no było nieźle, najbardziej podobało mi się rzucanie do dinozaurów kamieniami, palenie czarownic na stosie i publiczne egzekucje. masz może jakieś filmiki? chętnie do tego wrócę na jakimś VHSie ;)
Kiedy zamknę oczy, przywołuję w pamięci, jak by to działo się wczoraj, sytuację, kiedy zakuto mnie w dyby po przegranym pojedynku z królem Kazimierzem. Śmiechom nie było końca...
Nie wiem czy w średniowieczu ktokolwiek miał szczęśliwe dzieciństwo... Ta epoka nie prezentowała się jak w grach RPG. Nieustanne wojny, mordy, nawet dziecko wysoko urodzone częściej dostawało po twarzy niż było przytulane. Paskudna epoka wrednych, zdehumanizowanych ludzi
Pamiętam to z lekcji historii i rzeczywiście miałem zajebiste dzieciństwo. Już teraz o tym nie uczą?
@RobertoR31 Aj, uprzedziłeś mnie z komentarzem o lekcjach historii :(
ok - też tak uważam
no było nieźle, najbardziej podobało mi się rzucanie do dinozaurów kamieniami, palenie czarownic na stosie i publiczne egzekucje. masz może jakieś filmiki? chętnie do tego wrócę na jakimś VHSie ;)
Dokładnie, szanujemy
To były zajebiste czasy...
W dybach siedziałem, ale bitwy pod Grunwaldem nie pamiętam. Tak więc moje dzieciństwo nie było aż tak zajebiste
Pamiętam, może nie mieliśmy smartphonów, internetów,
elektryczności ani kanalizacji, ale widzieliśmy jak się bawić!
Kiedy zamknę oczy, przywołuję w pamięci, jak by to działo się wczoraj, sytuację, kiedy zakuto mnie w dyby po przegranym pojedynku z królem Kazimierzem. Śmiechom nie było końca...
Kiedyś to było, za moich czasów. Nie to co dziś.
Nie wiem czy w średniowieczu ktokolwiek miał szczęśliwe dzieciństwo... Ta epoka nie prezentowała się jak w grach RPG. Nieustanne wojny, mordy, nawet dziecko wysoko urodzone częściej dostawało po twarzy niż było przytulane. Paskudna epoka wrednych, zdehumanizowanych ludzi
gimby nie znajo
nie ma już gimbów...