A widzisz, kurcze, do tej pory nie myślałem, żeby modlić się za moich uczniów. Niby logiczne, a nie wpadłem. Bardzo ładne i mądre pismo i dziękuję, że je wrzuciłeś, bo do mnie nie dotarło, a daje do myślenia.
@Koszowy zdjesz sobie sprawe, jaki to kiepski pomysl? Ludziom w Auschwitz zadne modlitwy nie pomogly, a Ty myslisz, ze w jakiej gownianej, w porownaniu z Auschwitz, sprawie zainterweniuje ci jakiej bostwo?
@belzeq Niekoniecznie musi być. Jeśli jest katolikiem to jednym z nakazów jest głoszenie Słowa Bożego. I tutaj faktycznie, jeśliby się kierować nakazami wiary, to nie tyle jest odpowiedzialny za ich zbawienie, co zaniechanie działania może być traktowane jako występek przeciwko wierze. Niemniej jednak meritum sprawy, czyli "tęczowy piątek" ma się nijak to tej całej tyrady. Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy uważają że inną orientacją można się "zarazić" lub że jest to schorzenie lub "kryzys tożsamości".
Każdy powinien czuć, nie tylko katecheta. To obowiązek chrześcijanina troszczyć się o innych. W sumie obowiązek to złe słowo, bo kojarzy się z przymusem. To chęć wynikająca z Miłości troszczyć się o innych. Bóg troszczy się o nas z miłości do nas, a my z miłości troszczymy się o bliźnich.
Uczniowie są dla nauczyciela kimś bliskim, więc tym bardziej się o ich zbawienie troszczyć chce. Troszczy się o ich edukację, która jest na 10, 20, 30, 40 lat. Więc tym bardziej o zbawienie, które jest na wieczność.
(29) Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. (30) Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. (31) Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych.
> Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy uważają że inną orientacją można się "zarazić" lub że jest to schorzenie lub "kryzys tożsamości".
Tak, to prawda że choroba ta nie jest zakaźna, ale są osoby, które nie są jasno hetero, a gdzieś z okolic środka. W ich przypadku społeczne nastawienie, akcje promocyjne itp. sprawią, że mogą się skierować w stronę homoseksualizmu.
Zauważ, że homoseksualizm jest chorobą umysłu. A w przypadku tego typu chorób nastawienie otoczenia ma duże znaczenie. Przecież np. w depresji się prowadzi terapie. I depresją zarazić też się nie można, ale jednak jak ktoś jest na pograniczu depresji, to odpowiednie dołowanie go, może wpędzić w większą chorobę, a odpowiednie rozmawianie i terapie, mogą pomóc z tego wyjść.
Są osoby które są silnie hetero i im żadna promocja LGBT nie zaszkodzi. Są osoby silnie homo i im żadna terapia nie pomoże. Ale myśl o tych w środku. Identycznie jak z depresją. Jesteś stabilnie i do bólu zdrowy, to żadne dołowanie cię nie wpędzi w depresję. Jesteś na totalnym dnie – nic ci nie pomoże, nawet 10 lat psychoterapii. Ale jesteś pośrodku – O!, tu może być w lewo albo w prawo.
@Koszowy Masz świadomość, że w Polce obowiązuje wolność wyznania?
Wiąże się z tym wolność OD wyznania. Nie masz prawa NARZUCAĆ swoich przekonań religijnych innym.
Zauważ, że homoseksualizm jest preferencją seksualną, a nie chorobą. Wolisz brunetki czy blondynki? Tak samo jest z wolisz swoją płeć, czy przeciwną?
Nie mieszaj homoseksualności z transgenderyzmem.
@Seachmall
A czy ja ci coś narzucam? Jestem chrześcijaninem i uważam, że należy się modlić za uczniów. Podobnie autor pisma napisał PROŚBĘ do nauczycieli, aby dbali o zbawienie swoich uczniów.
Homoseksualizm jest „błędem w oprogramowaniu”. Tak jakbyś np. wpychał banana do ucha, żeby się najeść. Celem seksu w naturze jest prokreacja, odbyt temu nie służy.
@Koszowy 1. Jako chrześcijanin powinieneś uważać, że nie istnieje "błąd w oprogramowaniu" ponieważ Bóg jest nie omylny.
2. "Dbali o zbawienie swoich uczniów"poprzez uczenie, że homoseksualizm jest zły bo wbrew słowu Boga. TO jest narzucanie swoich poglądów religijnych.
3. Eh, ty biedny niewinny człowieczku, który uważa, że sex analny to najwyraźniej jedyny rodzaj jaki mają homoseksualiści i że heteroseksualiści też tego nie robią.
4. Istnieją związki homoseksualne u zwierząt, mam nadzieję, że nie powiesz, że nauczyli się od homoseksualistów.
5. Prokreacja jest GŁÓWNYM celem seksu, ale ma też inne. Między innymi rozładowanie stresu.
1. W takim wypadku musiała by nie istnieć żadna choroba ani żadne zło. A to wbrew teologii.
2. Każde uczenie czegokolwiek to „narzucanie” swoich poglądów. Jeżeli nauczyciel uczy, aby nie pierdzieć ani nie bekać przy stole, też „narzuca” swoją kulturę, bo są kultury na świecie, w których pierdzenie i bekanie przy stole są szczytem dobrego wychowania.
3. Nie jedyny, ale żaden z nich nie prowadzi do prokreacji. Tak samo jak wkładanie banana w ucho to nie jedyne bezsensowne wkładanie jedzenia w ciało, które nie prowadzi do najedzenia się. Chyba nie wymagasz dokładnych przykładów pokazujących, że żadna z form seksu homoseksualnego nie jest poprawna.
A co do hetero i analu – no cóż, nikt nie mówi, że wszyscy hetero są zdrowi psychicznie. Mniejszy „błąd oprogramowania” ma hetero-anal niż homo-anal, ale tak, hetero-anal to także błąd oprogramowania.
4. Nie, nie nauczyli. Mają własny błąd oprogramowania.
5. Owszem, seks to rodzaj bliskości pomiędzy mężem i żoną i nie ma na celu tylko prokreacji. Tak samo jak jedzenie również sprawia przyjemność smaku. Ale to nadal nie oznacza, że ktoś czerpiący przyjemność z napychania sobie bananem nosa jest zdrowy psychicznie.
@immo
>Tam jest 2019 rok, a nie 1919...
No i co z tego? To że jakaś debilna organizacja WHO pod wpływem określonych nacisków uznała sobie radośnie, że to nie choroba, to nic nie zmienia. Tak samo jak uznanie, że to futurek a nie bug w oprogramowaniu komputerowym sensu nie ma większego i jest żartem, a nie logicznym tłumaczeniem.
@Koszowy
1. W takim wypadku musiała by nie istnieć żadna choroba ani żadne zło. A to wbrew teologii.
Więc Bóg jest omylni. Przynajmniej w końcu ktoś to przyznał.
2. Każde uczenie czegokolwiek to „narzucanie” swoich poglądów. Jeżeli nauczyciel uczy, aby nie pierdzieć ani nie bekać przy stole, też „narzuca” swoją kulturę, bo są kultury na świecie, w których pierdzenie i bekanie przy stole są szczytem dobrego wychowania.
Religia =/= kultura ty capie. Nie próbuj zrównywać tych dwóch konceptów. I to nie obowiązek nauczyciela nauczyć dobrej kultury, TYLKO RODZICA. Ile ty masz la?, Bo się zastanawiam czy jesteś jednym z tych rodziców którzy uważają, że szkoła jest po to, aby oni nie musieli się zajmować swoim pomiotem?
W szkole masz się nauczyć jak zostać członkiem społeczeństwa, ma dostarczyć ci wiedzy, która pomoże ci wybrać swoją drogę w przyszłość.
Religia... to wybór, niestety spora część z nas została wepchnięta w niego, ale religia to wybór.
3. Twoją żonę musi często boleć głowa...
4. Udowodnij.
5. Masz dziwną fiksacje na temat bananów. I co ma napychanie sobie nosa bananen do jedzenia? Rzucasz słowa, które nic nie znaczą w twoim "argumencie".
"W którym miejscu?"
Więc z jakiej pozycji stoisz przeciwko homoseksualności i obronie religii?
@Seachmall
Nie dałeś rady.
Rzeczowe argumenty @Koszowy przeciw Twoim, ad personam bez uzasadnienia. Ucz się od lepszych.
Chyba, że uzasadnieniem byłoby Twoje identyfikowanie się z "debilną organizacją WHO". No cóż, gdyby, to tym bardziej ucz się od lepszych używania w dyskusji argumentów. Bez urazy.
@ban__
Erm? Co?
Deklarujesz zwycięzce... bo tak? Bez urazy, ale kto ty i czemu powinno mi zależeć?
Jeżeli czepiasz się, że nazwałem go capem. No cóż trudno inaczej mi było kiedyś ktoś zrównał religię z kulturą.
Sęk w tym, że on nie przedstawił żadnego argumentu. Co najwyżej przedstawił swoje założenia.
@Seachmall
Niczego nie deklaruję, ani się do niczego nie deklaruję tym bardziej.
Ja tu czytam. Nie, nie czepiam się. Po prostu stwierdzam, że nie dałeś rady.
"No cóż trudno inaczej mi było kiedyś ktoś zrównał religię z kulturą."?
Poważnie? Nawet podstawowa wiedza na temat religii i kultury, wzajemnych relacji, gruntu, pozwala na stwierdzenie o ich nierozłączności lub rozłączności - wynikającej z współistnienia. Religia istnieje od zarania dziejów przez całą historię. Kultura religijna nie stanowi jednej z subkultur w społeczeństwie, ale jest kulturą wrodzoną w człowieku.
@ Koszowy przedstawił tylko i wyłącznie argumenty.
Argumentów jak gwiazd na niebie: tych opartych na autorytetach, lub ogólnie dostępnej wiedzy, na faktach, na dedukcji, odniesieniach, i tych emocjonalnych na koniec. Żaden z nich nie powinien brzmieć obraźliwie. Ty nie dałeś rady, i nie chce być inaczej.
@ban__ Ok...nie dałem rady.. czemu?
I poważnie jakie argumenty on przedstawił? Do jakich "autorytetów" się od odniósł?
Ja widziałem następujące próby argumentów:
- Nauczyciel ma obowiązek uczenia co mu nakazuje religia, bo uczy też kultury
Jest to bardzo głupi argument ponieważ: co jeśli będzie uczył muzułmanin? Też wtedy będziesz głosił, że on powinien się troszczyć o duszyczki swych uczniów?Albo czego ma uczyć ateista?
- Homoseksualizm jest "błędem kodu", bez pokazania żadnego dowodu na coś takiego.To nie jest argument, to jest opinia.
Ja trochę poszukałem i znalazłem, że nauka jeszcze nie wie co wpływa na preferencje seksualne, jest kilka wyników, które wskazywałyby, że ma to podłoże genetyczne (nie, nie że jest gen bycia gejem, ale że jest mieszanka genów i innych związków, które mogą sprawić, że będziesz miał większą szansę na to)
- Stwierdził też, że homoseksualizm to choroba psychiczna. Co jest absolutnym błędem, ponieważ to niejest tak, że WHO zdecydowało się powiedzieć "Nie, jednak nie jest". Psychologowie i Psychiatrzy musieli sprawę przebadać i dać opinię.
Chcesz mi powiedzieć, że jako ateista nie mogę uczyć kultury Polski?
Tak religia i kultura są zazębione, jedno wynika z drugiego. Sęk w tym on dawał przykłady kultury OSOBISTEJ nie narodowej i do tego się odnosiłem. Może powinienem być dokładniejszy.
@Seachmall
"4. Istnieją związki homoseksualne u zwierząt, mam nadzieję, że nie powiesz, że nauczyli się od homoseksualistów."
Nie ma żadnego naukowego potwierdzenia związków (?) homoseksualnych u zwierząt. Warto pogłębić ten temat poza bezrefleksyjne powtarzanie zasłyszanych zdań (zaobserwowanych zachowań?). Kopulacja zwierząt tej samej płci nie wynika z homoseksualizmu. A już używanie tego argumentu w uzasadnieniu do zachowań człowieka myślącego jest więcej niż nadużyciem.
"5. Prokreacja jest GŁÓWNYM celem seksu, ale ma też inne. Między innymi rozładowanie stresu."
Innymi słowy:
Płodzenie i rodzenie dzieci jest głównym celem stosunku płciowego, ale ma też inne. W sensie, jak rozumiem, stosunek płciowy m też inne cele? Innym celem stosunku płciowego jest rozładowanie stresu? Czyli po prostu ulga a nie przyjemność. I tu akurat ocieramy się (nomen omen) o pseudo homoseksualne zachowania zwierząt. Zwierzęta nie kopulują dla przyjemności.
@Andrzejbe Podejrzewam, że marne kawałki chleba, woda z kałuż i narzucone na siebie łachmany dające ciut ciepła. Przede wszystkim jednak pomogło im przetrwać nadejście armii sprzymierzonej, która zamordowała niektórych strażników, resztę uwięziła, a więźniów uwolniła.
@Andrzejbe napewno nie Legiony Niebieskie ktore wyzwolily ludzi obracajac w niwecz bramy piekla na Ziemi. A niby taki wszechmocny(Potop, Sodoma i Gomora, Plagi Egipskie a teraz co, mana sie skonczyla?) i dbajacy o swoj lud, a jak wymordowano znaczna czesc jego narodu wybranego to palcem nie kiwnal - cos slaba ta wszechmoc. Chyba, ze jednak stwierdzimy, ze to dosc pyszne oczekiwac, ze stworca wszechswiata, wszechmocne i wieczne bostwo bedzie nas chronic albo w ogole bedzie zainteresowane czcia mu oddawana przez jakas tam ludzkosc, ktora istnieje raptem kilka tysiacleci na obrzerzach galaktyki gdzies tam sobie w morzu miliardow podobnych galaktyk
@Seachmall
Dlaczego nie dałeś rady, moim zdaniem?
Ponieważ obniżyłeś poziom dyskusji do zera bezwzględnego obraźliwym słowem i "wycieczką" osobistą. Przypomnieć? Proszę: "ty capie", "Twoją żonę musi często boleć głowa...". Jeśli o mnie idzie to ja tego typu infantylnych odpowiedziach mówię pas.
I to był kontekst mojego komentarza - poziom dyskusji. Bez analizowania treści argumentów.
A co do nich, "poszukaj" też trochę co to jest argument bo najwidoczniej nie udało mi się przekazać co zawiera się w tym pojęciu.
"Chcesz mi powiedzieć, że jako ateista nie mogę uczyć kultury Polski?"
Nie, nie chcę Ci nic powiedzieć. Piszemy sobie:) W tym temacie mogę i chcę jedynie napisać, że możesz uczyć o kulturze Polski, o kulturze polskiej, a nawet o uprawie roli, że możesz wszystko. Masz wolną wolę, korzystaj.
Ty tak poważnie? Jest cały gatunek jaszczurek, które składają się tylko i wyłącznie z samic. I zgaduj czy, one się rozmnażają homoseksualnie. Jeżeli masz zamiar gadać o "pogłębianiu tematu" to skorzystaj chociaż z wikipedii.
W stadzie hien (matriarchalne) starsze samice są często ze sobą w związkach homoseksualnych
@Seachmall
"Jest cały gatunek jaszczurek, które składają się tylko i wyłącznie z samic. I zgaduj czy, one się rozmnażają homoseksualnie."
Homoseksualnie nie da się rozmnażać. Mam nadzieję, że o tym wiesz?
I mam nadzieję, że słyszałeś o partenogenezie (to w temacie dzieworodnych jaszczurek)?
W sumie to retorycznie pytam.
>> 1. W takim wypadku musiała by nie istnieć żadna choroba ani żadne zło. A to wbrew teologii.
> Więc Bóg jest omylni.
Na pewno nie wynika to z tego, co napisałem. Nie czuję się na siłach wyjaśniać tego teologicznie. Ja rozumiem to tak, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę i jest na świecie dobro oraz brak dobra (zwany złem). To nie omyłka Boga, a plan.
[ciach różne takie obelgi, bo nie warto dyskutować poniżej pewnego poziomu]
>5. Masz dziwną fiksacje na temat bananów. I co ma napychanie sobie nosa bananen do jedzenia?
Super. Zaczynasz rozumieć ten przykład. Tak samo wpychanie penisa w odbyt ma niewiele wspólnego z seksem. Jedno i drugie jest problemem psychicznym. Co właśnie chciałem przekazać porównaniami.
>> "W którym miejscu?"
>Więc z jakiej pozycji stoisz przeciwko homoseksualności i obronie religii?
@Seachmall
"Nie wiem z czego wynika twój argument, ale wkopałeś się nieźle."
No to mnie wykop:
A New Paradigm: Biological Exuberance
Manuale Philosophiae Turin,
Exploding the Myth of Constitutional Homosexuality National Association for Research and Therapy of Homosexuality
Aspectos médicos de la homosexualidad Nuestro Tiempo
Getting Over the Hump, ASPCA Animal Watch
Bonobo Sex and Society Scientific American
Traite de Philosophie Lyon-Paris: Emmanuel Vitte
Biological Exuberance: Animal Homosexuality and Natural Diversity
Bóg/Kreator jest nieomylny. Dał jednak człowiekowi/całemu stworzeniu wolną wolę. A to oznacza, że każda komórka w Twoim ciele, każdy atom ma wolną wolę. Świat się po prostu kręci. Troszkę teologii, polecam zagłębić temat chrześcijańskiego pojmowania wolnej woli, jeśli Cię to interesuje :) pozdrawiam
@amo_italia
To musisz być z jakiegoś bardzo dziwnego zboru, skoro macie swój własny raj. Na tyle, na ile znam różnice pomiędzy denominacjami chrześcijańskimi, to raczej nie spotkałem się z taką koncepcją oddzielną. Nie jesteś przypadkiem Świadkiem Jehowy? To jedyne znane mi wyznanie, z silnych rubieży chrześcijaństwa, które ma jakąś odmienną wizję nieba.
@ban__ musiałem, źle przeczytać. Wydawało mi się, że kiedy te jaszczurki się stymulują robią to w parach. To by oznacząło, że odbywają stosunek seksulny z tą samą płcią, aby doprowadzić do partenogenezy. Jeżeli robią to same, no to cóż mój błąd.
Nie zmienia to jednak faktu, że homoseksualizm jest obecny w przyrodzie.
@Koszowy
To nie "plan" tylko chęci.
Prosta zasada: Jeżeli masz wolną wolę, to możesz zniweczyć "Boski Plan" nawet tego nie wiedząc.
Jeżeli Bóg jest wszechmocny, nieomylny i och ach, to wolna wola nie istnieje. Wszechwiedza, oznacza, że Bóg zna przyszłość. Więc twoje decyzje zostały podjęte zanim się urodziłeś. Więc nie, nie posiadasz wolnej woli.
"
Super. Zaczynasz rozumieć ten przykład. Tak samo wpychanie penisa w odbyt ma niewiele wspólnego z seksem. Jedno i drugie jest problemem psychicznym. Co właśnie chciałem przekazać porównaniami. "
Dlatego napisałem, że twoja żona musie mieć częste bóle głowy. Musisz być cholernie nudnym kochankiem.
@turbulence "Bóg/Kreator jest nieomylny. Dał jednak człowiekowi/całemu stworzeniu wolną wolę. A to oznacza, że każda komórka w Twoim ciele, każdy atom ma wolną wolę..."
Czy to ironia?
> Prosta zasada: Jeżeli masz wolną wolę, to możesz zniweczyć "Boski Plan" nawet tego nie wiedząc.
> Jeżeli Bóg jest wszechmocny, nieomylny i och ach, to wolna wola nie istnieje. Wszechwiedza, oznacza, że Bóg
> zna przyszłość. Więc twoje decyzje zostały podjęte zanim się urodziłeś. Więc nie, nie posiadasz wolnej woli.
To dyskusja, jaka odbywa się od wieków. Bóg jest poza czasem i człowiek tego nie zrozumie, bo człowiek jest osadzony w czasie. Dlatego myślę, że nie ma sensu tego kontynuować, bo ja jestem za wąski w uszach, żeby tak skomplikowane rzeczy ogarniać.
>Dlatego napisałem, że twoja żona musie mieć częste bóle głowy. Musisz być cholernie nudnym kochankiem.
Akurat jesteśmy już z żoną w wieku poprokreacyjnym, ale nawet gdy byliśmy młodsi, żadnemu z nas nie przyszło by na myśl, że nie-wpychanie penisa w odbyt jest oznaką nudy. Jedzenie otworem gębowym też uznajesz za nudne i dla zabawy wciągasz np. ziemniaki pure nosem?
Ja tam myślę, że raczej odwrotnie, bardzo nieszczęśliwe są osoby, których seks tak bardzo nudzi, że muszą robić jakieś nienaturalne akcje, jak anal.
@Koszowy Dziwne jak łatwo przychodzi Ci ocenianie w swoich przemyśleniach innych, a jak trudno przyjąć że inni mają prawo formułować swoje opinie o Tobie.
@turbulence Napisałeś "...każda komórka w Twoim ciele, każdy atom ma wolną wolę..."
Według mnie aby mówić o wolnej woli to osoba/rzecz musi mieć świadomość i możliwość dokonywania wyborów. Powiedz, proszę, co mogą wybrać komórki i atomy w moim ciele?
@RomekC Ty tak na serio się mnie pytasz? Cóż, napiszę najprościej jak sie da. Komórki w Twoim ciele mogą się np łączyć, tak samo atomy. Mogą się również dzielić. W grę wchodzi podstawowa wiedza nie tylko z fizyki, ale i z biologii. A teologia ujmuje to w sposób duchowy.
Ale o co chodzi? Ktoś komuś każe w solidarności być? Może za chwilę ktoś wyskoczy że w KSM rozmawiają o wierze chrześcijańskiej.
Naprawdę już się gubię, bo nie wiem czy autor jest tyle tępy czy tyle bogatszy...
Chodzi z grubsza o to, że ZWIĄZEK ZAWODOWY to nie KÓŁKO RÓŻAŃCOWE. Związek zawodowy powinien dbać o interesy WSZYSTKICH PRACOWNIKÓW, bez względu na wyznanie, kolor skóry orientację a nawet przynależność do związku. Modlitwa jest zadaniem związku wyznaniowego, który, nawiasem mówiąc, nie powinien dążyć do zarządzania państwem. Ale już Zulu Gula mówił, że Polska to bardzo dziwna kraj...
@Aqq300 tam nic nie ma mowy o modlitwie,twórca demota tak napisał a wy powtarzacie:D a teraz napisz mi jakiś przykład że ten związek zawodowy w swoich żądaniach pomijał inne wyznania czy kolory skóry xd
@edzsledz A co tam jest napisane o przystąpieniu do związku? Jest wyraźnie napisane, iż nauczyciele są odpowiedziani za zbawienie uczniów - nie związkowcy, wypowiadają się za wszystkich!! Kto mąci wodę? chyba ty... ludzie w tym kraju już coraz bardziej odlatują...
A widzisz, kurcze, do tej pory nie myślałem, żeby modlić się za moich uczniów. Niby logiczne, a nie wpadłem. Bardzo ładne i mądre pismo i dziękuję, że je wrzuciłeś, bo do mnie nie dotarło, a daje do myślenia.
@Koszowy zdjesz sobie sprawe, jaki to kiepski pomysl? Ludziom w Auschwitz zadne modlitwy nie pomogly, a Ty myslisz, ze w jakiej gownianej, w porownaniu z Auschwitz, sprawie zainterweniuje ci jakiej bostwo?
@Koszowy A czujesz się odpowiedzialny za zbawienie Twoich uczniów? Jesteś katechetą?
@belzeq Niekoniecznie musi być. Jeśli jest katolikiem to jednym z nakazów jest głoszenie Słowa Bożego. I tutaj faktycznie, jeśliby się kierować nakazami wiary, to nie tyle jest odpowiedzialny za ich zbawienie, co zaniechanie działania może być traktowane jako występek przeciwko wierze. Niemniej jednak meritum sprawy, czyli "tęczowy piątek" ma się nijak to tej całej tyrady. Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy uważają że inną orientacją można się "zarazić" lub że jest to schorzenie lub "kryzys tożsamości".
@belzeq Tak, czuję.
Każdy powinien czuć, nie tylko katecheta. To obowiązek chrześcijanina troszczyć się o innych. W sumie obowiązek to złe słowo, bo kojarzy się z przymusem. To chęć wynikająca z Miłości troszczyć się o innych. Bóg troszczy się o nas z miłości do nas, a my z miłości troszczymy się o bliźnich.
Uczniowie są dla nauczyciela kimś bliskim, więc tym bardziej się o ich zbawienie troszczyć chce. Troszczy się o ich edukację, która jest na 10, 20, 30, 40 lat. Więc tym bardziej o zbawienie, które jest na wieczność.
(29) Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. (30) Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. (31) Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych.
(Mk 12, 29-31).
@immo
> Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy uważają że inną orientacją można się "zarazić" lub że jest to schorzenie lub "kryzys tożsamości".
Tak, to prawda że choroba ta nie jest zakaźna, ale są osoby, które nie są jasno hetero, a gdzieś z okolic środka. W ich przypadku społeczne nastawienie, akcje promocyjne itp. sprawią, że mogą się skierować w stronę homoseksualizmu.
Zauważ, że homoseksualizm jest chorobą umysłu. A w przypadku tego typu chorób nastawienie otoczenia ma duże znaczenie. Przecież np. w depresji się prowadzi terapie. I depresją zarazić też się nie można, ale jednak jak ktoś jest na pograniczu depresji, to odpowiednie dołowanie go, może wpędzić w większą chorobę, a odpowiednie rozmawianie i terapie, mogą pomóc z tego wyjść.
Są osoby które są silnie hetero i im żadna promocja LGBT nie zaszkodzi. Są osoby silnie homo i im żadna terapia nie pomoże. Ale myśl o tych w środku. Identycznie jak z depresją. Jesteś stabilnie i do bólu zdrowy, to żadne dołowanie cię nie wpędzi w depresję. Jesteś na totalnym dnie – nic ci nie pomoże, nawet 10 lat psychoterapii. Ale jesteś pośrodku – O!, tu może być w lewo albo w prawo.
@Koszowy Masz świadomość, że w Polce obowiązuje wolność wyznania?
Wiąże się z tym wolność OD wyznania. Nie masz prawa NARZUCAĆ swoich przekonań religijnych innym.
Zauważ, że homoseksualizm jest preferencją seksualną, a nie chorobą. Wolisz brunetki czy blondynki? Tak samo jest z wolisz swoją płeć, czy przeciwną?
Nie mieszaj homoseksualności z transgenderyzmem.
@Seachmall
A czy ja ci coś narzucam? Jestem chrześcijaninem i uważam, że należy się modlić za uczniów. Podobnie autor pisma napisał PROŚBĘ do nauczycieli, aby dbali o zbawienie swoich uczniów.
Homoseksualizm jest „błędem w oprogramowaniu”. Tak jakbyś np. wpychał banana do ucha, żeby się najeść. Celem seksu w naturze jest prokreacja, odbyt temu nie służy.
@Koszowy 1. Jako chrześcijanin powinieneś uważać, że nie istnieje "błąd w oprogramowaniu" ponieważ Bóg jest nie omylny.
2. "Dbali o zbawienie swoich uczniów"poprzez uczenie, że homoseksualizm jest zły bo wbrew słowu Boga. TO jest narzucanie swoich poglądów religijnych.
3. Eh, ty biedny niewinny człowieczku, który uważa, że sex analny to najwyraźniej jedyny rodzaj jaki mają homoseksualiści i że heteroseksualiści też tego nie robią.
4. Istnieją związki homoseksualne u zwierząt, mam nadzieję, że nie powiesz, że nauczyli się od homoseksualistów.
5. Prokreacja jest GŁÓWNYM celem seksu, ale ma też inne. Między innymi rozładowanie stresu.
@Koszowy ??? Chorobą? Spójrz w kalendarz. Tam jest 2019 rok, a nie 1919... I Ty śmiesz się mienić katolikiem.
@Seachmall
1. W takim wypadku musiała by nie istnieć żadna choroba ani żadne zło. A to wbrew teologii.
2. Każde uczenie czegokolwiek to „narzucanie” swoich poglądów. Jeżeli nauczyciel uczy, aby nie pierdzieć ani nie bekać przy stole, też „narzuca” swoją kulturę, bo są kultury na świecie, w których pierdzenie i bekanie przy stole są szczytem dobrego wychowania.
3. Nie jedyny, ale żaden z nich nie prowadzi do prokreacji. Tak samo jak wkładanie banana w ucho to nie jedyne bezsensowne wkładanie jedzenia w ciało, które nie prowadzi do najedzenia się. Chyba nie wymagasz dokładnych przykładów pokazujących, że żadna z form seksu homoseksualnego nie jest poprawna.
A co do hetero i analu – no cóż, nikt nie mówi, że wszyscy hetero są zdrowi psychicznie. Mniejszy „błąd oprogramowania” ma hetero-anal niż homo-anal, ale tak, hetero-anal to także błąd oprogramowania.
4. Nie, nie nauczyli. Mają własny błąd oprogramowania.
5. Owszem, seks to rodzaj bliskości pomiędzy mężem i żoną i nie ma na celu tylko prokreacji. Tak samo jak jedzenie również sprawia przyjemność smaku. Ale to nadal nie oznacza, że ktoś czerpiący przyjemność z napychania sobie bananem nosa jest zdrowy psychicznie.
@immo
>Tam jest 2019 rok, a nie 1919...
No i co z tego? To że jakaś debilna organizacja WHO pod wpływem określonych nacisków uznała sobie radośnie, że to nie choroba, to nic nie zmienia. Tak samo jak uznanie, że to futurek a nie bug w oprogramowaniu komputerowym sensu nie ma większego i jest żartem, a nie logicznym tłumaczeniem.
> I Ty śmiesz się mienić katolikiem.
W którym miejscu?
@Koszowy
1. W takim wypadku musiała by nie istnieć żadna choroba ani żadne zło. A to wbrew teologii.
Więc Bóg jest omylni. Przynajmniej w końcu ktoś to przyznał.
2. Każde uczenie czegokolwiek to „narzucanie” swoich poglądów. Jeżeli nauczyciel uczy, aby nie pierdzieć ani nie bekać przy stole, też „narzuca” swoją kulturę, bo są kultury na świecie, w których pierdzenie i bekanie przy stole są szczytem dobrego wychowania.
Religia =/= kultura ty capie. Nie próbuj zrównywać tych dwóch konceptów. I to nie obowiązek nauczyciela nauczyć dobrej kultury, TYLKO RODZICA. Ile ty masz la?, Bo się zastanawiam czy jesteś jednym z tych rodziców którzy uważają, że szkoła jest po to, aby oni nie musieli się zajmować swoim pomiotem?
W szkole masz się nauczyć jak zostać członkiem społeczeństwa, ma dostarczyć ci wiedzy, która pomoże ci wybrać swoją drogę w przyszłość.
Religia... to wybór, niestety spora część z nas została wepchnięta w niego, ale religia to wybór.
3. Twoją żonę musi często boleć głowa...
4. Udowodnij.
5. Masz dziwną fiksacje na temat bananów. I co ma napychanie sobie nosa bananen do jedzenia? Rzucasz słowa, które nic nie znaczą w twoim "argumencie".
"W którym miejscu?"
Więc z jakiej pozycji stoisz przeciwko homoseksualności i obronie religii?
@Seachmall
Nie dałeś rady.
Rzeczowe argumenty @Koszowy przeciw Twoim, ad personam bez uzasadnienia. Ucz się od lepszych.
Chyba, że uzasadnieniem byłoby Twoje identyfikowanie się z "debilną organizacją WHO". No cóż, gdyby, to tym bardziej ucz się od lepszych używania w dyskusji argumentów. Bez urazy.
@Xar
Gdyby ludzie nie odchodzili od Boga, nie byłoby Auschwitz.
@ban__
Erm? Co?
Deklarujesz zwycięzce... bo tak? Bez urazy, ale kto ty i czemu powinno mi zależeć?
Jeżeli czepiasz się, że nazwałem go capem. No cóż trudno inaczej mi było kiedyś ktoś zrównał religię z kulturą.
Sęk w tym, że on nie przedstawił żadnego argumentu. Co najwyżej przedstawił swoje założenia.
@Seachmall
Niczego nie deklaruję, ani się do niczego nie deklaruję tym bardziej.
Ja tu czytam. Nie, nie czepiam się. Po prostu stwierdzam, że nie dałeś rady.
"No cóż trudno inaczej mi było kiedyś ktoś zrównał religię z kulturą."?
Poważnie? Nawet podstawowa wiedza na temat religii i kultury, wzajemnych relacji, gruntu, pozwala na stwierdzenie o ich nierozłączności lub rozłączności - wynikającej z współistnienia. Religia istnieje od zarania dziejów przez całą historię. Kultura religijna nie stanowi jednej z subkultur w społeczeństwie, ale jest kulturą wrodzoną w człowieku.
@ Koszowy przedstawił tylko i wyłącznie argumenty.
Argumentów jak gwiazd na niebie: tych opartych na autorytetach, lub ogólnie dostępnej wiedzy, na faktach, na dedukcji, odniesieniach, i tych emocjonalnych na koniec. Żaden z nich nie powinien brzmieć obraźliwie. Ty nie dałeś rady, i nie chce być inaczej.
@ban__ Ok...nie dałem rady.. czemu?
I poważnie jakie argumenty on przedstawił? Do jakich "autorytetów" się od odniósł?
Ja widziałem następujące próby argumentów:
- Nauczyciel ma obowiązek uczenia co mu nakazuje religia, bo uczy też kultury
Jest to bardzo głupi argument ponieważ: co jeśli będzie uczył muzułmanin? Też wtedy będziesz głosił, że on powinien się troszczyć o duszyczki swych uczniów?Albo czego ma uczyć ateista?
- Homoseksualizm jest "błędem kodu", bez pokazania żadnego dowodu na coś takiego.To nie jest argument, to jest opinia.
Ja trochę poszukałem i znalazłem, że nauka jeszcze nie wie co wpływa na preferencje seksualne, jest kilka wyników, które wskazywałyby, że ma to podłoże genetyczne (nie, nie że jest gen bycia gejem, ale że jest mieszanka genów i innych związków, które mogą sprawić, że będziesz miał większą szansę na to)
- Stwierdził też, że homoseksualizm to choroba psychiczna. Co jest absolutnym błędem, ponieważ to niejest tak, że WHO zdecydowało się powiedzieć "Nie, jednak nie jest". Psychologowie i Psychiatrzy musieli sprawę przebadać i dać opinię.
Chcesz mi powiedzieć, że jako ateista nie mogę uczyć kultury Polski?
Tak religia i kultura są zazębione, jedno wynika z drugiego. Sęk w tym on dawał przykłady kultury OSOBISTEJ nie narodowej i do tego się odnosiłem. Może powinienem być dokładniejszy.
@Xar a Ty masz jakieś pojęcie co ludziom pomogło przetrwać Auschwitz?
@Seachmall
"4. Istnieją związki homoseksualne u zwierząt, mam nadzieję, że nie powiesz, że nauczyli się od homoseksualistów."
Nie ma żadnego naukowego potwierdzenia związków (?) homoseksualnych u zwierząt. Warto pogłębić ten temat poza bezrefleksyjne powtarzanie zasłyszanych zdań (zaobserwowanych zachowań?). Kopulacja zwierząt tej samej płci nie wynika z homoseksualizmu. A już używanie tego argumentu w uzasadnieniu do zachowań człowieka myślącego jest więcej niż nadużyciem.
"5. Prokreacja jest GŁÓWNYM celem seksu, ale ma też inne. Między innymi rozładowanie stresu."
Innymi słowy:
Płodzenie i rodzenie dzieci jest głównym celem stosunku płciowego, ale ma też inne. W sensie, jak rozumiem, stosunek płciowy m też inne cele? Innym celem stosunku płciowego jest rozładowanie stresu? Czyli po prostu ulga a nie przyjemność. I tu akurat ocieramy się (nomen omen) o pseudo homoseksualne zachowania zwierząt. Zwierzęta nie kopulują dla przyjemności.
@Andrzejbe Podejrzewam, że marne kawałki chleba, woda z kałuż i narzucone na siebie łachmany dające ciut ciepła. Przede wszystkim jednak pomogło im przetrwać nadejście armii sprzymierzonej, która zamordowała niektórych strażników, resztę uwięziła, a więźniów uwolniła.
@solarize Jak przestaniesz podejrzewać a dowiesz się to daj znać.
@Andrzejbe napewno nie Legiony Niebieskie ktore wyzwolily ludzi obracajac w niwecz bramy piekla na Ziemi. A niby taki wszechmocny(Potop, Sodoma i Gomora, Plagi Egipskie a teraz co, mana sie skonczyla?) i dbajacy o swoj lud, a jak wymordowano znaczna czesc jego narodu wybranego to palcem nie kiwnal - cos slaba ta wszechmoc. Chyba, ze jednak stwierdzimy, ze to dosc pyszne oczekiwac, ze stworca wszechswiata, wszechmocne i wieczne bostwo bedzie nas chronic albo w ogole bedzie zainteresowane czcia mu oddawana przez jakas tam ludzkosc, ktora istnieje raptem kilka tysiacleci na obrzerzach galaktyki gdzies tam sobie w morzu miliardow podobnych galaktyk
@Seachmall
Dlaczego nie dałeś rady, moim zdaniem?
Ponieważ obniżyłeś poziom dyskusji do zera bezwzględnego obraźliwym słowem i "wycieczką" osobistą. Przypomnieć? Proszę: "ty capie", "Twoją żonę musi często boleć głowa...". Jeśli o mnie idzie to ja tego typu infantylnych odpowiedziach mówię pas.
I to był kontekst mojego komentarza - poziom dyskusji. Bez analizowania treści argumentów.
A co do nich, "poszukaj" też trochę co to jest argument bo najwidoczniej nie udało mi się przekazać co zawiera się w tym pojęciu.
"Chcesz mi powiedzieć, że jako ateista nie mogę uczyć kultury Polski?"
Nie, nie chcę Ci nic powiedzieć. Piszemy sobie:) W tym temacie mogę i chcę jedynie napisać, że możesz uczyć o kulturze Polski, o kulturze polskiej, a nawet o uprawie roli, że możesz wszystko. Masz wolną wolę, korzystaj.
@ban__ "
1 Nie ma żadnego naukowego potwierdzenia związków (?) homoseksualnych u zwierząt."
https://www.youtube.com/watch?v=lhckuhUxcgA
Ty tak poważnie? Jest cały gatunek jaszczurek, które składają się tylko i wyłącznie z samic. I zgaduj czy, one się rozmnażają homoseksualnie. Jeżeli masz zamiar gadać o "pogłębianiu tematu" to skorzystaj chociaż z wikipedii.
W stadzie hien (matriarchalne) starsze samice są często ze sobą w związkach homoseksualnych
2 "Zwierzęta nie kopulują dla przyjemności."
https://www.youtube.com/watch?v=lhckuhUxcgA
Ponownie Wikipedia.
Zwierzęta się masturbują dokonują sexu oralnego, sexu homosexualnego, ocierania się genitaliami.
Nie wiem z czego wynika twój argument, ale wkopałeś się nieźle.
"Twoją żonę musi często boleć głowa..." - to był żart, a nie argument.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2019 o 21:20
@Seachmall
"Jest cały gatunek jaszczurek, które składają się tylko i wyłącznie z samic. I zgaduj czy, one się rozmnażają homoseksualnie."
Homoseksualnie nie da się rozmnażać. Mam nadzieję, że o tym wiesz?
I mam nadzieję, że słyszałeś o partenogenezie (to w temacie dzieworodnych jaszczurek)?
W sumie to retorycznie pytam.
@Seachmall
>> 1. W takim wypadku musiała by nie istnieć żadna choroba ani żadne zło. A to wbrew teologii.
> Więc Bóg jest omylni.
Na pewno nie wynika to z tego, co napisałem. Nie czuję się na siłach wyjaśniać tego teologicznie. Ja rozumiem to tak, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę i jest na świecie dobro oraz brak dobra (zwany złem). To nie omyłka Boga, a plan.
[ciach różne takie obelgi, bo nie warto dyskutować poniżej pewnego poziomu]
>5. Masz dziwną fiksacje na temat bananów. I co ma napychanie sobie nosa bananen do jedzenia?
Super. Zaczynasz rozumieć ten przykład. Tak samo wpychanie penisa w odbyt ma niewiele wspólnego z seksem. Jedno i drugie jest problemem psychicznym. Co właśnie chciałem przekazać porównaniami.
>> "W którym miejscu?"
>Więc z jakiej pozycji stoisz przeciwko homoseksualności i obronie religii?
Chrześcijanina. Napisałem to już wcześniej.
@Seachmall
"Nie wiem z czego wynika twój argument, ale wkopałeś się nieźle."
No to mnie wykop:
A New Paradigm: Biological Exuberance
Manuale Philosophiae Turin,
Exploding the Myth of Constitutional Homosexuality National Association for Research and Therapy of Homosexuality
Aspectos médicos de la homosexualidad Nuestro Tiempo
Getting Over the Hump, ASPCA Animal Watch
Bonobo Sex and Society Scientific American
Traite de Philosophie Lyon-Paris: Emmanuel Vitte
Biological Exuberance: Animal Homosexuality and Natural Diversity
@seachmall
Bóg/Kreator jest nieomylny. Dał jednak człowiekowi/całemu stworzeniu wolną wolę. A to oznacza, że każda komórka w Twoim ciele, każdy atom ma wolną wolę. Świat się po prostu kręci. Troszkę teologii, polecam zagłębić temat chrześcijańskiego pojmowania wolnej woli, jeśli Cię to interesuje :) pozdrawiam
@amo_italia
To musisz być z jakiegoś bardzo dziwnego zboru, skoro macie swój własny raj. Na tyle, na ile znam różnice pomiędzy denominacjami chrześcijańskimi, to raczej nie spotkałem się z taką koncepcją oddzielną. Nie jesteś przypadkiem Świadkiem Jehowy? To jedyne znane mi wyznanie, z silnych rubieży chrześcijaństwa, które ma jakąś odmienną wizję nieba.
@ban__ musiałem, źle przeczytać. Wydawało mi się, że kiedy te jaszczurki się stymulują robią to w parach. To by oznacząło, że odbywają stosunek seksulny z tą samą płcią, aby doprowadzić do partenogenezy. Jeżeli robią to same, no to cóż mój błąd.
Nie zmienia to jednak faktu, że homoseksualizm jest obecny w przyrodzie.
@Koszowy
To nie "plan" tylko chęci.
Prosta zasada: Jeżeli masz wolną wolę, to możesz zniweczyć "Boski Plan" nawet tego nie wiedząc.
Jeżeli Bóg jest wszechmocny, nieomylny i och ach, to wolna wola nie istnieje. Wszechwiedza, oznacza, że Bóg zna przyszłość. Więc twoje decyzje zostały podjęte zanim się urodziłeś. Więc nie, nie posiadasz wolnej woli.
"
Super. Zaczynasz rozumieć ten przykład. Tak samo wpychanie penisa w odbyt ma niewiele wspólnego z seksem. Jedno i drugie jest problemem psychicznym. Co właśnie chciałem przekazać porównaniami. "
Dlatego napisałem, że twoja żona musie mieć częste bóle głowy. Musisz być cholernie nudnym kochankiem.
@amo_italia Hm. Mam kolegę i koleżankę w zborze KECh Zagórna 10 w Warszawie i nie mówili nic o koncepcji oddzielnego raju.
Nie bardzo rozumiem z tą ironią niestety. Uważam, że powinniśmy się modlić za bliźnich, niezależnie od denominacji wyznania.
@turbulence "Bóg/Kreator jest nieomylny. Dał jednak człowiekowi/całemu stworzeniu wolną wolę. A to oznacza, że każda komórka w Twoim ciele, każdy atom ma wolną wolę..."
Czy to ironia?
@Seachmall
> Prosta zasada: Jeżeli masz wolną wolę, to możesz zniweczyć "Boski Plan" nawet tego nie wiedząc.
> Jeżeli Bóg jest wszechmocny, nieomylny i och ach, to wolna wola nie istnieje. Wszechwiedza, oznacza, że Bóg
> zna przyszłość. Więc twoje decyzje zostały podjęte zanim się urodziłeś. Więc nie, nie posiadasz wolnej woli.
To dyskusja, jaka odbywa się od wieków. Bóg jest poza czasem i człowiek tego nie zrozumie, bo człowiek jest osadzony w czasie. Dlatego myślę, że nie ma sensu tego kontynuować, bo ja jestem za wąski w uszach, żeby tak skomplikowane rzeczy ogarniać.
>Dlatego napisałem, że twoja żona musie mieć częste bóle głowy. Musisz być cholernie nudnym kochankiem.
Akurat jesteśmy już z żoną w wieku poprokreacyjnym, ale nawet gdy byliśmy młodsi, żadnemu z nas nie przyszło by na myśl, że nie-wpychanie penisa w odbyt jest oznaką nudy. Jedzenie otworem gębowym też uznajesz za nudne i dla zabawy wciągasz np. ziemniaki pure nosem?
Ja tam myślę, że raczej odwrotnie, bardzo nieszczęśliwe są osoby, których seks tak bardzo nudzi, że muszą robić jakieś nienaturalne akcje, jak anal.
@Koszowy Dziwne jak łatwo przychodzi Ci ocenianie w swoich przemyśleniach innych, a jak trudno przyjąć że inni mają prawo formułować swoje opinie o Tobie.
@immo
Chyba nie rozumiem zupełnie do czego nawiązujesz.
@RomekC dlaczego ironia? Taki jest koncept wolnej woli, popraw mnie proszę jeśli się mylę?
@turbulence Napisałeś "...każda komórka w Twoim ciele, każdy atom ma wolną wolę..."
Według mnie aby mówić o wolnej woli to osoba/rzecz musi mieć świadomość i możliwość dokonywania wyborów. Powiedz, proszę, co mogą wybrać komórki i atomy w moim ciele?
@RomekC Ty tak na serio się mnie pytasz? Cóż, napiszę najprościej jak sie da. Komórki w Twoim ciele mogą się np łączyć, tak samo atomy. Mogą się również dzielić. W grę wchodzi podstawowa wiedza nie tylko z fizyki, ale i z biologii. A teologia ujmuje to w sposób duchowy.
@turbulence Dzięki za odpowiedź. Może na tym poprzestaniemy? Oszczędzimy sobie czasu ;-)
@RomekC wiem dokładnie gdzie się nie rozumiemy :) pozdrawiam serdecznie
To żart jakiś, ściema taka na potrzeby internetów?
w końcu panuje demokracja, nie?
Ale o co chodzi? Ktoś komuś każe w solidarności być? Może za chwilę ktoś wyskoczy że w KSM rozmawiają o wierze chrześcijańskiej.
Naprawdę już się gubię, bo nie wiem czy autor jest tyle tępy czy tyle bogatszy...
Chodzi z grubsza o to, że ZWIĄZEK ZAWODOWY to nie KÓŁKO RÓŻAŃCOWE. Związek zawodowy powinien dbać o interesy WSZYSTKICH PRACOWNIKÓW, bez względu na wyznanie, kolor skóry orientację a nawet przynależność do związku. Modlitwa jest zadaniem związku wyznaniowego, który, nawiasem mówiąc, nie powinien dążyć do zarządzania państwem. Ale już Zulu Gula mówił, że Polska to bardzo dziwna kraj...
@Aqq300 tam nic nie ma mowy o modlitwie,twórca demota tak napisał a wy powtarzacie:D a teraz napisz mi jakiś przykład że ten związek zawodowy w swoich żądaniach pomijał inne wyznania czy kolory skóry xd
@edzsledz A co tam jest napisane o przystąpieniu do związku? Jest wyraźnie napisane, iż nauczyciele są odpowiedziani za zbawienie uczniów - nie związkowcy, wypowiadają się za wszystkich!! Kto mąci wodę? chyba ty... ludzie w tym kraju już coraz bardziej odlatują...
@pandoro Ty się z tym zgadzasz, że "nauczyciele są odpowiedziani za zbawienie uczniów"?
@ryjek17 " tam nic nie ma mowy o modlitwie" Przeczytaj więcej niż tekst w czerwonej ramce i przeproś autora.
Uf, wygląda na to, że chcą "wspierać" tylko ochrzczone dzieci, acz kto ich tam wie.
Widzę, że ofensywa LGBT dotarła na Demotywatory.
@mluki3 Biegnij po wazelinę. Idę Cię utęczowić.