To że nie powinien tamtędy jechać, nie upoważnia kierowcy do stwarzania zagrożenia życia. Jak wysiadł, to też pchnął go na ulicę. Oby za to odpowiedział. Hulajnogarz za pobicie też, ale rozumiem jego rozdrażnienie.
@idzNaWybory
Twierdzisz, że jak ktoś nie stosuje się do przepisów drogowych, to wtedy druga osoba jest z nich zwolniona i może bezpośrednio narażać kogoś na utratę życia?!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2019 o 8:56
@idzNaWybory
Jazda buspasem to brak szacunku do własnego życia? Błagam!
Odpowiem zagadką: Jedziesz drogą jednokierunkową, środkiem idzie człowiek. Co robisz? Jeśli Twoją odpowiedzią nie jest to że go rozjedziesz, to właśnie tak powinien zachować się kierowca, a te "delikatne" przejechanie obok bardzo łatwo mogło zakończyć się tragedią. Jak sądzisz, kto odpowiadałby wtedy za zdarzenie?
@idzNaWybory
Odpowiedź wydaje się oczywista dla każdego kierowcy i chyba nie tylko, ale proszę bardzo;
Jeśli ktoś zajmuje Twój pas ruchu, nawet bezprawnie i na hulajnodze, to powinieneś czekać aż on się zwolni, lub wyprzedzić go zachowując bezpieczną odległość np. zmieniając pas. Ewentualnie użyć krótkiego sygnału dźwiękowego żeby poinformować go o swojej obecności. Tyle.
Dostałeś odpowiedź w poprzedniej wypowiedzi, w formie zagadki, tak żebyś poprzez adekwatną sytuacje, mógł sam dojść do rozwiązania.
Minusa otrzymałeś, bo uważam że nie napisałeś nic, co można by pulsować.
Teraz Ty- też zadałem pytania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2019 o 20:35
@Gambini
Myślę, że kierowca tam używał sygnału dźwiękowego. Po tym, jak już wykonał manewr, mniej lub bardziej dyskusyjny, widać, że ten na hulajnodze świadomie trzyma się na wysokości autobusu, zamiast odpuścić. Kto odpowiadałby za zdarzenie - nie wiem, nie jestem policjantem ani biegłym z zakresu ruchu drogowego. Kto jest winien całej sytuacji i prosił się o problemy - gościu na hulajnodze, bo gdyby go tam nie było, cała sytuacja nie miałaby miejsca.
Takie rzeczy pokazują jak bardzo potrzebne jest formalne uregulowanie kwestii tych pojazdów, co aktualnie ma miejsce w Polsce. I to się chwali, że przynajmniej w tej kwestii nasi prawodawcy w miarę szybko reagują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2019 o 19:25
@tajakjejtam My chyba inny film oglądaliśmy.
Autobus wykonał bezpiecznie manewr wyprzedzania. Jedyne, czego nie dopełnił, to zachowanie przepisowej odległości od wyprzedzanego - za to należy się mandat (u nas 300zł) i to z okładem, bo od kierowcy zawodowego zawsze oczekiwana jest większa odpowiedzialność. Nie wymusił na nim pierwszeństwa ani zmiany kierunku jazdy, nie zepchnął go z drogi, nie potrącił.
Natomiast po drugiej stronie:
* Poruszanie się niedozwoloną częścią drogi (prawdopodobnie, bo nie wiemy dokładnie jakie tam przepisy obowiązują - mógł być nawet uznany za pieszego, bo nie jest na rowerze)
* Utrudnianie manewru wyprzedzania przez przyspieszanie bezpośrednio po nim (potencjalnie - bo to ciężko z takiego filmiku jednoznacznie stwierdzić)
* Napaść na kierowcę i próba ucieczki
* Wbieganie na jezdnię zza pojazdu zasłaniającego widok i sprowadzanie niebezpieczeństwa na drodze
* Wtargnięcie pod prawidłowo jadący samochód
Kierowca autobusu próbował go cały czas zatrzymać i ściągnąć na chodnik. Nawet na samym końcu go powstrzymywał. Takie są fakty i winnym całej sytuacji jest tutaj hulajnożysta. Trochę mniej emocji a więcej obiektywizmu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2019 o 21:37
@siditg
Pierwsze dwa zdanie sobie zaprzeczają. Jak można wykonać bezpieczny manewr nie zachowując przepisowej odległości? Co do reszty. @tajakjejtam uzupełnił moje poprzednie wypowiedzi.
@Gambini wyobraź sobie, że można. Można upiec świetne ciasto nie trzymając się ściśle przepisu. Można wychować dziecko nie znając wszystkich zasad opisanych w mądrych poradnikach. Można nie zginąć od porażenia prądem pomimo pracy bez odłączenia napięcia, jak nakazuje BHP.
Przepisy nie są warunkiem koniecznym i wystarczającym do tego, żeby coś było zrobione dobrze.
EDIT - ok, faktycznie nie powinienem tam użyć określenia 'bezpiecznie', tylko 'poprawnie'
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2019 o 23:23
@siditg
W moje zapewnienia nie uwierzysz, ale zapytaj jakiegoś policjanta czy normalnego kierowcę, czy da się wykonać manewr wyprzedzania w sposób poprawny, bez zachowania przepisowej odległości od wyprzedzanego. Sam napisałeś, że należy się za to mandat. W takim razie zapytam. Za co? Za poprawne wyprzedzenie? Absurd.
Podane przykłady mają się nijak. Przepisy drogowe nie zostawiają takiej dowolności. Na szczęście.
@Gambini Dobrze, manewr wyprzedania został wykonany niepoprawnie. Hulajnogaż jest bez winy, miał prawo pobić człowieka, bo za wszystko odpowiada kierowca autobusu. Powinien zapłacić za leczenie potrąconego i za ewentualne uszkodzenia samochodu też.
@siditg
Teraz zachowujesz się jak moja 10-letnia chrześnica. Przyłapana na błędzie lub kłamstwie wyolbrzymia swoją winę, dorzucając absurdy po to, żeby zatuszować to, co źle zrobiła. Ona już dawno śpi.
Byłem niedawno 10 dni w USA. Tam nie ma takich problemów bo na drogach są wydzielone pasy ruchu dla rowerów. A niby USA takie samochodziarskie. Infrastrukturę mamy strasznie zacofaną. Niestety, ale zgodnie z przepisami ten na hulajnodze, jeśli to jest ta hulajnoga elektryczna, to miał prawo tam jechać (nie miał za to prawa jechać chodnikiem), a kierowca autobusu miał pieprzony obowiązek wlec się za nim aż będzie mógł go wyprzedzić z zachowaniem bezpiecznej odległości (w Polsce minimum 1m). Inna sprawa, że w cywilizowanym kraju takie wykroczenia zgłasza się na policje, a nie wali po ryju. Po ryju to się wali w samoobronie, a to już był samosąd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 sierpnia 2019 o 11:37
Mam nadzieję, że to jakaś Rosja czy coś w tym stylu,
To że nie powinien tamtędy jechać, nie upoważnia kierowcy do stwarzania zagrożenia życia. Jak wysiadł, to też pchnął go na ulicę. Oby za to odpowiedział. Hulajnogarz za pobicie też, ale rozumiem jego rozdrażnienie.
@idzNaWybory
Twierdzisz, że jak ktoś nie stosuje się do przepisów drogowych, to wtedy druga osoba jest z nich zwolniona i może bezpośrednio narażać kogoś na utratę życia?!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2019 o 8:56
@idzNaWybory
Jazda buspasem to brak szacunku do własnego życia? Błagam!
Odpowiem zagadką: Jedziesz drogą jednokierunkową, środkiem idzie człowiek. Co robisz? Jeśli Twoją odpowiedzią nie jest to że go rozjedziesz, to właśnie tak powinien zachować się kierowca, a te "delikatne" przejechanie obok bardzo łatwo mogło zakończyć się tragedią. Jak sądzisz, kto odpowiadałby wtedy za zdarzenie?
@idzNaWybory
Odpowiedź wydaje się oczywista dla każdego kierowcy i chyba nie tylko, ale proszę bardzo;
Jeśli ktoś zajmuje Twój pas ruchu, nawet bezprawnie i na hulajnodze, to powinieneś czekać aż on się zwolni, lub wyprzedzić go zachowując bezpieczną odległość np. zmieniając pas. Ewentualnie użyć krótkiego sygnału dźwiękowego żeby poinformować go o swojej obecności. Tyle.
Dostałeś odpowiedź w poprzedniej wypowiedzi, w formie zagadki, tak żebyś poprzez adekwatną sytuacje, mógł sam dojść do rozwiązania.
Minusa otrzymałeś, bo uważam że nie napisałeś nic, co można by pulsować.
Teraz Ty- też zadałem pytania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2019 o 20:35
@Gambini
Myślę, że kierowca tam używał sygnału dźwiękowego. Po tym, jak już wykonał manewr, mniej lub bardziej dyskusyjny, widać, że ten na hulajnodze świadomie trzyma się na wysokości autobusu, zamiast odpuścić. Kto odpowiadałby za zdarzenie - nie wiem, nie jestem policjantem ani biegłym z zakresu ruchu drogowego. Kto jest winien całej sytuacji i prosił się o problemy - gościu na hulajnodze, bo gdyby go tam nie było, cała sytuacja nie miałaby miejsca.
Takie rzeczy pokazują jak bardzo potrzebne jest formalne uregulowanie kwestii tych pojazdów, co aktualnie ma miejsce w Polsce. I to się chwali, że przynajmniej w tej kwestii nasi prawodawcy w miarę szybko reagują.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 19:25
@tajakjejtam My chyba inny film oglądaliśmy.
Autobus wykonał bezpiecznie manewr wyprzedzania. Jedyne, czego nie dopełnił, to zachowanie przepisowej odległości od wyprzedzanego - za to należy się mandat (u nas 300zł) i to z okładem, bo od kierowcy zawodowego zawsze oczekiwana jest większa odpowiedzialność. Nie wymusił na nim pierwszeństwa ani zmiany kierunku jazdy, nie zepchnął go z drogi, nie potrącił.
Natomiast po drugiej stronie:
* Poruszanie się niedozwoloną częścią drogi (prawdopodobnie, bo nie wiemy dokładnie jakie tam przepisy obowiązują - mógł być nawet uznany za pieszego, bo nie jest na rowerze)
* Utrudnianie manewru wyprzedzania przez przyspieszanie bezpośrednio po nim (potencjalnie - bo to ciężko z takiego filmiku jednoznacznie stwierdzić)
* Napaść na kierowcę i próba ucieczki
* Wbieganie na jezdnię zza pojazdu zasłaniającego widok i sprowadzanie niebezpieczeństwa na drodze
* Wtargnięcie pod prawidłowo jadący samochód
Kierowca autobusu próbował go cały czas zatrzymać i ściągnąć na chodnik. Nawet na samym końcu go powstrzymywał. Takie są fakty i winnym całej sytuacji jest tutaj hulajnożysta. Trochę mniej emocji a więcej obiektywizmu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 21:37
@siditg
Pierwsze dwa zdanie sobie zaprzeczają. Jak można wykonać bezpieczny manewr nie zachowując przepisowej odległości? Co do reszty. @tajakjejtam uzupełnił moje poprzednie wypowiedzi.
@Gambini wyobraź sobie, że można. Można upiec świetne ciasto nie trzymając się ściśle przepisu. Można wychować dziecko nie znając wszystkich zasad opisanych w mądrych poradnikach. Można nie zginąć od porażenia prądem pomimo pracy bez odłączenia napięcia, jak nakazuje BHP.
Przepisy nie są warunkiem koniecznym i wystarczającym do tego, żeby coś było zrobione dobrze.
EDIT - ok, faktycznie nie powinienem tam użyć określenia 'bezpiecznie', tylko 'poprawnie'
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 23:23
@siditg
W moje zapewnienia nie uwierzysz, ale zapytaj jakiegoś policjanta czy normalnego kierowcę, czy da się wykonać manewr wyprzedzania w sposób poprawny, bez zachowania przepisowej odległości od wyprzedzanego. Sam napisałeś, że należy się za to mandat. W takim razie zapytam. Za co? Za poprawne wyprzedzenie? Absurd.
Podane przykłady mają się nijak. Przepisy drogowe nie zostawiają takiej dowolności. Na szczęście.
@Gambini Dobrze, manewr wyprzedania został wykonany niepoprawnie. Hulajnogaż jest bez winy, miał prawo pobić człowieka, bo za wszystko odpowiada kierowca autobusu. Powinien zapłacić za leczenie potrąconego i za ewentualne uszkodzenia samochodu też.
@siditg
Teraz zachowujesz się jak moja 10-letnia chrześnica. Przyłapana na błędzie lub kłamstwie wyolbrzymia swoją winę, dorzucając absurdy po to, żeby zatuszować to, co źle zrobiła. Ona już dawno śpi.
@Gambini :)
To ja już może też pójdę...
Dobranoc.
@tajakjejtam Jeśli ludzie chcą zdobyć nagrodę Darwina to czemu mamy im przeszkadzć?
Czyli jednak czasem karma wraca...
Dokładnie na takie zakończenie tak akcji liczyłem.
Pozostaje jeszcze tylko ustalić, kto w takiej sytuacji powinien wstać i klaskać?
Kierowca autobusu powinien wlaczyc wycieraczki i zwiekszyc predkosc
Wszyscy się czepiają sytuacji z hulajnogą. A mi się wydaje że kierowcy busa autobus nie powinien uciec, i do dosłownie :D
@wevapl ale wiesz, że to nie jego autobus?
@Balduran44 ale gdzie, co odjechał? To inny, przed nim odjechał.
@siditg Dobra przyznaje mój błąd pomyliłem autobusy.
BRAWO kierowca autobusu. hołotę trzeba uczyć kultury.
Byłem niedawno 10 dni w USA. Tam nie ma takich problemów bo na drogach są wydzielone pasy ruchu dla rowerów. A niby USA takie samochodziarskie. Infrastrukturę mamy strasznie zacofaną. Niestety, ale zgodnie z przepisami ten na hulajnodze, jeśli to jest ta hulajnoga elektryczna, to miał prawo tam jechać (nie miał za to prawa jechać chodnikiem), a kierowca autobusu miał pieprzony obowiązek wlec się za nim aż będzie mógł go wyprzedzić z zachowaniem bezpiecznej odległości (w Polsce minimum 1m). Inna sprawa, że w cywilizowanym kraju takie wykroczenia zgłasza się na policje, a nie wali po ryju. Po ryju to się wali w samoobronie, a to już był samosąd.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2019 o 11:37
Dobrze mu tak, na przyszłość 2 razy pomyśli zanim zacznie wszczynać burdy i awantury
niestety przeżył
@EasyManXf Życzenie komuś śmierci świadczy o poważnej patologizacji emocjonalnej mózgu.
Najbardziej to żal tego kierowcy co go na końcu potrącił, bo był niewinny, a dzień zepsuty.
mam nadzieję że ten pedz zdechł w męczarniach.