Jeśli polityk ex cathedra krytykuje sztukę i próbuje na nią wpłynąć (pomijam tu kwestie łamania prawa), to trzeba uciekać z krzykiem, choćby miał rację i słuszność w tym co mówi.
@Arbor Jeśli dla ciebie obozy koncentracyjne to tylko "sztuka", a przytaczanie mapy z czasów okupacji to wypowiedź "ex cathedra" i jeśli chcesz uciekać z krzykiem przed prawdą, to ... brak mi słów na twoją głupotę.
@GuyMickey , sztuką- nawet jeśli propagandową- jest dla mnie film. Można i nelży ją krytykować, jeśli z jakichś względów uważamy ją za złą, czy nawet szkodliwą, ale polityczne naciski wywierane przez czołowe postaci Rządu państwowego uważam za wstęp do totalitaryzmu. Wolność słowa nie jest tylko wtedy, kiedy mówimy co nam się podoba, ale również wtedy, kiedy ktoś mówi coś, co nam się nie podoba. Ingerowanie w tę wolność, to domena lewicy, prowadząca do komunizmu.
"jeśli chcesz uciekać z krzykiem przed prawdą, to ... brak mi słów na twoją głupotę."
Z kolei ja uważam za głupotę tak prostackie interpretowanie mojej wypowiedzi, które musiało być pełne złej woli.
@Arbor Miałbyś rację gdyby chodziło o taką produkcję jak "IronSky" - fantazję o nazistach z Księżyca. Tu jednak mamy do czynienia z materiałem paradokumentalnym, który jest daleki od czystej sztuki. A obowiązkiem urzędników państwowych jest reagowanie na szkodliwą Polsce propagandę. I nie ma tu żadnej ingerencji w wolność, bo nie było żadnych bezprawnych gróźb.
Tak więc sorki, ale nadal brak mi słów na twoja głupotę.
@GuyMickey , jeśli nie widzisz tutaj politycznego wpływania na wolną produkcję kinematograficzną, nie rozumiesz pojęcia wolności słowa, ani nawet tego, czym jest sztuka... chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Jeśli polityk ex cathedra krytykuje sztukę i próbuje na nią wpłynąć (pomijam tu kwestie łamania prawa), to trzeba uciekać z krzykiem, choćby miał rację i słuszność w tym co mówi.
@Arbor Jeśli dla ciebie obozy koncentracyjne to tylko "sztuka", a przytaczanie mapy z czasów okupacji to wypowiedź "ex cathedra" i jeśli chcesz uciekać z krzykiem przed prawdą, to ... brak mi słów na twoją głupotę.
@GuyMickey , sztuką- nawet jeśli propagandową- jest dla mnie film. Można i nelży ją krytykować, jeśli z jakichś względów uważamy ją za złą, czy nawet szkodliwą, ale polityczne naciski wywierane przez czołowe postaci Rządu państwowego uważam za wstęp do totalitaryzmu. Wolność słowa nie jest tylko wtedy, kiedy mówimy co nam się podoba, ale również wtedy, kiedy ktoś mówi coś, co nam się nie podoba. Ingerowanie w tę wolność, to domena lewicy, prowadząca do komunizmu.
"jeśli chcesz uciekać z krzykiem przed prawdą, to ... brak mi słów na twoją głupotę."
Z kolei ja uważam za głupotę tak prostackie interpretowanie mojej wypowiedzi, które musiało być pełne złej woli.
@Arbor Miałbyś rację gdyby chodziło o taką produkcję jak "IronSky" - fantazję o nazistach z Księżyca. Tu jednak mamy do czynienia z materiałem paradokumentalnym, który jest daleki od czystej sztuki. A obowiązkiem urzędników państwowych jest reagowanie na szkodliwą Polsce propagandę. I nie ma tu żadnej ingerencji w wolność, bo nie było żadnych bezprawnych gróźb.
Tak więc sorki, ale nadal brak mi słów na twoja głupotę.
@GuyMickey , jeśli nie widzisz tutaj politycznego wpływania na wolną produkcję kinematograficzną, nie rozumiesz pojęcia wolności słowa, ani nawet tego, czym jest sztuka... chyba nie mamy o czym rozmawiać.
@Arbor Nie. Nie widzę. Producenci filmowi nie mają jakiegoś "immunitetu", który nie pozwala politykom na zabieranie głosu w ich sprawie.
Spoko też ich wesprze i myślę że dobre wsparcie okaze oglądając wiedźmina na jakiejś nielegalnej stronie
Gdyby chodziło o Francję to od razu usuneliby ten serial z Netflixa.