Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
389 427
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P psibrat
+2 / 38

bo tzw "zmiany klimatyczne" nie mają nic wspólnego z człowiekiem, to po prostu nowy sposób do okradania ludzi (np. z podatków, ale też robiąc wodę z mózgu - wielu bogaczy oddało już dobrowolnie fortunę) z kasy. fazy słońca są teraz wyraźniejsze, za kilka lat się to zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+18 / 26

@psibrat to że klimat się zmienia to fakt. Moje wątpliwości budzą inne aspekty. Tempo tych zmian, ich przyczyny i czy w przeszłości (np w erze dinozaurów) też nie występowały epizody nagłych, krótkotrwałych (dajmy na to 100 lat) zmian klimatycznych, po których wszystko wracało do normy.

Z drugiej strony, meteorolodzy mają problem z ustaleniem prognozy pogody na miesiąc w przód, a klimatolodzy chcą stawiać prognozy na dziesiątki lat w przód... Powodzenia XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psibrat
+1 / 17

@rafik54321 z tych informacji co posiadam to jest totalnie zgodne z fazami słońca, było juź cieplej, będzie zimniej... ale okradać ludzi trzeba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 6

@psibrat nie twierdzę że się mylisz. To może być uzasadnione. Jednak czy jest to jednorazowa korelacja, czy stała zależność? Tego być pewni nie możemy, bo nikt wcześniej nie prowadził badań pod dokładnie takim kątem.
Śmieszmy nie inna rzecz. Jakoś po przełomie tysiąclecia była modna teoria, że globalne ocieplenie spowoduje gwałtowne globalne ochłodzenie "bo lodowce stopnieją". Na fali tej hipotezy, powstał film "Pojutrze". Minęło półtorej dekady, a tu ochłodzenia nie widać.
W kwestii ekologii i klimatologii jest masa ekspertów i "ekspertów". Problem w tym że nie do końca wiadomo komu ufać i kto ma rację.Jedni mają rację, inni się muszą mylić. Jedni kłamią w żywe oczy, inni są nieświadomi swojego błędu.
Problem w tym, jak się rozeznać w temacie. A pamiętajmy że przeciętny Kowalski nie ma ani wiedzy, ani zwykle dostatecznej inteligencji, aby pojąć całe zagadnienie i próbować wyciągnąć konstruktywne wnioski.
Sam, choć nie uważam się za debila z pierwszej łapanki, zdaję sobie sprawę że nie jestem dość wykształcony czy inteligenty aby pojąć całą klimatologię. Jednakże jestem na tyle rozumny, że potrafię zadawać niewygodne pytania. A pytania powodują wątpliwości, nie tylko u mnie, ale i u innych. Coś co mogę ja przeoczyć, może dostrzec ktoś inny. To chyba (jak mi się wydaje) najlepszy sposób eliminacji "fałszywych ekspertów".
Jeśli znasz lepszym chętnie wysłucham.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psibrat
+2 / 4

@rafik54321 ja sobie kiedys czytałem jak wyglądały temperatury w świecie kiedyś, zanim robiono na tym kasę. polecam tez tak zrobić. sam mam info z netu więc może nie jest super wiarygodne ,ale hmmm czy nie wsazyscy mamy teraz info z netu? nie da się zmian temperatur stosownie udowodnić bo to jest długi proces, ale ja wierzę w to, że to tyldko sciema i wyłudzanie kasy od ludzi/straszenie ich. inny sposób przekazywania info przez "ten świat" mi to potwierdza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2019 o 22:29

Y yoyo2123
0 / 18

@psibrat @rafik54321

1. Zmiany klimatu to fakt
2. Tempo zmian klimatu jest niespotykane w całej historii
3. Pogoda z dnia na dzień jest bardzo zmienna, ale trendy da się policzyć, dlatego jest problem z przewidzeniem pogody na następny dzień ale klimat da się przewidzieć. Analogicznie, skoro nie wiesz jak pogoda będzie jutro to skąd wiesz że w lutym będzie chłodniej niż sierpniu?
4. Temperatura na ziemi na przestrzeni lat skorelowana jest z poziomiem CO2
5 Wynika to z tego, że CO2 jest gazem cieplarnianym i zatrzymuje część promieniowania cieplnego
6. Nigdy w historii Ziemi poziom CO2 nie rósl tak szybko, coś co naturze zajmowało tysiące lat wydarzyło się w przeciągu 200 lat
7. Dziwnym trafem te 200 lat przypada na okres rewolucji przemysłowej i coraz intensywniejszemu wykorzystaniu paliw kopalnych

Wniosek nasuwa się sam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
+1 / 7

@yoyo2123 Jak w tych wywodach odnajdujesz średniowieczne optimum klimatyczne, czyli ocieplenie znane głównie z rejonu północnego Atlantyku (Europa, Ameryka Północna), które miało miejsce ok. 800–1300 n.e.?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
-2 / 4

@yoyo2123 Nienawidzę się powtarzać, dlatego wkleję mój koment z dołu od kiedy "mierzono systematycznie temperatury, w różnych miejscach na ziemi i ktoś te dane katalogował, aby wyciągać średnią dającą wiarygodne wnioski?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+2 / 6

@NCJaxa Od długiego czasu jest to robione, badane są drzewa, gleby, osady skalne, lodowce, zapiski historyczne w różnych częściach globu, przez wielu naukowców. Do Ciebie to nie dociera bo nie było organizacji 500 lat temu, która by to robiła. Negujesz wiec fakt wyliczeń naukowców, jednocześnie powołując się na średniowieczne optimum. Skąd wiesz ze miało miejsce? Czy wtedy istniała organizacja, która mierzyła temperaturę w całej Europie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 7

@yoyo2123 ci sami naukowcy powołują się np na datowanie węglem C14. Problem w tym że ta procedura jest baaaardzo niedokładna. Wskaże nam ile setek tysięcy lat temu coś powstało, ale nie wskaże nam setek lat.

Dokładnie tak samo może być z całą resztą. Opierasz uśrednione dane z milionów lat, aby odnieść się do mega wąskiego (względem owych milionów lat) przedziału czasowego.

Skąd wiem że w lutym będzie chłodniej niż w sierpniu? No nie wiem, może dlatego że w lutym w stronę słońca jest wysunięta półkula południowa, a w sierpniu północna. A to akurat nie ma nic wspólnego z klimatologią, tylko astronomią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+3 / 5

@psibrat no naprawdę świetny argument :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 2

@rafik54321 predykcja opiera się na prawdopodobieństwie, nigdy nie osiągniesz 100% wyniku. Co do datowania C14 nie jest to prawda, że głównie stosuję się tę metodę. Można ją stosować dla próbek o wieku maksymalnie 58-62 tys lat. Analizuje się lód i skały osadowe oraz ich skład. Każda warstwa odpowiada, konkretnemu okresowi i na tej podstawie prowadzone są wyliczenia.
Polecam https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esbek2
-2 / 6

@yoyo2123 Ale Cię "specjaliści" minusują. Rzeczowy post nie dociera do zwolenników teorii spiskowych. Dla mnie jedynym pocieszeniem, jest to że w przyszłości na swojej skórze odczują te fakty które dzisiaj podważają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zubenelgubenupi
+1 / 1

@yoyo2123 Organizacji nie było, ale są zapisy, że w Wielkopolsce, Małopolsce i na Śląsku uprawiano z sukcesem winorośl a Grenlandia była zielonym lądem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
-1 / 3

@esbek2 Ten rzekomo "rzeczowy" post, tylko potwierdza, że nie ma szans na dokładne dane w kwestii konkretnych temperatur w różnych miejscach na ziemi. Na podstawie skał, drzew, gleby czy lodu, nie stwierdzisz dokładnie, czy np. danej zimy na Antarktydzie (czy nawet wielu jej miejscach) 1000 lat temu, było -35 czy -55 w konkretne dni np. stycznia. Na podstawie badania piasku na Saharze (i wielu jej miejscach) nie stwierdzisz czy w rok 6532 p.n.e , w któryś majowy dzień było +35 czy =55 st. i I ile tego dnia było stopniu na drugim końcu tehj pustyni. Nawet po drzewach nie określisz dokładnych temperatur na przestrzeni setek, tysięcy lat w tysiącach miejsc. Zbyt wiele zmiennych danych na jednoznaczne wnioski. Temperaturę dokładnie w setkach tysięcy miejsc na ziemi zaczęliśmy mierzyć dopiero w ubiegłym stuleciu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 14:35

Y yoyo2123
0 / 2

@zubenelgubenupi wiem, że są zapisy ale właśnie chodzi o to, że zbija się argumenty takimi frazami "od kiedy "mierzono systematycznie temperatury, w różnych miejscach na ziemi i ktoś te dane katalogował, aby wyciągać średnią dającą wiarygodne wnioski?"" Wedle tego argumentu, taki zapiski, które nie były systematycznym i globalnym pomiarem temperatury należało by je odrzucić i wyciągnąć wniosek, że w średniowieczu wcale nie było ocieplenia (lokalnego według badań)

O to mi właśnie chodzi, denialiści GO wybierają to co im pasuje do teorii.

BTW tego typu zapiski też są analizowane i pomagają klimatologom zrozumieć proces.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esbek2
-1 / 3

@NCJaxa Ale z zanotowanych pomiarów wynika, że temperatura nie tylko wzrasta, ale ten wzrost gwałtownie przyspiesza. Ci wszyscy którzy piszą, że w przeszłości też temperatura się okresowo zmieniała nie zauważają, że kiedyś takie zmiany zachodziły w ciągu 200-300 lat. Obecnie taką zmianę obserwuję w okresie swojego życia. Jestem w posiadaniu danych o średnich miesięcznych temperaturach dla Warszawy od 1954 roku (troszkę dłużej niż żyję) i o ile do lat 70-tych zmiany były niewielkie, o tyle w ostatnich latach gwałtownie przyspieszają. Średnia roczna temperatura dla Warszawy wzrosła z 7,7 stopnia Celsjusza do ponad 10 stopni w ostatnim pięcioleciu. A ten rok może poprawić dotychczasowy rekord.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
0 / 2

@esbek2 Ale nie mamy żadnych dokładnych (!) danych, czy takowe zmiany, równie szybkie, nie zachodziły np. 300, 900, czy 12 tys. lat temu, o setkach tysięcy lat już nie wspomnę. nawet nie mamy pewności czy można je nazwać "gwałtowne". Nie mamy też żadnej pewności czy w następnym stu czy tysiąc leciu nie będzie równie gwałtownego ochłodzenia. Klimat zawsze był chaotyczny, z tendencją do ochładzania i ocieplania. Ale to, że dzisiaj media chętniej pokazują nam topniejące lodowce, niż np. egipskie piramidy pokryte śniegiem, to chyba dla nas obu rzecz oczywista. Podobnie jak to, że to my, zwykli ludzie dostajemy dzisiaj "po kieszeni".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 16:03

E esbek2
0 / 2

@NCJaxa Wzrost temperatury nigdy nie następował tak gwałtownie. A to można określić nie tylko na podstawie pomiarów. A gwałtowne spadki są normalną sprawą przy wielkich erupcjach wulkanicznych. I sami do tego doprowadzimy, gdyż podniesienie się średniej temperatury o 3 stopnie to o około 200 metrów cieńsza skorupa ziemska. A co do bicia po kieszeni to ciekawe co zrobisz jak będziesz miał racjonowaną wodę, drogą żywność i budynki niszczone przez huragany. A wzrost temperatury będzie stwarzał takie problemy jak i masę innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
+1 / 1

@esbek2 Nie wiemy czy to są wyjątkowo (!) gwałtowne zmiany, bo nie mamy tak szczegółowych danych odnośnie temp. jak dzisiaj. Myślisz, że jak będę miał racjonowaną wodę, czy drogą żywność, to rachunki za prąd gwałtownie spadną? Staram się wyłapać logikę tych argumentów, ale ciężko...
My polscy podatnicy płacimy za emisję co2, zamykamy kopalnie, a na całym świecie powstają nowe elektrownie węglowe i zwiększa się wydobycie węgla...
Naprawdę nie czujesz, że jesteś dymany, naprawdę myślisz, że te kilka dyszek które płacisz co miesiąc idzie na polepszenie klimatu na świecie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esbek2
0 / 2

@NCJaxa Piszę, że koszty globalnego ocieplenia będą niewspółmiernie wyższe od tego co wydamy na przeciwdziałanie temu zjawisku. Nikt nie każde ci od jutra zamykać wszystkie kopalnie i elektrownie węglowe, ale trzeba stworzyć mechanizmy aby taka polityka gospodarcza była coraz mniej opłacalna. Kto wie czy nie trzeba będzie krajów trucicieli obłożyć sankcjami jeśli sami nie będą chcieli dołączyć się do walki o klimat. Nawet Chiny zaczynają zmieniać swoje stanowisko i zwiększać kwoty inwestycji o odnawiane źródła energii. Niestety w systemie kapitalistycznym głównym motorem jest zysk, jak największy i jak najszybszy. Ale jako ludzie musimy patrzeć perspektywicznie a nie tylko na 5 - 10 lat naprzód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@yoyo2123 ok, z zakresem dat mogłem się mylić. Nie zmienia to faktu, że precyzja metod pomiarowych które mają dawać pogląd na tysiące czy miliony lat wstecz, jest nieprecyzyjna.

"Każda warstwa odpowiada, konkretnemu okresowi i na tej podstawie prowadzone są wyliczenia. " - tak, fajnie, świetnie. Teraz pytanie za pierdyliard punktów. Jak wygląda warstwa na powiedzmy czerwiec roku 154756r przed naszą erą. Nawet najcieńsza i najmniejsza wartstwa jaką można zbadać to setki o ile nie tysiące lat :/ . Skoro kilkumetrowa skała opiewa na miliony.
Zakładając że skała ma 3m, a ma opiewać na milion lat, to roczna warstwa ma aż 0,03mm to mniej niż ludzki włos. Nie do wykrycia.

Myślę że dyskusja jest wyczerpana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
-2 / 2

@rafik54321 nie jestem specjalista ale 0,03 mm to całkiem dużo w dobie dzisiejszej technologii. Skoro potrafimy wytwarzać sprzęt z dokładnością do nanometrów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@NCJaxa nie rób urwy z logiki. Gdyby gwałtowne zmiany wystąpiły w ostatnim tysiącleciu to mielibyśmy o tym historyczne wzmianki takie jak o ociepleniu w średniowieczu. Badania wskazują ze ocieplenie rzeczywiście było, ale lokalne. Nie nastąpił gwałtowny wzrost i spadek temperatur, takie coś było by niespotykane i na pewno odnotowane. Badania Ziemi również nie dostarczają dowodów, ze takie sytuacje się zdarzają w krótkim okresie czasu. Próbek ziemi pobieranych jest wiele, badań nad nimi wiele, szansa na to, ze w którymś badaniu, wzrost temperatury nie został wykryty maleje z każda kolejna próbka i badaniem. Tylko nie mów ze osady są złośliwe i nie odkładały się akurat wtedy kiedy gwałtowne wzrosty się wydarzaly.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
0 / 2

@yoyo2123 Rozumiem, że nie chciałeś zrobić ze swojego argumentu urwy i porzuciłeś wątek "podwyżki prądu", w poście poniżej. Czyżbyś nie wiedział lub nie chciał wiedzieć, że podwyżki prądu wynikają z podpisanego protokołu z Kioto czyli emisji CO2? Biorąc pod uwagę obrazek, który tak "dowcipnie" skomentowałeś, wolisz wątku nie ciągnąć, gdyż musiałbyś przyznać, że twoje zachowanie przypomina urwę, która klaszcze swojemu alfonsowi, mimo iż wie, że jest oszukiwana i dopłaca do tego biznesu
Chodzi o fragment: "Lobby to wmawia nam, że to my, szarzy ludzie, (a nie wielkie korporacje, kraje, które nie baczą na emisje CO2, czy naturalne zmiany na ziemi) jesteśmy odpowiedzialni za ten stan rzeczy.", któremu tak ochoczo przyklaskujesz.
A skoro tak bardzo ufasz (w przeciwieństwie do mnie) dokładnościom "pomiarów" temperatur sprzed setek tysięcy lat i uważasz, że są bardzo wiarygodne, to w wątku średniowiecznego optimum klimatycznego, musisz z bólem przełknąć też, iż "dane wskazują, że najcieplejszym 50-letnim okresem półkuli północnej przed 1900 r. były lata 1146–1195, które były równie ciepłe jak okres 1901–1970."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2019 o 21:10

Y yoyo2123
0 / 0

@NCJaxa nie robię urwy z argumentu, wyjaśniłem tylko idiotycznosc obrazka, co do cen prądu, tak protokół z Kioto ma wpływ i słusznie. Ale nie tylko, koszty pracy, inflacja tez są składnikiem. Co do trucicieli jak USA czy Chiny, jeżeli nie będziemy na nich naciskać to nic nie zrobią... zwłaszcza durne USA. Bo choć Chiny emitują najwiecej to jednak na mieszkańca wciąż mało, poza tym Chińczycy mocno inwestują w OZE bo wiedza, ze GO mocno ich dotknie. Jesli każdy będzie myślał, mój głos nic nie znaczy, co ja tam bede inwestował w OZE skoro inni tego nie robią to nikt nic nie będzie robił. Co do korporacji to głosujesz portfelem, nikt Ci nie każe kupować od organizacji nieodpowiedzialnych. Także świadomość konsumentów ma znaczenie i tutaj tez zgubne jest myślenie „mój głos moc nie znaczy”. BTW mam pytanie: sprawdzasz oznaczenie hodowli jajek czy „nie dajesz się dymac” i kupujesz najtańsze z chowu klatkowego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
+1 / 1

@yoyo2123 Za bardzo odbiegłeś już od tematu. Piszesz, że mamy naciskać na Chiny czy USA, aby odchodziły od węgla... dla mnie to jest argument science fiction.
Dziwi mnie tylko w twojej logice.... nasza gospodarka stoi na węglu, nasz kraj stoi na złożach węgla,...Świat zwiększa wydobycie węgla... a Ty popierasz to, iż to my mamy dawać przykład światu (który ma na to wyje...ne) zamykać kopalnie, płacić za emisje z kieszeni obywateli itd.... Nawet nie posądzam Cię o to, że dobrze życzysz Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@NCJaxa, my stoimy na węglu? Chłopie do kopalń to my dopłacamy! Żeby ukryć straty kopalń łączy się je z dochodowymi spółkami energetycznymi. Nasze złoża są głęboko pod ziemia, ich wydobycie jest kosztowne. Nasze kopalnie nie maja żadnych szans z odkrywcami gdzie wjeżdża kopara i zbiera węgiel. Dlatego tyle go importujemy z Rosji bo jest znacznie tańszy. I tam życzę dobrze Polsce, bo trzeba myśleć co będzie za 30 lat a nie patrzeć tylko jak wygrać kolejne wybory. A co do opłat za emisje, tak powinny być. Kwestia systemu opłat to już inna sprawa. Zgadzam się ze obecny system nie jest fair. Powinien być nie od obecnych emisji tylko od emisji całkowitych do tej pory, tak żeby kraje które na węglu zbudowały gospodarkę i od węgla odeszły płaciły za to co zrobiły w przeszłości. Wg mnie powinien powstać fundusz do którego kraje wpłacały by kasę w zależności od emisji historycznej a kasa z tego funduszu powinna iść na przekształcenie gospodarek węglowych w gospodarki oparte na atomie i OZE. W miarę spłacania swojego długu węglowego składka kraju by malała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zubenelgubenupi
0 / 0

@esbek2 Grubość skorupy ziemskiej zależy od średniej temperatury??? Skąd te rewelacje? Od niedorozwiniętej Grety?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+4 / 8

Jakby tak na serio chodziło o ochronę środowiska, to jest wiele nawet bardziej palących problemów, niż ocieplenie klimatyczne. Np. zatruwanie wód i gleb.
Poza tym jak to jest, że przeciętni ludzie muszą kupować auta ze śmiesznie małymi silnikami, bo ochrona środowiska, ale bogaci mogą latać prywatnymi odrzutowcami? wyścigi formuły jeden mogą się odbywać? rajdy dakar mogą się odbywać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kate5
+3 / 5

Ogólnie zgadzam się z powyższymi opiniami.
Ale, mimo wszystko, zamierzam nadal 'robić swoje'. Segregować śmieci, oszczędzać wodę, dbać o środowisko. Pomijając zmiany klimatyczne - ekologia ma znaczenie, chociażby ze względu na przeludnienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
-1 / 5

Niestety wyrosło nam pokolenie debili przeświadczonych, że znają się na wszystkim. Przeczyta taki 3 zdania na blogu i już zna się na klimacie, kolejne 3 i zna się na szczepionkach lub gospodarce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
-1 / 1

@NCJaxa omg, co za argument z żarówkami....płacisz więcej bo prąd podrożał :) proponuję rozwiązanie, kup zwykłe żarówki, zamontuj i swieć tyle ile zwykle, zobaczysz, ze użycie prądu wzrośnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
0 / 2

@NCJaxa
nie wiem co chcesz udowodnić tym obrazkiem. Energooszczędne żarówki oszczędzają zużycie prądu nie powodują zmniejszania rachunków, jeśli prąd zdrożał, zużywasz go więcej itd. to zapłacisz więcej - prosta fizyka połączona z minimum matematyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NCJaxa
0 / 2

@IwanBardzoGrozny Mniejsza o obrazek, ważniejsze dla ciebie był ten tekst poprzedzający go. Tym bardziej, że przesłanie z obrazka też nie za bardzo zrozumiałeś ;)
@yoyo2123 Edytuję, bo twoje komenty wskakują z kilkugodzinnym opóźnieniem. Również nie zrozumiałeś tego prostego obrazka, albo zwyczajnie nie chciałeś, bo nie pasuję do twojej poddańczej i niewolniczej postawy wobec systemu ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 18:21

Y yoyo2123
0 / 0

@NCJaxa obrazek jest prosty jak cep i durny, nie wiem czego Ty się w nim doszukujesz co by było takie trudne do zrozumienia. A co do mojej służalczości wobec systemu, widzisz, system i korporacje naftowe doprowadziły do takiego stanu rzeczy jaki mamy. I popieram system, który próbuje to zmienić. Nie da się żyć bez żadnego systemu, tak działa nasza cywilizacja, anarchia to utopia. Po prostu popieram system, który nie rozwali planety doszczętnie, mam dzieci i jak dorosną to chce by mogły żyć normalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zubenelgubenupi
0 / 2

Ekoterrrroryści od globalnego ocipienia zaraz ci udowodnią, że lód stopniał, bo neandertalczycy palili za dużo ognisk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmaster
0 / 0

Ocieplanie i ochładzanie klimatu jest cykliczne. Problem w tym, ze teraz jesteśmy w fazie ochładzania a mimo to klimat się ociepla. https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykle_Milankovicia "...można prognozować że temperatura powinna się obniżyć przez najbliższe 60 tysięcy lat o 5 °C, w tym o około 0,01 °C w XXI wieku..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2019 o 16:07

J jerzy77
0 / 0

@kmaster A niby skąd wiadomo, ze jesteśmy w fazie ochładzania? Z tego co wiem to właśnie wychodzimy z epoki lodowcowej, a 100 tyś lat temu na terenie Polski żyły słonie i hipopotamy.
Szybkość ocieplenia jest najwyraźniej większa niż naturalna więc raczej należy się tym przejmować, jednak polecam porównanie dezinformacji:
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/islandczycy-pozegnali-martwy-lodowiec,297425,1,0.html
z informacją:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okj%C3%B6kull - w szczególności ze zdaniem:
"Z map pochodzących z 1901 roku, pokazujących zasięg lodowca Okjökull, wynika, że mógł mieć on wtedy około 38 kilometrów kwadratowych powierzchni. Z mapy z 1910 wynika, że miał 15 km², a z 1945 – 5 km²"
Czyli dramatycznie topniał już w 1910, kiedy jeszcze technologia raczkowała, a poziom CO2 prawie nie podskoczył.
Oczywiście w dezinformacji nic na ten temat nie ma bo zaburzyło by to całą propagandę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawoldinho
+1 / 1

To, że zmiany klimatyczne odbywały się również bez człowieka nie znaczy, że człowiek nie ma wpływu na nie. Jakie to jest płytkie myślenie, to aż brak słów. Ignorantem jest ten kto uważa, że paliwa kopalne, które były pod ziemią przez miliony lat, nagle uwolnione do atmosfery w ciągu kilkuset lat nie będą mieć wpływu na klimat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aliah
-1 / 1

Miliony lat trwało wchłanianie CO2 z atmosfery wczesnej ziemi do stanu, w którym atmosfera i klimat stały się sprzyjające życiu takiemu, jakim je znamy. Teraz to wszystko wywaliliśmy w powietrze na nowo i dorzuciliśmy coś od siebie. Robimy to o wiele wydajniej, niż może to sobie wyobrazić zwykły człowiek, tak bez głębokiej refleksji nad tym i obliczeń.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, kiedy zmiany nie były tak wyraźne, można było się zastanawiać, czy to my, czy cykle słoneczne, czy kosmici, czy przypadek. Dziś już nie ma na to czasu. Ani nie ma wątpliwości. Dane są już pewne i alarmujące.
Było dużo publikacji znanych ówcześnie naukowców dowodzących, iż zmiany nie są spowodowane przez człowieka. I o tym było głośno - zadbano o to. Kilkadziesiąt lat później na światło dzienne wyszły powiązania tamtych naukowców z koncernami naftowymi i to, że byli opłacani za głoszenie tamtych teorii. Zostali zdyskredytowani w świecie naukowym. Ale o tym było znacznie ciszej, bo i pieniądze za uczciwością szły małe. Niestety, nieuczciwi "naukowcy" byli i będą. Tak jak w każdym zawodzie. Na szczęście wciąż są w mniejszości.
Należy ubolewać, że tamte kłamstwa tak łatwo utkwiły w naszych głowach, bo dają nam złudne poczucie bezpieczeństwa i tego, "że przecież nie moglibyśmy aż tak wpłynąć"... "Nic się nie stanie", "jesteśmy bezpieczni". Niestety, nie jest to prawda i to nie podlega już w świecie naukowym dyskusji. Szkoda, że jesteśmy tutaj 20 lat w tyle i wciąż podlegamy propagandzie. I swojej, i obcej, i starej, i nowej. Jak za starych "dobrych" czasów.
Pamiętacie dziurę ozonową? Jest o wiele mniejsza niż w najgorszych czasach, udało się zażegnać to niebezpieczeństwo tylko dzięki wysiłkowi podjętemu, mówiąc górnolotnie, na całej planecie. W większości krajów. Wycofano freony i dziś ozon wraca. Ale niestety: był to ostatni wysiłek podjęty zbiorowo przez ludzkość, który zakończył się sukcesem.
Nie można dziś mieć złudzeń, że bezkarne i darmowe wywalanie na łono natury tych milionów ton śmieci, plastików, chemikaliów, gazów, syfów wszelakich pozostało bez piętna i że naprawienie szkód, które uczyniliśmy, odbędzie się bezboleśnie i tanio. Tak nie będzie i będziemy wszyscy za to płacić. Za siebie i za tych, którzy przed nami podjęli takie, a nie inne - błędne - decyzje.
Albo znów podejmiemy taki wysiłek, jako gatunek, albo zginiemy marnie. Jeśli jeszcze nie my, to następne pokolenie. To, które teraz rusza do szkół. To oni będą się z tym zmagać. Nie za 100 lat, nie za 200. Już.
I tak, znajdą się sukinsyny, które zrobią na tym majątek. Zbiją fortuny. Oszukają tysiące ludzi i zostawią świat gorszym, niż go zastali. Jesteśmy sukinsynami, jako gatunek. Ale to nie znaczy, że należy zaprzestać wysiłków i dać sobie wmówić, że nie warto albo że, co gorsze, nie ma takiej potrzeby. To ostatni moment na odwrót, bo właśnie przez te stare kłamstwa niedługo będzie za późno. Nie mamy już czasu na małostkowe kłótnie o żarówki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem