@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata dokładnie głównym problemem naszego społeczeństwa jest nie tyle korzystanie z socjalizmu, co podejście ludzi w stylu bo mi się należy jak nic nie robię, ewentualnie po co mam pracować jak państwo mi da, a potem mamy takich rządzących jakich mamy. Potrafię zrozumieć ludzi którzy potrzebują pomocy, bo wcześniej dawali radę bez problemu, ale w efekcie zrządzeń losu mają teraz problem, ale próbują jakoś go rozwiązać, a wkurzają mnie ludzie, którzy całe dnie siedzą i nic nie robią i jeszcze dostają za to kasę od państwa. Także z jednej strony można popierać rozwalenie całego socjalu, a z drugiej cóż w jakimś stopniu jest niestety potrzebny, nie oszukujmy się.
@y0u Socjalizm właśnie promuje takie podejście, po co pracować, skoro mi dają, a tak to ja robiłbym na kogoś. To demoralizuje i coraz częściej można takie podejście spotkać - mamy coraz więcej rozdawnictwa.
Socjal trzeba całkiem zlikwidować, a jeśli ktoś naprawdę potrzebuje pomocy, to od tego jest społeczeństwo, nie rząd.
@y0u tylko jedno pytanie. Czy WOŚP, CARITAS lub inna organizacja tego typu wymaga regulacji państwowych i rządowych subwencji do działania i niesienia pomocy innym?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2019 o 0:04
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata, a to ciekawe, że od czasu 500+ czyli od tego promowania nieróbstwa ilość zatrudnionych jest wyższa niż przed tym? Słucham teorii.
@edzsledz Teoria jest taka, że wcisną ci w urzędzie pracy każdą pracę. Jak odmówisz wypis. Powiedzmy, że jesteś informatykiem i rejestrujesz się dla ubezpieczenia zdrowotnego. Szukasz posady wiesz, że to ok 1-2 mies. U.P. wciśnie ci wodę mineralną, listonosza i klejącego znaczki w urzędzie skarbowym, wszystko w ciągu 2 tygodni, dlatego nie ma bezrobotnych, ale jedynie w statystykach, po 3 tygodniach nie jesteś oficjalnie bezrobotnym ZUS i składki są opłacone jedynie na miesiąc. Urzędu pracy nie interesuje to, że możesz chwilę dłużej poczekać, oszczędza on na ZUSie, tylko nie wiadomo po co. Firmy, które biorą z urzędu pracy pracownika, mają dopłatę do niego na pewien okres, więc U.P. i tak płaci i tak płaci.
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata, istnieje coś takiego jak GUS, ta sama instytucja podała to co przekazał były premier z demota. Wciąż czekam na jakieś statystyki połączenia socjali jak 500+ z obniżką aktywnych zawodowo, bo 4 lata to jest wałkowane a wciąż nikt nie chce przedstawić jakichś danych poza tymi z sufitu.
@Dashrek, a jak wygląda praktyka, byłeś zarejestrowany jako bezrobotny? Czy kolejna miejska legenda? Jak działa PUP u mnie w powiecie mogę tobie opisać na wielu przypadkach moich znajomych i krewnych. Inna sprawa że urzędy pracy już dawno powinny przestać istnieć, ale jak widać w powiatach za dobrze swoim się dzieję by zająć się tym g...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2019 o 18:27
@edzsledz Wynika to ze światowej koniunktury, nie z działań naszego rządu. Zaraz Ci wkleję.
Drugi obrazek to liczba pracujących. Porównaj datę wprowadzenia 500+ z anomalią na wykresie.
@kondon, weź daj źródło tych wykresów, bo przynajmniej ten drugi co wrzuciłeś wygląda tak jakby już 2019 się skończył. Na podstawie nieczytelnych wykresów które wklejasz przy każdej możliwej okazji nie będę dyskutować, tym bardziej nie widzę tej anomalii bo wahnięcia są mniej więcej takie samo na przestrzeni lat, dla mnie kolejny raz interpretujesz dane/wykresy wedle swoich przekonań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2019 o 19:19
@edzsledz Pierwszy to sklejone kilka obrazków, przedstawia bezrobocie w wybranych krajach. Nie dopisałem tego, mój błąd.
Źródła masz na obrazku, zarówno opracowania jak i samych danych. Tak, na 2019 się kończy.
Ta "górka" w 2016 jest ścięta.
@edzsledz chciałem się w pkp energetyka która werbowała w kwietniu, bądź enei, która werbowała maj-czerwiec. Chciałem przeczekać maksimum 2,5 miesiąca. Po 3 tygodniach nie byłem oficjalne bezrobotnym, a właściwie byłem jeszcze 1,5 miesiąca. Pod koniec tego okresu musiałem płacić za dentystkę, bo nie miałem ubezpieczenia zdrowotnego. Dziękuję za państwo, w którym nie jestem leczony, jak nie zapłaciłem składki. Na z 10 wizyt po 18 roku życia 8 było płacone z własnej kieszeni 2 z NFZ-u. Znam dentystów, którym umowa z NFZ kończy się w marcu a nawet w lutym. Na operację zatok czekałbym z 1,5 roku, przez fakt, że zarejestrowałem się w Zielonej Górze wyszło 0,5 roku. A jakbym zapłacił 2,5 tyś to instant bez gotowania w przyszłym tygodniu. A urząd pracy, który utrzymuje pseudo nierobów na chorobowym - historie ich chorób to marskość wątroby, otyłość- przez fakt, że jestem elektrykiem widziałem typa co otrzymuje rentę na otyłość. Od 2 lat prowadzę działalność gospodarczą, 5 lat po tym jak rzuciłem 1-sze studia idę na informatykę- ZUS za 1500 zł to niewolnictwo.
@kondon, tak ścięta jak wcześniej, a doszukujesz się nie wiadomo czego. Tak samo piszę że wykres wygląda jakby rok 2019 się skończył, a nie kończył w 2019, przecież dopiero półrocze minęło. Źródło może i jest podane ale tych nie idzie rozczytać przy tej jakości jpgów.
@Dashrek, a tak może powoli to napisz, i sprawdź czy piszesz zrozumiale bo tego nie idzie zrozumieć.
@edzsledz Naprawdę Twoim zdaniem ma taki sam kształt, jak pozostałe 4?
Wykres kończy się na lutym 2019, gdzie widzisz tam coś więcej?
To sobie powiększ... Takie obrazki są na stronie tradingeconomics.com (we właśnie takiej jakości), dane są z GUSu.
Od tego trzeba odliczyć urzędników - oni niczego pożytecznego nie robią, a dodatkowo marnują czas i nerwy innych ludzi. (nie mówię o ludziach - urzędnikach, tylko ich stanowisku, które jest nie tylko zbędne, ale i szkodliwe dla społeczeństwa)
Urzędnicy jako tacy są potrzebni, lecz gdyby łaskawie zaczęli pracować tak wydajnie, jak powinni nagle okazałoby się, że przynajmniej połowa straciłaby pracę, bo nie byliby potrzebni.
odejmując te 5mln, to część już zapracowała na siebie(z wyjątkiem mundurowek -15lat pracy) i lewych rencistów. kolejna część jeszcze zdąży się ozap.... lać po szkołach.
a ile kosztuje utrzymanie niepracujacyvh, leżących w wyrach skazanych, 5000m-c?
wszystko zależy od liczenia
Znów hurrdurr nie pracują, dlatego że pińcet plus biorą...
Zajrzyjmy do statystyk (GUS, Aktywność ekonomiczna ludności Polski, I kwartał 2019).
Bierni zawodowo: 13 365 tys. Ojojoj, straszne lenie, strasznie dużo.
Odejmijmy 5788 tys emerytów powyżej 65 lat. 2135 tys uczących się (wiek do 24 lat). Zostaje 5422. Też strasznie dużo. No to jeszcze poleci 1603 tys rencistów.
Oprócz tego jest 1414 emerytów w wieku 5-64 lata (1064 tys kobiet). Zostaje 2425 tys niepracujacych... już nie tak dużo, prawda?...
No ale przecież zapieprzać musi każdy, a jak nie da rady - niech zdycha, bo pan z demotów za pieniądze zaoszczędzone na mniejszych podatkach mógłby kupić sobie Ferrari.
Zaprawdę w tę połowę polaków nie pracujących należy wliczyć Polityków i urzędników ( mam nadzieje że zostali uwzględnieni). Dodatkowo trzeba spojrzeć na to wszystko w perspektywie takiej ile mamy urzędników którzy suma sumarum nie generują dochodu. Są tylko studniami w które wrzuca się pieniądze. Śmiało można powiedzieć, że w tym niespełna 40 milionowym kraju około 20-25% osób pracuje by utrzymać resztę ( emerytury, 500+, zasiłki i inne socjale)
Jak to ma działać ? Jak to ma iść do przodu kiedy załóżmy że pracuje około 8milionów osób ( bóg wie ile na czarno bo dej 500 idze na czarno bez zus itp byle dali 20 na ręke a po co mi ubezpieczenie i emerytura) Załóżmy że 8 milionów polaków musi zarobić na 40 milionów ( zaokrąglam ). Spójrzmy ilu mamy urzędasów w tym kraju którzy są nam potrzebni jak pannie przy autostadzie majtki.
Krótkie statystyki, Nie powołuję się na nic ani na nikogo.
W Naszym pięknym kraju mamy około 5020 gmin. Od miejskich po wiejskie itp. Ile nam trzeba roboli na każdą gmine ? Licząc od najmniejszych wiosek minimum 15-20 osób w gminie do nawet kilkuset urzędasów. Cięzko obliczyć średnią ale można założyc że tych urzędasów jest około 400-500 tysięcy w tym kraju. I teraz pytanie jak oni generują pieniądze ? A no srak. Wszystko idzie z naszych podatków.
Nie chce mi się już dalej tego wywodu ciągnać. Ale jeżeli w tym kraju na 1000 mieszkańców 862 osoby nie pracują. To kto kręci to PKB i dlaczego tak trudno o ludzi do pracy ? Ściągamy ukrainców mając własną siłę roboczą ? Tak samo jak z węglem mamy kopalnie wungla a kupujemy z chin ? Powiedzcie mi czy to normalne mając w ogrodzie jabłoń z dojrzałymi jabłkami chodzić do biedronki kupować jabłka. Może jestem za głupi liczę się z hejtem za komentarz. Nikomu nie zabraniam. Ale tak na logikę. Czy to ma sens bytu ? Damy radę się postawić ? Czy bedziemy żyć w takim grajdole gdzie bez wojny ten naród zniknie bo wszystko zrobi dla pieniędzy ?
@PolaczkiDej500NaDziecko No i w ogóle stwierdzenie : na 1000 pracujących przypada aż 862 niepracujących - można by to porównać z "co to za porządek, by mąż pracował, a żona siedziała w domu, won do roboty, bo zobaczcie jak statystyki wyglądają".
ja bym jeszcze zobaczył ile w tych ludziach co pracują jest % ludzi którzy są niepełnosprawni oczywiście ci którzy mogą bo przy 3 stopniu nawet jak byś chciał to nie możesz
ja bym jeszcze zobaczył ile w tych ludziach co pracują jest % ludzi którzy są niepełnosprawni oczywiście ci którzy mogą bo przy 3 stopniu nawet jak byś chciał to nie możesz
Nie ma takiej możliwości. Nie ma tyle pracy w Polsce. Rynek krajowy jets płytki jak łyżka do cukru. Nie ma zajęć dla specjalistów lub są one kiepsko płatne. Mamy ZA DUZO miejsc pracy niskopłatnych, które nie znajdując ludzi, a za dużo wykształconych ludzi przynajmniej na poziomie średnim. Te zajęcia przejmują np. Ukraińcy. Nasza gospodarka jest niskopłatna. Za mało mamy firm wysokiej technologii oraz specjalistycznych, gdzie można zatrudnić ludzi na stanowiskach o wyższym wynagrodzeniu. Bardziej opłaca się iść na zmywak w Londynie niż być np pracownikiem w korpo w Polsce. Pan Piechociński nie powinien się odzywać. W Polsce od 2008 roku gospodarką rządzili.. rolnicy, począwszy od Pana Pawlaka, który zapraszał do Polski firmy, które płacą ludziom grosze czy podpisał niekorzystny kontakt na dostawy gazu z Rosji, poprzez autora wpisu, który był niewiele lepszy. Dekada po 2008 roku dla gospodarki była stracona także z powodu recesji. Do dziś nam się to odbija czkawką.
Rzecz nierealna w państwie, gdzie promując socjalizm nagradza się nieróbstwo i oportunizm a karze się uczciwość i ciężką pracę.
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata dokładnie głównym problemem naszego społeczeństwa jest nie tyle korzystanie z socjalizmu, co podejście ludzi w stylu bo mi się należy jak nic nie robię, ewentualnie po co mam pracować jak państwo mi da, a potem mamy takich rządzących jakich mamy. Potrafię zrozumieć ludzi którzy potrzebują pomocy, bo wcześniej dawali radę bez problemu, ale w efekcie zrządzeń losu mają teraz problem, ale próbują jakoś go rozwiązać, a wkurzają mnie ludzie, którzy całe dnie siedzą i nic nie robią i jeszcze dostają za to kasę od państwa. Także z jednej strony można popierać rozwalenie całego socjalu, a z drugiej cóż w jakimś stopniu jest niestety potrzebny, nie oszukujmy się.
@y0u Socjalizm właśnie promuje takie podejście, po co pracować, skoro mi dają, a tak to ja robiłbym na kogoś. To demoralizuje i coraz częściej można takie podejście spotkać - mamy coraz więcej rozdawnictwa.
Socjal trzeba całkiem zlikwidować, a jeśli ktoś naprawdę potrzebuje pomocy, to od tego jest społeczeństwo, nie rząd.
@y0u tylko jedno pytanie. Czy WOŚP, CARITAS lub inna organizacja tego typu wymaga regulacji państwowych i rządowych subwencji do działania i niesienia pomocy innym?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2019 o 0:04
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata, a to ciekawe, że od czasu 500+ czyli od tego promowania nieróbstwa ilość zatrudnionych jest wyższa niż przed tym? Słucham teorii.
@edzsledz masz jakieś źródło oczywiście? Najlepiej z podziałem na zatrudnionych narodowości polskiej i innej.
@edzsledz Teoria jest taka, że wcisną ci w urzędzie pracy każdą pracę. Jak odmówisz wypis. Powiedzmy, że jesteś informatykiem i rejestrujesz się dla ubezpieczenia zdrowotnego. Szukasz posady wiesz, że to ok 1-2 mies. U.P. wciśnie ci wodę mineralną, listonosza i klejącego znaczki w urzędzie skarbowym, wszystko w ciągu 2 tygodni, dlatego nie ma bezrobotnych, ale jedynie w statystykach, po 3 tygodniach nie jesteś oficjalnie bezrobotnym ZUS i składki są opłacone jedynie na miesiąc. Urzędu pracy nie interesuje to, że możesz chwilę dłużej poczekać, oszczędza on na ZUSie, tylko nie wiadomo po co. Firmy, które biorą z urzędu pracy pracownika, mają dopłatę do niego na pewien okres, więc U.P. i tak płaci i tak płaci.
@edzsledz - przyłączam się do @kriseq1970
Na bazie jakich danych i z jakiego źródła pochodzących, wyciągnąleś powyższe wnioski, jeśli można? Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2019 o 15:55
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata, istnieje coś takiego jak GUS, ta sama instytucja podała to co przekazał były premier z demota. Wciąż czekam na jakieś statystyki połączenia socjali jak 500+ z obniżką aktywnych zawodowo, bo 4 lata to jest wałkowane a wciąż nikt nie chce przedstawić jakichś danych poza tymi z sufitu.
@Dashrek, a jak wygląda praktyka, byłeś zarejestrowany jako bezrobotny? Czy kolejna miejska legenda? Jak działa PUP u mnie w powiecie mogę tobie opisać na wielu przypadkach moich znajomych i krewnych. Inna sprawa że urzędy pracy już dawno powinny przestać istnieć, ale jak widać w powiatach za dobrze swoim się dzieję by zająć się tym g...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2019 o 18:27
@edzsledz Wynika to ze światowej koniunktury, nie z działań naszego rządu. Zaraz Ci wkleję.
Drugi obrazek to liczba pracujących. Porównaj datę wprowadzenia 500+ z anomalią na wykresie.
@kondon, weź daj źródło tych wykresów, bo przynajmniej ten drugi co wrzuciłeś wygląda tak jakby już 2019 się skończył. Na podstawie nieczytelnych wykresów które wklejasz przy każdej możliwej okazji nie będę dyskutować, tym bardziej nie widzę tej anomalii bo wahnięcia są mniej więcej takie samo na przestrzeni lat, dla mnie kolejny raz interpretujesz dane/wykresy wedle swoich przekonań.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2019 o 19:19
@edzsledz Pierwszy to sklejone kilka obrazków, przedstawia bezrobocie w wybranych krajach. Nie dopisałem tego, mój błąd.
Źródła masz na obrazku, zarówno opracowania jak i samych danych. Tak, na 2019 się kończy.
Ta "górka" w 2016 jest ścięta.
@edzsledz chciałem się w pkp energetyka która werbowała w kwietniu, bądź enei, która werbowała maj-czerwiec. Chciałem przeczekać maksimum 2,5 miesiąca. Po 3 tygodniach nie byłem oficjalne bezrobotnym, a właściwie byłem jeszcze 1,5 miesiąca. Pod koniec tego okresu musiałem płacić za dentystkę, bo nie miałem ubezpieczenia zdrowotnego. Dziękuję za państwo, w którym nie jestem leczony, jak nie zapłaciłem składki. Na z 10 wizyt po 18 roku życia 8 było płacone z własnej kieszeni 2 z NFZ-u. Znam dentystów, którym umowa z NFZ kończy się w marcu a nawet w lutym. Na operację zatok czekałbym z 1,5 roku, przez fakt, że zarejestrowałem się w Zielonej Górze wyszło 0,5 roku. A jakbym zapłacił 2,5 tyś to instant bez gotowania w przyszłym tygodniu. A urząd pracy, który utrzymuje pseudo nierobów na chorobowym - historie ich chorób to marskość wątroby, otyłość- przez fakt, że jestem elektrykiem widziałem typa co otrzymuje rentę na otyłość. Od 2 lat prowadzę działalność gospodarczą, 5 lat po tym jak rzuciłem 1-sze studia idę na informatykę- ZUS za 1500 zł to niewolnictwo.
@kondon, tak ścięta jak wcześniej, a doszukujesz się nie wiadomo czego. Tak samo piszę że wykres wygląda jakby rok 2019 się skończył, a nie kończył w 2019, przecież dopiero półrocze minęło. Źródło może i jest podane ale tych nie idzie rozczytać przy tej jakości jpgów.
@Dashrek, a tak może powoli to napisz, i sprawdź czy piszesz zrozumiale bo tego nie idzie zrozumieć.
@edzsledz Naprawdę Twoim zdaniem ma taki sam kształt, jak pozostałe 4?
Wykres kończy się na lutym 2019, gdzie widzisz tam coś więcej?
To sobie powiększ... Takie obrazki są na stronie tradingeconomics.com (we właśnie takiej jakości), dane są z GUSu.
Od tego trzeba odliczyć urzędników - oni niczego pożytecznego nie robią, a dodatkowo marnują czas i nerwy innych ludzi. (nie mówię o ludziach - urzędnikach, tylko ich stanowisku, które jest nie tylko zbędne, ale i szkodliwe dla społeczeństwa)
Urzędnicy jako tacy są potrzebni, lecz gdyby łaskawie zaczęli pracować tak wydajnie, jak powinni nagle okazałoby się, że przynajmniej połowa straciłaby pracę, bo nie byliby potrzebni.
Podważasz słuszność socjalizmu? Nie ładnie :)
Każda osoba znająca podstawy ekonomi: Andrzej nie wiem kiedy ale to j*bnie z hukiem.
odejmując te 5mln, to część już zapracowała na siebie(z wyjątkiem mundurowek -15lat pracy) i lewych rencistów. kolejna część jeszcze zdąży się ozap.... lać po szkołach.
a ile kosztuje utrzymanie niepracujacyvh, leżących w wyrach skazanych, 5000m-c?
wszystko zależy od liczenia
Niemal połowa Polaków rozumie więc, że nie chodzi o to żeby pracować, tylko o to żeby zarabiać.
Znów hurrdurr nie pracują, dlatego że pińcet plus biorą...
Zajrzyjmy do statystyk (GUS, Aktywność ekonomiczna ludności Polski, I kwartał 2019).
Bierni zawodowo: 13 365 tys. Ojojoj, straszne lenie, strasznie dużo.
Odejmijmy 5788 tys emerytów powyżej 65 lat. 2135 tys uczących się (wiek do 24 lat). Zostaje 5422. Też strasznie dużo. No to jeszcze poleci 1603 tys rencistów.
Oprócz tego jest 1414 emerytów w wieku 5-64 lata (1064 tys kobiet). Zostaje 2425 tys niepracujacych... już nie tak dużo, prawda?...
No ale przecież zapieprzać musi każdy, a jak nie da rady - niech zdycha, bo pan z demotów za pieniądze zaoszczędzone na mniejszych podatkach mógłby kupić sobie Ferrari.
@Tfujnick Dzięki za rozpiskę. Zupełnie inna kwestia to sensowne/ bezsensowne emerytury i renty. Ale dzięki Twojemu wysiłkowi obraz wygląda sensowniej.
@Tfujnick Wiesz że część emerytów i rencistów dalej pracuje? więc nie można wziąć całej ich puli?:>
@RaistlinMG Policzyłem *niepracujących* którzy jako powód braku aktywności podali emeryturę/rentę (raport do pobrania https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5475/4/33/1/aktywnosc_ekonomiczna_ludnosci_polski_1_kwartal_2019_roku.pdf , str. 193).
To zestawienie typu: Nad morzem wypoczywa 10 mln Polaków, to znaczy, że 28 mln odpoczywa w górach. Bezsens i całkowity brak wiedzy o statystyce.
Zaprawdę w tę połowę polaków nie pracujących należy wliczyć Polityków i urzędników ( mam nadzieje że zostali uwzględnieni). Dodatkowo trzeba spojrzeć na to wszystko w perspektywie takiej ile mamy urzędników którzy suma sumarum nie generują dochodu. Są tylko studniami w które wrzuca się pieniądze. Śmiało można powiedzieć, że w tym niespełna 40 milionowym kraju około 20-25% osób pracuje by utrzymać resztę ( emerytury, 500+, zasiłki i inne socjale)
Jak to ma działać ? Jak to ma iść do przodu kiedy załóżmy że pracuje około 8milionów osób ( bóg wie ile na czarno bo dej 500 idze na czarno bez zus itp byle dali 20 na ręke a po co mi ubezpieczenie i emerytura) Załóżmy że 8 milionów polaków musi zarobić na 40 milionów ( zaokrąglam ). Spójrzmy ilu mamy urzędasów w tym kraju którzy są nam potrzebni jak pannie przy autostadzie majtki.
Krótkie statystyki, Nie powołuję się na nic ani na nikogo.
W Naszym pięknym kraju mamy około 5020 gmin. Od miejskich po wiejskie itp. Ile nam trzeba roboli na każdą gmine ? Licząc od najmniejszych wiosek minimum 15-20 osób w gminie do nawet kilkuset urzędasów. Cięzko obliczyć średnią ale można założyc że tych urzędasów jest około 400-500 tysięcy w tym kraju. I teraz pytanie jak oni generują pieniądze ? A no srak. Wszystko idzie z naszych podatków.
Nie chce mi się już dalej tego wywodu ciągnać. Ale jeżeli w tym kraju na 1000 mieszkańców 862 osoby nie pracują. To kto kręci to PKB i dlaczego tak trudno o ludzi do pracy ? Ściągamy ukrainców mając własną siłę roboczą ? Tak samo jak z węglem mamy kopalnie wungla a kupujemy z chin ? Powiedzcie mi czy to normalne mając w ogrodzie jabłoń z dojrzałymi jabłkami chodzić do biedronki kupować jabłka. Może jestem za głupi liczę się z hejtem za komentarz. Nikomu nie zabraniam. Ale tak na logikę. Czy to ma sens bytu ? Damy radę się postawić ? Czy bedziemy żyć w takim grajdole gdzie bez wojny ten naród zniknie bo wszystko zrobi dla pieniędzy ?
@PolaczkiDej500NaDziecko No i w ogóle stwierdzenie : na 1000 pracujących przypada aż 862 niepracujących - można by to porównać z "co to za porządek, by mąż pracował, a żona siedziała w domu, won do roboty, bo zobaczcie jak statystyki wyglądają".
ja bym jeszcze zobaczył ile w tych ludziach co pracują jest % ludzi którzy są niepełnosprawni oczywiście ci którzy mogą bo przy 3 stopniu nawet jak byś chciał to nie możesz
ja bym jeszcze zobaczył ile w tych ludziach co pracują jest % ludzi którzy są niepełnosprawni oczywiście ci którzy mogą bo przy 3 stopniu nawet jak byś chciał to nie możesz
Czy do osób niepracujących zalicza się również osoby zatrudnione na umowach śmieciowych i emigrantów zarobkowych?
Nie ma takiej możliwości. Nie ma tyle pracy w Polsce. Rynek krajowy jets płytki jak łyżka do cukru. Nie ma zajęć dla specjalistów lub są one kiepsko płatne. Mamy ZA DUZO miejsc pracy niskopłatnych, które nie znajdując ludzi, a za dużo wykształconych ludzi przynajmniej na poziomie średnim. Te zajęcia przejmują np. Ukraińcy. Nasza gospodarka jest niskopłatna. Za mało mamy firm wysokiej technologii oraz specjalistycznych, gdzie można zatrudnić ludzi na stanowiskach o wyższym wynagrodzeniu. Bardziej opłaca się iść na zmywak w Londynie niż być np pracownikiem w korpo w Polsce. Pan Piechociński nie powinien się odzywać. W Polsce od 2008 roku gospodarką rządzili.. rolnicy, począwszy od Pana Pawlaka, który zapraszał do Polski firmy, które płacą ludziom grosze czy podpisał niekorzystny kontakt na dostawy gazu z Rosji, poprzez autora wpisu, który był niewiele lepszy. Dekada po 2008 roku dla gospodarki była stracona także z powodu recesji. Do dziś nam się to odbija czkawką.