Różnicę widać po twarzy, a to dobrze. Warto wspomnieć, że ten rodzaj otyłości jest mniej niebezpieczny i łatwiejszy do opanowania - mniej żryć. Przy otyłości brzusznej nie widać tego na twarzy czy kończynach. Gdyby nie brzuchol, to człowiek wygląda na szczupłego. Niestety siedzący tryb życia sprawia, że wszystko odkłada się na brzuchu i trochę na udach, co prowadzi do otłuszczenia organów wewnętrznych. Waga nie jest tu dobrym wyznacznikiem, bo możesz ważyć 110 i być w miarę zdrowym (nadmiar tłuszczu równo na ciele), a mozesz ważyć 100 i już mieć problem zdrowotny, bo wszystko się upakowalo w jednym miejscu.
Chyba max 7 kilo
@Rafiv3 Ile by nie zrzucił, ma prawo być zadowolony ze swojego postępu i przed samym sobą się tym szczycić :) .
Wojtka, nadal jesteś gruba tutaj.
Znam ten ból - znaczy radość :)
Prawie nie widać różnicy 5kg to max...
Ja tam widzę różnicę. Twarz jest zupełnie inna.
Efekt jojo spowoduje że będziesz jeszcze większym pulpetem niż przed odchudzaniem
Ja też jestem z Ciebie dumna. Gratuluję :)
I ja. Wałcz. Bądź pod opieką dobrego dietetyka.
Brawo Ty
Różnicę widać po twarzy, a to dobrze. Warto wspomnieć, że ten rodzaj otyłości jest mniej niebezpieczny i łatwiejszy do opanowania - mniej żryć. Przy otyłości brzusznej nie widać tego na twarzy czy kończynach. Gdyby nie brzuchol, to człowiek wygląda na szczupłego. Niestety siedzący tryb życia sprawia, że wszystko odkłada się na brzuchu i trochę na udach, co prowadzi do otłuszczenia organów wewnętrznych. Waga nie jest tu dobrym wyznacznikiem, bo możesz ważyć 110 i być w miarę zdrowym (nadmiar tłuszczu równo na ciele), a mozesz ważyć 100 i już mieć problem zdrowotny, bo wszystko się upakowalo w jednym miejscu.