@Hostis_Humani_Generis No chyba że dochodzi do szpady lub miecza dwuręcznego. W przypadku ciężkiego dwuręczniaka nie chodzi o cięcie, a bardziej o łamanie przeciwnika. Z drugiej strony szpada i miecze Europejskie po średniowieczu (w większości) służyły do kłucia niż cięcia, co wymagało jeszcze lepszej techniki bo cienkim mieczem trzeba było trafić między płyty zbroi, a do tego przebić się przez kolczugę pod nią.
Walka czymkolwiek wymaga umiejętności. Nie ważne czy są to pięści, katana, łuk, pistolet, granat, butelka czy krzesło. Więc stwierdzenie tak oczywiste, że szkoda gadać.
Z drugiej strony, jako ciekawostka, w wypadku katany ze względu na ułomność tego oręża (fatalne wyważenie, spory ciężar w korespondencji do długości) to tych umiejętności potrzebnych jest jednak więcej niż w wypadku walki zachodnią bronią białą.
@Elathir tych ułomności katana miała znacznie więcej. Mały jelec tarczkowy kiepsko chronił ręce. Brak zastawy na ostrzu sprawiał, że kiepsko nadawała się do parowania. Nawet sama technika kucia pozostała niezmieniona. W Japonii dominował pogląd, że jeśli coś robiono przez 300 lat w jedennokreślony sposób, to już zawsze należy to robić właśnie tak. W tym czasie w Europie ciągle zadawano sobie pytanie "co by tu zmienić by zyskać przewagę.
@Utoplok wiem, to były tylko przykłady. Najbardziej bawi obecne przekonanie o tym jak wyjątkowy oręż to podobno jest, podczas gdy zwykły średniowieczny miecz długi był lepszy pod każdym względem, nie mówiąc już o późniejszych Europejskich konstrukcjach (szabla, rapier, szpada).
Akurat to mit wynikający z zafascynowania kulturą japońską mediów amerykańskich. Z racji tego, że w Japonii nadal żyją niesamowici mistrzowie tego oręża, gdzie w Europie z mozołem odkrywa się zapomniane średniowieczne techniki walki, dla laików wyglądało to tak, że katana jest lepsza od europejskich mieczy.,
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2019 o 21:24
to co dał elathir to duperele, pzrewaznie królowały Odachi albo wakazasi gdzie większość eliminowłąy problem z zasięgiem i parowaniem, katana (jako typ) był po prostu najbardziej rozpoznawana i wcale nie były ciezkie tylko wydawały się być niestabilne ciężkie przez swój połcięty kształt, No-Odachi był bliższy włóczni niz katanie ale dalej był słaby przez swój ciężar ale cholernie dobry przeciwko konnicy
Walka każdą bronią białą wymaga "ruchu krojącego" bez niego jedynie płazujemy przeciwnika.
@Hostis_Humani_Generis No chyba że dochodzi do szpady lub miecza dwuręcznego. W przypadku ciężkiego dwuręczniaka nie chodzi o cięcie, a bardziej o łamanie przeciwnika. Z drugiej strony szpada i miecze Europejskie po średniowieczu (w większości) służyły do kłucia niż cięcia, co wymagało jeszcze lepszej techniki bo cienkim mieczem trzeba było trafić między płyty zbroi, a do tego przebić się przez kolczugę pod nią.
I walka każdą bronią białą wymaga odpowiedniej techniki. Bez niej jedynie machamy klingą : )
Walka czymkolwiek wymaga umiejętności. Nie ważne czy są to pięści, katana, łuk, pistolet, granat, butelka czy krzesło. Więc stwierdzenie tak oczywiste, że szkoda gadać.
Z drugiej strony, jako ciekawostka, w wypadku katany ze względu na ułomność tego oręża (fatalne wyważenie, spory ciężar w korespondencji do długości) to tych umiejętności potrzebnych jest jednak więcej niż w wypadku walki zachodnią bronią białą.
@Elathir tych ułomności katana miała znacznie więcej. Mały jelec tarczkowy kiepsko chronił ręce. Brak zastawy na ostrzu sprawiał, że kiepsko nadawała się do parowania. Nawet sama technika kucia pozostała niezmieniona. W Japonii dominował pogląd, że jeśli coś robiono przez 300 lat w jedennokreślony sposób, to już zawsze należy to robić właśnie tak. W tym czasie w Europie ciągle zadawano sobie pytanie "co by tu zmienić by zyskać przewagę.
@Utoplok wiem, to były tylko przykłady. Najbardziej bawi obecne przekonanie o tym jak wyjątkowy oręż to podobno jest, podczas gdy zwykły średniowieczny miecz długi był lepszy pod każdym względem, nie mówiąc już o późniejszych Europejskich konstrukcjach (szabla, rapier, szpada).
@Elathir
Akurat to mit wynikający z zafascynowania kulturą japońską mediów amerykańskich. Z racji tego, że w Japonii nadal żyją niesamowici mistrzowie tego oręża, gdzie w Europie z mozołem odkrywa się zapomniane średniowieczne techniki walki, dla laików wyglądało to tak, że katana jest lepsza od europejskich mieczy.,
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2019 o 21:24
to co dał elathir to duperele, pzrewaznie królowały Odachi albo wakazasi gdzie większość eliminowłąy problem z zasięgiem i parowaniem, katana (jako typ) był po prostu najbardziej rozpoznawana i wcale nie były ciezkie tylko wydawały się być niestabilne ciężkie przez swój połcięty kształt, No-Odachi był bliższy włóczni niz katanie ale dalej był słaby przez swój ciężar ale cholernie dobry przeciwko konnicy