Może komuś się to wyda popaprane ale taka jest prawda, to nie jest śmieszne tylko smutne, takie są fakty, brokuła też żyje, to niezwykle smutne że życie karmi się życiem, żebyśmy mogli jeść musimy mordować, nie ważne czy zwierzęta czy rośliny, nie jestem wegetarianinem ani tym bardziej weganinem, jem mięso, nawet mi smakuje ale jem je głównie po to żeby nie mieć anemii jednak strasznie irytuje mnie to że abyśmy mogli się pożywiać co utrzymuje nas przy życiu (nie tylko to ale jest niezbędne) musimy mordować. Kto ten popaprany Świat tak ustawił?
Moge zrozumieć że większość społeczeństwa ma w doopie los i cierpienie innych istot czujących. Niewyobrażalne cierpienie, powolne zabijanie, itd.
Wszak mięso jest smaczne i nie wyobrażamy sobie że mogło by go nie byćna talerzu...
Jednak zawsze zastanawia mnie ten mechanizm psychologiczny kiedy zabijanie zwierzą w rzeźni przyjmuje się jako akceptowalna norma a zabijanie np. psa przez właściciela jest mega oburzające?
Czy to nie jest hipokryzja?!?
To porównywanie "zabijania" rośliny (która nie ma móżgu ani układu nerwowego) do zabijanie zwierzęcia które w sporej większości są ssakami a więc należą do tej samej grupy co ludzie jest zwykłą próbą wyparcia poczucia winny głęboko zakorzenionego w podświadomości.
Oburzamy się że 80 lat temu istniały obozy koncentracyjne na terenie Polski a tak lekko przechodzimy nad tym że te obozy ciągle istnieją dla milionów istnień o zbliżonym do ludzkiego poziomie samoświadomości... człowiek jest przerażający.
Może komuś się to wyda popaprane ale taka jest prawda, to nie jest śmieszne tylko smutne, takie są fakty, brokuła też żyje, to niezwykle smutne że życie karmi się życiem, żebyśmy mogli jeść musimy mordować, nie ważne czy zwierzęta czy rośliny, nie jestem wegetarianinem ani tym bardziej weganinem, jem mięso, nawet mi smakuje ale jem je głównie po to żeby nie mieć anemii jednak strasznie irytuje mnie to że abyśmy mogli się pożywiać co utrzymuje nas przy życiu (nie tylko to ale jest niezbędne) musimy mordować. Kto ten popaprany Świat tak ustawił?
Kamienie też mają uczucia zwyrolu!
W wielu wypadkach weganie to nieźli hipokryci. No ale oni tego nie widzą.
weganie to na bank sekta .. Ale dowioda to pewnie badania za jakieś 10 lat bo narazie to nowość.. moda .. trend
@Nomads95
Dobra wegetarianie też mają swoją sekte trochę mniej dobijającą niż weganie. Już? Dobrze ?
Biedna brokuła. A banana też cierpi? A pomarańcz i jabłek z gruszkiem?
ale na kamieniu jest miliony bakterii które też muszą umrzeć a też mają marzenia
Jeżeli ktoś porównuje zwierzęta do warzyw to znaczy, że jest z nim coś nie tak.
TEN brokuł!!!
Miej serce, jedz narodowców i inne cioty!
Moge zrozumieć że większość społeczeństwa ma w doopie los i cierpienie innych istot czujących. Niewyobrażalne cierpienie, powolne zabijanie, itd.
Wszak mięso jest smaczne i nie wyobrażamy sobie że mogło by go nie byćna talerzu...
Jednak zawsze zastanawia mnie ten mechanizm psychologiczny kiedy zabijanie zwierzą w rzeźni przyjmuje się jako akceptowalna norma a zabijanie np. psa przez właściciela jest mega oburzające?
Czy to nie jest hipokryzja?!?
To porównywanie "zabijania" rośliny (która nie ma móżgu ani układu nerwowego) do zabijanie zwierzęcia które w sporej większości są ssakami a więc należą do tej samej grupy co ludzie jest zwykłą próbą wyparcia poczucia winny głęboko zakorzenionego w podświadomości.
Oburzamy się że 80 lat temu istniały obozy koncentracyjne na terenie Polski a tak lekko przechodzimy nad tym że te obozy ciągle istnieją dla milionów istnień o zbliżonym do ludzkiego poziomie samoświadomości... człowiek jest przerażający.