Nie wiem po co pytać o takie rzeczy. Żeby wiedzieć, czy mi też ma smakować, czy nie? Jeśli mi coś nie smakuje, to choćby Makłowicz, Ramsey, czy inny Amaro to zachwalali, to się nie tknę. To samo w drugą stronę.
Zgadzam się z Trusty ale bym jeszcze dodał, że jak dla mnie Makłowicz nie jest żadnym autorytetem kulinarnym. Amaro, Ramsey jak najbardziej, są to ludzie którzy mają swoją restaurację i gotowali dla wielu ludzi. A Makłowicz? on jest dziennikarzem, a nie kucharzem. To, że gotuje przed kamerą to nie znaczy że jest jakimś świetnym specjalistą kulinarnym.
@MarcinZwyciesca Hmm... Dla mnie zarówno Makłowicz jak i Amaro, Ramsey (czy kto to tam jeszcze) nie są żadnymi "autorytetami". Gotowali dla wielu ludzi? No spoko, ale co z tego? Czy sam fakt, że wielu osobom coś smakowało oznacza, że i mi musi (i na odwrót)? :D
Ponoć żeby wywołać III wojnę światową trzeba wybrać się do włoskiej pizzerii i zamówić hawajską z podwójnym ketchupem :)
Nie wiem po co pytać o takie rzeczy. Żeby wiedzieć, czy mi też ma smakować, czy nie? Jeśli mi coś nie smakuje, to choćby Makłowicz, Ramsey, czy inny Amaro to zachwalali, to się nie tknę. To samo w drugą stronę.
Zgadzam się z Trusty ale bym jeszcze dodał, że jak dla mnie Makłowicz nie jest żadnym autorytetem kulinarnym. Amaro, Ramsey jak najbardziej, są to ludzie którzy mają swoją restaurację i gotowali dla wielu ludzi. A Makłowicz? on jest dziennikarzem, a nie kucharzem. To, że gotuje przed kamerą to nie znaczy że jest jakimś świetnym specjalistą kulinarnym.
@MarcinZwyciesca Hmm... Dla mnie zarówno Makłowicz jak i Amaro, Ramsey (czy kto to tam jeszcze) nie są żadnymi "autorytetami". Gotowali dla wielu ludzi? No spoko, ale co z tego? Czy sam fakt, że wielu osobom coś smakowało oznacza, że i mi musi (i na odwrót)? :D
Ważne że mi smakuje a reszta nie ma znaczenia ;)