Jak wózek z piciem sobie stewardesa pchała to na pewno był okres gdzie pasy mogły być odpięte wiec nikt się nie spodziewał tego co się stało a gdyby miała zapięte to i tak była by mokra.
@antyfrajer zobacz sobie jak wysoko podleciał wózek, gdyby nie był ktoś zapięty to tak samo z tego fotela by podleciał pod sufit i ostro walnął o cokolwiek co spotka w drodze na dół.
Ja nigdy nie leciałem samolotem ale czy to nie jest zwykła turbulencja ? Podobno turbulencja to łaście nie że trzęsie tylko samolot opada nagle np metr w dół wzgledem linii lotu.
@Trojan24 Specjalistą nie jestem, leciałem 4 razy. Turbulencje to faktycznie trzęsie. Jest to trochę inne trzęsienie niż jazda po nierównej drodze. Ten spadek, o którym mówisz, to może być moment, kiedy samolot traci nośność z różnych powodów, na przykład nagłą i gwałtowną zmianą ciśnienia. Nigdy jednak nie doświadczyłem takiego zdarzenia.
@Trojan24 to jest zwykła turbulencja, faktycznie najczęściej zmiana wysokości ogranicza się do metra lub dwóch, ale zdarzały się turbulencje o zmianach wysokości nawet 20-30 metrowych, są to najsilniejsze zaobserwowane turbulencje. Jednak nawet tak duże turbulencje są bezpieczne dla samolotu i dla pasażerów o ile są zapięci pasami i wszystkie przedmioty są zabezpieczone.
@Zoarix żadna utrata nośności nie spowodowałaby tak nagłych zmian wysokości, przyciąganie grawitacyjne nie jest aż tak silne. Turbulencje są nagłe, ponieważ jest to po prostu zderzenie prądu powietrznego w którym znajduje się samolot z prądem powietrznym o innej prędkości. Przez to samolot nagle zostanie rzucony w górę albo w dół.
@Trojan24 A mi to wyglądało na moment lądowania i zbyt mocne uderzenie kołami o płytę lotniska. Duży ruch na pokładzie był, kobieta zakłada kurtkę jakby przygotowywała się do wyjścia z samolotu, wszystkie światła w samolocie zapalone były. Jedynie te wózki z jedzeniem mi nie pasują do całości obrazu, bo tak jak podczas lądowania tak i podczas turbulencji stewardessy nie powinny jeździć z tymi wózkami po pokładzie.
Ja zawsze mam zapiety pas przez caly lot. Nie przeszkadza on w niczym. Nie trzeba go zaciskac na maksa. A jak widac przydaje sie. Nawet gdy jest znak ze mozna odpiac pas to wedlog lini lotniczych zaleca sie miec zapiety pas przez caly lot.
Jak wózek z piciem sobie stewardesa pchała to na pewno był okres gdzie pasy mogły być odpięte wiec nikt się nie spodziewał tego co się stało a gdyby miała zapięte to i tak była by mokra.
@antyfrajer zobacz sobie jak wysoko podleciał wózek, gdyby nie był ktoś zapięty to tak samo z tego fotela by podleciał pod sufit i ostro walnął o cokolwiek co spotka w drodze na dół.
Ja nigdy nie leciałem samolotem ale czy to nie jest zwykła turbulencja ? Podobno turbulencja to łaście nie że trzęsie tylko samolot opada nagle np metr w dół wzgledem linii lotu.
@Trojan24 Specjalistą nie jestem, leciałem 4 razy. Turbulencje to faktycznie trzęsie. Jest to trochę inne trzęsienie niż jazda po nierównej drodze. Ten spadek, o którym mówisz, to może być moment, kiedy samolot traci nośność z różnych powodów, na przykład nagłą i gwałtowną zmianą ciśnienia. Nigdy jednak nie doświadczyłem takiego zdarzenia.
@Trojan24 to jest zwykła turbulencja, faktycznie najczęściej zmiana wysokości ogranicza się do metra lub dwóch, ale zdarzały się turbulencje o zmianach wysokości nawet 20-30 metrowych, są to najsilniejsze zaobserwowane turbulencje. Jednak nawet tak duże turbulencje są bezpieczne dla samolotu i dla pasażerów o ile są zapięci pasami i wszystkie przedmioty są zabezpieczone.
@Zoarix żadna utrata nośności nie spowodowałaby tak nagłych zmian wysokości, przyciąganie grawitacyjne nie jest aż tak silne. Turbulencje są nagłe, ponieważ jest to po prostu zderzenie prądu powietrznego w którym znajduje się samolot z prądem powietrznym o innej prędkości. Przez to samolot nagle zostanie rzucony w górę albo w dół.
@Trojan24 to jest tzw. dziura powietrza. Raz takie coś przeżyłem ale nie w tak ekstremalnym wydaniu.
@Trojan24 A mi to wyglądało na moment lądowania i zbyt mocne uderzenie kołami o płytę lotniska. Duży ruch na pokładzie był, kobieta zakłada kurtkę jakby przygotowywała się do wyjścia z samolotu, wszystkie światła w samolocie zapalone były. Jedynie te wózki z jedzeniem mi nie pasują do całości obrazu, bo tak jak podczas lądowania tak i podczas turbulencji stewardessy nie powinny jeździć z tymi wózkami po pokładzie.
@morrgan podczas lądowania stewardesa nigdy nie będzie jeździć wózkiem z kawą.
@morrgan Co więcej podczas lądowania jest "wgniecenie w podłogę" a nie wyrzucenie do góry.
i jeb! brzoza
W autokarach też nie zapinają debile.
Ja zawsze mam zapiety pas przez caly lot. Nie przeszkadza on w niczym. Nie trzeba go zaciskac na maksa. A jak widac przydaje sie. Nawet gdy jest znak ze mozna odpiac pas to wedlog lini lotniczych zaleca sie miec zapiety pas przez caly lot.