Na żadnym przedmiocie nie nauczyłem się tyle co na religii, która często była jedyną szansą na odrobienie pracy domowej, czy naukę do sprawdzianu, więc nie widzę problemu w tej sytuacji.
Swoją drogą jestem ciekawy, czy nie złożyło się tak, że danego dnia wszystkie lekcje odbywają się na plebanii i było by kompletną głupotą kazać uczniom iść do szkoły specjalnie na matematykę.
@KrzyMaI W tym, że szkoła udostępnia nieodpłatnie salę na lekcje religii a potem ze względu na małą ilość sal lekcyjnych musi wynająć za pieniądze salkę katechetyczną na matematykę nie widzisz nic zdrożnego i niemoralnego? Salki katechetyczne były budowane właśnie dla lekcji religii z pieniędzy rodziców dzieci uczęszczających właśnie na te lekcje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2019 o 21:49
@Oriolus Czyli taka salka ma stać pusta przez większość czasu bo można w niej wykładać jedynie religię?
Jeśli jakaś klasa ma w tej salce j.p., historię, edb i zostaje im matma to po co mają specjalnie iść do szkoły?
Rozumiem też, że z prowadzeniem j.p. w salce chemicznej nie było by już problemu?
@KrzyMaI A może po prostu lekcje religii w salce katechetycznej, bezpłatnie (bo po to rodzice wyłożyli kasę na jej budowę, a ksiądz dobrodziej sam sobie nie będzie płacił), a lekcje matematyki w szkole (też bezpłatnie, bo szkoła sama sobie nie będzie za wynajem płaciła) i wtedy wszyscy będą zadowoleni?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2019 o 22:09
@KrzyMaI Za moich czasów klasy 1-3 były na plebanii (za darmo) bo szkoła była przepełniona ;P afer z macającym księdzem też nie było. Takich pacyfikowano w moment więc ogólnie dobrze wspominam :P
Nie widzę w tym nic dziwnego, jeśli dzieci nie mieszczą się sali szkolnej, to lepiej zrobić tam religię, która jest raz w tygodniu i nie wymaga dużego skupienia, a matematykę, która jest znacznie częściej i wymaga więcej uwagi, lepiej zrobić w sali, która jest większa i daje większy komfort nauki, nawet jeśli jest to na plebanii.
Myślę, że ważniejsze jest wykształcenie dzieci, niż czyjeś poglądy na temat kościoła.
Na żadnym przedmiocie nie nauczyłem się tyle co na religii, która często była jedyną szansą na odrobienie pracy domowej, czy naukę do sprawdzianu, więc nie widzę problemu w tej sytuacji.
Swoją drogą jestem ciekawy, czy nie złożyło się tak, że danego dnia wszystkie lekcje odbywają się na plebanii i było by kompletną głupotą kazać uczniom iść do szkoły specjalnie na matematykę.
@KrzyMaI W tym, że szkoła udostępnia nieodpłatnie salę na lekcje religii a potem ze względu na małą ilość sal lekcyjnych musi wynająć za pieniądze salkę katechetyczną na matematykę nie widzisz nic zdrożnego i niemoralnego? Salki katechetyczne były budowane właśnie dla lekcji religii z pieniędzy rodziców dzieci uczęszczających właśnie na te lekcje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2019 o 21:49
@Oriolus Czyli taka salka ma stać pusta przez większość czasu bo można w niej wykładać jedynie religię?
Jeśli jakaś klasa ma w tej salce j.p., historię, edb i zostaje im matma to po co mają specjalnie iść do szkoły?
Rozumiem też, że z prowadzeniem j.p. w salce chemicznej nie było by już problemu?
@KrzyMaI w domu czasy nie bylo,czy warunkow?
@KrzyMaI A może po prostu lekcje religii w salce katechetycznej, bezpłatnie (bo po to rodzice wyłożyli kasę na jej budowę, a ksiądz dobrodziej sam sobie nie będzie płacił), a lekcje matematyki w szkole (też bezpłatnie, bo szkoła sama sobie nie będzie za wynajem płaciła) i wtedy wszyscy będą zadowoleni?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2019 o 22:09
@Xar To i to. Czasu nie było bo w dzień się latało na dworze, a wieczorem nie było warunków bo komputer zajmował całe biurko.
@Oriolus teraz widzisz czego on sie na tej religii nauczył reszty nie bo to intelektualny tumok jest.
@KrzyMaI Za moich czasów klasy 1-3 były na plebanii (za darmo) bo szkoła była przepełniona ;P afer z macającym księdzem też nie było. Takich pacyfikowano w moment więc ogólnie dobrze wspominam :P
Nie widzę w tym nic dziwnego, jeśli dzieci nie mieszczą się sali szkolnej, to lepiej zrobić tam religię, która jest raz w tygodniu i nie wymaga dużego skupienia, a matematykę, która jest znacznie częściej i wymaga więcej uwagi, lepiej zrobić w sali, która jest większa i daje większy komfort nauki, nawet jeśli jest to na plebanii.
Myślę, że ważniejsze jest wykształcenie dzieci, niż czyjeś poglądy na temat kościoła.