Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
276 287
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Oriolus
+11 / 11

I własny odwiert ropy naftowej do tego agregatu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+1 / 1

@Oriolus wystarczy źródło cukru, te benzynowe z gaźnikiem lecą na bimberku aż miło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+13 / 13

Całkowita niezależność kończy się tam gdzie zaczyna boleć ząb. Albo inny organ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+3 / 5

@Melotte Co za problem iść i zapłacić prywatnie, bez żadnego przymusu płacenia na cokolwiek, co nie jest Ci potrzebne? Możesz też się dobrowolnie ubezpieczyć, na wybranych przez Ciebie warunkach.
Sama nie wiesz co Ci jest do życia potrzebne, że potrzebujesz do tego urzędnika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+6 / 6

@kondon Ależ oczywiście, że wiem co mi jest potrzebne. Chodzi mi o to, że w momencie, kiedy potrzebujesz realnej pomocy innej osoby niezależnie czy za darmo czy odpłatnie tracisz samowystarczalność i niezależność. Stajesz się bowiem zależny od wiedzy, możliwości i umiejętności innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@Melotte Chyba jednak źle zinterpretowałem Twoją wypowiedź :)
Nie uważam dobrowolnego korzystania z usług za zależność, natomiast nie mam zamiaru sprzeczać się o słownikowe definicje i po prostu rozumiem Twój punkt widzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
0 / 0

@Melotte A jakie widzisz analogie miedzy dentystą,a wolnym zawodem i samowystarczalną własnością? Biorąc pod uwagę progres technologiczny i medyczny mniemam, że w przyszłości i zęby będzie można leczyć na własną rękę. Weźmy chociażby fenomen drukarki 3D. Co prawda to nie aluzja do rozwiązań stomatologicznych,ale postęp otwiera możliwości do samowystarczalności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+2 / 2

@kondon Faktycznie definicja wolności pozostawia duże pole do interpretacji. Dziękuję za zrozumienie :) Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+1 / 3

@Symulakr Chodzi mi o zależność od innej osoby (dentysta to tylko przykład, możesz w to miejsce wstawić dowolną inną profesję), od jej wiedzy, umiejętności i produktów wytworzonych dzięki niej. Gdyby człowiek był całkowicie samowystarczalny nie potrzebowałby innych osób ani ich wynalazków. Konieczność korzystania z czegokolwiek wytworzonego przez innego człowieka już wpływa na samowystarczalność i ją ogranicza. Drukarka 3D daje nam szerokie pole do działania, ale ktoś ją wcześniej wynalazł, ktoś inny wyprodukował. Jeśli nam się jakiś sprzęt zepsuje musimy kupić części albo nawet odesłać sprzęt do serwisu. To też ogranicza samowystarczalność. Zęby możemy wydrukować w 3D, ale zamontować je może tylko protetyk. Sami nie przeprowadzimy sobie operacji na otwartym sercu tylko udamy się do kardiochirurga. Każdy z nas korzysta z pracy innych ludzi. Awaria i choroba wyłączają guzik samowystarczalności i włączają guzik zależności.
Tylko wszechmoc i wszechwiedza gwarantowałyby całkowitą samowystarczalność, ale to są atrybuty boskie, a nie ludzkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-1 / 1

@Melotte Tylko widzisz jest wiele aspektów dotyczących niezależności. Wizyta u dentysty nie jest rzeczą wymuszoną przez ustawy państwowe, podatkowe, czy społeczne, tylko zdrowotne,a to jest zupełnie inna forma niż np kupienie domku na działce z własna studnią, generatorem prądu, agregatem itd.
Zauważyłem, ze demotywatory są wręcz przesycone treściami korwinistycznymi,wiec nie rozumiem czemu autarkizm nie jest promowany. Prawdziwą formą wolności jest niezależność,a nie harowanie na korpo z szefem nad głową przy spłacaniu kredytu na mieszkanie z ceną windowaną przez biura nieruchomości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
0 / 0

@Symulakr Wolność i niezależność to pojęcia o bardzo szerokim spektrum i pozostawiające ogromne pole dla interpretacji. Jedna osoba będzie ograniczała te pojęcia do sfery ekonomicznej, inna do politycznej a jeszcze inna spojrzy na nie z religijnego punktu widzenia. Dla mnie wolność i niezależność obejmują definicją wszystkie aspekty życia dlatego ich pełnia jest po prostu niemożliwa. To my sami decydujemy o ich zakresie czy to w życiu prywatnym czy społecznym np. głosując podczas wyborów. Pragnienie pełnej wolności i niezależności jest złudne i w ostateczności wprowadzane na siłę prowadzi początkowo do anarchii, a następnie do przejęcia władzy przez najsilniejszą grupę. Ludzie często chcą wprowadzać idee nie widząc, że są wyłącznie fikcją. Piękną i pociągającą, ale tylko fikcją.

Autarkia byłaby dobrym rozwiązaniem wyłącznie wtedy gdyby państwo dysponowało wszystkimi surowcami oraz miało w cudowny sposób dostęp do wszelkiej myśli twórczej i technologii.

Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym jak procentowo rozkładają się poglądy Demotowiczów, ale jeśli widzisz niedobór promowania jakiejś idei, którą uważasz za ważną i interesującą możesz zostać jej "Głosem" i kto wie może dzięki Tobie inni ją poznają na tyle dobrze, że sami zostaną jej adeptami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alienapacz
0 / 0

cała ta dyskusja to pier... kota za pomocą młota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
0 / 0

Zależy od charakteru i wartości, dla jednych to raj dla innych horror.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
+1 / 1

Zgadzam się. Ponadto, cytując słowa popularnej ostatnio piosenki napiszę, że życzę sobie i Wam, by nas było stać na święty spokój, jako uzupełnienie myśli przewodniej demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2019 o 20:29

avatar Symulakr
+1 / 1

@Libertarian_Libra Idea w democie nazywa się autarkizm czyli mieszanka arachokapitalizmu i anarchoindywidualizmu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem