Polskie polowanie, tradycyjnie ma wielowiekową tradycję, własną obrzędowość i zwyczaje. Samych sygnałów trąbką sygnałówką są pewnie setki. Strzał do zwierzęcia jest jedynie zwieńczeniem polowań. Do tego mamy niezwykłe dziedzictwo polskiej kuchni myśliwskiej. Autor tego demotywatora jest ignorantem.
@Zibioff Zwieńczeniem jest zabijanie przez kogoś kto kocha to robić. Reszta to otoczka mająca dodać szlachetności do zwykłego uboju
Nie skomentuje zdania, że ,,tradycyjnie ma wielowiekową tradycję", bo to komentuje się samo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2019 o 18:47
@ZrytyRyj Żeby zjeść rosół trzeba zarżnąć kurę - co w w tym dziwnego? Mielone też Cię oburzają? Świnię trzeba zarżnąć a potem zemleć i będą mielone. Dzika trzeba zastrzelić, żeby była z niego pieczeń.
@Zibioff No i całkiem słusznie prawisz. Mnie jednak chodzi o całą otoczkę i robienie cyrku z pogrzebu. Bredzenie o wyższości moralnej podparte tradycyjną tradycją :))) ludzi, którzy po prostu lubią sobie postrzelać do żywych stworzeń jest żałosne. Domaganie się wpisania na listę dziedzictwa narodowego jest żenujące.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2019 o 19:56
@ZrytyRyj No a wyrób np. szynki parmeńskiej nie jest żenadą. Też jest zrobiona z martwych stworzeń. Obyczajowość myśliwska obejmuje rytuał, będący pewną metafizyczną metaforą kultu przyrody. Człowiek tym różni się np.od lwa, że tworzy kulturę w tym kulturę myśliwską, wojskową z całym ceremoniałem. Nie chodzi o samo strzelanie do "żywych stworzeń" - tylko chodzi o mięso, wyroby wędliniarskie etc...Samo strzelanie też jest oczywiście fajne i sprawia przyjemność, ponieważ mamy to zapisane w genach. Upolowanie zwierzyny przez cały okres ewolucji powodowało euforię, bo to znaczyło, że kobita z potomstwem w jaskini nie umrze z głodu. Najstarsze petroglify właśnie dlatego przedstawiają sceny polowań. Żenująca jest Twoja ignorancja i straszne spłycenie tematu.
@Zibioff I to niby ja spłycam żenująco temat, bo nie powołuję się na jaskiniowców, Doprawdy... Skoro nie widzisz różnicy między koniecznością polowania, aby się utrzymać przy życiu, a polowaniem dla zaspokojenia jedynie żądzy zabijania i udowodnienia sobie samemu jakim to jest się maczo, to tak, spłycam temat.
Proszę bardzo, niech myśliwi idą na polowanie z dzidą i toporem, a nie ze sztucerem i noktowizorem. Jak taki upoluje dzika to i dla mnie będzie maczo, a nie dupkiem zabijającym z bezpiecznego miejsca i potem dla dodania sobie męskości zgodnie z szopkarską tradycją maże sobie ryja krwią zwierzaka. Potem oczywiście trąbką obwieści całe puszczy jaki to z niego bohater, bo z pół kilometra zabił zwierzaka.
Nie wiem co masz zapisane w genach, ale pierwsze słyszę, aby w genach przenoszona była informacja o skłonnościach do mordu. Widocznie różnej genetyki się uczyliśmy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2019 o 21:20
@ZrytyRyj Polowanie z łukiem jest w Polsce nielegalne. Można w USA albo Francji. Wielu by chętnie z łukiem albo kuszą poszło i podchodziło zwierzynę nawet kilka dni.
@Bihar
Do zwierząt pod ochroną to nie wolno ci nawet machnąć ręką aby ich nie wystraszyć.
A zwierzyna podlegająca pod polowania jest objęta okresami ochronnymi a to duża różnica.
@Bihar Od kiedy to myśliwi polują na zwierzęta, które są pod ochroną? Oni nie mogą nawet polować poza sezonem, na zwierzęta, które pod ochroną nie są. W twoim wyobrażeniu myśliwy to jakiś pomyleniec, który idzie do lasu i strzela do wszystkiego co się rusza?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2019 o 17:42
Myślistwo to nie jest jeżdżenie po pijaku po lesie i strzelanie do wszystkiego co się rusza.
Myśliwy dba o zwierzęta mieszkające w lesie.
Wiesz kto buduje paśniki, dokarmia zwierzęta w każdą porę roku? A najbardziej w zimę? Jeśli myślisz, że leśniczy to źle myślisz.
@ZrytyRyj Najlepsze jest to, że myśliwych od morderców wyzywają ludzi, którzy sami wpierdzielają mięso. Jest tylko pewna droba różnica: taki dzik, którego zabija myśliwy, przez wiele lat wiedzie sobie spokojne i szczęśliwe życie w lesie, a gdy dostanie kulkę, nawet nie zdąży się zbyt długo pomęczyć. Natomiast taka kura, czy świnia całe życie spędza zamknięta w klatce w ciasnym pomieszczeniu i jej męka trwa wiele lat, więc nie wiem co jest bardziej humanitarne.
@Bloodonice , @Macedonski. Próbujcie przekonać o szlachetności myślistwa innych naiwnych. Pierdoły o dokarmianiu zwierząt są równie mocnym argumentem co karmienie kur przez hodowcę kur. Brednie o natychmiastowej śmierci szczęśliwych zwierzątek nijak się mają do myśliwskich opowieści o pogoni za niedostrzelonym dzikiem czy jeleniem. Skoro są tacy szlachetni to niech dadzą zwierzynie szansę i wyjdą na dzika z nożem i siekierką, ą nie ze sztucerem z noktowizorem. I na koniec, żaden z hodowców kur, świń czy krów, ani żaden z rzeźników zabijających powyższe nie robi z tego takiej szopki i święta i nie domaga się specjalnego traktowania. Łącznie z wpisem na listę dziedzictwa narodowego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2019 o 18:44
Dokarmiają zwierzynę nie z miłości do niej a z miłości do mordowania. Im więcej wykarmią, tym więcej będą mogli potem zabić i wypatroszyć. A przecież to jest to co myśliwi kochają najbardziej. Co jest fajnego w wielopokoleniowej rodzinie psychopatów cieszących się z mordu...nie wiem.
Polskie polowanie, tradycyjnie ma wielowiekową tradycję, własną obrzędowość i zwyczaje. Samych sygnałów trąbką sygnałówką są pewnie setki. Strzał do zwierzęcia jest jedynie zwieńczeniem polowań. Do tego mamy niezwykłe dziedzictwo polskiej kuchni myśliwskiej. Autor tego demotywatora jest ignorantem.
@Zibioff Zwieńczeniem jest zabijanie przez kogoś kto kocha to robić. Reszta to otoczka mająca dodać szlachetności do zwykłego uboju
Nie skomentuje zdania, że ,,tradycyjnie ma wielowiekową tradycję", bo to komentuje się samo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2019 o 18:47
@ZrytyRyj Żeby zjeść rosół trzeba zarżnąć kurę - co w w tym dziwnego? Mielone też Cię oburzają? Świnię trzeba zarżnąć a potem zemleć i będą mielone. Dzika trzeba zastrzelić, żeby była z niego pieczeń.
@Zibioff No i całkiem słusznie prawisz. Mnie jednak chodzi o całą otoczkę i robienie cyrku z pogrzebu. Bredzenie o wyższości moralnej podparte tradycyjną tradycją :))) ludzi, którzy po prostu lubią sobie postrzelać do żywych stworzeń jest żałosne. Domaganie się wpisania na listę dziedzictwa narodowego jest żenujące.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2019 o 19:56
@ZrytyRyj No a wyrób np. szynki parmeńskiej nie jest żenadą. Też jest zrobiona z martwych stworzeń. Obyczajowość myśliwska obejmuje rytuał, będący pewną metafizyczną metaforą kultu przyrody. Człowiek tym różni się np.od lwa, że tworzy kulturę w tym kulturę myśliwską, wojskową z całym ceremoniałem. Nie chodzi o samo strzelanie do "żywych stworzeń" - tylko chodzi o mięso, wyroby wędliniarskie etc...Samo strzelanie też jest oczywiście fajne i sprawia przyjemność, ponieważ mamy to zapisane w genach. Upolowanie zwierzyny przez cały okres ewolucji powodowało euforię, bo to znaczyło, że kobita z potomstwem w jaskini nie umrze z głodu. Najstarsze petroglify właśnie dlatego przedstawiają sceny polowań. Żenująca jest Twoja ignorancja i straszne spłycenie tematu.
@Zibioff I to niby ja spłycam żenująco temat, bo nie powołuję się na jaskiniowców, Doprawdy... Skoro nie widzisz różnicy między koniecznością polowania, aby się utrzymać przy życiu, a polowaniem dla zaspokojenia jedynie żądzy zabijania i udowodnienia sobie samemu jakim to jest się maczo, to tak, spłycam temat.
Proszę bardzo, niech myśliwi idą na polowanie z dzidą i toporem, a nie ze sztucerem i noktowizorem. Jak taki upoluje dzika to i dla mnie będzie maczo, a nie dupkiem zabijającym z bezpiecznego miejsca i potem dla dodania sobie męskości zgodnie z szopkarską tradycją maże sobie ryja krwią zwierzaka. Potem oczywiście trąbką obwieści całe puszczy jaki to z niego bohater, bo z pół kilometra zabił zwierzaka.
Nie wiem co masz zapisane w genach, ale pierwsze słyszę, aby w genach przenoszona była informacja o skłonnościach do mordu. Widocznie różnej genetyki się uczyliśmy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2019 o 21:20
@ZrytyRyj Polowanie z łukiem jest w Polsce nielegalne. Można w USA albo Francji. Wielu by chętnie z łukiem albo kuszą poszło i podchodziło zwierzynę nawet kilka dni.
@Zibioff Proszę to powiedzieć rodzinie człowieka pomylonego z dzikiem
Skoro myśliwi chcą strzelać do zwierząt, które są pod ochroną, i teraz sami chcą być pod ochroną...
Oni chcą się nawzajem powybijać!
Do jakich zwierząt pod ochroną
@Bihar
Do zwierząt pod ochroną to nie wolno ci nawet machnąć ręką aby ich nie wystraszyć.
A zwierzyna podlegająca pod polowania jest objęta okresami ochronnymi a to duża różnica.
@Bihar Od kiedy to myśliwi polują na zwierzęta, które są pod ochroną? Oni nie mogą nawet polować poza sezonem, na zwierzęta, które pod ochroną nie są. W twoim wyobrażeniu myśliwy to jakiś pomyleniec, który idzie do lasu i strzela do wszystkiego co się rusza?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2019 o 17:42
@Macedonski Słonie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2019 o 19:44
@mati233490 @Bloodonice Proszę wskażcie mi gdzie napisałem, że myśliwi strzelają do zwierząt pod ochroną?
Słoń.
Typowe europejskie zwierze.
@Bihar
" chcą strzelać do zwierząt, które są pod ochroną,..."
@mati233490 w zacytowanym przez Ciebie fragmencie nie ma nic o tym, że myśliwi strzelają do zwierząt.
Szkoda tylko, że nie jest to lud na wymarciu. Robienie dziedzictwem narodowym radochy z mordowania, to już przegięcie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2019 o 15:42
Myślistwo to nie jest jeżdżenie po pijaku po lesie i strzelanie do wszystkiego co się rusza.
Myśliwy dba o zwierzęta mieszkające w lesie.
Wiesz kto buduje paśniki, dokarmia zwierzęta w każdą porę roku? A najbardziej w zimę? Jeśli myślisz, że leśniczy to źle myślisz.
Możesz być myśliwym i nie zabijać zwierząt.
Szok :0
@ZrytyRyj Najlepsze jest to, że myśliwych od morderców wyzywają ludzi, którzy sami wpierdzielają mięso. Jest tylko pewna droba różnica: taki dzik, którego zabija myśliwy, przez wiele lat wiedzie sobie spokojne i szczęśliwe życie w lesie, a gdy dostanie kulkę, nawet nie zdąży się zbyt długo pomęczyć. Natomiast taka kura, czy świnia całe życie spędza zamknięta w klatce w ciasnym pomieszczeniu i jej męka trwa wiele lat, więc nie wiem co jest bardziej humanitarne.
@Bloodonice , @Macedonski. Próbujcie przekonać o szlachetności myślistwa innych naiwnych. Pierdoły o dokarmianiu zwierząt są równie mocnym argumentem co karmienie kur przez hodowcę kur. Brednie o natychmiastowej śmierci szczęśliwych zwierzątek nijak się mają do myśliwskich opowieści o pogoni za niedostrzelonym dzikiem czy jeleniem. Skoro są tacy szlachetni to niech dadzą zwierzynie szansę i wyjdą na dzika z nożem i siekierką, ą nie ze sztucerem z noktowizorem. I na koniec, żaden z hodowców kur, świń czy krów, ani żaden z rzeźników zabijających powyższe nie robi z tego takiej szopki i święta i nie domaga się specjalnego traktowania. Łącznie z wpisem na listę dziedzictwa narodowego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2019 o 18:44
Dokarmiają zwierzynę nie z miłości do niej a z miłości do mordowania. Im więcej wykarmią, tym więcej będą mogli potem zabić i wypatroszyć. A przecież to jest to co myśliwi kochają najbardziej. Co jest fajnego w wielopokoleniowej rodzinie psychopatów cieszących się z mordu...nie wiem.