy), ale niewierny w instytucję kościelną.