Dziękuję Bogu, że szkołę mam już za sobą. Biorąc pod uwagę jak współcześnie wygląda to apodyktyczne, indoktrynujące i zabierające czas szambo prędzej wolałbym być 80 letnim staruszkiem niż katowanym przed materiał nastolatkiem.
Od wprowadzenia gimnazjow poziom szkół stał się idealny do produkcji debili, których jedynym zadaniem było wbicie sie w klucz. Pokazała to już pierwsza pogimnazjalna matura i fakt, że nie trzeba było jej zdać by mieć ją zaliczoną.
Kończenie lekcji w okolicach 18 nie było niczym niezwykłym. Szkoły na 400 uczniów, gdzie w praktyce było ich tysiąc - równiez. Tylko teraz nagle pojawia się płacz i narzekanie jaka to obecna reforma jest "be" - bo istnieje ryzyko, ze uczniowe beda mieli obowiazek (o zgrozo!) sie uczyć i ku wielkiej rozpaczy rodziców nie każdy będzie nadawał się na studia.
@Asheera To narzekanie na gimnazja jest zwyczajnie śmieszne. Teraz jest dokładnie to samo tylko budynek ma inną nazwę. Ani nauczyciele się nie zmieniili ani podstawa programowa (o przepraszam, dodali bardzo potrzebną plastykę i zmieniili okładki książek). Młodzież też jest ta sama, nic im się w głowach magicznie nie przestawiło po "reformie". Gimnazja działały jak każda szkoła, nauczyciele chwalili, pedagodzy chwalili, w końcu się wszyscy wbili w rytm a potem stary dziad,któremu tęskno za komuną znowu musiał urządzić cyrk. Wbijanie się w klucz było uczone już od podstawówki i to nie gimanzjum narzuciło taką formę nauki a osoby układające matury. Matury z kolei wpłynęły na sposób nauczania w liceach a te w gimnazjach bo musiała być zachowana ciągłość materiału.
To,że kiedyś kończyło się o 18 nie jest żadnym argumentem. Nawet dorosły człowiek ma problem z takim wymiarem godzin a co dopiero dziecko. Co z zajęciami pozalekcyjnymi? Rano? W nocy? Kiedy ma się więc dziecko uczyć na sprawdziany albo odpocząć? Korepetycji, zajęć tanecznych w domach kultury też nikt nie organizuje w godzinach południowych czy rannych. Już nie mówiąc o dojazdach na okoliczne wioski gdzie autobus jeździ raz na 2 godziny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 września 2019 o 11:50
Dziękuję Bogu, że szkołę mam już za sobą. Biorąc pod uwagę jak współcześnie wygląda to apodyktyczne, indoktrynujące i zabierające czas szambo prędzej wolałbym być 80 letnim staruszkiem niż katowanym przed materiał nastolatkiem.
Od wprowadzenia gimnazjow poziom szkół stał się idealny do produkcji debili, których jedynym zadaniem było wbicie sie w klucz. Pokazała to już pierwsza pogimnazjalna matura i fakt, że nie trzeba było jej zdać by mieć ją zaliczoną.
Kończenie lekcji w okolicach 18 nie było niczym niezwykłym. Szkoły na 400 uczniów, gdzie w praktyce było ich tysiąc - równiez. Tylko teraz nagle pojawia się płacz i narzekanie jaka to obecna reforma jest "be" - bo istnieje ryzyko, ze uczniowe beda mieli obowiazek (o zgrozo!) sie uczyć i ku wielkiej rozpaczy rodziców nie każdy będzie nadawał się na studia.
@Asheera To narzekanie na gimnazja jest zwyczajnie śmieszne. Teraz jest dokładnie to samo tylko budynek ma inną nazwę. Ani nauczyciele się nie zmieniili ani podstawa programowa (o przepraszam, dodali bardzo potrzebną plastykę i zmieniili okładki książek). Młodzież też jest ta sama, nic im się w głowach magicznie nie przestawiło po "reformie". Gimnazja działały jak każda szkoła, nauczyciele chwalili, pedagodzy chwalili, w końcu się wszyscy wbili w rytm a potem stary dziad,któremu tęskno za komuną znowu musiał urządzić cyrk. Wbijanie się w klucz było uczone już od podstawówki i to nie gimanzjum narzuciło taką formę nauki a osoby układające matury. Matury z kolei wpłynęły na sposób nauczania w liceach a te w gimnazjach bo musiała być zachowana ciągłość materiału.
To,że kiedyś kończyło się o 18 nie jest żadnym argumentem. Nawet dorosły człowiek ma problem z takim wymiarem godzin a co dopiero dziecko. Co z zajęciami pozalekcyjnymi? Rano? W nocy? Kiedy ma się więc dziecko uczyć na sprawdziany albo odpocząć? Korepetycji, zajęć tanecznych w domach kultury też nikt nie organizuje w godzinach południowych czy rannych. Już nie mówiąc o dojazdach na okoliczne wioski gdzie autobus jeździ raz na 2 godziny.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2019 o 11:50