Acha. Na przystanku autobusowym moja ciotka tak właśnie podeszła do jakiegoś konesera dopalaczy. I rzeczywiście facet się uspokoił, zaraz po tym jak jej przygrzal z piąchy.
@BecouseLife A z drugiego boku siedział student, który najpierw się wzruszył po czym wyciągnął katanę z plecaka, miłosiernie nią pociął uspokojonego ćpuna oraz starszą panią skracając ich męki a następnie zadumał się, powiedział "rest in pieces", odwrócił się i odszedł w stronę zachodzącego Słońca.
Przeglądając dzisiaj demotywatory, byłem świadkiem niesamowitego aktu debilizmu. Kobieta niewątpliwie po narkotykach lub ciężkich zaburzeniach mentalnych, myślała iż nikt się nie zorientuje co zostało wrzucone. Będąc od wielu lat dziwką, uzależniona od lajków i słit foci i nietuzinkowych komentarzy, nie potrafiła oprzeć się by odgrzać kolejnego kotleta...
Nie bójmy się i osądzajmy takich ćwierćinteligentów. Nikt nie obrazi się jak admin dostanie kopa za wpuszczanie takiego chłamu...
Chociaż nie wiem czy powinienem zakładać płeć "autoro".
I jebut: zdjecie z metra
@Xar Zapewne motorniczy klaskał przez całą linię metra ;P
@Xar Pomińmy fakt, że już kilkakrotnie to widzieliśmy... Gdzie się podział przycisk "było"?
@Nomads95 Kiedyś pamiętam, że był, ale to dawne dzieje.
Acha. Na przystanku autobusowym moja ciotka tak właśnie podeszła do jakiegoś konesera dopalaczy. I rzeczywiście facet się uspokoił, zaraz po tym jak jej przygrzal z piąchy.
To jest zdjęcie z metra, nie z autobusu. Czyli jesteś oszust!
J***ć was, demotywatorowe boty.
Ta historia, z tym zdjęciem była już tutaj z pięć lat temu. Oczywiście trzeba było napisać, że dzisiaj i że właśnie autor postu był tego świadkiem...
@VaniaVirgo też to widziałem, nawet kilka razy :P
Ta, nie bójmy się agresywnych ludzi w autobusie. W końcu zakłady pogrzebowe też chcą zarobić.
Mentally dzisiaj jechała autobusem w metrze w Kanadzie. Obok siedział kierowca autobusu i klaskał, a z tyłu różowy jednorożec machał rogiem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2019 o 17:58
@BecouseLife A z drugiego boku siedział student, który najpierw się wzruszył po czym wyciągnął katanę z plecaka, miłosiernie nią pociął uspokojonego ćpuna oraz starszą panią skracając ich męki a następnie zadumał się, powiedział "rest in pieces", odwrócił się i odszedł w stronę zachodzącego Słońca.
@Adrian1234 "rest in pieces" xD
Nic mnie to nie obchodzi. Ćpun out
Dobrze, że akurat przeżywał dzieciństwo, a nie walczył z demonem. I tu zachodzi pytanie, czy to odwaga, czy zwykła głupota?
pewnie miał zespół tureta
narkomaństwo powinno się tępić a nie pomagać
Przeglądając dzisiaj demotywatory, byłem świadkiem niesamowitego aktu debilizmu. Kobieta niewątpliwie po narkotykach lub ciężkich zaburzeniach mentalnych, myślała iż nikt się nie zorientuje co zostało wrzucone. Będąc od wielu lat dziwką, uzależniona od lajków i słit foci i nietuzinkowych komentarzy, nie potrafiła oprzeć się by odgrzać kolejnego kotleta...
Nie bójmy się i osądzajmy takich ćwierćinteligentów. Nikt nie obrazi się jak admin dostanie kopa za wpuszczanie takiego chłamu...
Chociaż nie wiem czy powinienem zakładać płeć "autoro".