@Armodrillo Jest, ale cywilizacja mocno obcina ten zmysł, zwłaszcza w mieszczuchach, a nauka uznaje za nieistniejący, bo nie potrafi wyjaśnić (jak to nauka). Ale jest. Kontakt z naturą to wzmacnia.
Oczywiście, że takie coś istnieje. Nazywa się to instynkt. Mamy to tak jak każde zwierzę na Ziemi. Problem w tym, że został zagłuszony przez cywilizację, w której większość zdarzeń da się przewidzieć lub wyliczyć. Po drugie. My zwierzętami?! NIE! Jesteśmy lepsi. Gów.o prawda. Jesteśmy zwierzętami. Nieco lepiej rozwinietymi. A dokładnie drapieżnikami. A dlaczego tak to działa? To proste. Skupienie naszego wzroku, słucbu, czucia, węchu skupia się na obiekcie naszego zainteresowania. Ale nasz mózg pracuje na pełnych obrotach i analizuje nasze otoczenie non stop. Chociaż świadomie widzimy tylkonp naszego rozmówcę, słuchamy co on mówi, analizujemy mimikę jego ciała to nasz mózg w tym momencie podświadomie słyszy np cichy szelest kół zbliżającego się roweru, którego prowadzący się zagapił. Kiedy mózg zorientuje się, że nie słyszymy daje nam impuls, żeby odskoczyć. Kiedy indziej, w niby spokojnym otoczeniu, w pustostanie masz odczucie, żeby natychmiast wyjść. Nazywasz to przeczuciem? Nie,. To muzg podświadomie wyczuł delikatne wibracje stropu, który pęka. Ty nazwiesz to palcem bożym a to tylko tak usilnie zagłuszany przez nas instynkt. I jak napisał jeden z komentujących, kontakt z naturą to wyostrza. Znika kakofonia cywilizacji i mózg się wycisza. Mniej bodźców, dokładniejsza praca.
@ewmario Nie... ludzie na których patrzysz potrafią odwrócić się po drugiej stronie ruchliwej ulicy.. a ty możesz się odwrócić prosto na wzrok osoby... która patrzy an ciebie z pietra budynku.. żaden szelest... często jesteśmy całkowicie odwróceni... próbowałem to tłumaczyć ... tym ze mamy większe pole widzenia niż się nam wydaje.. tak jednak nie jest.. Czucie czyjegoś ... wzroku.. jest nawet taki termin..
Przejdźmy do.. tak zwanego "double slit experiment.. " ... eksperymentu w którym obserwator... zmienia funkcje falową światła w.. korpuskularną.... Innymi słowy... .. foton.. ma funkcję falową... czyli jest we wszystkich możliwych miejscach.. zanim nie ma świadomego obserwatora.... w tym momencie foton.. znajduje się tylko w jednym konkretnym miejscu.. a funkcja falowa nagle się załamuje.
To samo dzieje się ze wszystkimi cząsteczkami elementarnymi.. nasza świadoma obserwacja sprawia że znajdują.. się one tu i teraz.. bez świadomej obserwacji.. są dalej we wszystkich możliwych miejscach...
Teraz wyobrażamy sobie że cała rzeczywistość która nas otacza jest zbudowana z takich cząsteczek... i wszystkie obe sa we wszystkich możliwych miejscach...zanim nie nastąpi akt świadomej obserwacji.. to trochę przypomina renderowanie w grach...
@kocio po pierwsze, proponuję kupienie nowej klawiatury. Klawisz kropki chyba się zacina :) a po wtóre, ciśniesz ostro. Nadal twierdzę, że jest to instynkt. W przełożeniu na ludzki - intuicja.
@Kocioo myślę że @ewmario ma rację
Kątem oka dostrzegamy coś nie wyraźnie do tego automatycznie od czasu do czasu się rozglądamy.
Gdy automaty dostrzegą coś istotnego przekazują informację o tym do świadomości.
To jest "czucie" mikro sygnały których świadomie nie widzimy ale ciało wie o nich i samo reaguje.
Nigdy nie zareagowałeś zanim uświadomiłeś sobie dlaczego i zanim przyczyna stała się dobrze widoczna?
Dobrym przykładem "czucia" są ci co ćwiczą sztuki walki albo szermierkę itp Gdyby reagował szermierz zawsze świadomie dopiero na widok nadlatującego miecza\szabli\szpady to szermierka byłaby niemożliwa. Reagują instynktownie a setki\tysiące godzin poświęcają na to by ciało automatycznie i instynktownie samo zareagowało jak trzeba. Oczywiście taktyką zajmuje się świadomość ale nie wykonaniem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 listopada 2019 o 23:57
Nie odwracamy się , kiedy ktoś obserwuje nas przez monitoring. Zwróciłem na to uwage czy ktoś nas obserwuje czy my obserwujemy... w pierwszym przypadku odwracamy głowę i osoba obserwowana również to robi... ciekawe ze aby nas nie zobaczono instynktownie chowamy wzrok. Coś w tym jest..
Każdy tak ma i jest to bardzo łatwe do wytłumaczenia, bez konieczności sięgania po koncepcje szóstego zmysłu i inne paranormalne bzdury. Ludzki wzrok jest przystosowany do analizy obrazu w bardzo wąskim obszarze, natomiast to co poza obszarem skupienia, jest analizowane przez mózg tylko częściowo. Im dalej od obszaru skupienia wzroku, tym przetwarzanie jest mniej dokładne, ale jednak jakieś jest. Jeżeli na skraju pola widzenia pojawi się człowiek, świadomie nie będziemy go widzieli, ale mózg zidentyfikuje kształt człowieka. Może też być tak, że mózg odbierze jakieś inne bodźce niż wzrokowe (zapach, dźwięk), czego nie jesteśmy świadomi. Ostatecznie jednak mechanizm jest zawsze taki sam: niejasne "poczucie", że w danym kierunku ktoś się znajduje (wywołane w rzeczywistości nieświadomie odbieranymi bodźcami), powoduje wzmożoną aktywację neuronów podwzgórza i odruchowo spoglądamy w tamtym kierunku.
Nie, kurde - po prostu jak odwracasz glowe, zwracasz tym uwage innych, ktorzy kieruja odruchowo swoj wzrok na ciebie i w tym momencie ci sie wydaje, ze on sie na ciebie patrzyl wczesniej.
:-)
@Armodrillo Jest, ale cywilizacja mocno obcina ten zmysł, zwłaszcza w mieszczuchach, a nauka uznaje za nieistniejący, bo nie potrafi wyjaśnić (jak to nauka). Ale jest. Kontakt z naturą to wzmacnia.
idz se zwal
Oczywiście, że takie coś istnieje. Nazywa się to instynkt. Mamy to tak jak każde zwierzę na Ziemi. Problem w tym, że został zagłuszony przez cywilizację, w której większość zdarzeń da się przewidzieć lub wyliczyć. Po drugie. My zwierzętami?! NIE! Jesteśmy lepsi. Gów.o prawda. Jesteśmy zwierzętami. Nieco lepiej rozwinietymi. A dokładnie drapieżnikami. A dlaczego tak to działa? To proste. Skupienie naszego wzroku, słucbu, czucia, węchu skupia się na obiekcie naszego zainteresowania. Ale nasz mózg pracuje na pełnych obrotach i analizuje nasze otoczenie non stop. Chociaż świadomie widzimy tylkonp naszego rozmówcę, słuchamy co on mówi, analizujemy mimikę jego ciała to nasz mózg w tym momencie podświadomie słyszy np cichy szelest kół zbliżającego się roweru, którego prowadzący się zagapił. Kiedy mózg zorientuje się, że nie słyszymy daje nam impuls, żeby odskoczyć. Kiedy indziej, w niby spokojnym otoczeniu, w pustostanie masz odczucie, żeby natychmiast wyjść. Nazywasz to przeczuciem? Nie,. To muzg podświadomie wyczuł delikatne wibracje stropu, który pęka. Ty nazwiesz to palcem bożym a to tylko tak usilnie zagłuszany przez nas instynkt. I jak napisał jeden z komentujących, kontakt z naturą to wyostrza. Znika kakofonia cywilizacji i mózg się wycisza. Mniej bodźców, dokładniejsza praca.
@ewmario Nie... ludzie na których patrzysz potrafią odwrócić się po drugiej stronie ruchliwej ulicy.. a ty możesz się odwrócić prosto na wzrok osoby... która patrzy an ciebie z pietra budynku.. żaden szelest... często jesteśmy całkowicie odwróceni... próbowałem to tłumaczyć ... tym ze mamy większe pole widzenia niż się nam wydaje.. tak jednak nie jest.. Czucie czyjegoś ... wzroku.. jest nawet taki termin..
Przejdźmy do.. tak zwanego "double slit experiment.. " ... eksperymentu w którym obserwator... zmienia funkcje falową światła w.. korpuskularną.... Innymi słowy... .. foton.. ma funkcję falową... czyli jest we wszystkich możliwych miejscach.. zanim nie ma świadomego obserwatora.... w tym momencie foton.. znajduje się tylko w jednym konkretnym miejscu.. a funkcja falowa nagle się załamuje.
To samo dzieje się ze wszystkimi cząsteczkami elementarnymi.. nasza świadoma obserwacja sprawia że znajdują.. się one tu i teraz.. bez świadomej obserwacji.. są dalej we wszystkich możliwych miejscach...
Teraz wyobrażamy sobie że cała rzeczywistość która nas otacza jest zbudowana z takich cząsteczek... i wszystkie obe sa we wszystkich możliwych miejscach...zanim nie nastąpi akt świadomej obserwacji.. to trochę przypomina renderowanie w grach...
@kocio po pierwsze, proponuję kupienie nowej klawiatury. Klawisz kropki chyba się zacina :) a po wtóre, ciśniesz ostro. Nadal twierdzę, że jest to instynkt. W przełożeniu na ludzki - intuicja.
@Kocioo myślę że @ewmario ma rację
Kątem oka dostrzegamy coś nie wyraźnie do tego automatycznie od czasu do czasu się rozglądamy.
Gdy automaty dostrzegą coś istotnego przekazują informację o tym do świadomości.
To jest "czucie" mikro sygnały których świadomie nie widzimy ale ciało wie o nich i samo reaguje.
Nigdy nie zareagowałeś zanim uświadomiłeś sobie dlaczego i zanim przyczyna stała się dobrze widoczna?
Dobrym przykładem "czucia" są ci co ćwiczą sztuki walki albo szermierkę itp Gdyby reagował szermierz zawsze świadomie dopiero na widok nadlatującego miecza\szabli\szpady to szermierka byłaby niemożliwa. Reagują instynktownie a setki\tysiące godzin poświęcają na to by ciało automatycznie i instynktownie samo zareagowało jak trzeba. Oczywiście taktyką zajmuje się świadomość ale nie wykonaniem.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2019 o 23:57
@ewmario dokładnie. Świadomość skupia się na jednym, ale podświadomość dalej działa "w tle"
Nie odwracamy się , kiedy ktoś obserwuje nas przez monitoring. Zwróciłem na to uwage czy ktoś nas obserwuje czy my obserwujemy... w pierwszym przypadku odwracamy głowę i osoba obserwowana również to robi... ciekawe ze aby nas nie zobaczono instynktownie chowamy wzrok. Coś w tym jest..
Każdy tak ma i jest to bardzo łatwe do wytłumaczenia, bez konieczności sięgania po koncepcje szóstego zmysłu i inne paranormalne bzdury. Ludzki wzrok jest przystosowany do analizy obrazu w bardzo wąskim obszarze, natomiast to co poza obszarem skupienia, jest analizowane przez mózg tylko częściowo. Im dalej od obszaru skupienia wzroku, tym przetwarzanie jest mniej dokładne, ale jednak jakieś jest. Jeżeli na skraju pola widzenia pojawi się człowiek, świadomie nie będziemy go widzieli, ale mózg zidentyfikuje kształt człowieka. Może też być tak, że mózg odbierze jakieś inne bodźce niż wzrokowe (zapach, dźwięk), czego nie jesteśmy świadomi. Ostatecznie jednak mechanizm jest zawsze taki sam: niejasne "poczucie", że w danym kierunku ktoś się znajduje (wywołane w rzeczywistości nieświadomie odbieranymi bodźcami), powoduje wzmożoną aktywację neuronów podwzgórza i odruchowo spoglądamy w tamtym kierunku.
Nie, kurde - po prostu jak odwracasz glowe, zwracasz tym uwage innych, ktorzy kieruja odruchowo swoj wzrok na ciebie i w tym momencie ci sie wydaje, ze on sie na ciebie patrzyl wczesniej.
:-)