Osoba z mojej rodzony miala trepanobiopsie w tym miesiacu. Bez znieczulenia. Ja miałem 3razy ale to bylo parę lat temu. Bez znieczulenia. Bolało nieporownywalnie bardziej niz cokolwiek innego. Wiecej sie na to nie zgodzę. Wolalbym umrzec. Serio :)
Wyśrubowane normy jakim trzeba sprostać, a tak po prawdzie autorze oddawałeś ten szpik czy tylko zachłanny jesteś na plusy?Bo to wygląda jakbyś pisał o sobie i twoje zdjęcie, radze więc dać to w cytat
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2019 o 12:36
@montaro11 Normy jak normy, ale żeby oddać, musi być pasujący w 100% biorca. Dlatego to nie takie proste. Sam jestem potencjalnym dawcą z 10 lat ale nie mam komu dać.
@Iiyrryyr3iit Wiesz czy zgadujesz? Szpik pobierają z talerza kości biodrowej w pełnym znieczuleniu, albo z krwi obwodowej po 3-4 dniowej kuracji hormonem wzrostu. Przy znalezieniu bliźniaka genetycznego, uzupełniając dane, pytają, czy zgadzasz sie na obie. Jesli tak, to lekarz decyduje, z której metody pobrania skorzystają. Hormon może nie zadziałać, ale mogą też zdecydowac o pobraniu z talerza kości biodrowej bez prób z hormonem. Nic Cię nie boli. Jedyny problem możesz mieć z dyskomfortem po zabiegu czy podczas zabiegu pobrania z krwi obwodowej, bo to 5 godzin siedzenia przy maszynie.
@montaro11 Nie ma żadnych wyśrubowanych norm. Zapis do bazy danych wymaga jedynie wymazu. Po znalezieniu bliźniaka genetycznego, dopiero nastepuje wywiad zdrowotny i ewentualne badania w kierunku rozwiania wątpliwości. Jak nie ma żadnych, to jedynie pobierają krew na zgodność z biorca i na choroby zakaźne. Więc wymagania są bardzo podobne jak przy oddawaniu krwi i mają głównie na celu ochronę Twojego zdrowia i zdrowia biorcy. A jesli nie spełniasz jakiś, to nie jest to kwestia wyśrubowania, tylko po prostu dolegliwości dyskwalifikującej.
@Wojtek1291 bzdury opowiadasz, szczególowe badania i inne pierdoły , syn chciał dać to jak normy mi opowiadał to głowa mała, tylko ze teraz nie pamietam bo to był jakiś czas temu....idz spróbuj oddać
@montaro11 No właśnie jestem po weryfikacji, mam zgodność i czekam do marca na decyzję lekarzy biorcy, czy będą sie decydowac na pobranie ode mnie. Więc jestem na bieżąco. Po telefonie, że znaleźli mi bliźniaka genetycznego, zadzwonili po weekendzie, przepytali i skierowali na badanie krwi na cholesterol. Dwa dni później po pobraniu w wybranym przeze mnie punkcie, z którym współpracują (w Łodzi 4), zadzwonili, że lekarz nie widzi przeciwwskazań ani potrzeby dalszych badań i raz jeszcze mnie wysłano na pobór krwi w celu zgodności z biorca i na obecność chorób zakaźnych. Tydzień później dostałem maila, że mam zgodność z biorca i wydłużają mi okres oczekiwania do 3 marca i prosza o informowanie o zmianach w stanie zdrowia i wyjazdach dalszych.
Jeśli to ty mnie zminusowałeś, to gratuluję ignorancji. Najlepiej nie wiedzieć, nie mieć do czynienia i zjechać kogoś zakładając, że się wie lepiej, niż inni.
@Wojtek1291 buahahahahaha ....napisz w marcu, to jest weryfikacja ...ok nara, i nie rozpisuj się tak bo wszystko w dwóch zdaniach można napisać tylko rozważnie, nawet nie mam ochoty tego czytać
Jak to co to że nie każdy jest zgodny? Ja otrzymalam telefon miałam pobierane próbki krwi po półtorej miesiąca zadzwoniono że nie będzie pobrania. Nie ma 100% zgodności i zrezygnowano szukają innego dawcy mimo że byłam jedynym.
Całą ścieżka oddawania szpiku to jeden wielki przekręt. Każde ogniwo (transport. pielęgniarki, szpital, lekarz itd..) dostają za przeszczep kasę, i to nie małą. Pielęgniarka ma 1000zł za 1 przeszczep (mam w rodzinie to wiem) No więc każde ogniwo zarabia na przeszczepie z wyjątkiem jednego, tego najważniejszego. Dawcy. Dawca wychodzi z gołym tyłkiem i plastrami na plecach. Dziękuję, postoję
Mnie powstrzymuje myśl o bólu, alergie na wiele leków jak penicyliny i przeciwzapalne nplz-ty, brak czasu by położyć się ma kilka dni do szpitala, strach przed polską służbą zdrowia, świadomość że nawet niewielki zabieg to ingerencja obarczona jakimś ryzykiem i wiele innych...
Szpik nie pobierają w pelnymy znieczuleniu. Pobieranie szpiku to ból 10/10 gdzie usuniecie zeba bez znieczulenia to 5/10
Osoba z mojej rodzony miala trepanobiopsie w tym miesiacu. Bez znieczulenia. Ja miałem 3razy ale to bylo parę lat temu. Bez znieczulenia. Bolało nieporownywalnie bardziej niz cokolwiek innego. Wiecej sie na to nie zgodzę. Wolalbym umrzec. Serio :)
Wyśrubowane normy jakim trzeba sprostać, a tak po prawdzie autorze oddawałeś ten szpik czy tylko zachłanny jesteś na plusy?Bo to wygląda jakbyś pisał o sobie i twoje zdjęcie, radze więc dać to w cytat
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2019 o 12:36
@montaro11 Normy jak normy, ale żeby oddać, musi być pasujący w 100% biorca. Dlatego to nie takie proste. Sam jestem potencjalnym dawcą z 10 lat ale nie mam komu dać.
@Paszkwilant wiem....bo sam chciałem
Nigdy nie byłem, ale urban legend głosi że to podobno bolesne...
czy narkoza nie jest ryzykowna?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2019 o 12:46
@FenrirIbnLaAhad a skąd autor ma wiedzieć? przecież to z jakiegoś artykułu a nie jego oddawanie
@Iiyrryyr3iit Wiesz czy zgadujesz? Szpik pobierają z talerza kości biodrowej w pełnym znieczuleniu, albo z krwi obwodowej po 3-4 dniowej kuracji hormonem wzrostu. Przy znalezieniu bliźniaka genetycznego, uzupełniając dane, pytają, czy zgadzasz sie na obie. Jesli tak, to lekarz decyduje, z której metody pobrania skorzystają. Hormon może nie zadziałać, ale mogą też zdecydowac o pobraniu z talerza kości biodrowej bez prób z hormonem. Nic Cię nie boli. Jedyny problem możesz mieć z dyskomfortem po zabiegu czy podczas zabiegu pobrania z krwi obwodowej, bo to 5 godzin siedzenia przy maszynie.
@montaro11 Nie ma żadnych wyśrubowanych norm. Zapis do bazy danych wymaga jedynie wymazu. Po znalezieniu bliźniaka genetycznego, dopiero nastepuje wywiad zdrowotny i ewentualne badania w kierunku rozwiania wątpliwości. Jak nie ma żadnych, to jedynie pobierają krew na zgodność z biorca i na choroby zakaźne. Więc wymagania są bardzo podobne jak przy oddawaniu krwi i mają głównie na celu ochronę Twojego zdrowia i zdrowia biorcy. A jesli nie spełniasz jakiś, to nie jest to kwestia wyśrubowania, tylko po prostu dolegliwości dyskwalifikującej.
@Wojtek1291 bzdury opowiadasz, szczególowe badania i inne pierdoły , syn chciał dać to jak normy mi opowiadał to głowa mała, tylko ze teraz nie pamietam bo to był jakiś czas temu....idz spróbuj oddać
@montaro11 No właśnie jestem po weryfikacji, mam zgodność i czekam do marca na decyzję lekarzy biorcy, czy będą sie decydowac na pobranie ode mnie. Więc jestem na bieżąco. Po telefonie, że znaleźli mi bliźniaka genetycznego, zadzwonili po weekendzie, przepytali i skierowali na badanie krwi na cholesterol. Dwa dni później po pobraniu w wybranym przeze mnie punkcie, z którym współpracują (w Łodzi 4), zadzwonili, że lekarz nie widzi przeciwwskazań ani potrzeby dalszych badań i raz jeszcze mnie wysłano na pobór krwi w celu zgodności z biorca i na obecność chorób zakaźnych. Tydzień później dostałem maila, że mam zgodność z biorca i wydłużają mi okres oczekiwania do 3 marca i prosza o informowanie o zmianach w stanie zdrowia i wyjazdach dalszych.
Jeśli to ty mnie zminusowałeś, to gratuluję ignorancji. Najlepiej nie wiedzieć, nie mieć do czynienia i zjechać kogoś zakładając, że się wie lepiej, niż inni.
@Wojtek1291 buahahahahaha ....napisz w marcu, to jest weryfikacja ...ok nara, i nie rozpisuj się tak bo wszystko w dwóch zdaniach można napisać tylko rozważnie, nawet nie mam ochoty tego czytać
@Wojtek1291 ok jestem idiota i ignorant.....odezwij się w marcu i nie truj dupy, nara
Tak. 3 razy. Z miednicy. Bez znieczulenia.
Pwoikłania przy pobieraniu szpiku... o których autor nie pisze
u mnie choroba krwi sprawiła, że nie nadaję się na dawcę szpiku...
zarejestrowałam się już ładnych parę lat temu. Może kiedyś zadzwonią, może i nie.
co wy wiecie o bólu.kamienie nerkowe to dopiero BÓL! nikomu tego nie życzę
@wojtek311082 miałem kolkę nerkową, samo rodzenie kamieni to przy tym małe piwo.
Kiedyś nadepnąłem w nocy na ukryty klecek lego, to jest ból... ;)
Jak to co to że nie każdy jest zgodny? Ja otrzymalam telefon miałam pobierane próbki krwi po półtorej miesiąca zadzwoniono że nie będzie pobrania. Nie ma 100% zgodności i zrezygnowano szukają innego dawcy mimo że byłam jedynym.
Ponieważ nie muszę ?? Moje ciało moja sprawa, chcesz coś robić dla innych robisz, mówienie innym czemu tego nie zrobiłeś/aś, jest debilizmem.
Głownie to, że mam gdzieś życie innych. Do tego rozsądek, ziemia i tak jest przeludniona.
Co mnie powstrzymuje? Przewlekła choroba przez którą nie mogę oddawać nawet krwi a co dopiero szpik
niechęć do ratowania komuś życia?
Całą ścieżka oddawania szpiku to jeden wielki przekręt. Każde ogniwo (transport. pielęgniarki, szpital, lekarz itd..) dostają za przeszczep kasę, i to nie małą. Pielęgniarka ma 1000zł za 1 przeszczep (mam w rodzinie to wiem) No więc każde ogniwo zarabia na przeszczepie z wyjątkiem jednego, tego najważniejszego. Dawcy. Dawca wychodzi z gołym tyłkiem i plastrami na plecach. Dziękuję, postoję
Mnie np. powstrzymuje choroba, przez którą nie mogę tego zrobić
Opinia lekarza z fundacji, że nie mogę być dawcą...
Jaki fajny Pan
Mnie powstrzymuje myśl o bólu, alergie na wiele leków jak penicyliny i przeciwzapalne nplz-ty, brak czasu by położyć się ma kilka dni do szpitala, strach przed polską służbą zdrowia, świadomość że nawet niewielki zabieg to ingerencja obarczona jakimś ryzykiem i wiele innych...