Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar AVictor
+9 / 13

By wprowadzać takie przepisy trzeba mieć dobrze rozwiązaną siatkę dróg krajowych oraz miejskich. Zaprojektowaną siatkę dróg szybkiego ruchu oraz krajowych w których są zapewnione obwodnice miejskie oraz nie ma ograniczeń prędkości wg klasy danej drogi (np. jak droga ma dozwoloną prędkość 90km/h to na całym jej odcinku wszystkie zakręty oraz zjazdy są dostosowane do tej prędkości a nie występują co chwila ograniczenia do 60 lub 70 bo zakręty albo zjazdy są źle zaprojektowane) poza tym główne drogi nie prowadzą przez tereny zabudowane kilometrami tylko są obwodnice miejskie oraz wiejskie a komunikacja prowadzona jest przez zjazdy. Dodatkowo trzeba zapewnić wewnętrzne obwodnice w dużych miastach oraz powiązane z siecią dróg szybkiego ruchu oraz z głównymi drogami dojazdowymi. Jeśli zapewnimy wszystkie te warunki bezpieczeństwo wzrośnie i można ścigać piratów drogowych. Dodatkowo warto było by przewidzieć szybkie połączenia kolejowe jak i autobusowe pomiędzy miejscowościami a w dużych miastach wprowadzić metro lub szybkie tramwaje co znanie odciąży ruch miejski.
Dlatego nie należy wzorować się na przepisach innych państw tylko zacząć od podstaw by zapewnić bezpieczeństwo, na chwilę obecną trwają pracę nad siatką dróg szybkiego ruchu, drogi wojewódzkie są usiane dziwnymi ograniczeniami prędkości często nie wynikających z ich funkcji albo wynikających z niedbałości zarządcy drogi ( bo łatwiej wstawić ograniczenie niż przebudować często niewielkim kosztem dany odcinek drogi ) oraz mamy setki jak nie tysiące odcinków dróg wojewódzkich prowadzone przez wsie które ciągną się kilometrami a zabudowa wzdłuż głównej drogi ciągle jest kontynuowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sukuremu
+5 / 7

@J_R Ciekaw jestem czy z Ciebie taki idealny szofer. Bo jestem w stanie się załozyć że z takich "drobnych" wykroczeń jak przekraczanie prędkości czy przejazd na strzałce, tracisz prawko co tydzień 9gdyby je sumować).

Problemem jest to że wszyscy srają żarem o piratów a nikt nie patrzy żeby w pierwszej kolejności zrobić porządek z zarządami dróg. Więc masz trasy ekspresowe które maja ograniczenia do 60. Bo wcześniej było 100. Ktoś się skasował jadąc 140. Więc dali ograniczenie dla tych co jadą przepisowo i się nie kasują, do 80. Dalej przy 120 ktoś się skasował. Więc dla tych co się nie skasowali bo jechali przepisowo, dano jeszcze niższa prędkość.
I zapewne dalej kto jedzie za szybko się skasuje, nawet jak tam będzie 20/h! Bo w pierwszej kolejności kierowca burak był winien. Ale przez kilku takich i brak logiki zarządcy, wszyscy pozostali obywatele rejonu musza się liczyć z 15 minut dłuższą jazda drogą ekspresową, bo takich miejsc sa dziesiątki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
-1 / 3

@sukuremu Prędkości nie przekraczam o więcej jak 10km/h (i tak, jest to celowe, jeżeli jadę 50/50, to się cuda potrafią dziać za mną i debilne manewry wyprzedzania stanowią zagrożenie i dla mnie), na strzałkach zawsze się zatrzymuję.

Przestrzeganie przepisów to oddzielna sprawa od ich durnych twórców czy durnych realizatorów. Brak umiejętności poradzenia sobie ze "sługami publicznymi" przez nasze społeczeństwo nie jest powodem, by olewać przepisy PoRD. Ponadto, tak złe oznakowanie, o jakim piszesz jest sporadyczne w skali kraju, trochę się najeździłem i częściej do ekip remontowych mogę się czepiać, jak do samego oznakowania dróg.

"Zupa była za słona, a na tej drodze można szybciej jechać", "nikt mi nie będzie mówił...". I tak dalej i tym podobne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sukuremu
0 / 0

@J_R No dobra, jak tam chcesz. Nie wierzę w żadne to słowo. Nie wierzę że do zostawionego z pupy znaku 30 bo remont na krajowce, jedziesz 30 a na zjazdach z węzła, caaaaały wezeł zgodnie z oznakowaniem jedziesz 40. Nikt, absolutnie nikt tak nie jeździ, zaczynając od policji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@sukuremu Jak zwykle kontynuujesz podbijając stawkę. Owszem, do znaków remontowych się stosuję równie wybiórczo co reszta, ale tu znowu chodzi o własne bezpieczeństwo. Inaczej zaczynają niektóre ludki za mną wariować dosłownie. I potrafią wyprzedzać na czołówki, pod górkę na oślep, gotowi są zepchnąć mnie z drogi.
Natomiast po węzłach jeżdżę zgodnie ze znakami.

Ale mam dość tego bezprawia i będę wszędzie nawoływał do tępienia kierowców, którzy mają w głębokim poważaniu przepisy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+2 / 10

Warto byłoby dodać, że te 12 pkt. obejmuje okres TRZECH lat, a nie jak u nas jednego roku (24 pkt.). Gdyby irlandzkie przepisy wprowadzono w Polsce, to mistrzowie TDI-ków i 20-letnich złomów BMW byliby odsiewani w liczbie 200-300 tys. rocznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kowal86
+5 / 9

Kasa Kasa Kasa. Gówno rządy obchodzi piractwo, tylko kasa. Zwalanie winy na prędkość jest niedorzeczne. Na drodze jest wiele zdarzeń, których nie da sie uniknąć. Od fajek i wódy więcej ludzi zdycha. Sądzę, że Irlandczycy sobie nie pozwolą na te posrane przepisy. Co innego u nas, u nas ludzie wierzgają tylko ramionami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+2 / 4

u nas to nie przejdzie bo dzisiaj z 200 spraw dziennie w polsce wzrosło by do 10 000 dziennie....widzicie tu jakis sens??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Miku01
+3 / 3

@pafcio80 Ja tam widzę sens dziura budżetowa szybko by została załatana :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+3 / 3

raczej się pogłębi; więcej spraw - więcej papierologi - więcej pracy - większa zapotrzebowanie na korpoludków - więcej kasy na pensje i inne pierdoły = większa dziura budżetowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+2 / 4

W Irlandii mogą tak zrobić .To małe państwo z małą ilością samochodów i ludzi. Taki zakaz nie wpłynie znacząco na ich państwo, ale może poprawić statystyki. Podstawą państwa prawa jest wzajemne zaufanie państwa do obywatela i obywatela do państwa. W Polsce tego nie ma. PAństwo nie przebiera w środkach by sztucznie ograniczać i zaniżać parametry dróg, a wieć także i stawiać masę ograniczeń i zakazów. Ludzie potem widza, że np stoi znak roboty drogowe, ograniczeie i zakaz wyprzedzania Ale to obowiązywało z pół roku temu. Ktoś zapomniał zdjąć znaki. Albo droga przed remontem nie miała ograniczeń z wyjątkiem maksymalnej dopuszczalnej i nagle po remoncie pojawia się cała masa znaków, pasów podwójnej ciągłej na prostych odcinkach dróg, itd. Dochodzi do absurdalnych sytuacji. Albo droga jest drogą główną przelotowa. Ale władza lokalna pozwala na pobudowanie koło drogi domów i sztucznie zwiększa się zagrożenie i potem sa wypadki. Potem trzeba stawiać ograniczenia, tereny zabudowane, itd. Albo owe tereny ciągną się przez 20-30 km. To dopiero są kwiatki. Ludzie to wszystko widza. I nie ma szans by ich przekonać, że to dla ich dobra i bezpieczeństwa. Tracą definitywnie zaufanie. A potem nawet jakby państwo chciało je odzyskać to już będzie ciężko. W Polsce przez lata państwo robiło w bambuko kierowców, a teraz płacz bo nie chcą przestrzegać prawa. I to nie tylko dotyczy dróg. Prawo w wielu wypadkach stanowione jest wg jakiegoś klucza, a a ludzie widząc idiotyzm tego prawa omijają je. Państwo traktuje obywateli jak idiotów, wiec i obywatele też tak się zachowują .Zacznijcie traktować obywateli poważnie, to i obywatele będą szanować państwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
+1 / 1

@dncx Wreszcie jakieś słowa rozsądku na ten temat. Ciekawe, jaki buc cię zminusował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A absol
0 / 0

Chyba polski pirat drogowy "Prawo Jazdy" dał im się za bardzo we znaki :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tlmundi
+1 / 1

Ostatnie desperackie podrygi trzepania kasy mandatow. Juz niedlugo beda autonomiczne samochody wiec juz kasy z mandatow nie bedzie, tylko co wtedy? Cala drogowka na bruk? No i fotoradary na smieci. Swoja droga to kazdy kto jedzie w "trasie" chce jakos dynamicznie jechac (nie mowie o wyscigach i szalencach) a obecne ograniczenia sa niedorzeczne jakby dalej same maluchy po drodze jezdzily.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem