Oczywiście popieram troske o koty i rozumiem zakaz, ale z drugiej strony patrząc na kluby i dyskoteki, nie ma tam żadnego problemu z obecnością tzw bramkarza, który decyduje którego klienta wpuścić lub nie wpuścić, a w razie problemów nikt nie oburza się faktem, że problemowy klient przez owego bramkarza jest (mniej lub bardziej kulturalnie) wypraszany. Dlaczego tego samego sposobu nie da się stosować w kawiarniach i restauracjach? Gdyby na drzwiach klubów wisiał napis "dwudziestolatków w dresach nie wpuszczany" albo "zakaz wejścia dla grubych kobiet" to raczej by to nie przeszło, jeśli jednak bramkarz takiej konkretnej osoby wpuścić nie zechce, to nie ma problemu. To serio dużo prostsze i dużo skuteczniejsze rozwiązanie, wymaga tylko zatrudnienia jednej dodatkowej osoby lub pofatygowania się na to stanowisko osobiście.
bardzo dobrze. Pokolenie madek i tatełow to indolencja rodzicielska. Ofermy wychowują kolejne pokolenia oferm. Jeśli nie potrafi się dziecku wytłumaczyć co wolno, a czego nie, to niech idą do zoo. Tam jest klatka z lwami. Może szybciej uda się wpoic niezbędną wiedzę.
Generalnie to prywatny interes i niech robią po swojemu, na koniec dnia wyjdzie, czy efekty są zadowalające, czy nie. Jednak chciałbym poruszyć tutaj zagadnienie podchodzenia do problemów. Według informacji zawartej we wpisie problemem jest ciągnięcie kotów za ogony, trącana i gonione po sali, natomiast rozwiązaniem nie jest zakaz ciągnięcia za ogony, trącania i gonienia, tylko zakaz wpuszczania dzieci od 0-6 i pewne ograniczenia dla dzieci 6-10 (0-1 - no prośba, fakt dziecko sprawia masę problemów, ale ciągnięcie za ogon i ganianie za kotem?). Tym samym według Januszo-Grażynowego podejścia do życia jak przyprowadzą dziecko w wieku 10,5, które będzie ciągnąć za ogon, ganiać i szturchać kota jest OK, ale grzeczny 5-latek już nie wejdzie. No nie są to intencję właściciela, ale takie rzeczy może powodować źle zaplanowany zakaz. Trochę mi to przypomina prawa wyborcze - daje się każdemu od 18, bo osoba w tym wieku powinna wykazywać się rozwagą, pewną mądrością i odpowiedzialnością, ale jak nie jest to luz. Z kolei osoba w wieku 16 lat, która wykazuje cechy dobrego i zaangażowanego obywatela już nie może głosować. Podobne myślenie wybór najprostszego (żeby nie powiedzieć - prymitywnego wskaźnika), który może spowodować problemy (no niestety duża część ludzi nie szanuje prawa do samostanowienia się) i przekonanie, że to rozwiąże sprawę. No szczerze wątpię, zresztą to widać, bo wyzwiska i groźby pobicia to od bąbelków, czy starych wrzodów, które hodują bąbelka na kolejnego wrzoda? Kompletnie pomylenie wychowania z wiekiem.
Wasz wpis jest ZA DLUGI. Karyno-Sebiksy tego "NIE ROZUMIEJO". I nie "zrozumiejo".
Obawiam sie, ze jedyna droga do wiecznej szczesliwosci - tak waszej, jak i kotow, jest poswiecenie jednej wizyty takich klientow, ale POD RYGOREM NOWEGO CENNIKA.
A nie regulaminu, zakazu, czy czegokolwiek innego.
Prosze umiescic na szybie napis, ze obowiazuje nowy cennik w Panstwa restauracji ... w tym cenniku prosze BARDZO WYRAZNIE zaznaczyc, ze za ZLE OBCHODZENIE SIE Z KOTEM (ciagniecie, bicie, dokuczanie itp) do rachunku zostanie doliczona kwota wyrownujaca w wysokosci 900 zl. Oraz klauzule, ze jak klienci sie nie zgadzaja na ten warunek, proszeni sa o wyjscie z WASZEJ restauracji.
Mysle, ze wszyscy zli klienci pojawia sie tylko raz w takiej restauracji i "poczestowani" rachunkiem za znecanie sie nad kotem (plus wydruk z monitoringu) juz wiecej nie wroca. Na okres przejsciowy radzilbym zatrudnic ochroniarza, ktory bedzie wykonywal telefony na policje (wielu klientow sie nie zgodzi na zaplacenie tak wysokiego rachunku) oraz bedzie ich zwyczajnie zarzymywal w specjalnym miejscu az do przyjazdu mundurowych.
Jak pisalem - troche to potrwa, ale przynajmniej ci zli klienci juz wiecej nie wroca, a dobre dzieci lubiace koty nie beda cierpialy z powodu Panstwa rygorow.
Po prostu pisze się zakaz i gowniak nie wejdzie a jak co to tel na policję proste
@mistrzunio123 Przecież zrobili zakaz. Co to dało? To co widać na załączonym obrazku.
Oczywiście popieram troske o koty i rozumiem zakaz, ale z drugiej strony patrząc na kluby i dyskoteki, nie ma tam żadnego problemu z obecnością tzw bramkarza, który decyduje którego klienta wpuścić lub nie wpuścić, a w razie problemów nikt nie oburza się faktem, że problemowy klient przez owego bramkarza jest (mniej lub bardziej kulturalnie) wypraszany. Dlaczego tego samego sposobu nie da się stosować w kawiarniach i restauracjach? Gdyby na drzwiach klubów wisiał napis "dwudziestolatków w dresach nie wpuszczany" albo "zakaz wejścia dla grubych kobiet" to raczej by to nie przeszło, jeśli jednak bramkarz takiej konkretnej osoby wpuścić nie zechce, to nie ma problemu. To serio dużo prostsze i dużo skuteczniejsze rozwiązanie, wymaga tylko zatrudnienia jednej dodatkowej osoby lub pofatygowania się na to stanowisko osobiście.
I ponad 2 tyś w plecy :)
Niedługo to do burdelu z bachorami będą chcieli włazić
w takich kawiarniach kiepsko pachnie... niektóre dzieciaki poniżej 5 lat źle by się tam czuły
Ludzie jak nie umiecie wychowywać gowniarzy to po co je robicie?? Szacunek należy się każdej istocie na tej ziemi, polecam o tym pamiętać.
bardzo dobrze. Pokolenie madek i tatełow to indolencja rodzicielska. Ofermy wychowują kolejne pokolenia oferm. Jeśli nie potrafi się dziecku wytłumaczyć co wolno, a czego nie, to niech idą do zoo. Tam jest klatka z lwami. Może szybciej uda się wpoic niezbędną wiedzę.
Generalnie to prywatny interes i niech robią po swojemu, na koniec dnia wyjdzie, czy efekty są zadowalające, czy nie. Jednak chciałbym poruszyć tutaj zagadnienie podchodzenia do problemów. Według informacji zawartej we wpisie problemem jest ciągnięcie kotów za ogony, trącana i gonione po sali, natomiast rozwiązaniem nie jest zakaz ciągnięcia za ogony, trącania i gonienia, tylko zakaz wpuszczania dzieci od 0-6 i pewne ograniczenia dla dzieci 6-10 (0-1 - no prośba, fakt dziecko sprawia masę problemów, ale ciągnięcie za ogon i ganianie za kotem?). Tym samym według Januszo-Grażynowego podejścia do życia jak przyprowadzą dziecko w wieku 10,5, które będzie ciągnąć za ogon, ganiać i szturchać kota jest OK, ale grzeczny 5-latek już nie wejdzie. No nie są to intencję właściciela, ale takie rzeczy może powodować źle zaplanowany zakaz. Trochę mi to przypomina prawa wyborcze - daje się każdemu od 18, bo osoba w tym wieku powinna wykazywać się rozwagą, pewną mądrością i odpowiedzialnością, ale jak nie jest to luz. Z kolei osoba w wieku 16 lat, która wykazuje cechy dobrego i zaangażowanego obywatela już nie może głosować. Podobne myślenie wybór najprostszego (żeby nie powiedzieć - prymitywnego wskaźnika), który może spowodować problemy (no niestety duża część ludzi nie szanuje prawa do samostanowienia się) i przekonanie, że to rozwiąże sprawę. No szczerze wątpię, zresztą to widać, bo wyzwiska i groźby pobicia to od bąbelków, czy starych wrzodów, które hodują bąbelka na kolejnego wrzoda? Kompletnie pomylenie wychowania z wiekiem.
Drogie panie (i panowie) restauratorki !
Wasz wpis jest ZA DLUGI. Karyno-Sebiksy tego "NIE ROZUMIEJO". I nie "zrozumiejo".
Obawiam sie, ze jedyna droga do wiecznej szczesliwosci - tak waszej, jak i kotow, jest poswiecenie jednej wizyty takich klientow, ale POD RYGOREM NOWEGO CENNIKA.
A nie regulaminu, zakazu, czy czegokolwiek innego.
Prosze umiescic na szybie napis, ze obowiazuje nowy cennik w Panstwa restauracji ... w tym cenniku prosze BARDZO WYRAZNIE zaznaczyc, ze za ZLE OBCHODZENIE SIE Z KOTEM (ciagniecie, bicie, dokuczanie itp) do rachunku zostanie doliczona kwota wyrownujaca w wysokosci 900 zl. Oraz klauzule, ze jak klienci sie nie zgadzaja na ten warunek, proszeni sa o wyjscie z WASZEJ restauracji.
Mysle, ze wszyscy zli klienci pojawia sie tylko raz w takiej restauracji i "poczestowani" rachunkiem za znecanie sie nad kotem (plus wydruk z monitoringu) juz wiecej nie wroca. Na okres przejsciowy radzilbym zatrudnic ochroniarza, ktory bedzie wykonywal telefony na policje (wielu klientow sie nie zgodzi na zaplacenie tak wysokiego rachunku) oraz bedzie ich zwyczajnie zarzymywal w specjalnym miejscu az do przyjazdu mundurowych.
Jak pisalem - troche to potrwa, ale przynajmniej ci zli klienci juz wiecej nie wroca, a dobre dzieci lubiace koty nie beda cierpialy z powodu Panstwa rygorow.
Pomylilem_St4ony ty weź idź spać bo głupoty piszesz