no faktycznie... czasy sie zmieniaja - odkryles ameryke w puszce :p
tez wtedy mialem 13 lat... ale tez pamietam co moi Rodzice mowilil... ze te czasy sie zmieniaja... ze jak oni mieli 13 lat to swiat inaczej wygladal etc...
wszystko sie zmienia. nic nie trwa wiecznie. to trzeba zaakceptowac i juz a nie przezywac
@Laviol oczywiście nie można akceptować. Ale można kwestionować czy to się dzieje. Mam 13-letnią córkę i nie widziałem ani jednej jej koleżanki ubranej wyzywająco, ani razu. Może jaa po prostu nie chodzę na ich dyskoteki ... a nie, one nie chcą dyskotek, tak jak w ich wieku nie chciały dzieciaki w moich czasach. Może to się zmieni za rok albo dwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2019 o 1:40
@Albiorix, dzieje się, choć oczywiście nie dotyczy 100% dzieciaków. Poza tym, zwróć uwagę na to, że jednak polskie społeczeństwo nadal różni się od zachodnioeuropejskiego, a tym bardziej od amerykańskiego.
Zauważyłam, a trochę już żyję, że prawie wszystkie zjawiska czy procesy, które pojawiły się w Stanach, przenikają najpierw do Europy Zachodniej, a potem do nas. Na przykład pamiętam jak zaczęły się u nas pojawiać info o różnych paradach LGTB na Zachodzie. Reakcja była podobna - nas to nie dotyczy, u nas tego nie ma. Minęło x lat i mamy. Fala i kocenie w szkołach? Dawniej ten problem dotyczył wojska, ale to specyficzne środowisko. W szkołach pojawiło się wraz masowym pojawieniem się w telewizji amerykańskich seriali o i dla młodzieży w latach '90. Nadwaga i otyłość jako problem społeczny to efekt fast foodów i wysoko przetworzonej żywności z dużą ilością syropu fruktozowo - glukozowego itd. itd. Amerykański styl życia zdecydowanie nam nie służy, ale to widać u nas z opóźnieniem czasowym.
Jeśli nie widziałeś podlinkowanego przeze mnie filmu to polecam.
Wracając do tematu - przeciętny dorosły nie dostrzega pewnych rzeczy, ponieważ nie interesują go treści nei skierowane do niego. Bo nie podejrzewam, żebyś oglądał filmy i seriale dla nastolatków, czytała ich czasopisma, wchodził na ich fora itd. A sądząc po sobie, obydwoje powinniśmy dobrze wiedzieć, że dzieciaki mają pewną swojego część świata tylko ukrytą przed dorosłymi ;)
@Laviol moja córka chodzi do szkoły w UK więc społeczeństwo jest zachodnioeuropejskie. Szkoła raczej biedna i pełna dzieci klasy robotniczej. Widuję też koleżanki lat 14-16, w wakacje, więc nie mundurkach. Nie widzę ani stylu nieletnich "instagramowych modelek" ani nieodpowiednich napisów na koszulkach. Chodzą raczej w dresach, dżinsach i luźnych bluzach. Muzułmanki i dziewczynki z rodzin wyznających Sikhizm (nie wiem jak to odmienić) zwykle dodają elementy strojów narodowych i chusty. Zwykle dżinsy plus kwiecista koszulka z długim rękawem w stylu modnym gdzieś na północy Indii.
Na filmik zerknąłem. I nadal nie widzę takich strojów na ulicach.
Kiedy chodziłem do polskiej szkoły w latach 80-tych to było trochę "kocenia" - trochę się ukrywałem na przerwach żeby nie wpaść w łapy "gangu" 6-klasistów który spłukiwali 2-klasistom głowy w toalecie, pamiętam trochę "wojen" między grupami i bójek. Nie postrzegałem tego jako poważnego problemu wtedy, raczej normę życia, ale zjawisko istniało. Córka ma wszelkie powody żeby być gnojona - obcy akcent, zadziorny charakter i nieidelaną figurę. Ale trzyma się głównie z dala od kłopotów. Jedna zaprzyjaźniona 14-latka za to bije się w miarę regularnie i co kilka miesięcy jest zawieszana lub przerzucana między szkołami. Podobnie jeden znany mi przypadek sześciolatka który sprał rówieśnika za jakąś obrazę. OK, w sumie nie wiem czy jest gorzej czy lepiej ale problem na pewno nie jest unikalny dla kultury lub czasów. Na 100% natomiast szkoły traktują problem poważniej i mają więcej pogadanek o tym i chętniej zawieszają uczniów.
Nadwaga tak, jest jej więcej. To mniej kwestia kultury a bardziej tego co jest dostępne w sklepach. Ludzie wybierają rzeczy mniej zdrowe ale dużo łatwiejsze w przygotowaniu. Kiedyś tego wyboru nie było.
Trochę staram się śledzić nastoletnią kulturę i media. Amerykańskich seriali o byciu modną, popularną i sexy w szkole córka raczej nie ogląda. Ogląda masę anime, które miejscami jest jeszcze durniejsze. Moje główne wrażenie na temat zainteresowań współczesnych nastolatkó w porównaniu z moimi czasami to że mają teraz dużo więcej pop-psychologii i dużo bardziej otwarcie mówią o patologiach domowych, izolacji, depresji, intro/extra-wersji itd itp.
@Albiorix, ok, u Ciebie to wygląda tak, ale zauważ, że żadne społeczeństwo nie jest jednorodne czyli dzieli się na różne społeczności. Nawet w tym samym mieście sytuacja w różnych szkołach może wyglądać inaczej. Mówię o pewnych trendach w zmianach. Nie sugerowałam też, ze Ty nie masz pojęcia o swoje córce i jej świecie, ale ogólnie ludzie pracują coraz więcej, więc wiedzą mniej o swoich dzieciach.
Z tego też wynika to, że częściej sięgają po przetworzoną żywność, ale też jesteśmy " wychowywani" w kulcie jedzenia - przyjrzyj się reklamom, modnym kuchniom, dietom itd. Z "jem po to, żeby żyć" przeszliśmy na "żyję po to żeby jeść", ale znowu nie dotyczy to każdej jednostki, tylko pewnego ogólnego kierunku myślenia.
by zy dura
Wciąż widzę dzieciaki, które bawią się w piaskownicy, widzę pełno dzieciaków na hulajnogach, grających w piłkę i śmigających na rowerach. Widzę dziewczynki, a nie lolity, więc ten demot lipa straszna.
A w "naszych czasach" też były dziewczynki ubrane jak Barbie. Więc bez przesady z tymi "naszymi czasami"
ps. oba zdjęcia są współczesne i zdjęcie po prawej nie jest zdjęciem 13-latki, co wręcz przeczy tej tezie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 sierpnia 2019 o 12:30
@BurakRasyPolskiej Piszą tak, ponieważ zwiększyło się tych lolit ;) Kiedyś były, ale mniej, teraz coraz więcej tak ubranych jakby zaraz miały wsiąść do auta zrobic rogala i wyjść z kasą. ;) To WY się nie dziwcie, że ludzie o tym piszą...
Ta, na tej samej zasadzie czasami można spotkać obrazki typu kiedyś faceci (eleganccy, męscy) i teraz (mięczaki w rurkach itd). Tyle, że można by wstawić w miejsce tych zniewieściałych facecików zdjęcia twardzieli i elegancko ubranych mężczyzn których teraz nie brakuje i vice versa.
Po prostu teraz panuje mentalność, że gdy młoda dziewczyna w okresie dorastania dostanie miesiączki od razu staje się dorosłą kobietą co jest bzdurą, przez to wiele na siebie nakłada presji pod względem ubioru czy tego, że nie mogą być ''starą panną''. (dlatego tak szybko w seks się bawią i dzieci bo nie są na tyle dorosłe by brać odpowiedzialność, do tego nie są gotowe psychicznie bo tylko im się to zdaje i jej mama musi pomagać wychować dziecko).
@Dominika564 Teraz? Przez wiele wieków 13, 14tolatki to były panny na wydaniu, 20latki starymi pannami. Nie uważam, by było to dobre, przeciwnie. Teraz dzieci mogą być dziećmi, przez popkulturę niektóre nimi nie chcą być, a rodzice wyrażają na to zgodę. Natomiast na pewno nastolatki nie nakładają na siebie presji posiadania etykietki starej panny. Wręcz przeciwnie, teraz 20latka z dzieckiem to gówniara, która się puściła, popełniła błąd itd. Ślub w wieku 20 lat? O na pewno wpadka! Te małolatki, pędzące w stronę seksu wcale nie myślą o szybkim zamążpójściu, tylko często uważają, że tak trzeba, że bycie dziewicą to wstyd, bo przecież, wszyscy to robią, a skoro ja nie, to pomyślą, że nikt mnie nie chce, że jestem nieatrakcyjna bla, bla, bla. Jak zawsze i w każdych czasach, chodzi o to co ludzie powiedzą, pomyślą. Tylko nastolatkom zależy jedynie na opinii innych nastolatków i ich akceptacji. Starsze pokolenie ich nie obchodzi. Oczywiście, chodzi tylko ten procent lolitek. Bo nieprawdą jest, że wszystkie dzieciaki takie są.
@VaniaVirgo Bardzo wiele dziewczyn to robi nie wszystkie może z 10 procent jest tych rozsądnych dziewczyn reszta leci jak szalona właśnie z tym co Pani wspomniała. Niestety coraz mniej jest tych prawdziwych kobiet nie ma kto jak wychować dziecka i niestety są tego efekty.
@Dominika564 W internecie nie ma pan, pani :) Z tak skromnym procentem bym nie przesadzała. Po prostu skromne dziewczyny są ciche i się nie szlajają z głośnym towarzystwem, więc ciężej je dostrzec, ale jest ich dużo.
@VaniaVirgo mam tylko nadzieję że nie obraziłam ;) bo kurde sugerowałam się nickiem a zapominam, że mężczyźni też mają damskie nicki tak jak kobiety męskie :) to podejście bardzooo optymistyczne u mnie wiele kręci się właśnie tych z obrazka powyżej i jeszcze waginą i dupą na wierzchu.
najpierw takie dziecko pędzi by zostać dorosłym a jak już zostanie to jest ziebem bo jest niedorozwinięty emocjonalnie przez brak dzieciństwa. Wszystko to jest napędzane przez ciocie które niby to wiedzą ale na FB piszą tym wszystkim dzieciakom OJOJOJ JAKA PIĘKNA PAULINA/JAKI PIĘKNY MACIUŚ TAKI DOROSŁY. Myślicie, że teraz jest plaga osób z depresją i innymi defektami mentalności? No to poczekajcie co będzie za 15 lat :D
@kanapker Bierze się to z kilku kwestii. Jedna z nich, i zapewne najważniejsza, to fakt, że ludzkość jeszcze nie przyzwyczaiła się do czegoś takiego jak dzieciństwo, bo ma ono rację bytu de facto od jakichś 100 lat. Wcześniej młody człowiek normalnie pracował (bo był brany za kolejną gębę do wyżywienia), walczył na wojnach etc. Pytanie tylko, czy skoro przez jakieś 200 tys. lat historii człowieka współczesnego dzieci musiały dorastać tak szybko, jak to tylko możliwe i nie miały żadnej taryfy ulgowej, to znaczy że dzisiejszym dzieciom stanie się krzywda, jeśli nie będą potulnie siedzieć w pieluszkach do 18. roku życia, bo będą "niedorozwinięte emocjonalnie przez brak dzieciństwa".
Osobiście uważam, że większym problemem jest to, że dzieci współcześnie po prostu więcej mogą. Więc kiedy z etapu "mogę wszystko bez konsekwencji, bo jestem jeszcze dzieckiem, ale już prawie dorosły" przechodzą do "o kurde - odpowiedzialność za swoje czyny, bo dorosłość" to jest szok, niedowierzanie i depresja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2019 o 21:16
@kanapker tak, bo dzieciaki czują się dorosłe, bo podstarzała ciocia na fb napisze, że są dorośli. Bzdura aż miło. I nie ma mowy o żadnej pladze 'defektów mentalności'. Po prostu dotarliśmy wreszcie do czasów, gdy zaczęło się to diagnozować. Jeszcze nie tak dawno za chorych uważano jedynie tych kompletnie niepoczytalnych.
@Eaunanisme zgadzam się. Jedno to, że dzieciaki dużo mogą, drugie że niewiele muszą. Nie oceniam, czy to dobrze czy źle, takie są fakty. Kiedyś ta gęba do wyżywienia musiała zasuwać do roboty, wieczorami odchować młodszych i pomóc w domu, zwyczajnie nie mieli czasu na robienie głupot. A teraz 'dzieciństwo' w wielu przypadkach polega na zostawieniu dzieciaka samego sobie, bo ktoś jednak zasuwać musi i pada na rodziców.
guzik prawda, 13 lat miałem w latach 90 tych i ci co wyglądali jakby upadli z trzepaka na łeb to jedno, a niektóre dziewczyny wyglądały jak kobitki, film: " Lolita " nie wziął się z księżyca
Gdy ja miałem 13 lat a było to 21 lat temu to połowa z moich 14 koleżanek w klasie nie była już dziewicami a prawie wszystkie ubierały się, zgodnie z panującą wówczas modą w przykrótkie koszulki i odsłoniętymi nerkami... W ostatnich 5 latach bym powiedział że się uspokoiło pod tym względem.
no faktycznie... czasy sie zmieniaja - odkryles ameryke w puszce :p
tez wtedy mialem 13 lat... ale tez pamietam co moi Rodzice mowilil... ze te czasy sie zmieniaja... ze jak oni mieli 13 lat to swiat inaczej wygladal etc...
wszystko sie zmienia. nic nie trwa wiecznie. to trzeba zaakceptowac i juz a nie przezywac
@Aypeross, nie można akceptować seksualizacji dzieci. Po prostu nie.
@Jasiek2r, o tym o czym opowiada np. ten film "Seksualizacja Dzieci: Wychowane Na Seksie" https://www.cda.pl/video/248432ff
@Laviol oczywiście nie można akceptować. Ale można kwestionować czy to się dzieje. Mam 13-letnią córkę i nie widziałem ani jednej jej koleżanki ubranej wyzywająco, ani razu. Może jaa po prostu nie chodzę na ich dyskoteki ... a nie, one nie chcą dyskotek, tak jak w ich wieku nie chciały dzieciaki w moich czasach. Może to się zmieni za rok albo dwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2019 o 1:40
@Albiorix, dzieje się, choć oczywiście nie dotyczy 100% dzieciaków. Poza tym, zwróć uwagę na to, że jednak polskie społeczeństwo nadal różni się od zachodnioeuropejskiego, a tym bardziej od amerykańskiego.
Zauważyłam, a trochę już żyję, że prawie wszystkie zjawiska czy procesy, które pojawiły się w Stanach, przenikają najpierw do Europy Zachodniej, a potem do nas. Na przykład pamiętam jak zaczęły się u nas pojawiać info o różnych paradach LGTB na Zachodzie. Reakcja była podobna - nas to nie dotyczy, u nas tego nie ma. Minęło x lat i mamy. Fala i kocenie w szkołach? Dawniej ten problem dotyczył wojska, ale to specyficzne środowisko. W szkołach pojawiło się wraz masowym pojawieniem się w telewizji amerykańskich seriali o i dla młodzieży w latach '90. Nadwaga i otyłość jako problem społeczny to efekt fast foodów i wysoko przetworzonej żywności z dużą ilością syropu fruktozowo - glukozowego itd. itd. Amerykański styl życia zdecydowanie nam nie służy, ale to widać u nas z opóźnieniem czasowym.
Jeśli nie widziałeś podlinkowanego przeze mnie filmu to polecam.
Wracając do tematu - przeciętny dorosły nie dostrzega pewnych rzeczy, ponieważ nie interesują go treści nei skierowane do niego. Bo nie podejrzewam, żebyś oglądał filmy i seriale dla nastolatków, czytała ich czasopisma, wchodził na ich fora itd. A sądząc po sobie, obydwoje powinniśmy dobrze wiedzieć, że dzieciaki mają pewną swojego część świata tylko ukrytą przed dorosłymi ;)
@Laviol moja córka chodzi do szkoły w UK więc społeczeństwo jest zachodnioeuropejskie. Szkoła raczej biedna i pełna dzieci klasy robotniczej. Widuję też koleżanki lat 14-16, w wakacje, więc nie mundurkach. Nie widzę ani stylu nieletnich "instagramowych modelek" ani nieodpowiednich napisów na koszulkach. Chodzą raczej w dresach, dżinsach i luźnych bluzach. Muzułmanki i dziewczynki z rodzin wyznających Sikhizm (nie wiem jak to odmienić) zwykle dodają elementy strojów narodowych i chusty. Zwykle dżinsy plus kwiecista koszulka z długim rękawem w stylu modnym gdzieś na północy Indii.
Na filmik zerknąłem. I nadal nie widzę takich strojów na ulicach.
Kiedy chodziłem do polskiej szkoły w latach 80-tych to było trochę "kocenia" - trochę się ukrywałem na przerwach żeby nie wpaść w łapy "gangu" 6-klasistów który spłukiwali 2-klasistom głowy w toalecie, pamiętam trochę "wojen" między grupami i bójek. Nie postrzegałem tego jako poważnego problemu wtedy, raczej normę życia, ale zjawisko istniało. Córka ma wszelkie powody żeby być gnojona - obcy akcent, zadziorny charakter i nieidelaną figurę. Ale trzyma się głównie z dala od kłopotów. Jedna zaprzyjaźniona 14-latka za to bije się w miarę regularnie i co kilka miesięcy jest zawieszana lub przerzucana między szkołami. Podobnie jeden znany mi przypadek sześciolatka który sprał rówieśnika za jakąś obrazę. OK, w sumie nie wiem czy jest gorzej czy lepiej ale problem na pewno nie jest unikalny dla kultury lub czasów. Na 100% natomiast szkoły traktują problem poważniej i mają więcej pogadanek o tym i chętniej zawieszają uczniów.
Nadwaga tak, jest jej więcej. To mniej kwestia kultury a bardziej tego co jest dostępne w sklepach. Ludzie wybierają rzeczy mniej zdrowe ale dużo łatwiejsze w przygotowaniu. Kiedyś tego wyboru nie było.
Trochę staram się śledzić nastoletnią kulturę i media. Amerykańskich seriali o byciu modną, popularną i sexy w szkole córka raczej nie ogląda. Ogląda masę anime, które miejscami jest jeszcze durniejsze. Moje główne wrażenie na temat zainteresowań współczesnych nastolatkó w porównaniu z moimi czasami to że mają teraz dużo więcej pop-psychologii i dużo bardziej otwarcie mówią o patologiach domowych, izolacji, depresji, intro/extra-wersji itd itp.
@Albiorix, ok, u Ciebie to wygląda tak, ale zauważ, że żadne społeczeństwo nie jest jednorodne czyli dzieli się na różne społeczności. Nawet w tym samym mieście sytuacja w różnych szkołach może wyglądać inaczej. Mówię o pewnych trendach w zmianach. Nie sugerowałam też, ze Ty nie masz pojęcia o swoje córce i jej świecie, ale ogólnie ludzie pracują coraz więcej, więc wiedzą mniej o swoich dzieciach.
Z tego też wynika to, że częściej sięgają po przetworzoną żywność, ale też jesteśmy " wychowywani" w kulcie jedzenia - przyjrzyj się reklamom, modnym kuchniom, dietom itd. Z "jem po to, żeby żyć" przeszliśmy na "żyję po to żeby jeść", ale znowu nie dotyczy to każdej jednostki, tylko pewnego ogólnego kierunku myślenia.
by zy dura
Wciąż widzę dzieciaki, które bawią się w piaskownicy, widzę pełno dzieciaków na hulajnogach, grających w piłkę i śmigających na rowerach. Widzę dziewczynki, a nie lolity, więc ten demot lipa straszna.
A w "naszych czasach" też były dziewczynki ubrane jak Barbie. Więc bez przesady z tymi "naszymi czasami"
ps. oba zdjęcia są współczesne i zdjęcie po prawej nie jest zdjęciem 13-latki, co wręcz przeczy tej tezie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2019 o 12:30
@miiraz Nie dziw się piwniczakom co całą swoją wiedzę o otaczającym świecie czerpią z obrazkowych portali internetowych.
@BurakRasyPolskiej Piszą tak, ponieważ zwiększyło się tych lolit ;) Kiedyś były, ale mniej, teraz coraz więcej tak ubranych jakby zaraz miały wsiąść do auta zrobic rogala i wyjść z kasą. ;) To WY się nie dziwcie, że ludzie o tym piszą...
Ta, na tej samej zasadzie czasami można spotkać obrazki typu kiedyś faceci (eleganccy, męscy) i teraz (mięczaki w rurkach itd). Tyle, że można by wstawić w miejsce tych zniewieściałych facecików zdjęcia twardzieli i elegancko ubranych mężczyzn których teraz nie brakuje i vice versa.
@BurakRasyPolskiej Jesteś zwyczajnym debilem,ale to wszyscy już wiemy.Zatem nie pisz nic wiecej i sie nie pogrążaj.
Dzieci z lewego zdjęcia... wychowały dzieci z prawego zdjęcia.
Jeśli ta na drugim zdjęciu ma 13 lat, to ja się nie dziwię, dlaczego mnie w wieku 30 wciąż pytają o dowód...
Mnie brano za uczennicę gimnazjum gdy przyszłam na praktyki do szkoły...
Po prostu teraz panuje mentalność, że gdy młoda dziewczyna w okresie dorastania dostanie miesiączki od razu staje się dorosłą kobietą co jest bzdurą, przez to wiele na siebie nakłada presji pod względem ubioru czy tego, że nie mogą być ''starą panną''. (dlatego tak szybko w seks się bawią i dzieci bo nie są na tyle dorosłe by brać odpowiedzialność, do tego nie są gotowe psychicznie bo tylko im się to zdaje i jej mama musi pomagać wychować dziecko).
@Dominika564 Teraz? Przez wiele wieków 13, 14tolatki to były panny na wydaniu, 20latki starymi pannami. Nie uważam, by było to dobre, przeciwnie. Teraz dzieci mogą być dziećmi, przez popkulturę niektóre nimi nie chcą być, a rodzice wyrażają na to zgodę. Natomiast na pewno nastolatki nie nakładają na siebie presji posiadania etykietki starej panny. Wręcz przeciwnie, teraz 20latka z dzieckiem to gówniara, która się puściła, popełniła błąd itd. Ślub w wieku 20 lat? O na pewno wpadka! Te małolatki, pędzące w stronę seksu wcale nie myślą o szybkim zamążpójściu, tylko często uważają, że tak trzeba, że bycie dziewicą to wstyd, bo przecież, wszyscy to robią, a skoro ja nie, to pomyślą, że nikt mnie nie chce, że jestem nieatrakcyjna bla, bla, bla. Jak zawsze i w każdych czasach, chodzi o to co ludzie powiedzą, pomyślą. Tylko nastolatkom zależy jedynie na opinii innych nastolatków i ich akceptacji. Starsze pokolenie ich nie obchodzi. Oczywiście, chodzi tylko ten procent lolitek. Bo nieprawdą jest, że wszystkie dzieciaki takie są.
@VaniaVirgo Bardzo wiele dziewczyn to robi nie wszystkie może z 10 procent jest tych rozsądnych dziewczyn reszta leci jak szalona właśnie z tym co Pani wspomniała. Niestety coraz mniej jest tych prawdziwych kobiet nie ma kto jak wychować dziecka i niestety są tego efekty.
@Dominika564 W internecie nie ma pan, pani :) Z tak skromnym procentem bym nie przesadzała. Po prostu skromne dziewczyny są ciche i się nie szlajają z głośnym towarzystwem, więc ciężej je dostrzec, ale jest ich dużo.
@VaniaVirgo mam tylko nadzieję że nie obraziłam ;) bo kurde sugerowałam się nickiem a zapominam, że mężczyźni też mają damskie nicki tak jak kobiety męskie :) to podejście bardzooo optymistyczne u mnie wiele kręci się właśnie tych z obrazka powyżej i jeszcze waginą i dupą na wierzchu.
@Dominika564 jestem kobietą, po prostu powinniśmy wszy być na ty. No właśnie, te się kręcą, w tym czasie normalne dzieciaki mają co robić :)
@VaniaVirgo tracę nadzieję, że są jeszcze normalne. Dziś była w mieście z mamą to musiałbym oczy sobie wydłubać by nie patrzeć się na to obrzydlistwo.
najpierw takie dziecko pędzi by zostać dorosłym a jak już zostanie to jest ziebem bo jest niedorozwinięty emocjonalnie przez brak dzieciństwa. Wszystko to jest napędzane przez ciocie które niby to wiedzą ale na FB piszą tym wszystkim dzieciakom OJOJOJ JAKA PIĘKNA PAULINA/JAKI PIĘKNY MACIUŚ TAKI DOROSŁY. Myślicie, że teraz jest plaga osób z depresją i innymi defektami mentalności? No to poczekajcie co będzie za 15 lat :D
@kanapker Bierze się to z kilku kwestii. Jedna z nich, i zapewne najważniejsza, to fakt, że ludzkość jeszcze nie przyzwyczaiła się do czegoś takiego jak dzieciństwo, bo ma ono rację bytu de facto od jakichś 100 lat. Wcześniej młody człowiek normalnie pracował (bo był brany za kolejną gębę do wyżywienia), walczył na wojnach etc. Pytanie tylko, czy skoro przez jakieś 200 tys. lat historii człowieka współczesnego dzieci musiały dorastać tak szybko, jak to tylko możliwe i nie miały żadnej taryfy ulgowej, to znaczy że dzisiejszym dzieciom stanie się krzywda, jeśli nie będą potulnie siedzieć w pieluszkach do 18. roku życia, bo będą "niedorozwinięte emocjonalnie przez brak dzieciństwa".
Osobiście uważam, że większym problemem jest to, że dzieci współcześnie po prostu więcej mogą. Więc kiedy z etapu "mogę wszystko bez konsekwencji, bo jestem jeszcze dzieckiem, ale już prawie dorosły" przechodzą do "o kurde - odpowiedzialność za swoje czyny, bo dorosłość" to jest szok, niedowierzanie i depresja.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2019 o 21:16
@kanapker tak, bo dzieciaki czują się dorosłe, bo podstarzała ciocia na fb napisze, że są dorośli. Bzdura aż miło. I nie ma mowy o żadnej pladze 'defektów mentalności'. Po prostu dotarliśmy wreszcie do czasów, gdy zaczęło się to diagnozować. Jeszcze nie tak dawno za chorych uważano jedynie tych kompletnie niepoczytalnych.
@Eaunanisme zgadzam się. Jedno to, że dzieciaki dużo mogą, drugie że niewiele muszą. Nie oceniam, czy to dobrze czy źle, takie są fakty. Kiedyś ta gęba do wyżywienia musiała zasuwać do roboty, wieczorami odchować młodszych i pomóc w domu, zwyczajnie nie mieli czasu na robienie głupot. A teraz 'dzieciństwo' w wielu przypadkach polega na zostawieniu dzieciaka samego sobie, bo ktoś jednak zasuwać musi i pada na rodziców.
Ja w wieku 13 lat wyglądałam na 10 :/
KURŁA KIEDYŚ TO BYŁO NIE TO CO TERA.
KIEDYŚ NIE BYŁO TYCH INTERNETÓW. BRAŁO SIĘ KROMKĘ ZE SMALCEM I WIO NA DWÓR.
KURŁAA GDZIE TAMTE CZASY?
guzik prawda, 13 lat miałem w latach 90 tych i ci co wyglądali jakby upadli z trzepaka na łeb to jedno, a niektóre dziewczyny wyglądały jak kobitki, film: " Lolita " nie wziął się z księżyca
Gdy ja miałem 13 lat a było to 21 lat temu to połowa z moich 14 koleżanek w klasie nie była już dziewicami a prawie wszystkie ubierały się, zgodnie z panującą wówczas modą w przykrótkie koszulki i odsłoniętymi nerkami... W ostatnich 5 latach bym powiedział że się uspokoiło pod tym względem.