Wiele z tych zdjęć to pokazanie, że szef jest oszczędny. Tzn. dokładnie jest sknerą, ale nie czepiam się słów. Dla każdego bowiem biznesmena/dyrektora/ prezesa najważniejszy jest jego zysk lub jego firmy. A najbardziej obciążające są płace pracowników. Gdyby tak ludzie przychodzili do pracy za darmo to byłoby super. A gdy tak płacili mu za to, że pracują. .. Ło. .. To już byłoby coś niesamowitego. Jak widać po fotkach nie tylko u nas XIX wieczny sposób folwarczny traktowania ludzi jak chłopów panszczyznianych jest powszechny. Z drugiej strony biznes jest po to by zarabiać na siebie i na właściciela. Jeśli ktoś ma słabe pomysły, kiepskie idee i nie idzie mu jakby chciał, szuka kozła ofiarnego. Jak nie można zedrzeć z klienta to zdzierania się z pracownika. To norma w biznesie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2019 o 10:47
Koleżanka w biurze projektowym na stanowisku projektanta wnętrz dostała komputer z myszką kulkową. Szef nie zgodził się na wymianę na nową bo przecież działa. Ostatecznie przychodziła ze swoją prywatną, a po miesiącu znalazła inną robotę.
No janusze, ale z jednym się muszę nie zgodzić... Telefon - w dobie pokopanych serwisów społecznościowych nie chciał bym płacić pracownikowi za ich przeglądanie podczas pracy.
Wiele z tych zdjęć to pokazanie, że szef jest oszczędny. Tzn. dokładnie jest sknerą, ale nie czepiam się słów. Dla każdego bowiem biznesmena/dyrektora/ prezesa najważniejszy jest jego zysk lub jego firmy. A najbardziej obciążające są płace pracowników. Gdyby tak ludzie przychodzili do pracy za darmo to byłoby super. A gdy tak płacili mu za to, że pracują. .. Ło. .. To już byłoby coś niesamowitego. Jak widać po fotkach nie tylko u nas XIX wieczny sposób folwarczny traktowania ludzi jak chłopów panszczyznianych jest powszechny. Z drugiej strony biznes jest po to by zarabiać na siebie i na właściciela. Jeśli ktoś ma słabe pomysły, kiepskie idee i nie idzie mu jakby chciał, szuka kozła ofiarnego. Jak nie można zedrzeć z klienta to zdzierania się z pracownika. To norma w biznesie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2019 o 10:47
co za bzdury jprdl
Koleżanka w biurze projektowym na stanowisku projektanta wnętrz dostała komputer z myszką kulkową. Szef nie zgodził się na wymianę na nową bo przecież działa. Ostatecznie przychodziła ze swoją prywatną, a po miesiącu znalazła inną robotę.
No janusze, ale z jednym się muszę nie zgodzić... Telefon - w dobie pokopanych serwisów społecznościowych nie chciał bym płacić pracownikowi za ich przeglądanie podczas pracy.
To z salonem tatuażu się powtarza