Śmierć jest naturalnym etapem. Jasne, że szkoda dziecka, bo całe życia miała przed sobą, ale w skali świata, gdzie co 1,5 sekundy umiera człowiek mnie to nie rusza. Nie znałem osobiście, więc jest mi tak samo obca jak dzieci w Korei Płn., które w jej wieku umierają z przepracowania. Dlaczego tam nie pytasz o Boga? Tylko dlatego, że to jest córka bogatego i sławnego człowieka. Przynajmniej głodu nie zaznała.
To nie jest demot o śmierci dziecka, tylko o poświeceniu swojej kariery (pozycji na jaką pracowało się latami), po to by spędzić ze swoim dzieckiem jak najwiecej uciekającego czasu. Nad tą postawą warto się zastanowić, nawet jeśli nasi bliscy mają się dobrze...
@Shaam Ciekawe czy tak samo byś filozofował jakby tobie zmarła mała córeczka na raka. Mam córkę, jakby coś jej się stało to jadę do psychiatryka na długo. A boga nie ma, żadnego, tyle w temacie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2019 o 0:05
Gdzie jest Bóg, ja się pytam?!
Śmierć jest naturalnym etapem. Jasne, że szkoda dziecka, bo całe życia miała przed sobą, ale w skali świata, gdzie co 1,5 sekundy umiera człowiek mnie to nie rusza. Nie znałem osobiście, więc jest mi tak samo obca jak dzieci w Korei Płn., które w jej wieku umierają z przepracowania. Dlaczego tam nie pytasz o Boga? Tylko dlatego, że to jest córka bogatego i sławnego człowieka. Przynajmniej głodu nie zaznała.
Bo nikt na ten temat nie wstawił Demotywatora? Mam jechać do Korei pytać o Boga? Wstaw Demota o takiej tematyce a zapytam...
To nie jest demot o śmierci dziecka, tylko o poświeceniu swojej kariery (pozycji na jaką pracowało się latami), po to by spędzić ze swoim dzieckiem jak najwiecej uciekającego czasu. Nad tą postawą warto się zastanowić, nawet jeśli nasi bliscy mają się dobrze...
@silversurfer2003 Dzięki, takiego debilnego komentarza się właśnie tu spodziewałem.
@Shaam Ciekawe czy tak samo byś filozofował jakby tobie zmarła mała córeczka na raka. Mam córkę, jakby coś jej się stało to jadę do psychiatryka na długo. A boga nie ma, żadnego, tyle w temacie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2019 o 0:05
Dziecko po śmierci nie staje się aniołem
To jest dopiero tragedia a nie jakiś na***any cpun, któremu śruba rozerwała czaszkę.
@Patryk1112 zalogowałem się pierwszy raz od nie wiem kiedy, tylko po to, żeby dać Ci "+"