Wszystko spoko, ale te kolorowe bazgroły na łapach? Kasjerka-z-Żabki-stajl. Rzecz tak charakterystyczna dla pewnej grupy kobiet (zwykle tych szpetnych), że dysonans powstaje - zupełnie jakby mu damska bielizna spod ciuchów wystawała.
To jest przypadek, w którym tradycyjny, marynarski albo nawet więzienny tatuaż byłby OK.
Model jak model ale fotografie super! Nawet te zmontowane. Mają duszę i w zalewie dzisiejszych "pstryków" naprawdę się wyróżniają.
Wszystko spoko, ale te kolorowe bazgroły na łapach? Kasjerka-z-Żabki-stajl. Rzecz tak charakterystyczna dla pewnej grupy kobiet (zwykle tych szpetnych), że dysonans powstaje - zupełnie jakby mu damska bielizna spod ciuchów wystawała.
To jest przypadek, w którym tradycyjny, marynarski albo nawet więzienny tatuaż byłby OK.
I gra teraz menela na sesjach?