Nie wiem co to za obiekt, ale.... wiele z nich, np. restauracje, hotele itp., ma koszty korzystania z toalety przez gości wkalkulowane w cenę. Jeśli raz na jakiś czas osoba niekorzystająca z ich usług z toalety skorzysta to nie ma problemu. Ale jeśli takie zjawisko staje się permanentne to takim stać się może. Woda, środki czystości, papier i sprzątanie za darmo nie są. Cena niewygórowana. Chyba, że woli stać do bezpłatnej na stacji benzynowej. http://24tp.pl/n/41538
Jak kogoś stać na wyjazd do Zakopca to powinno być i stać na skorzystanie z toalety.
Takie rzeczy są wszędzie gdzie jest płatna toaleta bo zwykle umywalki są za drzwiami a przed drzwiami się płaci. Tu jest przynajmniej zniżka za samo mycie rąk.
Nie wiem co to za obiekt, ale.... wiele z nich, np. restauracje, hotele itp., ma koszty korzystania z toalety przez gości wkalkulowane w cenę. Jeśli raz na jakiś czas osoba niekorzystająca z ich usług z toalety skorzysta to nie ma problemu. Ale jeśli takie zjawisko staje się permanentne to takim stać się może. Woda, środki czystości, papier i sprzątanie za darmo nie są. Cena niewygórowana. Chyba, że woli stać do bezpłatnej na stacji benzynowej. http://24tp.pl/n/41538
Jak kogoś stać na wyjazd do Zakopca to powinno być i stać na skorzystanie z toalety.
Takie rzeczy są wszędzie gdzie jest płatna toaleta bo zwykle umywalki są za drzwiami a przed drzwiami się płaci. Tu jest przynajmniej zniżka za samo mycie rąk.
A co, jeśli klient dla oszczędności będzie sikał do umywalki?
A mycie siusiaka po ile?