Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
214 225
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar WszystkieFajneSaZajete
0 / 0

Dobre czasy - wtedy oni pamiętali nam jedną przysługę (wprawdzie nie narodu, a poszczególnych Polaków) i my pamiętaliśmy im jedną przysługę (wprawdzie tak sobie wielką, raczej deklaratywną, ale dobre i to, bo w ważnej sprawie). Kolejne prawie sto lat naszej znajomości to już zbyt wiele robienia z nimi interesów jak Zabłocki na mydle. Nie, żeby dyplomacja z USA to wciąż nie był jako taki interes: pewnie, że jest. My jesteśmy skazani obecnie na ciągłe robienie interesów z Amerykanami, żeby uciec od niemieckiej strefy wpływów na zmianę z robieniem interesów z Niemcami, żeby uciec z amerykańskiej strefy wpływów. I tak w kółko. Jeszcze ciemny lud myśli, że chodzi o jakąś dramatyczną zmianę kursu, a dramatu nie ma żadnego: te ciągłe lawirowanie między jednym a drugim "panem" to coś skalkulowanego (przynajmniej na tyle, na ile w państwie, które "istnieje tylko teoretycznie" można cokolwiek zaplanować) i jest to rozwiązanie gorzkie ale najlepsze z realnie istniejących. Więc dobra dyplomacja zawsze spoko - po prostu nostalgia bierze za czasami, kiedy można było mówić o jakiejś bardziej autentycznej życzliwości (a i to polityka, jednak przynajmniej mniej zasyfiona niż dzisiaj).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem