Ktoś tu bardzo subiektywnie podchodzi do sprawy i chętnie zakłamuje rzeczywistość. Ze strony przeciwników postulatów LGBT jest równie wiele agresji i prostactwa, co ze strony samego środowiska LGBT i jego zwolenników.
@Arbor Tak agresja nie wzięła się znikąd. Rządzą i stanowią prawo przeciwnicy LGBT. Twardo stoją na stanowisku, że " Wszyscy Polacy to jedna rodzin. Z wyjątkiem geja, żyda i murzyna". Kiedy w końcu te mniejszości, z mniej lub bardziej prozaicznych powodów zostały przyciśnięte do muru przez przeciwników wzrosła w nich agresja. I nagle przeciwnicy bulwersują się, że mniejszości się burzą na nierówne traktowanie. A że emocje urosły do niebotycznych rozmiarów, więc konflikt mamy już teraz. Niestety. Nie ma dróg na skróty. Musimy przejść przez to wszystko przez co przeszedł zachód w latach 60 i 70. Przez rewolucję seksualną, równouprawnienie mniejszości, ograniczenie religii i KK w państwie, itd. Powtarzam. Nie ma dóg na skróty. A przeciwnicy będą zmuszeni albo do ostrej reakcji (już policję wysyłają na ulice i bojówki). poleje się krew własnych obywateli. Albo ustąpić. Nie ma innej drogi.
@dncx jak mamy przejść drogę, którą przeszedł zachód w latach 60 i 70 to rozumiem, że musimy zacząć od stanu, w którym zachód był przed latami 60-tymi. Czyli penalizacja związków homo, chemiczne kastracje, a w przypadku czarnoskórych pokazywanie ich w "ludzkim zoo", ostatnia taka wystawa miała miejsce w Brukseli w roku 1958. Szczerze wątpię, żeby było to korzystne. Warto podkreślić, że w Polsce homoseksualizm NIGDY nie był penalizowany, stygmatyzowany tak, podobnie jak wiele zachowań, które teraz uznawane są jako norma (np. rozwody). Właściwie to czego braku homoseksualistom? Związków małżeńskich? A to nie jest pozostałość po "ciemnogrodzie", w końcu małżeństwo do czasów rewolucji francuskiej miało jedynie wymiar religijny. To odcinamy się od KK, czy nie? Prawo do dostępu do dokumentacji, wspólne kredyty itp. można załatwić aktem notarialnym i homoseksualiści, którzy chcą żyć normalnie, a nie bić pianę takie działania podejmują w Polsce. Podatek od spadku? Fakt podatku od spadku nie powinno być jak wielu innych. To może wystarczy połączyć z kimś siły, kto również chce zlikwidować ten podatek będzie łatwiej. A może chodzi o adopcję dzieci? Jeżeli tak, to czuję się okłamywany, bo homoseksualiści w większości odcinają się od tego tematu. Inna sprawa, że poparcie postulatów spadło z kilkudziesięciu do kilkunastu procent. Zmiana podejścia ludzi, dlaczego nie sprzeciwiać się w takim układzie przemocy jako takiej, tylko w odniesieniu do jednej grupy? Wychodzi na koniec jeden postulat polityczny i jeden społeczny, które można byłoby dużo sprawniej załatwić gdyby realizować je z kimś.
@Pomylilem_Strony Ależ my jesteśmy obyczajowo w stanie sprzed lat 60. Homoseksualistów wielu chciałoby pokazywać jak małpy w zoo. tak samo jak murzynów. Ileż to razy pokazuje się palcami czarnoskórych. I nie mówię tutaj o wielkich miastach, ale małych. Natomiast prawda jest, że wiele kwestii jest nierozwiązanychze względu na obstrukcję jednej ze tron. Ale kiedy wybucha wojna, każdy chwyt dozwolony, a wykopane rowy ciezko potem zaspać.
Co prawnie daje ślub?
- Prawo do dziedziczenia
- Prawo do decydowania o sposobie leczenia współmałżonka, gdy ten nie jest w stanie samodzielnie zadecydować
- Wspólne rozliczanie PITa
- Wspólność majątkowa
Czyli wszystko to, co można załatwić u notariusza. Minus adopcja dzieci.
@DonSalieri , tu nawet nie o adopcję dzieci chodzi. Znaczy- wielu prostaczkom z tych ruchów na pewno, bo nie są świadomi, że prawo można obejść przynajmniej na 2 sposoby i dzieci się dorobić. Celem "mądrych głów" z tych ruchów jest kulturowe i instytucjonalne zrównanie relacji homoseksualnych z małżeństwami heteroseksualnymi, jednocześnie rugując element chrześcijański z wszelkich dziedzin życia społecznego- ponieważ chrześcijaństwo jest z gruntu antagonistyczne i nie może pójść na ugody.
Obejrzyj sobie Jessicę Jones- tam jest świetnie pokazany idealny świat dla LGBT- podstarzały policjant Nowego Jorku musi użerać się ze swoim mężusiem, ponieważ chcą adoptować dziecko z Afryki, ale ten jest wiecznie zajęty pracą. Największa papuga Nowego Jorku jest zadeklarowaną homoseksualistką, która zdradza swoją żonę z sekretarką, pieści ją w przy ludziach w czasie bodajże opery w filharmonii (oczywiście nikt nie zwraca na to specjalnej uwagi), a lokalna gwiazdka telewizyjna i muzyczna, której największymi fankami są dziewczynki w wieku 5+ dla prywatnych celów daje prywatne koncerty urodzinowe dzieciom dwójki spasionych i łysiejących facetów, którzy uwielbiają organizować swoim dzieciom takie super imprezy. Oczywiście nikt nie wierzy w Boga, nikt nie chodzi do kościoła... nawet protestantów tam nie ma. Jedyną osobą wierzącą, z którą Jessica Jones ma jakikolwiek kontakt jest Daredevil, ale on nawet w "Jessice Jones" nie występuje, tylko w crossoverze... W Nowym Jorku nigdy nie byłem, ale podejrzewam, ze nawet w tym centrum rozpusty rzeczywistość jeszcze aż tak "frankfurtowsko" nie wygląda.
1. Spadek- jak najbardziej.
2. Prawo do decydowania o chorym- nie jestem pewien i tu chyba faktycznie nie. Na pewno można załatwić prawo do widzenia chorego i udzielania informacji na temat zdrowia.
3. Wspólne rozliczanie PIT-u- wystarczy założyć spółkę. Zresztą prawica dąży do zniesienia podatku dochodowego, więc nie byłoby problemu- podobnie jak dąży do zniesienia podatku spadkowego.
4. Wspólność majątkową również można prawnie sobie załatwić.
@kkij , w przypadku prowadzenia spółki partnerskiej rozliczasz się wspólnie ze wspólnikiem. Partnerzy heteroseksualni mogą się razem rozliczać w przypadku posiadania dzieci- tak mi się wydaje.
"I jeżeli zapisujesz obcej (wg prawa) osobie swój majątek to też chyba trochę inaczej wygląda niż dziedziczenie po współmałżonku."
Zgadza się- opłacasz większy podatek spadkowy. Jeżeli jesteś homoseksualistą, to możesz głosować na prawicę- znika problem PIT-u (chęć zniesienia podatku dochodowego) i znika problem podatku spadkowego (chęć zniesienia podatku spadkowego).
@Tokil Fakt. Problem w tym, że nie słychać, aby osoby, które nie mogą wziąć ślubu korzystały z tego, co oferuje notariusz. Słychać skrajności pt "Albo wszystko, albo nic". Przedstawiam więc rozwiązanie pośrednie.
Bo jak to widzimy w mediach?
1) Hurr kuffa durr, śluby jednopłciowe spowodujo chędożenie się takich ludzi na ulicach, w parkach, strach lodówkę otworzyć
2) Hurr kuffa durr śluby jednopłciowe sie nam należo bo tylko my jesteśmy normalni i temu robimy parady na golasa z doklejonymi sztucznymi prąciami
@DonSalieri wspólne rozliczanie PITu to piękna ściema. Najbardziej opłaca się ludziom których zarobki są zbliżone do minimalnej krajowe, a przy przekroczeniu progu podatkowego też nie za wiele zmienia bo wyższy podatek nalicza się tylko od hajsu zarobionego powyżej progu a nie od całości wynagrodzenia :)
Arbor, póki co nie mamy państwa kościelnego i to jak sobie chrześcijaństwo różne sprawy postrzega, w tym śluby nie ma nic do rzeczy przy egzekwowaniu i stanowienia prawa. Państwo powinno wiedzieć tylko obywatela, nie jego płeć, religie czy poglądy i robić tak by każdy obywatel miał w miarę komfortowe życie. Nie mieszajmy do tego starożytnej książki napisanej przez prosty lud
@olmajti nie tylko najniższej krajowej. Też przy dużej różnicy w zarobkach współmałżonków.
Na tej samej zasadzie działa renta po małżonku. Jak dwie osoby mają podobne zarobki - to się to nie opłaca.
@DonSalieri Zacznijmy od tego, że gadanie o tym, że homoseksualistom potrzebne jest prawo spadkowe (które jak zaznaczyłeś, można ogarnąć u notariusza i to standardowa sprawa), prawo decydowania o sposobie leczenia i informacja o jego stanie (to też dostępne u notariusza) i to rozumiem jeszcze, ale wspólne rozliczanie PIT czy wspólnota majątkowa to już abstrakcja, bo w zasadzie to niewiele o ile w ogóle cokolwiek w życiu zmienia, ba, znam nawet wiele osób które ze wspólnoty majątkowej rezygnują pomimo ślubu. Sam jestem przed ślubem i mam taką sytuację że wspólnota majątkowa jest dla mnie zbyt ryzykowna więc z żoną takowej mieć nie będziemy, a co za tym wspólnego PITa.
Moim zdaniem, te argumenty są po prostu prowokacją, jak się ludziom tłucze "homoseksualiści muszą dostawać małżeństwa, adoptować dzieci, latać goli po ulicach, a kto się nie zgadza to do gazu z nim" to w końcu kolejni ludzie wypalają z niechęcią do homoseksualistów, a wtedy powiedzą o takich "nietolerancyjni, ksenofobiczni faszyści".
Pomijając kwestie, że ślub ma też inne funkcje, a nie tylko prawne i takie rozwiązanie jest dość dyskryminujące, to spróbuj sobie wyobrazić wcielenie tego rozwiązania w życie. Jedziesz z partnerem do szpitala i nikt nie udzieli Ci informacji na jego temat jeśli nie mam aktu notarialnego przy sobie, etc.
Na większą troskę zasługuje normalna rodzina, ponieważ to ona tworzy przyszłość narodu. Do tego w odróżnieniu od osób dotkniętych zaburzeniami seksualnymi tak głęboko, że aż wychodzą z tym na ulicę, tradycyjne rodziny mają możliwość bycia nośnikiem polskiej kultury. Homosie wszystkie te postulaty, opróćz adopcji dzieci (i słusznie) mogą załatwić sobie drogą prawną. Można rozważyć stworzenie przyspieszonej formy, ale to nie jest kwestia nadania praw, tylko przyspieszenia procedur
nawet nie chce mi się czytać potencjalnych komentarzy, wiece powiem tylko to: to że ktoś płaci podatki nie upoważnia go do odstępstw od normy. A teraz idę grać w Divinity orginal sin 2, a przy okazji w książkach wiedźmin wyśmiewano homoseksualizm.
@LPS Pillars of eternity 2 też jest dobre, a co do samego Divinity orginal sin, podobają mi się interaktywne z otoczeniem bitwy, a co do fabuły to poczekam sobie na Baldu's gate III
to politycy powinni po prostu stworzyć umowę notarialną o nazwie konkubinat, dającą prawo dziedziczenia, dostęp do danych medycznych, sprawy w US i współwłasność.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2019 o 6:51
@Cascabel dużą część praw jakie daje maleństwo, ale nie te które wzbudzają kontrowersje np adopcja
Sprawę załatwiałoby się u notariusza. Teraz wiele nie da się załatwić notarialnie.
A tak to wilk syty i owca cała
@slagen Albo w urzędzie. To już obojętne. Stworzyć coś, co zwane jest związkiem partnerskim, co łatwo zawiązać i rozwiązać, dające część przywilejów, ale nie wszystkie. Tak działa PACS we Francji (choć uprawnia on też do adopcji - nie musiałby).
Właśnie doczytałam że we Francji pracodawca/y ma/ją obowiązek udzielić małżonkom albo partnerom urlopu w tym samym terminie... Ciekawa rzecz.
Nikt nie zabrania homoseksualistom być w związku - nie mają po prostu przywilejów zarezerwowanych dla małżeństwa heteroseksualnego. To nie jest tak, że jak państwo nie legalizuje związku, to para nie może być razem i wsadza się za to do więzienia - po prostu społeczeństwo nie zyskuje na parze homoseksualnej. Ponadto w społeczeństwie to większość decyduje o tym, co jest postrzegane jako moralne, a co nie. Ponadto LGBT nie ogranicza się do gejów i lesbijek - to jest ruch niekonsekwentny w swoich przekonaniach - dlaczego ludzie Ci, którzy tak zapalenie bronią praw do przekonań i seksualności, wykluczyli pedofilii i zoofilii? A osoby bezpłciowe? Te osoby również "płacą podatki" (tak, jakby to miało coś wspólnego z legalizacją). Dlaczego również w tym ruchu nie wlicza się małżeństw poligamicznych? Bawi mnie ten ruch, bo więcej robi złego dla homoseksualistów, niż dobrego. Związki homoseksualne istniały już w starożytnej Grecji i były tam powszechnie akceptowane, więc to nie jest jakaś nowość naszych czasów. Tymczasem te ostentacyjne parady "równości", w których biorą udział przebierańcy, których zwyczajnie nie da się lubić, robią tak skutecznie negatywny PR całemu przedsięwzięciu, że to nie ma prawa zadziałać. Gdyby sami homoseksualiści (bez tych wszystkich przebierańców) złożyli normalny wniosek z wymaganą ilością podpisów (to chyba jest 100 tys?) i sensownym wytłumaczeniem, to już dawno mieliby zalegalizowane te związki.
Poza poziomem samej dyskusji coraz bardziej przeraża mnie fakt, że ta patologia szumnie nazywana LGBT zyskuje nie tylko coraz większe poparcie ale i coraz częściej próbuje się ludziom wmawiać, że te zachowania są normalne. Otóż nie są i należy mówić o tym otwarcie i wprost, na przekór poprawności politycznej.
a kopernik była kobieta i zaraz wam tu wszystkim dupę xxx spenetruje ptactwem,jak władca pierścieni audi cztery kółeczka
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 17:47
Ktoś tu bardzo subiektywnie podchodzi do sprawy i chętnie zakłamuje rzeczywistość. Ze strony przeciwników postulatów LGBT jest równie wiele agresji i prostactwa, co ze strony samego środowiska LGBT i jego zwolenników.
@Arbor Tak agresja nie wzięła się znikąd. Rządzą i stanowią prawo przeciwnicy LGBT. Twardo stoją na stanowisku, że " Wszyscy Polacy to jedna rodzin. Z wyjątkiem geja, żyda i murzyna". Kiedy w końcu te mniejszości, z mniej lub bardziej prozaicznych powodów zostały przyciśnięte do muru przez przeciwników wzrosła w nich agresja. I nagle przeciwnicy bulwersują się, że mniejszości się burzą na nierówne traktowanie. A że emocje urosły do niebotycznych rozmiarów, więc konflikt mamy już teraz. Niestety. Nie ma dróg na skróty. Musimy przejść przez to wszystko przez co przeszedł zachód w latach 60 i 70. Przez rewolucję seksualną, równouprawnienie mniejszości, ograniczenie religii i KK w państwie, itd. Powtarzam. Nie ma dóg na skróty. A przeciwnicy będą zmuszeni albo do ostrej reakcji (już policję wysyłają na ulice i bojówki). poleje się krew własnych obywateli. Albo ustąpić. Nie ma innej drogi.
@dncx jak mamy przejść drogę, którą przeszedł zachód w latach 60 i 70 to rozumiem, że musimy zacząć od stanu, w którym zachód był przed latami 60-tymi. Czyli penalizacja związków homo, chemiczne kastracje, a w przypadku czarnoskórych pokazywanie ich w "ludzkim zoo", ostatnia taka wystawa miała miejsce w Brukseli w roku 1958. Szczerze wątpię, żeby było to korzystne. Warto podkreślić, że w Polsce homoseksualizm NIGDY nie był penalizowany, stygmatyzowany tak, podobnie jak wiele zachowań, które teraz uznawane są jako norma (np. rozwody). Właściwie to czego braku homoseksualistom? Związków małżeńskich? A to nie jest pozostałość po "ciemnogrodzie", w końcu małżeństwo do czasów rewolucji francuskiej miało jedynie wymiar religijny. To odcinamy się od KK, czy nie? Prawo do dostępu do dokumentacji, wspólne kredyty itp. można załatwić aktem notarialnym i homoseksualiści, którzy chcą żyć normalnie, a nie bić pianę takie działania podejmują w Polsce. Podatek od spadku? Fakt podatku od spadku nie powinno być jak wielu innych. To może wystarczy połączyć z kimś siły, kto również chce zlikwidować ten podatek będzie łatwiej. A może chodzi o adopcję dzieci? Jeżeli tak, to czuję się okłamywany, bo homoseksualiści w większości odcinają się od tego tematu. Inna sprawa, że poparcie postulatów spadło z kilkudziesięciu do kilkunastu procent. Zmiana podejścia ludzi, dlaczego nie sprzeciwiać się w takim układzie przemocy jako takiej, tylko w odniesieniu do jednej grupy? Wychodzi na koniec jeden postulat polityczny i jeden społeczny, które można byłoby dużo sprawniej załatwić gdyby realizować je z kimś.
@Pomylilem_Strony Ależ my jesteśmy obyczajowo w stanie sprzed lat 60. Homoseksualistów wielu chciałoby pokazywać jak małpy w zoo. tak samo jak murzynów. Ileż to razy pokazuje się palcami czarnoskórych. I nie mówię tutaj o wielkich miastach, ale małych. Natomiast prawda jest, że wiele kwestii jest nierozwiązanychze względu na obstrukcję jednej ze tron. Ale kiedy wybucha wojna, każdy chwyt dozwolony, a wykopane rowy ciezko potem zaspać.
Co prawnie daje ślub?
- Prawo do dziedziczenia
- Prawo do decydowania o sposobie leczenia współmałżonka, gdy ten nie jest w stanie samodzielnie zadecydować
- Wspólne rozliczanie PITa
- Wspólność majątkowa
Czyli wszystko to, co można załatwić u notariusza. Minus adopcja dzieci.
@DonSalieri , tu nawet nie o adopcję dzieci chodzi. Znaczy- wielu prostaczkom z tych ruchów na pewno, bo nie są świadomi, że prawo można obejść przynajmniej na 2 sposoby i dzieci się dorobić. Celem "mądrych głów" z tych ruchów jest kulturowe i instytucjonalne zrównanie relacji homoseksualnych z małżeństwami heteroseksualnymi, jednocześnie rugując element chrześcijański z wszelkich dziedzin życia społecznego- ponieważ chrześcijaństwo jest z gruntu antagonistyczne i nie może pójść na ugody.
Obejrzyj sobie Jessicę Jones- tam jest świetnie pokazany idealny świat dla LGBT- podstarzały policjant Nowego Jorku musi użerać się ze swoim mężusiem, ponieważ chcą adoptować dziecko z Afryki, ale ten jest wiecznie zajęty pracą. Największa papuga Nowego Jorku jest zadeklarowaną homoseksualistką, która zdradza swoją żonę z sekretarką, pieści ją w przy ludziach w czasie bodajże opery w filharmonii (oczywiście nikt nie zwraca na to specjalnej uwagi), a lokalna gwiazdka telewizyjna i muzyczna, której największymi fankami są dziewczynki w wieku 5+ dla prywatnych celów daje prywatne koncerty urodzinowe dzieciom dwójki spasionych i łysiejących facetów, którzy uwielbiają organizować swoim dzieciom takie super imprezy. Oczywiście nikt nie wierzy w Boga, nikt nie chodzi do kościoła... nawet protestantów tam nie ma. Jedyną osobą wierzącą, z którą Jessica Jones ma jakikolwiek kontakt jest Daredevil, ale on nawet w "Jessice Jones" nie występuje, tylko w crossoverze... W Nowym Jorku nigdy nie byłem, ale podejrzewam, ze nawet w tym centrum rozpusty rzeczywistość jeszcze aż tak "frankfurtowsko" nie wygląda.
@przytycki ,
1. Spadek- jak najbardziej.
2. Prawo do decydowania o chorym- nie jestem pewien i tu chyba faktycznie nie. Na pewno można załatwić prawo do widzenia chorego i udzielania informacji na temat zdrowia.
3. Wspólne rozliczanie PIT-u- wystarczy założyć spółkę. Zresztą prawica dąży do zniesienia podatku dochodowego, więc nie byłoby problemu- podobnie jak dąży do zniesienia podatku spadkowego.
4. Wspólność majątkową również można prawnie sobie załatwić.
@kkij , w przypadku prowadzenia spółki partnerskiej rozliczasz się wspólnie ze wspólnikiem. Partnerzy heteroseksualni mogą się razem rozliczać w przypadku posiadania dzieci- tak mi się wydaje.
"I jeżeli zapisujesz obcej (wg prawa) osobie swój majątek to też chyba trochę inaczej wygląda niż dziedziczenie po współmałżonku."
Zgadza się- opłacasz większy podatek spadkowy. Jeżeli jesteś homoseksualistą, to możesz głosować na prawicę- znika problem PIT-u (chęć zniesienia podatku dochodowego) i znika problem podatku spadkowego (chęć zniesienia podatku spadkowego).
@Tokil Fakt. Problem w tym, że nie słychać, aby osoby, które nie mogą wziąć ślubu korzystały z tego, co oferuje notariusz. Słychać skrajności pt "Albo wszystko, albo nic". Przedstawiam więc rozwiązanie pośrednie.
Bo jak to widzimy w mediach?
1) Hurr kuffa durr, śluby jednopłciowe spowodujo chędożenie się takich ludzi na ulicach, w parkach, strach lodówkę otworzyć
2) Hurr kuffa durr śluby jednopłciowe sie nam należo bo tylko my jesteśmy normalni i temu robimy parady na golasa z doklejonymi sztucznymi prąciami
I nic pomiędzy
@DonSalieri wspólne rozliczanie PITu to piękna ściema. Najbardziej opłaca się ludziom których zarobki są zbliżone do minimalnej krajowe, a przy przekroczeniu progu podatkowego też nie za wiele zmienia bo wyższy podatek nalicza się tylko od hajsu zarobionego powyżej progu a nie od całości wynagrodzenia :)
Arbor, póki co nie mamy państwa kościelnego i to jak sobie chrześcijaństwo różne sprawy postrzega, w tym śluby nie ma nic do rzeczy przy egzekwowaniu i stanowienia prawa. Państwo powinno wiedzieć tylko obywatela, nie jego płeć, religie czy poglądy i robić tak by każdy obywatel miał w miarę komfortowe życie. Nie mieszajmy do tego starożytnej książki napisanej przez prosty lud
@olmajti nie tylko najniższej krajowej. Też przy dużej różnicy w zarobkach współmałżonków.
Na tej samej zasadzie działa renta po małżonku. Jak dwie osoby mają podobne zarobki - to się to nie opłaca.
@DonSalieri Zacznijmy od tego, że gadanie o tym, że homoseksualistom potrzebne jest prawo spadkowe (które jak zaznaczyłeś, można ogarnąć u notariusza i to standardowa sprawa), prawo decydowania o sposobie leczenia i informacja o jego stanie (to też dostępne u notariusza) i to rozumiem jeszcze, ale wspólne rozliczanie PIT czy wspólnota majątkowa to już abstrakcja, bo w zasadzie to niewiele o ile w ogóle cokolwiek w życiu zmienia, ba, znam nawet wiele osób które ze wspólnoty majątkowej rezygnują pomimo ślubu. Sam jestem przed ślubem i mam taką sytuację że wspólnota majątkowa jest dla mnie zbyt ryzykowna więc z żoną takowej mieć nie będziemy, a co za tym wspólnego PITa.
Moim zdaniem, te argumenty są po prostu prowokacją, jak się ludziom tłucze "homoseksualiści muszą dostawać małżeństwa, adoptować dzieci, latać goli po ulicach, a kto się nie zgadza to do gazu z nim" to w końcu kolejni ludzie wypalają z niechęcią do homoseksualistów, a wtedy powiedzą o takich "nietolerancyjni, ksenofobiczni faszyści".
@Cascabel z moich wyliczeń wynika że wystarczy że jedno z małżonków zarabiać będzie średnią krajową i już spada z 12% do 5% :)
Pomijając kwestie, że ślub ma też inne funkcje, a nie tylko prawne i takie rozwiązanie jest dość dyskryminujące, to spróbuj sobie wyobrazić wcielenie tego rozwiązania w życie. Jedziesz z partnerem do szpitala i nikt nie udzieli Ci informacji na jego temat jeśli nie mam aktu notarialnego przy sobie, etc.
Na większą troskę zasługuje normalna rodzina, ponieważ to ona tworzy przyszłość narodu. Do tego w odróżnieniu od osób dotkniętych zaburzeniami seksualnymi tak głęboko, że aż wychodzą z tym na ulicę, tradycyjne rodziny mają możliwość bycia nośnikiem polskiej kultury. Homosie wszystkie te postulaty, opróćz adopcji dzieci (i słusznie) mogą załatwić sobie drogą prawną. Można rozważyć stworzenie przyspieszonej formy, ale to nie jest kwestia nadania praw, tylko przyspieszenia procedur
A co z parami heteroseksualnymi które lubią seks analny?
@Pasqdnik82 oni widocznie są gejami. Natomiast lesbijki są ok dla nich :D Chociaż tyle hehe
Dupa jest od srania, krzyczał wielki heteryk, po czym w domu namawiał swoją dziewczynę do seksu analnego.
Tak to wygląda, obłudnicy.
Stop ideologi LGBTP+HIV!!!
nawet nie chce mi się czytać potencjalnych komentarzy, wiece powiem tylko to: to że ktoś płaci podatki nie upoważnia go do odstępstw od normy. A teraz idę grać w Divinity orginal sin 2, a przy okazji w książkach wiedźmin wyśmiewano homoseksualizm.
@LPS Pillars of eternity 2 też jest dobre, a co do samego Divinity orginal sin, podobają mi się interaktywne z otoczeniem bitwy, a co do fabuły to poczekam sobie na Baldu's gate III
to politycy powinni po prostu stworzyć umowę notarialną o nazwie konkubinat, dającą prawo dziedziczenia, dostęp do danych medycznych, sprawy w US i współwłasność.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2019 o 6:51
@slagen Oraz prawo do renty, do decydowaniu o zdrowiu i życiu...
Dobrze, że kilka lat temu ubezpieczalnie się ogarnęły.
@Cascabel dużą część praw jakie daje maleństwo, ale nie te które wzbudzają kontrowersje np adopcja
Sprawę załatwiałoby się u notariusza. Teraz wiele nie da się załatwić notarialnie.
A tak to wilk syty i owca cała
@slagen Albo w urzędzie. To już obojętne. Stworzyć coś, co zwane jest związkiem partnerskim, co łatwo zawiązać i rozwiązać, dające część przywilejów, ale nie wszystkie. Tak działa PACS we Francji (choć uprawnia on też do adopcji - nie musiałby).
Właśnie doczytałam że we Francji pracodawca/y ma/ją obowiązek udzielić małżonkom albo partnerom urlopu w tym samym terminie... Ciekawa rzecz.
"Nie, nie można tego zalegalizować, lgbt nie będzie narzucać nam swoich poglądów, to sprzeczne z naukami chrześcijańskimi." Nutka hipokryzji.. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2019 o 20:38
Nikt nie zabrania homoseksualistom być w związku - nie mają po prostu przywilejów zarezerwowanych dla małżeństwa heteroseksualnego. To nie jest tak, że jak państwo nie legalizuje związku, to para nie może być razem i wsadza się za to do więzienia - po prostu społeczeństwo nie zyskuje na parze homoseksualnej. Ponadto w społeczeństwie to większość decyduje o tym, co jest postrzegane jako moralne, a co nie. Ponadto LGBT nie ogranicza się do gejów i lesbijek - to jest ruch niekonsekwentny w swoich przekonaniach - dlaczego ludzie Ci, którzy tak zapalenie bronią praw do przekonań i seksualności, wykluczyli pedofilii i zoofilii? A osoby bezpłciowe? Te osoby również "płacą podatki" (tak, jakby to miało coś wspólnego z legalizacją). Dlaczego również w tym ruchu nie wlicza się małżeństw poligamicznych? Bawi mnie ten ruch, bo więcej robi złego dla homoseksualistów, niż dobrego. Związki homoseksualne istniały już w starożytnej Grecji i były tam powszechnie akceptowane, więc to nie jest jakaś nowość naszych czasów. Tymczasem te ostentacyjne parady "równości", w których biorą udział przebierańcy, których zwyczajnie nie da się lubić, robią tak skutecznie negatywny PR całemu przedsięwzięciu, że to nie ma prawa zadziałać. Gdyby sami homoseksualiści (bez tych wszystkich przebierańców) złożyli normalny wniosek z wymaganą ilością podpisów (to chyba jest 100 tys?) i sensownym wytłumaczeniem, to już dawno mieliby zalegalizowane te związki.
Poza poziomem samej dyskusji coraz bardziej przeraża mnie fakt, że ta patologia szumnie nazywana LGBT zyskuje nie tylko coraz większe poparcie ale i coraz częściej próbuje się ludziom wmawiać, że te zachowania są normalne. Otóż nie są i należy mówić o tym otwarcie i wprost, na przekór poprawności politycznej.
https://www.youtube.com/watch?v=WC0JWOWy2i0
Przecież jest pełne równouprawnienie. Homoseksualiści nie mogą zawierać związków tej samej płci. Ale heteroseksualiści też nie mogą.