@Paszeko Myślisz, że gdziekolwiek jest inaczej? Wątpię, by istniał kraj, w którym za zrobienie krzywdy drugiej osobie kara była niższa jak za zniszczenie mienia.
Państwa bardzo pilnie strzegą swoich monopoli (szczególnie na przemoc i pieniądze).
@Paszeko Ok, powinien był napisać cywilizowany kraj. Arabia Saudyjska nie jest i dzięki temu u mnie figuruje na liście miejsc "nie odwiedzać pod żadnym pozorem".
Co dalej nie zmienia faktu, że w normalnym kraju więcej grozi za pobicie niż za zniszczenie mienia.
@maksiking9 Ja bym się zdziwił. Po pierwsze do zniszczenia mienia już doszło, po drugie chłop zaczyna uciekać na rowerze. Nawet w USA nie uznają tego za obronę mienia, tylko za napaść i z tego paragrafu będą sądzić. Ponadto, nie zakładaj, że ten zabawny fragment nagrania pokazuje całą sytuację. Nawet w USA (tak jak i w Polsce) nie wolno atakować uciekającego eks-napastnika, jest się wtedy traktowanym jako kolejny napastnik.
@J_R USA to cywilizowany kraj? No dobrze. W niektórych stanach gdy intruz wejdzie ci do domu, możesz go zastrzelić. On nie musi cię nawet dotknąć. Wystarczy, że poczujesz się zagrożony i zauważysz u napastnika jakiś przedmiot podobny do broni. Jak się pomylisz, bo nie będzie miał żadnej broni, to wystarczy włożyć trupowi do ręki jakiś nóż. Przypominam, on cię nawet nie musiał dotknąć, chciał tylko zabrać coś z twojego domu. Oczywiście ja nie uważam takiego zachowania za normalne, to jest zbyt daleko posunięta obrona. Drugi biegun tej paranoi to Polska, gdzie gdy uszkodzisz napastnika, gwałciciela, potencjalnego zabójcę, to TY dostajesz wyrok, nie napastnik. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni i powiedzeniem "My home is my castle" będzie w Polsce obowiązywać.
@J_R USA to cywilizowany kraj? No dobrze. W niektórych stanach gdy intruz wejdzie ci do domu, możesz go zastrzelić. On nie musi cię nawet dotknąć. Wystarczy, że poczujesz się zagrożony i zauważysz u napastnika jakiś przedmiot podobny do broni. Jak się pomylisz, bo nie będzie miał żadnej broni, to wystarczy włożyć trupowi do ręki jakiś nóż. Przypominam, on cię nawet nie musiał dotknąć, chciał tylko zabrać coś z twojego domu. Oczywiście ja nie uważam takiego zachowania za normalne, to jest zbyt daleko posunięta obrona. Drugi biegun tej paranoi to Polska, gdzie gdy uszkodzisz napastnika, gwałciciela, potencjalnego zabójcę, to TY dostajesz wyrok, nie napastnik. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni i powiedzeniem "My home is my castle" będzie w Polsce obowiązywać. Natomiast jak ktoś będzie chciał Cię pobić, to nie możesz go bezkarnie zabić np na ulicy. Ten beżowy na filmiku jeśli przeżył, to oczywiście w normalnym kraju spokojnie wygra proces o odszkodowanie. Chyba, że właściciel autka jest "kimś". Wtedy beżowy ma prze......e.
@Paszeko Pewne obszary USA może i nie kwalifikują się do miana cywilizowanych, ale to jest wciąż mniejszość. W większości stanów USA włamywacza można zastrzelić, jeśli nie ucieka na widok mieszkańca, nie musi nawet być uzbrojony. Żadna osoba nie zna prawdziwych zamiarów drugiej osoby. Zabić można i gołymi rękoma. Odległości w pomieszczeniach są małe i bezpieczniej dla mieszkańca jest zakładać złe zamiary i strzelać. Wynika to z tego, że jest to kraj, gdzie ekstremalna przemoc jest na porządku dziennym. W USA poważnie podchodzi się do prawa do obrony życia i zdrowia napadniętego. Rodzi to owszem różne patologie, ale coś za coś.
Jeżeli jednak wyszłoby, że strzelano do kogoś, kto uciekał, to nawet w Teksasie będzie strzelec oskarżony o morderstwo (ostatnio pewien 70-cio latek pierwszym strzałem odstraszył włamywacza, a potem, jak to ujął, strzelając "w ciemność" trafił śmiertelnie uciekającego i teraz w areszcie czeka na proces o zabójstwo).
A u nas? Od zwykłego cywila oczekuje się takich samych umiejętności oceny sytuacji jak od policjanta. Do tego prokurator i sędzia zazwyczaj jest oderwany ode realiów sytuacji zagrożenia życia i trzeba naprawdę dobrze prowadzić proces, by się obronić przed państwem (oczywiście, trzeba mieć wiedzę, której nigdzie nie uczą zwykłych obywateli, np co to jest obrona konieczna w świetle prawa i co się do niej zalicza, a co jest jej przekroczeniem). Ale to jest tylko dowód na to, że nasz wymiar sprawiedliwości wymaga całkowitego przebudowania od podstaw.
Szczerze ? Prawidłowe działanie właściciela samochodu. Do patologii w inny sposób nie przemówisz.
@elefun Zgadzam się całkowicie
@elefun Oboje są patusami, tylko kierowca głupszym, bo za zniszczenie mienia jest znacznie niższy wyrok, jak za napaść.
@J_R Znasz prawo tego stanu gdzie to się wydarzyło? Szacun.
@Paszeko Myślisz, że gdziekolwiek jest inaczej? Wątpię, by istniał kraj, w którym za zrobienie krzywdy drugiej osobie kara była niższa jak za zniszczenie mienia.
Państwa bardzo pilnie strzegą swoich monopoli (szczególnie na przemoc i pieniądze).
@J_R Powiedz to komuś np w Arabii Saudyjskiej. Jaki jest tam wyrok za kradzież a jaki za pobicie. Mocno byś się zdziwił.
@elefun Gdyby rowerzysta stracił życie też podtrzymałbyś swoje zdanie?
@Paszeko Ok, powinien był napisać cywilizowany kraj. Arabia Saudyjska nie jest i dzięki temu u mnie figuruje na liście miejsc "nie odwiedzać pod żadnym pozorem".
Co dalej nie zmienia faktu, że w normalnym kraju więcej grozi za pobicie niż za zniszczenie mienia.
@maksiking9 Ja bym się zdziwił. Po pierwsze do zniszczenia mienia już doszło, po drugie chłop zaczyna uciekać na rowerze. Nawet w USA nie uznają tego za obronę mienia, tylko za napaść i z tego paragrafu będą sądzić. Ponadto, nie zakładaj, że ten zabawny fragment nagrania pokazuje całą sytuację. Nawet w USA (tak jak i w Polsce) nie wolno atakować uciekającego eks-napastnika, jest się wtedy traktowanym jako kolejny napastnik.
@maksiking9 OK.
@J_R USA to cywilizowany kraj? No dobrze. W niektórych stanach gdy intruz wejdzie ci do domu, możesz go zastrzelić. On nie musi cię nawet dotknąć. Wystarczy, że poczujesz się zagrożony i zauważysz u napastnika jakiś przedmiot podobny do broni. Jak się pomylisz, bo nie będzie miał żadnej broni, to wystarczy włożyć trupowi do ręki jakiś nóż. Przypominam, on cię nawet nie musiał dotknąć, chciał tylko zabrać coś z twojego domu. Oczywiście ja nie uważam takiego zachowania za normalne, to jest zbyt daleko posunięta obrona. Drugi biegun tej paranoi to Polska, gdzie gdy uszkodzisz napastnika, gwałciciela, potencjalnego zabójcę, to TY dostajesz wyrok, nie napastnik. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni i powiedzeniem "My home is my castle" będzie w Polsce obowiązywać.
@J_R USA to cywilizowany kraj? No dobrze. W niektórych stanach gdy intruz wejdzie ci do domu, możesz go zastrzelić. On nie musi cię nawet dotknąć. Wystarczy, że poczujesz się zagrożony i zauważysz u napastnika jakiś przedmiot podobny do broni. Jak się pomylisz, bo nie będzie miał żadnej broni, to wystarczy włożyć trupowi do ręki jakiś nóż. Przypominam, on cię nawet nie musiał dotknąć, chciał tylko zabrać coś z twojego domu. Oczywiście ja nie uważam takiego zachowania za normalne, to jest zbyt daleko posunięta obrona. Drugi biegun tej paranoi to Polska, gdzie gdy uszkodzisz napastnika, gwałciciela, potencjalnego zabójcę, to TY dostajesz wyrok, nie napastnik. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni i powiedzeniem "My home is my castle" będzie w Polsce obowiązywać. Natomiast jak ktoś będzie chciał Cię pobić, to nie możesz go bezkarnie zabić np na ulicy. Ten beżowy na filmiku jeśli przeżył, to oczywiście w normalnym kraju spokojnie wygra proces o odszkodowanie. Chyba, że właściciel autka jest "kimś". Wtedy beżowy ma prze......e.
@Paszeko Pewne obszary USA może i nie kwalifikują się do miana cywilizowanych, ale to jest wciąż mniejszość. W większości stanów USA włamywacza można zastrzelić, jeśli nie ucieka na widok mieszkańca, nie musi nawet być uzbrojony. Żadna osoba nie zna prawdziwych zamiarów drugiej osoby. Zabić można i gołymi rękoma. Odległości w pomieszczeniach są małe i bezpieczniej dla mieszkańca jest zakładać złe zamiary i strzelać. Wynika to z tego, że jest to kraj, gdzie ekstremalna przemoc jest na porządku dziennym. W USA poważnie podchodzi się do prawa do obrony życia i zdrowia napadniętego. Rodzi to owszem różne patologie, ale coś za coś.
Jeżeli jednak wyszłoby, że strzelano do kogoś, kto uciekał, to nawet w Teksasie będzie strzelec oskarżony o morderstwo (ostatnio pewien 70-cio latek pierwszym strzałem odstraszył włamywacza, a potem, jak to ujął, strzelając "w ciemność" trafił śmiertelnie uciekającego i teraz w areszcie czeka na proces o zabójstwo).
A u nas? Od zwykłego cywila oczekuje się takich samych umiejętności oceny sytuacji jak od policjanta. Do tego prokurator i sędzia zazwyczaj jest oderwany ode realiów sytuacji zagrożenia życia i trzeba naprawdę dobrze prowadzić proces, by się obronić przed państwem (oczywiście, trzeba mieć wiedzę, której nigdzie nie uczą zwykłych obywateli, np co to jest obrona konieczna w świetle prawa i co się do niej zalicza, a co jest jej przekroczeniem). Ale to jest tylko dowód na to, że nasz wymiar sprawiedliwości wymaga całkowitego przebudowania od podstaw.
@J_R Ech, święte słowa.
jeżeli to naprawdę ameryka to pedalarz i tak miał wiele szczęścia... :)
Kolor skóry zobowiązuje
Ale dlaczego nie kijem baseballowym, miał go też w bagażniku...
jeśli w tej torbie była kula do kręgli, to rowerzysta już nie wstanie
Na moje oko to był bongos, taki bębenek, tak czy siak zayebał mu wzorowo...
Jprd ale rzeźnia.
to gdzie ta strzelanina?