@mrajska Zgadzam się z tą opinią.
W grudniu nie kupuj ale w marcu albo w październiku kupuj?!
Tutaj chodzi o odpowiedzialność. Jeśli uważasz, że twoje dziecko dojrzało do nauki takiej odpowiedzialności a przy tym będzie mieć sporo uciechy to OK. Ale musisz wziąć pod uwagę, że dziecko nie sprosta temu zadaniu i cała odpowiedzialność spływa na ciebie.
Nie jesteś w stanie zaopiekować się psem - nie kupuj go dziecku.
Ale przecież pies to nie jest odpowiedzialność wyłącznie dzieciaka, zwłaszcza jeśli dzieciak jest mały. Co to w ogóle znaczy „znudzi się”? Jakoś mi się nie wydaje że te wszystkie porzucone zwierzęta to wynik „znudzenia się” dziecka, tylko debilnych rodziców, którzy nie wiedzą, co to odpowiedzialność.
@stts I nie zdają sobie sprawy że psa można zabrać ze sobą na wakacje, ewentualnie znaleźć mu opiekę na ten czas. Nie trzeba go od razu w okresie wakacyjnym wywozić do lasu.
Pies to nie prezent, tylko przemyślana i odpowiedzialna decyzja, i nie jest rzeczą, ale żywym organizmem, o którego trzeba zadbać - tu się zgodzę, ale nie można go porównywać do człowieka i stawiać na równi z członkami rodziny.
@Bloodonice Większości się zgadzam, ale niby czemu nie można go stawiać na równi z członkami rodziny? U mnie pies jest właśnie traktowany na równi z innymi w domu, tyle, że są stosowane psie odpowiedniki, typu pokarm, zabawki, spacery. A tak nikt go nie traktuje gorzej, w domu może chodzić gdzie chce i spać gdzie chce, może wyjść i bawić się z kim chce, kto zgodzi się z nim wyjść. Dostaje prezenty, oprócz zwykłej karmy, dostaje desery przeznaczone dla psów. Jak go coś boli jedziemy do weterynarza. Zawsze może liczyć na to, że go ktoś pogłaszcze, przytuli, pochwali, powie mu dobre słowo. wielokrotnie wszyscy mu mówią, że jest członkiem rodziny, nie tylko psem. U mnie w rodzinie jest to bezwarunkowe i nikt z tym nie ma problemu i to nie ważne jakim jest człowiekiem na co dzień.
Za to ja osobiście mam takie podejście do ludzi, że jeżeli jest ktoś zwyrodnialcem i krzywdzi umyślnie zwierzęta i innych ludzi, jest mniej warty od jakiegokolwiek zwierzaka, i jakby nawet leżał na ulicy i potrzebował pomocy nie kiwnąłbym palcem, do tego bym splunął z uśmiechem na niego. Po prostu jest dla mnie nikim, czymś co z zewnątrz wygląda jak człowiek, a w "środku" jest niepotrzebnym złem tego świata.
można co roku gadać, pisać i ogłaszać to samo... A przed następnym wyjazdem na urlop znów masa psiaków będzie poprzywiązywana w lesie lub przy drogach... Bo bombelekowi się przecież na święta zwierzątko należy..., a potem, a to brudzi, a to trzeba wyprowadzać i kupy zbierać, a kudły w domu... i przy pierwszej okazji won z psem
Jeśli każdy by się stosował do tej rady to żaden pies nie znalazłby domu. Nie wszyscy, którzy adoptują psa na święta czy kiedykolwiek muszą go za pare dni oddawać spowrotem. Wiele psów czy kotów tak znalazło sobie szczęśliwy dom i kochającą rodzinę.
A poza tym od 5 lat, kiedy mam psy, jeszcze ani razu nie spalem dluzej niz do 8:00 rano (przecietnie nie dluzej niz do 6:00). Wiec przemyslcie to sobie...
Nie kupuj dziecku. Spraw radość całej rodzinie. Wez odpowiedzialność za swoją decyzję. Nie obarczaj nią dziecka.
@mrajska Zgadzam się z tą opinią.
W grudniu nie kupuj ale w marcu albo w październiku kupuj?!
Tutaj chodzi o odpowiedzialność. Jeśli uważasz, że twoje dziecko dojrzało do nauki takiej odpowiedzialności a przy tym będzie mieć sporo uciechy to OK. Ale musisz wziąć pod uwagę, że dziecko nie sprosta temu zadaniu i cała odpowiedzialność spływa na ciebie.
Nie jesteś w stanie zaopiekować się psem - nie kupuj go dziecku.
Może inaczej: kup dziecku zwierzaka wtedy i tylko wtedy, gdy sam/sama go chcesz.
A może kup zwierzaka jeśli cała rodzina to chce A nie tylko ty
A może przestań mówić co kto ma robić. Odpowiedzialny rodzic nauczy dziecko jak zajmować się zwierzakiem. Nie każdy jest taki jak ty.
Ale przecież pies to nie jest odpowiedzialność wyłącznie dzieciaka, zwłaszcza jeśli dzieciak jest mały. Co to w ogóle znaczy „znudzi się”? Jakoś mi się nie wydaje że te wszystkie porzucone zwierzęta to wynik „znudzenia się” dziecka, tylko debilnych rodziców, którzy nie wiedzą, co to odpowiedzialność.
@stts I nie zdają sobie sprawy że psa można zabrać ze sobą na wakacje, ewentualnie znaleźć mu opiekę na ten czas. Nie trzeba go od razu w okresie wakacyjnym wywozić do lasu.
Pies to nie prezent, tylko przemyślana i odpowiedzialna decyzja, i nie jest rzeczą, ale żywym organizmem, o którego trzeba zadbać - tu się zgodzę, ale nie można go porównywać do człowieka i stawiać na równi z członkami rodziny.
@Bloodonice Większości się zgadzam, ale niby czemu nie można go stawiać na równi z członkami rodziny? U mnie pies jest właśnie traktowany na równi z innymi w domu, tyle, że są stosowane psie odpowiedniki, typu pokarm, zabawki, spacery. A tak nikt go nie traktuje gorzej, w domu może chodzić gdzie chce i spać gdzie chce, może wyjść i bawić się z kim chce, kto zgodzi się z nim wyjść. Dostaje prezenty, oprócz zwykłej karmy, dostaje desery przeznaczone dla psów. Jak go coś boli jedziemy do weterynarza. Zawsze może liczyć na to, że go ktoś pogłaszcze, przytuli, pochwali, powie mu dobre słowo. wielokrotnie wszyscy mu mówią, że jest członkiem rodziny, nie tylko psem. U mnie w rodzinie jest to bezwarunkowe i nikt z tym nie ma problemu i to nie ważne jakim jest człowiekiem na co dzień.
Za to ja osobiście mam takie podejście do ludzi, że jeżeli jest ktoś zwyrodnialcem i krzywdzi umyślnie zwierzęta i innych ludzi, jest mniej warty od jakiegokolwiek zwierzaka, i jakby nawet leżał na ulicy i potrzebował pomocy nie kiwnąłbym palcem, do tego bym splunął z uśmiechem na niego. Po prostu jest dla mnie nikim, czymś co z zewnątrz wygląda jak człowiek, a w "środku" jest niepotrzebnym złem tego świata.
można co roku gadać, pisać i ogłaszać to samo... A przed następnym wyjazdem na urlop znów masa psiaków będzie poprzywiązywana w lesie lub przy drogach... Bo bombelekowi się przecież na święta zwierzątko należy..., a potem, a to brudzi, a to trzeba wyprowadzać i kupy zbierać, a kudły w domu... i przy pierwszej okazji won z psem
Jeśli każdy by się stosował do tej rady to żaden pies nie znalazłby domu. Nie wszyscy, którzy adoptują psa na święta czy kiedykolwiek muszą go za pare dni oddawać spowrotem. Wiele psów czy kotów tak znalazło sobie szczęśliwy dom i kochającą rodzinę.
Nie kupuj - adoptuj.
A poza tym od 5 lat, kiedy mam psy, jeszcze ani razu nie spalem dluzej niz do 8:00 rano (przecietnie nie dluzej niz do 6:00). Wiec przemyslcie to sobie...