Dlatego worki mają różne kolory. Taniej i szybciej odebrać jednym transportem i podzielić na kolory na wysypisku. I tak każdy worek trzeba otworzyć i dosortować.
Nie .Obecne ceny nie mają nic wspólnego z UE, z nowymi dyrektywami. Obecne ceny sa spowodowane karykaturalną ustawa, jaką przyjęto w 2013 roku i potem utrzymywano przy życiu. Ustawa ta całkowicie zlikwidowała konkurencję na rynku, a wprowadziła ustawowy monopol. Właścicielem śmieci jest państwo, a więc właściwie my sami. Segregacja odbywa się na wiele koszy, które potem i tak nie sa odzyskiwane. A praktycznie całe szkło, cały plastik, cały papier i cały metal oraz odpady bio sa od odzyskania. Dodatkowo robotę z segregacją odwalamy my, jako klienci, tymczasem nikt nie ściga producentów towarów by produkowali swoje rzeczy na dłuższy okres czasu, ale także by opakowania zużywały np jak najmniej plastiku lub materiałów o utrudnionym procesie przetworzenia powtórnego. Widzę to po sobie. Worków z plastikiem wyrzucam 1 dziennie, bio i odpadów innych 1 raz na 2 dni, papieru, raz na tydzień, a szkła raz na 2 tygodnie. Przy czym worki na bio i pozostałości sa 2 razy mniejsze niż reszta. O czymś to świadczy. Warto też dodać, że śmieci segregowane sa dziś droższe niż nieposegregowane w momencie wprowadzenia ustawy. Ale tutaj działa monopol odbiorców oraz fatalna baza przetwarzania. Te śmietniska i składowiska, które płoną co chwilę to nie przypadek. A będzie jeszcze gorzej. Składowiska zapchają się, palenie już nie będzie pomagać i będziemy żyć w śmieciach bo nikt już nie będzie miał tego gdzie składować.
@dncx
Ustawa była celowa by mafia polityczna przejęła biznes i się bogaciła... (podobnie było we Włoszech)
To kolejny przykład że mamy państwo mafijne i wszystkich naszych polityków trzeba usunąć ... najlepiej radykalnie.
Liczę że za kilka lat ludzie w końcu się ruszą
@dncx Prawo powinno być proste. Wprowadzasz 1 tonę plastiku w produkcie, proszę 1 tonę z recyklingu pozyskać i użyć w produkcie. Lub wysoki podatek i po problemie zaśmiecania. Aktualnie śmieci produkuje się na potęgę, a my za to finalnie płacimy ogromne koszty.
@grik1 też kiedyś o tym pisałem .. potrzebny jest podatek progresywny na wprowadzanei plastiku do obiegu... . Koniecznie progresywny bo jak będzie stały to doliczą do do ceny produktu i zapłaci konsument . A widz polega by się nie opłacało przerzucać recyklingu kosztu na konsumenta tylko musi być to koszt producenta.. A to może załatwić tylko podatek progresywny.. czyli np pierwsze 10 tom 1 zł kolejne 2zł kolejne 4 złote . Podatek się nie płaci jak jest to plastik z recyklingu lub jeśli emitent skupił 90 poprzedniego.. trzeba też przeanalizować by nie dało się go obejść.. np zakładając dodatkowe spółki celowe... itd...
Producentom nie zależy .. a tak jest taniej... więc nigdy nie będą szli w kierunku ekologicznym bo tak jest drożej...
przydał by się też obowiązek kaucjowania butelek szklanych i ich skupu przez sklepy .... bo to co odwalają z paragonem to jest to co zabiło ekologię
postawienie Butelkomatów i puszkomatów .. jakie są w USA od 30 lat a w europie od 20 lat nawet w krajach postkomunistycznych typu Czechy już są od dawna z dekadę temu je widziałem . A u nas nic... lobby producentów
@killerxcartoon Problem w tym, że od lat mamy butelki od piwa na kaucje. Jaki jest po latach tego efekty? Łatwiej kupić piwo w butelce szklanej/puszcze/wersja ekonomiczna plastik bez kaucji niż kupić z kaucją i oddać butelkę, bo sklepy się bronią rekami i nogami przed przyjmowaniem butelek.
Nie wiem czy miałeś okazję czytać ostatnio, że wstrzymano w wielu miejscach skup makulatury. Powód - nadprodukcja jej w całej Europie i przestanie jej kupowanie przez Chiny.
Z tego co wiem maja z kontenerów z recykingiem.. i im się nie opłaca skupować... choć możliwe że Chiny przestały importować
Chiny przestały kupować za to plastik.. mają go wystarczająco dużo już u siebie....
Szwedzi ostatnio opracowali metodę piroxacji polietylenu i polipropylenu oraz PET z jakiego powstaje materiał o właściwościach asfaltu .... To jest dobry pomysł na wykorzystanie śmieci....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2019 o 22:19
@killerxcartoon Szukaliśmy do kupienia w rozsądnej cenie do apteki gdzie pracuje siatek papierowych zamiast tych zrywek i kasowania od ludzi 0,25 zł opłaty recyklingowej. Nie ma...
Segregacja ma sens, jeśli na osiedlu nie ma "mądrych inaczej". Ostatnio wynosiłem na śmietnik posegregowane odpady, a tam klapa od kontenera na szkło otwarta - a w środku wszystko - tylko nie szkło... Mam kontakt zawodowy z sortownią odpadów, zapytałem, dlaczego wsypują z tych "dzwonów" wszystko do jednego transportu, to się dowiedziałem, że i tak muszą wszystko na nowo sortować, bo wszystko w tych kontenerach i tak jest wymieszane. Może w domach prywatnych jest sortowane ok, ale na blokowiskach to musiałby przy każdym śmietniku stać policjant i walić mandaty... Cóż, kulturę można ocenić nie tylko po oczytaniu, wysławianiu się ale też na postępowaniu z odpadami (vide- zawalone śmieciami pobocza dróg, plaże czy lasy). Niestety, jak widać kultura w Polsce generalnie jest na wymarciu
@LUPUS1962 Kiedyś czytałem, że Disney w swoim parku rozrywki robił testy, jak daleko mogą stać od siebie kosze by ludziom chciało się ten śmieć zanieść do niego a nie go wyrzucić. I z tego co się nie mylę, to było chyba 20 czy 25 metrów. Jeśli kosze rozstawione są rzadziej, to na bank ludzie po prostu wyrzucą śmieci gdzie podpadnie. Nie jest to chwalebne, ale skoro w USA już to wiedza dobrze by było by u nas też pamiętali o tym. A bywa z tym różnie. Kosze czasami są rozstawione tak daleko od siebie, ze ludzie po prostu walą śmieci gdzie podpadnie. Wiem, wiem, to niedobre, ale fakty są takie. O wyrzucaniu śmieci do lasu, to już słyszmy od co najmniej 50 lat. I nic się nie zmieniło.
@LUPUS1962 Nie jestem przeciwny segregacji. Tylko czy ja potrafię to tak zrobić jak w specjalistycznym zakładzie? Wszystkie śmieci powinny być sortowane, lub jak największy % z nich.
Aktualnie mamy syf w miastach, syf na wioskach. Jak to wygląda. Przy każdym domu po 3-4 kosze na śmieci? Do tego cyrk jak chcesz gałęzie, czy liście spalić... ale jak się "samo" na wysypisku zapali - to ok. Po co komuś kary dawać.
@grik1 Ja też nie jestem przeciwny. Surowce można i trzeba odzyskiwać. I uwierz mi - możesz zrobić wstępną selekcję. w zakładzie utylizacji będzie mniej do roboty. Ja tylko narzekam na polską bezinteresowną bezmyślność i/lub złośliwość, która powoduje, że to sortowanie wielu ludzi traci sens, przez jednego lub kilku matołów, którzy na złość wrzucą śmieci (nawet posortowane) nie do tego kontenera. To zwyczajny brak kultury.
@dncx Zgadza się, to nie jest nowy problem z wywożeniem śmieci do lasu. i na pewno starszy niż 50 lat. Ale to się zmienia na gorsze. O ile jeszcze na skraju lasu bywa monitoring, i "oszczędnego", który zamiast na płatne wysypisko wywozi swoje odpady do lasu można przyskrzynić i poprosić do kasy, o tyle w środku lasu jest masa śmieci po grzybiarzach, spacerowiczach itp, którzy potrafią dodźwigać ze sobą picie czy wałówkę, ale zabrać z powrotem butelki, woreczki itp - to już za duża strata energii, więc zostawiają. Powtarzam - to nie jest problem samych śmieci - to po prostu brak kultury osobistej. Świnia będzie świnią choćby i ornacie - a tych świń bardzo ostatnio przybyło.
Co do spalania liści i gałęzi - to o ile wiem, jest to dozwolone, ale ognisko musi być pod stałym nadzorem i pod ręką muszą być środki gaśnicze, i nikt nie powinien się do tego doczepić - ale mogę być w błędzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2019 o 7:40
Czyli jednak w porównaniu z innymi miejscami w kraju nie płacę za śmieci tak dużo, bo "tylko" 15zł/m-c na mieszkańca (180zł rocznie). Okolice Poznania jakby co. Chociaż wolałbym płacić tyle co sąsiedzi z południa ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 grudnia 2019 o 15:08
@thecraven
Dokładnie a po podwyżkach zacznie się kombinowanie np: przekłamanie o liczbie osób produkujących śmieci. Logika rządu wygląda następująco : najpierw dojmy Polaków potem miejmy pretensje , że kombinują.
Kiedyś każdy sam zajmował się pozbywaniem się odpadów. Były firmy wywozowe, które - jak to na wolnym rynku zwykle bywa - konkurowały cenowo i jakościowo o klienta i każdy był zadowolony. Potem jakiś "mądry" komuch wpadł na pomysł, żeby śmieci uczynić państwowymi. No i zaczął się ten cały cyrk, a cena za wywóz wzrosła kilku- o ile nie kilkunastokrotnie. Czy my na dobre wracamy do komuny?
U mnie odbiór śmieci jest za darmo, ale jest też pełna segregacja. Tzn. Osobno kompost, osobno szkła kolorowe, białe, osobno metal, osobno plastik, osobno folia, osobno baterie itp. W śmietniku jest z 8 pojemników. Z kompostu robią gaz do autobusów, a resztę zagospodarują. I jeszcze Kasa z tego jest. Jak widać da się.
Na ceny odbioru odpadów ma wpływ wszystko, od ceny paliwa, płacy minimalnej po tzw opłaty środowiskowe za składowanie każdej tony odpadu. Tylko w ciągu ostatnich 4lat wzrosły one ponad dziesięciokrotnie. Jeszcze w 2014 roku było to ok 24zl a w 2020 będzie to już 270 zł za tonę. Skoro państwo ściąga taki haracz to nic dziwnego, że ceny usług rosną. Dodatkowo rosną koszty obsługi administracyjnej gdyż tzw. System BDO wprowadzany przez ministerstwo środowiska wymusza rozbudowaną biurokrację.
Właśnie dlatego mają taniej, bo nie ma u nich obowiązku segregacji. Osobiście nie mam nic przeciwko segregacji śmieci, ale trzeba się pogodzić z tym, że to podnosi koszty. Kilka rodzajów kubłów, kilka rodzajów worków, kilka rodzajów pojazdów do zabierania śmieci, jeżdżących osobnymi kursami. To musi być droższe niż wywożenie jedną śmieciarą jednego rodzaju śmieci na to samo wysypisko. I żeby jeszcze to chociaż coś dawało. Ale niestety w wielu gminach, te pięknie posegregowane i popakowane w osobnych workach śmieci, lądują na tym samym wysypisku.
@Cascabel - chyba w literaturze science fiction :) Co tydzień widzę jak to wygląda. Po każdy typ śmieci przyjeżdża inna śmieciarka - razem 4 kursy, zamiast jednego wcześniej. Co prawda nie widuję co się dzieje dalej, bo nie śledzę tych śmieciarek, ale w promieniu 100 kilometrów od mojego miasta nie ma ani jednej spalarni, ani jednego zakładu recyclingu tworzyw sztucznych i ani jednej huty szkła. Za to wysypisk jest kilka, więc jest dla mnie zupełnie jasne co się dzieje z tymi posegregowanymi śmieciami.
To jest wina UE, pośrednio - bo Polska się do czegoś zobowiązała, nie robiła tego i teraz płaci kary.
Jeżeli 2/3 ludzi w Czechach segreguje odpady, to Czechy swoje zobowiązanie spełniają.
Teraz będziemy bulić za to, że nie wystarczyła nam zachęta do segregowania - potrzebujemy najwyraźniej kija.
Poza tym: od ilu lat w Czechach działają spalarnie, a od ilu lat działają u nas?
W Gdyni cena za śmieci wzrośnie ponad dwukrotnie. Za malutkie mieszkanie 444zł/rocznie, Ale to jeszcze nic, mieszkania powyżej 80m^2 będą płacić 90zł miesięcznie = 1080zł rocznie! To jest chore.
Zawsze jakoś interesowałam się kwestiami środowiska, ale w tym momencie czuję się po prostu zdemotywowana. Mogę myśleć o ograniczaniu produkcji śmieci i segregacji tych już wytworzonych, ale jaki w tym sens, skoro są na nas nakładane co raz większe kary, bez względu na to jakie byśmy mieli podejście? Czemu nie wymagają rozwiązań proekologicznych od producentów? Przecież w tym momencie zrobienie zwykłych zakupów spożywczych, które by nie były źródłem kolejnych śmieci, jest ekstremalnie trudne. Chyba że ograniczę się do samych owoców, warzyw i chleba, albo będę jeździć za poszczególnymi produktami po całym mieście, żeby gdzieś dostać ryż na wagę, albo mięso i ser do własnego pojemnika. Ale to wiąże się z kolejnymi kosztami, więc szczerze mówiąc już mi się odechciewa.
W ogóle u mnie szkło i plastik finalnie i tak wrzucają do jednej śmieciary. Po co ta zabawa w sortowanie?
@viking111 żeby móc powiedzieć że nie segregujesz i podnieść Ci opłatę za śmieci.
@epyon2706 Zależy czym podjadą. Raz śmieciarka, raz zwykły odkryty samochód z kratką po bokach. Zdecydowanie nie dwukomorowy podział ;)
Dlatego worki mają różne kolory. Taniej i szybciej odebrać jednym transportem i podzielić na kolory na wysypisku. I tak każdy worek trzeba otworzyć i dosortować.
Bo Czechy to nie jest katolicki kraj!
Bo u nas bycie "ekologicznym" to obciach, a "ty ekologu" to jedno z największych wyzwisk...
tu chodzi tylko i wyłącznie o kase, polske i polakow najbardziej doi się na świecie; nie ma takiego zfrajerzonego drugiego kraju na ziemi
A w takim Hirschbergu to 324 za segregowane i 648 za niesegregowane.
Nie .Obecne ceny nie mają nic wspólnego z UE, z nowymi dyrektywami. Obecne ceny sa spowodowane karykaturalną ustawa, jaką przyjęto w 2013 roku i potem utrzymywano przy życiu. Ustawa ta całkowicie zlikwidowała konkurencję na rynku, a wprowadziła ustawowy monopol. Właścicielem śmieci jest państwo, a więc właściwie my sami. Segregacja odbywa się na wiele koszy, które potem i tak nie sa odzyskiwane. A praktycznie całe szkło, cały plastik, cały papier i cały metal oraz odpady bio sa od odzyskania. Dodatkowo robotę z segregacją odwalamy my, jako klienci, tymczasem nikt nie ściga producentów towarów by produkowali swoje rzeczy na dłuższy okres czasu, ale także by opakowania zużywały np jak najmniej plastiku lub materiałów o utrudnionym procesie przetworzenia powtórnego. Widzę to po sobie. Worków z plastikiem wyrzucam 1 dziennie, bio i odpadów innych 1 raz na 2 dni, papieru, raz na tydzień, a szkła raz na 2 tygodnie. Przy czym worki na bio i pozostałości sa 2 razy mniejsze niż reszta. O czymś to świadczy. Warto też dodać, że śmieci segregowane sa dziś droższe niż nieposegregowane w momencie wprowadzenia ustawy. Ale tutaj działa monopol odbiorców oraz fatalna baza przetwarzania. Te śmietniska i składowiska, które płoną co chwilę to nie przypadek. A będzie jeszcze gorzej. Składowiska zapchają się, palenie już nie będzie pomagać i będziemy żyć w śmieciach bo nikt już nie będzie miał tego gdzie składować.
@dncx
Ustawa była celowa by mafia polityczna przejęła biznes i się bogaciła... (podobnie było we Włoszech)
To kolejny przykład że mamy państwo mafijne i wszystkich naszych polityków trzeba usunąć ... najlepiej radykalnie.
Liczę że za kilka lat ludzie w końcu się ruszą
@killerxcartoon jak to ustawa z 2013 to i pochwiarze i pisiarze to banda jednym ch8ujem robiona....jedni wprowadzili i drudzy trzymają
@dncx Prawo powinno być proste. Wprowadzasz 1 tonę plastiku w produkcie, proszę 1 tonę z recyklingu pozyskać i użyć w produkcie. Lub wysoki podatek i po problemie zaśmiecania. Aktualnie śmieci produkuje się na potęgę, a my za to finalnie płacimy ogromne koszty.
@grik1 też kiedyś o tym pisałem .. potrzebny jest podatek progresywny na wprowadzanei plastiku do obiegu... . Koniecznie progresywny bo jak będzie stały to doliczą do do ceny produktu i zapłaci konsument . A widz polega by się nie opłacało przerzucać recyklingu kosztu na konsumenta tylko musi być to koszt producenta.. A to może załatwić tylko podatek progresywny.. czyli np pierwsze 10 tom 1 zł kolejne 2zł kolejne 4 złote . Podatek się nie płaci jak jest to plastik z recyklingu lub jeśli emitent skupił 90 poprzedniego.. trzeba też przeanalizować by nie dało się go obejść.. np zakładając dodatkowe spółki celowe... itd...
Producentom nie zależy .. a tak jest taniej... więc nigdy nie będą szli w kierunku ekologicznym bo tak jest drożej...
przydał by się też obowiązek kaucjowania butelek szklanych i ich skupu przez sklepy .... bo to co odwalają z paragonem to jest to co zabiło ekologię
postawienie Butelkomatów i puszkomatów .. jakie są w USA od 30 lat a w europie od 20 lat nawet w krajach postkomunistycznych typu Czechy już są od dawna z dekadę temu je widziałem . A u nas nic... lobby producentów
@killerxcartoon Problem w tym, że od lat mamy butelki od piwa na kaucje. Jaki jest po latach tego efekty? Łatwiej kupić piwo w butelce szklanej/puszcze/wersja ekonomiczna plastik bez kaucji niż kupić z kaucją i oddać butelkę, bo sklepy się bronią rekami i nogami przed przyjmowaniem butelek.
Nie wiem czy miałeś okazję czytać ostatnio, że wstrzymano w wielu miejscach skup makulatury. Powód - nadprodukcja jej w całej Europie i przestanie jej kupowanie przez Chiny.
@grik1
Z tego co wiem maja z kontenerów z recykingiem.. i im się nie opłaca skupować... choć możliwe że Chiny przestały importować
Chiny przestały kupować za to plastik.. mają go wystarczająco dużo już u siebie....
Szwedzi ostatnio opracowali metodę piroxacji polietylenu i polipropylenu oraz PET z jakiego powstaje materiał o właściwościach asfaltu .... To jest dobry pomysł na wykorzystanie śmieci....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2019 o 22:19
@killerxcartoon Szukaliśmy do kupienia w rozsądnej cenie do apteki gdzie pracuje siatek papierowych zamiast tych zrywek i kasowania od ludzi 0,25 zł opłaty recyklingowej. Nie ma...
Segregacja ma sens, jeśli na osiedlu nie ma "mądrych inaczej". Ostatnio wynosiłem na śmietnik posegregowane odpady, a tam klapa od kontenera na szkło otwarta - a w środku wszystko - tylko nie szkło... Mam kontakt zawodowy z sortownią odpadów, zapytałem, dlaczego wsypują z tych "dzwonów" wszystko do jednego transportu, to się dowiedziałem, że i tak muszą wszystko na nowo sortować, bo wszystko w tych kontenerach i tak jest wymieszane. Może w domach prywatnych jest sortowane ok, ale na blokowiskach to musiałby przy każdym śmietniku stać policjant i walić mandaty... Cóż, kulturę można ocenić nie tylko po oczytaniu, wysławianiu się ale też na postępowaniu z odpadami (vide- zawalone śmieciami pobocza dróg, plaże czy lasy). Niestety, jak widać kultura w Polsce generalnie jest na wymarciu
@LUPUS1962 Kiedyś czytałem, że Disney w swoim parku rozrywki robił testy, jak daleko mogą stać od siebie kosze by ludziom chciało się ten śmieć zanieść do niego a nie go wyrzucić. I z tego co się nie mylę, to było chyba 20 czy 25 metrów. Jeśli kosze rozstawione są rzadziej, to na bank ludzie po prostu wyrzucą śmieci gdzie podpadnie. Nie jest to chwalebne, ale skoro w USA już to wiedza dobrze by było by u nas też pamiętali o tym. A bywa z tym różnie. Kosze czasami są rozstawione tak daleko od siebie, ze ludzie po prostu walą śmieci gdzie podpadnie. Wiem, wiem, to niedobre, ale fakty są takie. O wyrzucaniu śmieci do lasu, to już słyszmy od co najmniej 50 lat. I nic się nie zmieniło.
@LUPUS1962 Nie jestem przeciwny segregacji. Tylko czy ja potrafię to tak zrobić jak w specjalistycznym zakładzie? Wszystkie śmieci powinny być sortowane, lub jak największy % z nich.
Aktualnie mamy syf w miastach, syf na wioskach. Jak to wygląda. Przy każdym domu po 3-4 kosze na śmieci? Do tego cyrk jak chcesz gałęzie, czy liście spalić... ale jak się "samo" na wysypisku zapali - to ok. Po co komuś kary dawać.
@grik1 Ja też nie jestem przeciwny. Surowce można i trzeba odzyskiwać. I uwierz mi - możesz zrobić wstępną selekcję. w zakładzie utylizacji będzie mniej do roboty. Ja tylko narzekam na polską bezinteresowną bezmyślność i/lub złośliwość, która powoduje, że to sortowanie wielu ludzi traci sens, przez jednego lub kilku matołów, którzy na złość wrzucą śmieci (nawet posortowane) nie do tego kontenera. To zwyczajny brak kultury.
@dncx Zgadza się, to nie jest nowy problem z wywożeniem śmieci do lasu. i na pewno starszy niż 50 lat. Ale to się zmienia na gorsze. O ile jeszcze na skraju lasu bywa monitoring, i "oszczędnego", który zamiast na płatne wysypisko wywozi swoje odpady do lasu można przyskrzynić i poprosić do kasy, o tyle w środku lasu jest masa śmieci po grzybiarzach, spacerowiczach itp, którzy potrafią dodźwigać ze sobą picie czy wałówkę, ale zabrać z powrotem butelki, woreczki itp - to już za duża strata energii, więc zostawiają. Powtarzam - to nie jest problem samych śmieci - to po prostu brak kultury osobistej. Świnia będzie świnią choćby i ornacie - a tych świń bardzo ostatnio przybyło.
Co do spalania liści i gałęzi - to o ile wiem, jest to dozwolone, ale ognisko musi być pod stałym nadzorem i pod ręką muszą być środki gaśnicze, i nikt nie powinien się do tego doczepić - ale mogę być w błędzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2019 o 7:40
Kurcze u mnie w mieśvie jest 12 * 40 pln = 480. :(
W Czechach najprężniej działają spalarnie zwłok
Czyli jednak w porównaniu z innymi miejscami w kraju nie płacę za śmieci tak dużo, bo "tylko" 15zł/m-c na mieszkańca (180zł rocznie). Okolice Poznania jakby co. Chociaż wolałbym płacić tyle co sąsiedzi z południa ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2019 o 15:08
Dęblin 20zł od osoby miesięcznie.
3 osoby w domu
60*12=720zł rocznie
720 to jest CHORE
@thecraven
Dokładnie a po podwyżkach zacznie się kombinowanie np: przekłamanie o liczbie osób produkujących śmieci. Logika rządu wygląda następująco : najpierw dojmy Polaków potem miejmy pretensje , że kombinują.
U nas mafia zajęła się śmieciami i czerpie tera korzyści...
Kiedyś każdy sam zajmował się pozbywaniem się odpadów. Były firmy wywozowe, które - jak to na wolnym rynku zwykle bywa - konkurowały cenowo i jakościowo o klienta i każdy był zadowolony. Potem jakiś "mądry" komuch wpadł na pomysł, żeby śmieci uczynić państwowymi. No i zaczął się ten cały cyrk, a cena za wywóz wzrosła kilku- o ile nie kilkunastokrotnie. Czy my na dobre wracamy do komuny?
U mnie odbiór śmieci jest za darmo, ale jest też pełna segregacja. Tzn. Osobno kompost, osobno szkła kolorowe, białe, osobno metal, osobno plastik, osobno folia, osobno baterie itp. W śmietniku jest z 8 pojemników. Z kompostu robią gaz do autobusów, a resztę zagospodarują. I jeszcze Kasa z tego jest. Jak widać da się.
Napisz jeszcze, gdzie taka fantastyka funkcjonuje....
Na ceny odbioru odpadów ma wpływ wszystko, od ceny paliwa, płacy minimalnej po tzw opłaty środowiskowe za składowanie każdej tony odpadu. Tylko w ciągu ostatnich 4lat wzrosły one ponad dziesięciokrotnie. Jeszcze w 2014 roku było to ok 24zl a w 2020 będzie to już 270 zł za tonę. Skoro państwo ściąga taki haracz to nic dziwnego, że ceny usług rosną. Dodatkowo rosną koszty obsługi administracyjnej gdyż tzw. System BDO wprowadzany przez ministerstwo środowiska wymusza rozbudowaną biurokrację.
Czesi sami z siebie, segregują choć nie muszą. Polacy muszą i tak tego nie robią. To jasno opisuje różnicę mentalności i po części tłumaczy cenę...
Właśnie dlatego mają taniej, bo nie ma u nich obowiązku segregacji. Osobiście nie mam nic przeciwko segregacji śmieci, ale trzeba się pogodzić z tym, że to podnosi koszty. Kilka rodzajów kubłów, kilka rodzajów worków, kilka rodzajów pojazdów do zabierania śmieci, jeżdżących osobnymi kursami. To musi być droższe niż wywożenie jedną śmieciarą jednego rodzaju śmieci na to samo wysypisko. I żeby jeszcze to chociaż coś dawało. Ale niestety w wielu gminach, te pięknie posegregowane i popakowane w osobnych workach śmieci, lądują na tym samym wysypisku.
Śmieciarka przywozi śmieci i ludziki rozkładają worki kolorami. Potem idzie to na taśmę, gdzie sortują dalej roboty i ludzie.
@Cascabel - chyba w literaturze science fiction :) Co tydzień widzę jak to wygląda. Po każdy typ śmieci przyjeżdża inna śmieciarka - razem 4 kursy, zamiast jednego wcześniej. Co prawda nie widuję co się dzieje dalej, bo nie śledzę tych śmieciarek, ale w promieniu 100 kilometrów od mojego miasta nie ma ani jednej spalarni, ani jednego zakładu recyclingu tworzyw sztucznych i ani jednej huty szkła. Za to wysypisk jest kilka, więc jest dla mnie zupełnie jasne co się dzieje z tymi posegregowanymi śmieciami.
@Quant a myślisz, że gdzie są sortowane i ile to trwa?
Pięć minut? Nierealne.
Widziałeś kiedyś punkt selektywnej zbiórki odpadów? Jest ich sporo.
To jest wina UE, pośrednio - bo Polska się do czegoś zobowiązała, nie robiła tego i teraz płaci kary.
Jeżeli 2/3 ludzi w Czechach segreguje odpady, to Czechy swoje zobowiązanie spełniają.
Teraz będziemy bulić za to, że nie wystarczyła nam zachęta do segregowania - potrzebujemy najwyraźniej kija.
Poza tym: od ilu lat w Czechach działają spalarnie, a od ilu lat działają u nas?
Jak Polacy segregują śmieci? Na palne i niepalne.
Smutne, acz prawdziwe - jeśli chodzi o domki jednorodzinne
W Gdyni cena za śmieci wzrośnie ponad dwukrotnie. Za malutkie mieszkanie 444zł/rocznie, Ale to jeszcze nic, mieszkania powyżej 80m^2 będą płacić 90zł miesięcznie = 1080zł rocznie! To jest chore.
Zawsze jakoś interesowałam się kwestiami środowiska, ale w tym momencie czuję się po prostu zdemotywowana. Mogę myśleć o ograniczaniu produkcji śmieci i segregacji tych już wytworzonych, ale jaki w tym sens, skoro są na nas nakładane co raz większe kary, bez względu na to jakie byśmy mieli podejście? Czemu nie wymagają rozwiązań proekologicznych od producentów? Przecież w tym momencie zrobienie zwykłych zakupów spożywczych, które by nie były źródłem kolejnych śmieci, jest ekstremalnie trudne. Chyba że ograniczę się do samych owoców, warzyw i chleba, albo będę jeździć za poszczególnymi produktami po całym mieście, żeby gdzieś dostać ryż na wagę, albo mięso i ser do własnego pojemnika. Ale to wiąże się z kolejnymi kosztami, więc szczerze mówiąc już mi się odechciewa.
w Pradze blisko centrum jest spalarnia odpadów i nikomu to nie przeszkadza o czy tu mówić...a unas. zaraz by ekoterrysci protestowali!!
Ja za segregowane place 216zl/rok od osoby za segregowane, albo 360/rok za niesegregowane...