Widać tata, nie słyszał o zachłystowym zapaleniu płuc. Malutkie dzieci mają słaby odruch kaszlowy, karmi się je na rekach nie po to, by było więcej pracy, tylko by móc szybko zareagować w przypadku zachłyśnięcia. Ludzie zapadają w śpiączkę po zachłyśnięciu. Takie karmienie to nie objaw sprytu i zaradności tylko braku wyobraźni i odpowiedzialności.
Widać tata, nie słyszał o zachłystowym zapaleniu płuc. Malutkie dzieci mają słaby odruch kaszlowy, karmi się je na rekach nie po to, by było więcej pracy, tylko by móc szybko zareagować w przypadku zachłyśnięcia. Ludzie zapadają w śpiączkę po zachłyśnięciu. Takie karmienie to nie objaw sprytu i zaradności tylko braku wyobraźni i odpowiedzialności.
Spoko dopóki dzieciak się nie zachłyśnie lub coś podobnego...