A skąd to wiesz lewaku? Może Matka Ziemia ma już dość patrzenia na bydło i nierogaciznę, i zakochanych w nich ekoświrów. Może lubi duże miasta, plastik i internet. Może dla tego nie strzepuje nas ludzi, a nam pozwala strzepywać inne gatunki lub nimi rządzić.
@janlew no dokładnie. Powtarzana bez zrozumienia jest Hipoteza Gai, że ziemia niby słyszy i czuje (uproszczenie będące żartem, ale nie chce mi się tego rozpisywać) i plastik boli... Tymczasem każdy gatunek dąży do ekspansji (na ten lub inny sposób), nie ma gatunków, które leżą, pachną i tworzą harmonię. Gdyby nawet taki gdzieś kiedyś istniał to wygną i nigdy się oni nie dowiemy (bo żeby znaleźć szczątki to gatunki muszą być w miarę powszechne). Dlatego nie wiem dlaczego "Gaia" miałaby leżeć i pachnieć. A jeżeli "celem" ewolucji jest wytworzenie cywilizacji kosmicznej i rozsianie życia po wszechświecie? Wydaje się on bardziej spójny z obserwowaną ekspansją gatunków. Oczywiście zakładając, że istnieje jakiś "cel", bo to na dobrą sprawę zakrawa o myślenie magiczne.
Gdyby demotywatory otrzepały się z durnych kopiarek to byłoby im na pewno lepiej.
Na Ziemi żyły miliardy różnych gatunków, tylko jeden wytworzył cywilizację.
Dopóki nie zmieni się sposobu myślenia ,,Nie będę żył tak i tak co jest korzystniejsze bo Niemcy robio to i to...'' to raczej w naszym kraju wiele się nie zmieni.
Według obecnej wiedzy naukowej - Wszechświat istnieje od ok. 13,8 mld lat.
A co 62 mld lat Ziemia "otrzepuje się" ze wszystkiego, tak?
Co 62 mld lat Galaktyka jest narażona na zwiększone promieniowanie kosmiczne, tak?
Czyli takie zdarzenia ostatnio miały miejsce 48,2 mld lat przed powstaniem Wszechświata.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2019 o 9:57
@JanuszTorun Kolega opisał istniejące zjawisko, ale pomyliły mu się liczby. O ile dobrze pamiętam odcinek z astrofazy to najbliższe takie przejście układu słonecznego na "górę" galaktyki będzie za około 7 mln lat i zdarza się zdecydowanie częściej niż co 62 mld lat
Ziemia jest dla nas , a nie my dla Ziemi. Trzeba o nia dbac, ale z glowa. Glownym problemem sa globalne korporacje i koszmarny wprost kult pieniadza i komercjalizm, ktory kaze produkowac, uzywac i wyrzucac. BYle sie napchapac, wszystko w produkcji masowej, byle wiecej zarobic, a zeby bylo jeszcze wiecej, to trzeba czesciej kupowac, a zeby trzeba bylo czesciej kupowac, to sie musi psuc, zurzywac, a wtedy do smieci. A Wy zieloni myslicie, ze CO2 jest problemem..problemem jest bezduszne, materialistyczne podejscie do zycia.
A skąd to wiesz lewaku? Może Matka Ziemia ma już dość patrzenia na bydło i nierogaciznę, i zakochanych w nich ekoświrów. Może lubi duże miasta, plastik i internet. Może dla tego nie strzepuje nas ludzi, a nam pozwala strzepywać inne gatunki lub nimi rządzić.
@janlew no dokładnie. Powtarzana bez zrozumienia jest Hipoteza Gai, że ziemia niby słyszy i czuje (uproszczenie będące żartem, ale nie chce mi się tego rozpisywać) i plastik boli... Tymczasem każdy gatunek dąży do ekspansji (na ten lub inny sposób), nie ma gatunków, które leżą, pachną i tworzą harmonię. Gdyby nawet taki gdzieś kiedyś istniał to wygną i nigdy się oni nie dowiemy (bo żeby znaleźć szczątki to gatunki muszą być w miarę powszechne). Dlatego nie wiem dlaczego "Gaia" miałaby leżeć i pachnieć. A jeżeli "celem" ewolucji jest wytworzenie cywilizacji kosmicznej i rozsianie życia po wszechświecie? Wydaje się on bardziej spójny z obserwowaną ekspansją gatunków. Oczywiście zakładając, że istnieje jakiś "cel", bo to na dobrą sprawę zakrawa o myślenie magiczne.
Gdyby demotywatory otrzepały się z durnych kopiarek to byłoby im na pewno lepiej.
Na Ziemi żyły miliardy różnych gatunków, tylko jeden wytworzył cywilizację.
@kondon
Cywilizacja powstała na długo przed zniszczeniem planety...
@lolo7 No ok, tylko jaki z tego wniosek? Na pewno nie taki, że eliminacja nas to najlepsze rozwiązanie, co sugeruje durna kopiarka.
Ok dziadku
Dopóki nie zmieni się sposobu myślenia ,,Nie będę żył tak i tak co jest korzystniejsze bo Niemcy robio to i to...'' to raczej w naszym kraju wiele się nie zmieni.
Carlin już to kiedyś podsumował "Ziemia ma się fajnie - ludzie mają przej*bane!"
a pożary by trwały do momentu dojścia do wody
dla autora polecam taki gadżet nazywa się potocznie sznur
Taki protip - co około 62 mld lat ziemia się "otrzepuje" ze wszystkiego. I dobra wiadomość - nastąpi to w ciągu najbliższych 50 mln lat!
Cała galaktyka jest co 62 mld lat narażona na zwiększone promieniowanie kosmiczne i nie dotyczy to tylko ziemii
Według obecnej wiedzy naukowej - Wszechświat istnieje od ok. 13,8 mld lat.
A co 62 mld lat Ziemia "otrzepuje się" ze wszystkiego, tak?
Co 62 mld lat Galaktyka jest narażona na zwiększone promieniowanie kosmiczne, tak?
Czyli takie zdarzenia ostatnio miały miejsce 48,2 mld lat przed powstaniem Wszechświata.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 9:57
@JanuszTorun Kolega opisał istniejące zjawisko, ale pomyliły mu się liczby. O ile dobrze pamiętam odcinek z astrofazy to najbliższe takie przejście układu słonecznego na "górę" galaktyki będzie za około 7 mln lat i zdarza się zdecydowanie częściej niż co 62 mld lat
Jest jedna rzecz która możesz zrobić dla Ziemi
Wejdź do jakiegoś bloku i z niego skocz :)
Zacznij od siebie, może inny pójdą Twoim przykładem.
Ziemia jest dla nas , a nie my dla Ziemi. Trzeba o nia dbac, ale z glowa. Glownym problemem sa globalne korporacje i koszmarny wprost kult pieniadza i komercjalizm, ktory kaze produkowac, uzywac i wyrzucac. BYle sie napchapac, wszystko w produkcji masowej, byle wiecej zarobic, a zeby bylo jeszcze wiecej, to trzeba czesciej kupowac, a zeby trzeba bylo czesciej kupowac, to sie musi psuc, zurzywac, a wtedy do smieci. A Wy zieloni myslicie, ze CO2 jest problemem..problemem jest bezduszne, materialistyczne podejscie do zycia.
Zacznij od siebie strzela se w łeb
Bardzo popieram takie deklaracje! Byłoby super, gdyby za takimi słowami szły czyny! Myślę, że w takiej sprawie najlepiej zacząć od siebie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 9:41
Ale było by jej nudno bez nas
Przez całe lata słyszałem słowa "ziemia" "świat". W roku 2019 ludzie "wykształceni" odkryli moc słowa PLANETA.