możliwa. zwykle prowadzi do jakiegoś kontaktu cielesnego, przytulania czy trzymania za ręce, co bywa mylnie interpretowane, ale jest możliwa. Dobra rada, jeśli już trafi Ci się przyjaźń, nie wybrzydzaj, bo płeć nie ta. Może będzie to wspaniała przyjaźń, może z przelotnym romansem gdzieś po drodze, a może związek na całe życie, w każdym przypadku wygrywasz.
@Rhanai
albo romans albo przyjazn :) nie jest mozliwa, przerabialem to wielokrotnie, predzej czy pozniej dochodzi do sytuacji gdzie jedna strona chce cos wiecej... jak druga tez chce to mamy zwiazak, jak nie chce to mamy problem i albo jedna strona sie meczy i nie mowi o swoich emocjach albo relacje sie oziebiaja. tak to jest. oczywiscie roznie mozna tez definiowac przyjazn ale dla mnie taka 100% idealna przyjazn w takiej sytuacji nie wystapi.
@pawlon1 niekoniecznie, przerabiałam już kilka różnych wersji. Przyjaźń bez żadnej chemii, z mojej strony nie było nic, z jego strony co się nasłuchałam o dziewczynie, do której wzdychał przez kawał czasu to moje, więc raczej też brak zainteresowania. Lub inny przypadek, gdzie on miał w tym czasie kobietę, która następnie została jego żoną, więc bez zainteresowania, wręcz cieszyłam się jego związkiem, bo nie dość, że go uszczęśliwiał, to jeszcze ja czułam się bezpieczna. Przerobiłam także przyjaźń z przelotnym romansem, przyjaźniliśmy się wiele lat, gdzieś po drodze nastąpił przyjemny romans, który po jakimś czasie się zakończył, przyjaźnimy się nadal z tą samą zażyłością, a minęło już kolejne ze dwa lata. Ale owszem, najsmutniejsza była przyjaźń, gdzie jemu zależało, ja od początku mówiłam, że nic z tego, ponieważ w końcu z przyjaciela stał się wrogiem, niemniej ten stan nastąpił po kilku z mojej perspektywy latach dobrej przyjaźni, więc nie żałuję, czasem przyjaźnie się rozmywają z różnych przyczyn, tamte lata byłyby znacznie smutniejsze bez niego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2019 o 18:30
@Rhanai
coz, jezeli tak mowisz tzn ze zwyczajnei nie wiesz ze facet z ktorym sie przyjaznilas na jakis etapie chcial cos wiecej :) faceci widzac brak zainteresowania ze strony kobiety nie porusza takiej kwestii bojac sie zepsuc relacje wiec sobie trwaja w tej przyjazni. z czasem faktycznie moze im przejsc albo poznaja kogos innego ale wtedy to juz nie jest to samo i wnikliwy obsertwator zauwazy ze relacja sie zmienia. nie bez powodu funkcjonuje sarkastyczne pojecie "friend zone" :) znam to wszystko z wlasnych przypadkow oraz wielu przypadkow przyjaciol, po prostu kobiecie facet o czyms takim nigdy nie powie, jak zadna ze stron nie zrobi kroku to mozna tak sobie zyc w nieswiadomosci jak Ty zylas :)
Możliwa, ale jak to napisał @Jasiek2r mało prawdopodobne, lub nawet jeśli, to pytania najbliższego otoczenia czego z tego nic nie ma, kiedy coś będzie i że jest się frajerem/frajerką że nie próbuje się nic robić, aby coś z tego wyszło, to potrafią tak obrzydzić przyjaźń że relacja staje się coraz chłodniejsza. Lub standardowe, jedna strona na coś liczy. Choć przyjaźń może być początkiem czegoś więcej
@Jasiek2r Masz 100% rację. Mi chodziło raczej o mój ideał, a mianowicie przyjaźń przez Internet, która po pewnym czasie i po spotkaniu przeradza się w związek. Nie chodzi o to że poznaje się kogoś Bóg wie z kąd, tylko o to że poznaje się przez znajomych i pisze się budując przyszły związek przez przyjaźń. Nie widząc tej drugiej osoby, wyrabiamy sobie opinie o charakterze, nie bazując na wyglądzie. Wygląd przemianie, a piękno duszy zostanie
No ja mam przyjaciółkę kobietę (sam płeć mężczyzna, zdecydowanie hetero) od lat się przyjaźnimy i nigdy nie było więcej niż przytulas na powitanie. Nie, nie zostałem sfriendzonowany, ona też nie. Po prostu nam to odpowiada i wspieramy się nawzajem. Nie, sam też bardzo brzydki nie jestem ;p a przyjaciółka podpada pod klasę 7 na 10 mocne.
@wilkor nie ma tu nic dziwnego, sam mam przyjaciółkę od kilku lat, oboje jesteśmy w związkach (ja z jej przyjaciółką i to głównie dzięki mojej przyjaciółce). Wystarczy mieć w miarę normalne podejście i nie ma problemu.
@wilkor dokładnie, jest to całkowicie możliwe. Mam przyjaciela faceta, przyjaźnimy się od lat, gdzieś w czasie tej przyjaźni poznał swoją żonę i matkę swoich dzieci, a ja jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, bo traf chciał, że w jego żonie znalazłam przyjaciółkę, więc nie dość, że przyjaźń mieszana przetrwała, to jeszcze tak szczęśliwie!
przyjaźń między kobietą a mężczyzną to tylko seks odłożony na później Ch6ba że on jest ciepły to może wtedy A dla pracowniczej tej teorii Zdejmijcie majtki przy swoim "przyjacielu" i zobaczycie ile jest warta wasza przyjaźń
tak, jest możliwa. Od ponad 10 lat mam bardzo dobrego przyjaciela. Kocham go ale jak brata. Nawet 2 lata razem mieszkaliśmy. Super chłopak, inteligentny, miły, uczynny, dobry, wysportowany, bardzo dobrze w głowie poukładane. Obecnie ma żonę i 3 dzieci. Na szczęście żona też kochana, bo bałam się, że na jakąś złą babkę trafi.
Jest możliwa.. Przyjaźnię się z ,,Nim,, jakieś 12 lat już. Była chwilą że o mały włos emocje wzięły górę.. Ale rozmowa i rozsądek przekonały nas, że jedna ( być może najcudowniejsza w naszym życiu) zniszczy to wszystko co tworzyliśmy przez lata. Ciężka decyzja, ale była warta tego że nadal mamy siebie.. przyjaciół
tak, ale jesli sa dla siebie nieatrakcyjni fizycznie. Sama mam dobrego kumpla i ani ja mu sie nie podobam ani on mnie. Ale zawsze mozemy liczyc na siebie
możliwa. zwykle prowadzi do jakiegoś kontaktu cielesnego, przytulania czy trzymania za ręce, co bywa mylnie interpretowane, ale jest możliwa. Dobra rada, jeśli już trafi Ci się przyjaźń, nie wybrzydzaj, bo płeć nie ta. Może będzie to wspaniała przyjaźń, może z przelotnym romansem gdzieś po drodze, a może związek na całe życie, w każdym przypadku wygrywasz.
@Rhanai
albo romans albo przyjazn :) nie jest mozliwa, przerabialem to wielokrotnie, predzej czy pozniej dochodzi do sytuacji gdzie jedna strona chce cos wiecej... jak druga tez chce to mamy zwiazak, jak nie chce to mamy problem i albo jedna strona sie meczy i nie mowi o swoich emocjach albo relacje sie oziebiaja. tak to jest. oczywiscie roznie mozna tez definiowac przyjazn ale dla mnie taka 100% idealna przyjazn w takiej sytuacji nie wystapi.
@pawlon1 niekoniecznie, przerabiałam już kilka różnych wersji. Przyjaźń bez żadnej chemii, z mojej strony nie było nic, z jego strony co się nasłuchałam o dziewczynie, do której wzdychał przez kawał czasu to moje, więc raczej też brak zainteresowania. Lub inny przypadek, gdzie on miał w tym czasie kobietę, która następnie została jego żoną, więc bez zainteresowania, wręcz cieszyłam się jego związkiem, bo nie dość, że go uszczęśliwiał, to jeszcze ja czułam się bezpieczna. Przerobiłam także przyjaźń z przelotnym romansem, przyjaźniliśmy się wiele lat, gdzieś po drodze nastąpił przyjemny romans, który po jakimś czasie się zakończył, przyjaźnimy się nadal z tą samą zażyłością, a minęło już kolejne ze dwa lata. Ale owszem, najsmutniejsza była przyjaźń, gdzie jemu zależało, ja od początku mówiłam, że nic z tego, ponieważ w końcu z przyjaciela stał się wrogiem, niemniej ten stan nastąpił po kilku z mojej perspektywy latach dobrej przyjaźni, więc nie żałuję, czasem przyjaźnie się rozmywają z różnych przyczyn, tamte lata byłyby znacznie smutniejsze bez niego.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2019 o 18:30
@Rhanai
coz, jezeli tak mowisz tzn ze zwyczajnei nie wiesz ze facet z ktorym sie przyjaznilas na jakis etapie chcial cos wiecej :) faceci widzac brak zainteresowania ze strony kobiety nie porusza takiej kwestii bojac sie zepsuc relacje wiec sobie trwaja w tej przyjazni. z czasem faktycznie moze im przejsc albo poznaja kogos innego ale wtedy to juz nie jest to samo i wnikliwy obsertwator zauwazy ze relacja sie zmienia. nie bez powodu funkcjonuje sarkastyczne pojecie "friend zone" :) znam to wszystko z wlasnych przypadkow oraz wielu przypadkow przyjaciol, po prostu kobiecie facet o czyms takim nigdy nie powie, jak zadna ze stron nie zrobi kroku to mozna tak sobie zyc w nieswiadomosci jak Ty zylas :)
Możliwa, ale jak to napisał @Jasiek2r mało prawdopodobne, lub nawet jeśli, to pytania najbliższego otoczenia czego z tego nic nie ma, kiedy coś będzie i że jest się frajerem/frajerką że nie próbuje się nic robić, aby coś z tego wyszło, to potrafią tak obrzydzić przyjaźń że relacja staje się coraz chłodniejsza. Lub standardowe, jedna strona na coś liczy. Choć przyjaźń może być początkiem czegoś więcej
@Jasiek2r Masz 100% rację. Mi chodziło raczej o mój ideał, a mianowicie przyjaźń przez Internet, która po pewnym czasie i po spotkaniu przeradza się w związek. Nie chodzi o to że poznaje się kogoś Bóg wie z kąd, tylko o to że poznaje się przez znajomych i pisze się budując przyszły związek przez przyjaźń. Nie widząc tej drugiej osoby, wyrabiamy sobie opinie o charakterze, nie bazując na wyglądzie. Wygląd przemianie, a piękno duszy zostanie
@Jasiek2r Mi się udało i przez długi czas wytrzymało. Więc byłem w mniejszości
Nie jest możliwa.
Oczywiście... ja kocham męża, on kocha żonę, ale się przyjaźnimy , można ? Można.
Tak, i nawet jest milion razy lepsza niż związek, bo nie zawiera jego patologii pokroju podejrzeń, awantur, zazdrości.
Istnieje, potwierdzam na własnym przykładzie
Możliwa, pod warunkiem że obie strony nie są w swoich typach.
No ja mam przyjaciółkę kobietę (sam płeć mężczyzna, zdecydowanie hetero) od lat się przyjaźnimy i nigdy nie było więcej niż przytulas na powitanie. Nie, nie zostałem sfriendzonowany, ona też nie. Po prostu nam to odpowiada i wspieramy się nawzajem. Nie, sam też bardzo brzydki nie jestem ;p a przyjaciółka podpada pod klasę 7 na 10 mocne.
@wilkor nie ma tu nic dziwnego, sam mam przyjaciółkę od kilku lat, oboje jesteśmy w związkach (ja z jej przyjaciółką i to głównie dzięki mojej przyjaciółce). Wystarczy mieć w miarę normalne podejście i nie ma problemu.
@wilkor dokładnie, jest to całkowicie możliwe. Mam przyjaciela faceta, przyjaźnimy się od lat, gdzieś w czasie tej przyjaźni poznał swoją żonę i matkę swoich dzieci, a ja jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, bo traf chciał, że w jego żonie znalazłam przyjaciółkę, więc nie dość, że przyjaźń mieszana przetrwała, to jeszcze tak szczęśliwie!
Oczywiście, że tak. Np ja się prawdziwie przyjaźnię z moją żoną.
Możliwa, ale kończy się cierpieniem jednej ze stron.
@szyszki zwykle męskiej, bo żeńska nie ma żadnych problemów ze związkami.
przyjaźń między kobietą a mężczyzną to tylko seks odłożony na później Ch6ba że on jest ciepły to może wtedy A dla pracowniczej tej teorii Zdejmijcie majtki przy swoim "przyjacielu" i zobaczycie ile jest warta wasza przyjaźń
tak i ma nawet nazwę: FRIENDZONE
tak możliwa.
Przyjaciółka to kobieta, która ma w sobie coś takiego, co sprawia, że absolutnie nie masz ochoty jej przelecieć.
Kiedyś w TV takie hasło usłyszałem, nie da się zapomnieć :D
Oczywiście. Wielu facetów przyjaźni się ze swoimi kochankami, a niektórzy nawet z żonami.
jest ale rzadka
zazwyczaj taka przyjazn to sytuacja kiedy jedno cos czuje do drugiego ale boi sie tego wyznac
a nie można się już zaprzyjaźnić z kobieta z którą się sypia? podstawą małżeństwa jest przyjaźń.
tak, jest możliwa. Od ponad 10 lat mam bardzo dobrego przyjaciela. Kocham go ale jak brata. Nawet 2 lata razem mieszkaliśmy. Super chłopak, inteligentny, miły, uczynny, dobry, wysportowany, bardzo dobrze w głowie poukładane. Obecnie ma żonę i 3 dzieci. Na szczęście żona też kochana, bo bałam się, że na jakąś złą babkę trafi.
Jest możliwa.. Przyjaźnię się z ,,Nim,, jakieś 12 lat już. Była chwilą że o mały włos emocje wzięły górę.. Ale rozmowa i rozsądek przekonały nas, że jedna ( być może najcudowniejsza w naszym życiu) zniszczy to wszystko co tworzyliśmy przez lata. Ciężka decyzja, ale była warta tego że nadal mamy siebie.. przyjaciół
oczywiście.
Fuckfriends !
nie wiem mój przyjaciel został moim mężem , podczas gdy dla niego zerwałam zaręczyny z innym .
tak, ale jesli sa dla siebie nieatrakcyjni fizycznie. Sama mam dobrego kumpla i ani ja mu sie nie podobam ani on mnie. Ale zawsze mozemy liczyc na siebie