Też uwielbiam, jak klienci się u nas pojawiają w fabryce... Nagle jest zmniejszana norma, trzeba robić powoli i dokładnie, nie gonią cię z niczym - wszakże klient musi przyjrzeć się dokładnie procesowi! - ale wystarczy, że będzie po delegacji i znów zwiększanie obrotów, robić jak najwięcej, żeby wyrobić się z wysyłkami, a jakość... A pierdzielić jakość, byleby ilość się zgadzała!
I za każdym razem malowanie trawy na zielono.
Serio u Was w firmie są dwa tryby uzupełniania papieru toaletowego? Z delegacją zagraniczną i bez delegacji?
@mwa to jest standard w 90% firm rządzonych przez naszych.
Też uwielbiam, jak klienci się u nas pojawiają w fabryce... Nagle jest zmniejszana norma, trzeba robić powoli i dokładnie, nie gonią cię z niczym - wszakże klient musi przyjrzeć się dokładnie procesowi! - ale wystarczy, że będzie po delegacji i znów zwiększanie obrotów, robić jak najwięcej, żeby wyrobić się z wysyłkami, a jakość... A pierdzielić jakość, byleby ilość się zgadzała!