Jeśli naprawdę tak by zrobiła to współczuję... Jednak normalni rodzice raczej nie chcieli by niszczyć sobie drzwi a dzieciak wyjdzie jak głód do d*py zajrzy (o ile ofc nie maja klucza do drzwi we własnym domu xD).
Jak bylem dzieciakiem (albo raczej nastolatkiem) to samemu dość często zamykałem drzwi do siebie do pokoju ale tylko po to aby nauczyć swoją mamuśkę żeby pukała nim wejdzie :) i jakoś drzwi są całe i ja nigdy nie dostałem nimi w "łeb" ^^
Czyli pokój dzieciaka jest "jego" wtedy, kiedy ma zejść z oczu i zająć się sobą, ale gdy potrzebuje się wyciszyć i zostać sam ze swoimi emocjami to już nie? Fajnie. Wyposażony w tę wiedzę, przy następnej sytuacji konfliktowej, wystartuje od razu z pięściami albo poszuka spokoju i wyciszenia gdzie indziej. Np. na melinie jakiś ćpunów - oni mają małe wymagania i każdego przygarną.
A potem "jak to możliwe że dzieciak z takiego dobrego domu wpadł w takie towarzystwo"? To elementarne - w "takim" towarzystwie przynajmniej nie brał drzwiami przez łeb.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2019 o 11:23
Jesteś doskonałym przykładem, że gdy ktoś patologii doświadczy w dzieciństwie to później ta patologia normą mu się zdaje...
Podobnie świat postrzegają ci, którzy byli bici w dzieciństwie. Też nie rozumieją, że "klaps" to też bicie.
@bazyl73
Z takiej patologii to wyrośli inżynierowie, lekarze, oficerowie.
Porządek i dyscyplina to nie jest patologia.
Oświeceni liberałowie od bezstresowego wychowania jedyne co stworzyli to zaćpanych hipisów i wyzudanych, umierających na HIV libertynów, nie umiejących poradzić sobie nawet sami ze sobą.
Gdy tymczasem lejący pasem dziadek na wiosce wychował i wysłał na studia 6 dzieciorów.
"Z takiej patologii to wyrośli inżynierowie, lekarze, oficerowie"
Między innymi ci, którzy 80 lat temu odwalili największą zbrodnię i patologię w dziejach. Nie przez przypadek to byli właśnie Niemcy, słynący z DYSCYPLINY.
no i to jest właśnie różnica pomiedzy kulturą wychowania a zaciemniałym prymitywizmem.Każde stworzenie prócz ciebie ma swoja strefe której nie powinno sie przekraczac bo to jak wtargniecie do czyjegos mieszkania ale atologia czegoś takiego poprostu nie widzi patologia włazi bez kolejki z ryjem i stara sie cos roztrzaskać,uwierz współczuje ci takiej matki bo to karyna jest.
Widzę, że Demoty uczą i wychowują kolejne pokolenia patologi. Tyle mądrych memów, chyba zacznę je wysyłać mojej mamie. Popełniła sporo błędów, jeden w tą czy w tą, krzywdy mojemu bratu nie zrobi. :)
w democie bylo napisane z ironia, ze inna jest mentalnosc w Polsce i dobrze, bo dzieciak kare powinien znac! Teraz mam 30 kilka lat i wyroslem na ludzi, mnie rodzice nie bili bez powodu, ale dokladnie takie samo zdanie na temat kary mialem jak bylem maly. I krew mnie zalewa jak widze sytuacje typu 16 letni syn lub corka powie do ojca "spier...". Ojca, matke trzeba szanowac i czuc respekt, a nie strach, a respektu bez kary na "bezstresowym wychowaniu" nigdy nie zobaczysz...
@czaro2435 A co, jeśli model oparty na karze nie działa? A jestem przykładem człowieka, na którego nie działa. Jedyny efek tępej kary jest w moim przypadku taki, że następnym razem staram się być sprytniejszy i lepiej się kamuflować. Ale dalej, konsekwentnie robię swoje. Przestanę (zacznę coś) tylko, gdy zrozumiem i przyjmę.
Tak, bicia/klapsów też to dotyczyło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2019 o 22:08
@daclaw
To kurva po co w ogóle mamy kodeks karny?
Po co kodeks cywilny?
Kara nie działa!
No odkrycie na miarę rozwiązania problemu milenijnego.
No to zapodaj jakieś inne rozwiązanie, oświecony liberale, bo w dyscyplinie i posłuchu,s zacunku, to się wychowały najlepiej rozwinięte społeczeństwa świata + najlepiej rozwinięte gospodarki na świecie.
Wyobraź sobie nastoletniego Japończyka który tak pyskuje do rodziców:)
A teraz sprawdź PKB Japonii.
Przypadek?
Nie sądzę.
@Gats No bo nie działa. Zauważ: mamy w społeczeństwie ogromną rzeszę ludzi, która nigdy nie miała w ręku kodeksu karnego, nigdy nie spotkała się z prokuratorem, sądem karnym ani cywilnym a więzienie ogląda tylko w filmach. Jedyny ich kontakt z "karą" to jakiś mandat, wyłapany najczęściej przez nieuwagę. Policjanta oglądają raz na 10 lat, podczas kontroli drogowej. I jakoś bez tego kija ciągle wiszącego nad głową potrafią funkcjonować.
Mamy też drugą grupę, która z powyższymi narzędziami ma do czynienia ciągle i niewiele to pomaga.
I teraz pytanko: która z tych grup w większości rekrutuje się z tych dzieciaków, którym łamano na głowach drzwi i serwowano tym podobne metody "tradycyjnego wychowania"?
@daclaw
Ta pierwsza, czyli mandat 1x 10 lat.
A mandat tak rzadko bo świadomość i nieuchronność kary. Bez kija byłby chaos i anarchia, popatrz sobie co się dzieje w Naddniestrzu, Mołdawii.
Albo w skorumpowanych rejonach Meksyku
Płynnie przechodzisz od ss-manów do patusów, to teraz wychodzi na to że rodzina patologiczna i z zasadami to jedno i to samo
Ja pier...ę, tego się nie da skomentować.
Internetowy no-name obala konieczność istnienia kodeksu karnego za przykład podając wzrost przestępczości spowodowany dyscypliną w wychowaniu:)
Ludzie, Nobla mu!
Przecież wystarczy RÓBTA CO CHCETA, likwidacja KIJKA i wsio, spokój na ulicach!
Ja pierniczę, myślicielu, jak już dostaniesz tego Nobla to mogę Cię prosić o autograf?
Daclaw z demotywatorów właśnie obalił coś, co istnieje w takiej czy innej formie od Sumerów, a mianowicie usankcjonowaną karę za wykroczenie przeciw normom porządku społecznego.
Ludzie od Sumerów potrzebowali bacika nad głową ale nie!
Myśliciel Daclaw z demotów obalił - jak flaszkę- tę konieczność, tę niezbędność.
Sumerowie głupi, Egipcjanie, Rzymianie (ci od których współczesne prawo pochodzi), Grecy...
Wszyscy głupi!
Ile mileniów trzeba było czekać by Daclaw z demotów przyniósł nam światło prawdy!
O oświecony, ale można Cię dotknąć czy tylko przez szybkę?
to się nazywa wychowanie w szacunku. Może to dla niektórych dziwne, ale dziecko to autonomiczna jednostka z prawem do prywatności i bezpiecznego azylu jakim jest jego pokój. Ponad to każdy może mieć gorszy dzień , dziecko też. Mam dwie córki, w tym jedną nastolatkę i bez zgody do pokoju nie wejdę. Szanuje że czasem nie chce wyjść. zazwyczaj udaje nam się o tym pogadać chociaż nie zawsze, czasem ma swoje tajemnice i to też szanuje . Bo dziecko to osoba a nie podlega własność.
jesteś dzieckiem sadystki ?wyrazy współczucia
Jeśli naprawdę tak by zrobiła to współczuję... Jednak normalni rodzice raczej nie chcieli by niszczyć sobie drzwi a dzieciak wyjdzie jak głód do d*py zajrzy (o ile ofc nie maja klucza do drzwi we własnym domu xD).
Jak bylem dzieciakiem (albo raczej nastolatkiem) to samemu dość często zamykałem drzwi do siebie do pokoju ale tylko po to aby nauczyć swoją mamuśkę żeby pukała nim wejdzie :) i jakoś drzwi są całe i ja nigdy nie dostałem nimi w "łeb" ^^
@Duergh Nie zazdroszcze matki
współczuję...
Czyli pokój dzieciaka jest "jego" wtedy, kiedy ma zejść z oczu i zająć się sobą, ale gdy potrzebuje się wyciszyć i zostać sam ze swoimi emocjami to już nie? Fajnie. Wyposażony w tę wiedzę, przy następnej sytuacji konfliktowej, wystartuje od razu z pięściami albo poszuka spokoju i wyciszenia gdzie indziej. Np. na melinie jakiś ćpunów - oni mają małe wymagania i każdego przygarną.
A potem "jak to możliwe że dzieciak z takiego dobrego domu wpadł w takie towarzystwo"? To elementarne - w "takim" towarzystwie przynajmniej nie brał drzwiami przez łeb.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2019 o 11:23
@daniel700 Faktycznie, po co uczyć co jest dobre a co złe, lepiej nastraszyć...
Jeszcze to chwalisz?
Jesteś doskonałym przykładem, że gdy ktoś patologii doświadczy w dzieciństwie to później ta patologia normą mu się zdaje...
Podobnie świat postrzegają ci, którzy byli bici w dzieciństwie. Też nie rozumieją, że "klaps" to też bicie.
@bazyl73
Z takiej patologii to wyrośli inżynierowie, lekarze, oficerowie.
Porządek i dyscyplina to nie jest patologia.
Oświeceni liberałowie od bezstresowego wychowania jedyne co stworzyli to zaćpanych hipisów i wyzudanych, umierających na HIV libertynów, nie umiejących poradzić sobie nawet sami ze sobą.
Gdy tymczasem lejący pasem dziadek na wiosce wychował i wysłał na studia 6 dzieciorów.
Kogo posłuchasz i jaką drogę życia przyjmiesz?
@Gats
"Z takiej patologii to wyrośli inżynierowie, lekarze, oficerowie"
Między innymi ci, którzy 80 lat temu odwalili największą zbrodnię i patologię w dziejach. Nie przez przypadek to byli właśnie Niemcy, słynący z DYSCYPLINY.
@daclaw
I między innymi Ci, którzy zginęli w Katyniu.
Nie bez kozery mówi się, że takiej jak przedwojenna to inteligencji i kadry już nie ma.
Dawaj dalej skrajne przykłady na poparcie śmiesznych tez.
no i to jest właśnie różnica pomiedzy kulturą wychowania a zaciemniałym prymitywizmem.Każde stworzenie prócz ciebie ma swoja strefe której nie powinno sie przekraczac bo to jak wtargniecie do czyjegos mieszkania ale atologia czegoś takiego poprostu nie widzi patologia włazi bez kolejki z ryjem i stara sie cos roztrzaskać,uwierz współczuje ci takiej matki bo to karyna jest.
Widzę, że Demoty uczą i wychowują kolejne pokolenia patologi. Tyle mądrych memów, chyba zacznę je wysyłać mojej mamie. Popełniła sporo błędów, jeden w tą czy w tą, krzywdy mojemu bratu nie zrobi. :)
w democie bylo napisane z ironia, ze inna jest mentalnosc w Polsce i dobrze, bo dzieciak kare powinien znac! Teraz mam 30 kilka lat i wyroslem na ludzi, mnie rodzice nie bili bez powodu, ale dokladnie takie samo zdanie na temat kary mialem jak bylem maly. I krew mnie zalewa jak widze sytuacje typu 16 letni syn lub corka powie do ojca "spier...". Ojca, matke trzeba szanowac i czuc respekt, a nie strach, a respektu bez kary na "bezstresowym wychowaniu" nigdy nie zobaczysz...
@czaro2435 A co, jeśli model oparty na karze nie działa? A jestem przykładem człowieka, na którego nie działa. Jedyny efek tępej kary jest w moim przypadku taki, że następnym razem staram się być sprytniejszy i lepiej się kamuflować. Ale dalej, konsekwentnie robię swoje. Przestanę (zacznę coś) tylko, gdy zrozumiem i przyjmę.
Tak, bicia/klapsów też to dotyczyło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2019 o 22:08
@daclaw
To kurva po co w ogóle mamy kodeks karny?
Po co kodeks cywilny?
Kara nie działa!
No odkrycie na miarę rozwiązania problemu milenijnego.
No to zapodaj jakieś inne rozwiązanie, oświecony liberale, bo w dyscyplinie i posłuchu,s zacunku, to się wychowały najlepiej rozwinięte społeczeństwa świata + najlepiej rozwinięte gospodarki na świecie.
Wyobraź sobie nastoletniego Japończyka który tak pyskuje do rodziców:)
A teraz sprawdź PKB Japonii.
Przypadek?
Nie sądzę.
@Gats No bo nie działa. Zauważ: mamy w społeczeństwie ogromną rzeszę ludzi, która nigdy nie miała w ręku kodeksu karnego, nigdy nie spotkała się z prokuratorem, sądem karnym ani cywilnym a więzienie ogląda tylko w filmach. Jedyny ich kontakt z "karą" to jakiś mandat, wyłapany najczęściej przez nieuwagę. Policjanta oglądają raz na 10 lat, podczas kontroli drogowej. I jakoś bez tego kija ciągle wiszącego nad głową potrafią funkcjonować.
Mamy też drugą grupę, która z powyższymi narzędziami ma do czynienia ciągle i niewiele to pomaga.
I teraz pytanko: która z tych grup w większości rekrutuje się z tych dzieciaków, którym łamano na głowach drzwi i serwowano tym podobne metody "tradycyjnego wychowania"?
@daclaw
Ta pierwsza, czyli mandat 1x 10 lat.
A mandat tak rzadko bo świadomość i nieuchronność kary. Bez kija byłby chaos i anarchia, popatrz sobie co się dzieje w Naddniestrzu, Mołdawii.
Albo w skorumpowanych rejonach Meksyku
Płynnie przechodzisz od ss-manów do patusów, to teraz wychodzi na to że rodzina patologiczna i z zasadami to jedno i to samo
Dobra, powiem inaczej. uwodnij linkami tezę jaką postawiłeś: że dyscyplina w wychowaniu rodzi patologię społeczną. Ale udowodnij, nie jakimiś wysrywami swojego umysłu:
https://eszkola.pl/wos/patologie-spoleczne-przyczyny-i-skutki-8171.html
https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IP/zachow_patol.html
Ja pier...ę, tego się nie da skomentować.
Internetowy no-name obala konieczność istnienia kodeksu karnego za przykład podając wzrost przestępczości spowodowany dyscypliną w wychowaniu:)
Ludzie, Nobla mu!
Przecież wystarczy RÓBTA CO CHCETA, likwidacja KIJKA i wsio, spokój na ulicach!
Ja pierniczę, myślicielu, jak już dostaniesz tego Nobla to mogę Cię prosić o autograf?
Daclaw z demotywatorów właśnie obalił coś, co istnieje w takiej czy innej formie od Sumerów, a mianowicie usankcjonowaną karę za wykroczenie przeciw normom porządku społecznego.
Ludzie od Sumerów potrzebowali bacika nad głową ale nie!
Myśliciel Daclaw z demotów obalił - jak flaszkę- tę konieczność, tę niezbędność.
Sumerowie głupi, Egipcjanie, Rzymianie (ci od których współczesne prawo pochodzi), Grecy...
Wszyscy głupi!
Ile mileniów trzeba było czekać by Daclaw z demotów przyniósł nam światło prawdy!
O oświecony, ale można Cię dotknąć czy tylko przez szybkę?
Myślicielu Daclawie, a przeczytaj sobie, co jakiś pośledni statysta z pośledniego uniwerystetu wymyślił o przyczynie patologii społecznych:
https://www.dbc.wroc.pl/Content/4052/PDF/patologia_spol.pdf
ja też bym tak zrobiła ,a przede wszystkim nie montowała bym gówniarzowi zamka do drzwi ,
a poza jak się gówniarzowi zasady w domu nie podobają to niech zapitala do roboty i wynajmie sobie własne mieszkanie i niech się wtedy zamyka
@argoska Wiesz, że rodzice MUSZĄ wychować dziecko chyba, że je oddają do sierocińca. Już widzę jak wyrzucasz takiego trzynastolatka z domu do roboty.
to się nazywa wychowanie w szacunku. Może to dla niektórych dziwne, ale dziecko to autonomiczna jednostka z prawem do prywatności i bezpiecznego azylu jakim jest jego pokój. Ponad to każdy może mieć gorszy dzień , dziecko też. Mam dwie córki, w tym jedną nastolatkę i bez zgody do pokoju nie wejdę. Szanuje że czasem nie chce wyjść. zazwyczaj udaje nam się o tym pogadać chociaż nie zawsze, czasem ma swoje tajemnice i to też szanuje . Bo dziecko to osoba a nie podlega własność.
@gigo007
To daj tej osobie prawo wyborcze skoro jest taka AUTONOMICZNA Z PRAWEM DO PRYWATNOŚCI.
Parę godzin w samotności nie jest szkodliwe. Potem zgłodnieje, albo przyjdzie spytać, czemu nie działa wifi.