Równouprawnienie kończy się w momencie, gdy trzeba wnieść szafę na trzecie piętro. Potem jest już tylko seksizm "Jak mogłeś pomyśleć, że nie dałabym rady, to po prostu twój obowiązek" :)
@katem Co ty tam smucisz? Każdy mężczyzna i kobieta jest w stanie wnieść (samemu) szafę czy lodówkę na 3 piętro. To jedynie kwestia posiadania np. wózka do wnoszenia po schodach. I po problemie.
@katem
Znasz kogoś kto wnosi szafy w całości?
Robiona na wymiar czy kupiona w różnych sklepach meblowych i tak jest w paczkach/elementach mniejszych lub większych (raczej są normy/standardy uwzględniające wysokości mieszkań/ szerokość wind/klatek schodowych) także każdy facet (nie piz#a w rurkach) wniesie szafę. Z lodówką może być problem bez wózka.
@katem
Faktem jest, że mężczyzna nie wniesie szafy czy lodówki sam nawet na drugie piętro. Jednak są generalnie rzeczy, w których mężczyźni są po prostu lepsi i bardziej wydajni od kobiet i odwrotnie, a kobiety chcą na siłę pokazać, że są takimi prawie mężczyznami. Słyszałem o przypadku, że właśnie kobiety chciały pokazać mężczyznom, że równie dobrze radzą sobie z tymi stereotypowymi zadaniami i wniosły lodówkę na to trzecie czy czwarte piętro tyle, że we czwórkę i pewnie czasowo zeszło im więcej niż gdyby zrobiło to dwóch mężczyzn bo do standardowej lodówki tylu właśnie potrzeba. Zatem zaorały same siebie bo gdyby im za to płacić to ani od łebka ani za poświęcony czas się nie opłaca bo dwóch mężczyzn zrobi to szybciej (oczywiście z reguły bo zawsze mogą się znaleźć dwie kobiety, które też dadzą radę tak samo jak znajdzie się mężczyzna, który czynności bardziej utożsamianej z kobietami będzie lepszy od wielu kobiet) :)
@KudlatyRyj wynosiłam z Mamą. Lodówkę też, ale tu nie po schodach, tylko na górkę. Trasę garaż - dom - garaż meble pokonują często, a ochotę na przemeblowania z reguły mamy gdy Tata jest w delegacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2019 o 8:39
@kotek_terrorysta mam znajomego, który po prostu ubrał na pasach na plecy i zszedł z trzeciego piętra... i nawet nie miał zadyszki. Powiem, że nawet ludzie na ulicy robili wielkie oczy jak go zobaczyli z "plecaczkiem".
@KudlatyRyj nieraz z mamą, siostrą lub koleżanką wnosiłyśmy lub znosiłyśmy meble do domu. Szafa, lodówka, to nie są aż tak ciężkie rzeczy. Gorzej z pralką, no tu bym nie podołała, ale i nie każdy facet by dał rade, a i pianino też mnie pokonało, w końcu trzeba było znaleźć trzech osiłków do tego pianina, bo dwóch zwyczajnych facetów też nie pomogło.
Ci co chrzanią, jak to feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść coś tam, zazwyczaj w życiu niczego nie wnosili :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2019 o 0:48
@Ironiks Panowie zawsze za główny argument, że są lepsi od pań uznają fakt, że są od nich silniejsi, fizycznie silniejsi. I to im wystarcza, aby traktować panie pogardliwie lub co najmniej lekceważąco. Przecież, jak taka nie uzna ich wyższości, zawsze można ją do tego fizycznie zmusić - taka jest siła tego "argumentu".
A swoją drogą - jak wcześniej napisałam, ów argument przeciw równouprawnieniu jest tak oklepany, że już pora by coś mądrzejszego wymyślić. Panie czasem nie maja innego wyjścia, tylko muszą sobie radzić samej - jako osoby słabsze fizycznie muszą wymyślić metodę, która da oczekiwany efekt przy mniejszym użyciu siły.
Ok. Proponuję odwiedzic dowolna firmę. Najlepiej dzial R&D bo to są ludzie kreujący postęp w dzisiejszym świecie.
W firmach w których kładzie się nacisk na równość, spotkasz 10-15% kobiet.
W firmach które polityczna poprawność maja w nosie, w działach badawczych nie spotkasz Pań.
I jest to sytuacja gdzie rynek zweryfikowal ich wiedzę i umiejętności.
Byłem już na audytach w jakichś 200 firmach na całym świecie i wszędzie jest tak samo.
@Cascabel facet to jednym palcem powinien wnieść, sądząc po opiniach niektórych hah. Wiadomo, że są silniejsi, ale niektórzy tak wyolbrzymiają tą różnice, jakby faktycznie każdy facet mógł samochód podnieść i wnieść na 10 piętro, nie mając nawet zadyszki, tymczasem kobieta nie da rady kilograma ziemniaków przenieść 2 metry :D
@katem ten argument o sile jest faktycznie żenujący. Ci, którzy tak mówią, sami siebie sprowadzają jedynie do roli tragarzy.
@kotek_terrorysta Pewnie była ładowana od przodu - taka konstrukcja wymaga użycia przeciwwagi do bębna i pralki faktycznie ważą jak pół czołgu, Ale łamanie kręgosłupa na schodach to nic w porównaniu z tym, co cię czeka podczas użytkowania takiej makabry. Chyba że ją postawisz na jakiejś szafce. Albo wywalisz za okno i kupisz ładowaną od góry.
Ciekawe. Ja już 10 lat temu w salonach kosmetycznych spotykałam panów w kolejce do depilacji. Większość depilowała co prawda klaty i pachy, ale byli też tacy, co sprawiało sobie gładkiego rowa oraz jajka. Serio, nawet jedna kosmetyczka mojemu mężowi proponowała.
@JanMariaWyborow W Krakowie kilka robi na pewno. W mniejszych miejscowościach nie sprawdzałam, ale osobiście nie kumam w czym niby problem? byle by tyko żaden śmierdzący brudas nie przyszedł, to mogłabym depilować :)
Problem w tym, że niejeden prawdziwy zboczeniec móglby w ten sposób wykorzystać kobiety. Jessica Yaniv przegrał(a) niedawno w sądzie, bo też kazał(a) sobie jajka wydepilować. Kosmetyczki odmówiły i wylądowały w sądzie, bo ich Yaniw pozwał(a). Sprawę wygrały kosmetyczki mimo wsciekłej poprawności politycznej panującej w Kanadzie. Uznano, ze nie muszą wykonywać uslugi jeśli sprawia im ona dyskomfort i nie mają odpowiedniego przeszkolenia.
@Rej Sprawę wygrały kosmetyczki, nawet mimo, że to Kanada ;-), głownie dzięki argumentom, że : (1) nie przeszły odpowiednich szkoleń, więc nie mogą świadczyć tego typu zabiegów; (2) religia zabrania. Sąd ten argument potraktował poważnie, gdyż pani była imigrantką z Indii, a religią tą był sikhizm. Inaczej Kanada okazałaby się nietolerancyjna i rasistowska wobec Hindusów. ;)
Tak jak kobiety nie dadza rady wniesc tej szafy tak samo prawdopodobnie mezczyzna nie urodzilby dziecka :) kazda płec ma swoje priorytety, zalety i wady. Szanujmy kobiety za ich osiagniecia i siebie za to co
potrafimy
Jakoś nie lubię tego jęczenia o nierównościach w równouprawnieniu. To jest trochę żałosne, a zresztą pełnego równouprawnienia nigdy nie było, nie ma i nie będzie więc po co o tym ciągle jęczeć?
Równouprawnienie kończy się w momencie, gdy trzeba wnieść szafę na trzecie piętro. Potem jest już tylko seksizm "Jak mogłeś pomyśleć, że nie dałabym rady, to po prostu twój obowiązek" :)
@delafere: Sam wniesiesz szafę na trzecie piętro ? Podziwiam szczerze ! Nie znam nikogo, kto byłby w stanie to zrobić sam !
Ps. Może tak wymyśliłbyś sobie lepszy argument, a nie taki bezsensowny (sam facet też szafy [ani lodówki] na 3 piętro nie wniesie) i oklepany.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2019 o 18:12
@katem Co ty tam smucisz? Każdy mężczyzna i kobieta jest w stanie wnieść (samemu) szafę czy lodówkę na 3 piętro. To jedynie kwestia posiadania np. wózka do wnoszenia po schodach. I po problemie.
@665 Dzięki za info - nie wiedziałam, że są takie wózki (czeka mnie wnoszenie szaf na 2 piętro). A skąd je można pożyczyć ?
@katem Wpisz w google "wypożyczalnia wózków do wnoszenia mebli" i dobierz sobie coś, aby pasował sprzęt, cena i lokalizacja.
@665 Dzięki :-)
Znajdziesz szybko 2 kobiety które ją wniosą?
@katem
Znasz kogoś kto wnosi szafy w całości?
Robiona na wymiar czy kupiona w różnych sklepach meblowych i tak jest w paczkach/elementach mniejszych lub większych (raczej są normy/standardy uwzględniające wysokości mieszkań/ szerokość wind/klatek schodowych) także każdy facet (nie piz#a w rurkach) wniesie szafę. Z lodówką może być problem bez wózka.
@katem
Faktem jest, że mężczyzna nie wniesie szafy czy lodówki sam nawet na drugie piętro. Jednak są generalnie rzeczy, w których mężczyźni są po prostu lepsi i bardziej wydajni od kobiet i odwrotnie, a kobiety chcą na siłę pokazać, że są takimi prawie mężczyznami. Słyszałem o przypadku, że właśnie kobiety chciały pokazać mężczyznom, że równie dobrze radzą sobie z tymi stereotypowymi zadaniami i wniosły lodówkę na to trzecie czy czwarte piętro tyle, że we czwórkę i pewnie czasowo zeszło im więcej niż gdyby zrobiło to dwóch mężczyzn bo do standardowej lodówki tylu właśnie potrzeba. Zatem zaorały same siebie bo gdyby im za to płacić to ani od łebka ani za poświęcony czas się nie opłaca bo dwóch mężczyzn zrobi to szybciej (oczywiście z reguły bo zawsze mogą się znaleźć dwie kobiety, które też dadzą radę tak samo jak znajdzie się mężczyzna, który czynności bardziej utożsamianej z kobietami będzie lepszy od wielu kobiet) :)
Szafa czy lodówka to małe miki. Raz musiałem sam wnieść pralkę. Myślałem że zdechne z wysiłku ale jakoś poszło.
@KudlatyRyj wynosiłam z Mamą. Lodówkę też, ale tu nie po schodach, tylko na górkę. Trasę garaż - dom - garaż meble pokonują często, a ochotę na przemeblowania z reguły mamy gdy Tata jest w delegacji.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2019 o 8:39
@kotek_terrorysta mam znajomego, który po prostu ubrał na pasach na plecy i zszedł z trzeciego piętra... i nawet nie miał zadyszki. Powiem, że nawet ludzie na ulicy robili wielkie oczy jak go zobaczyli z "plecaczkiem".
@KudlatyRyj nieraz z mamą, siostrą lub koleżanką wnosiłyśmy lub znosiłyśmy meble do domu. Szafa, lodówka, to nie są aż tak ciężkie rzeczy. Gorzej z pralką, no tu bym nie podołała, ale i nie każdy facet by dał rade, a i pianino też mnie pokonało, w końcu trzeba było znaleźć trzech osiłków do tego pianina, bo dwóch zwyczajnych facetów też nie pomogło.
Ci co chrzanią, jak to feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść coś tam, zazwyczaj w życiu niczego nie wnosili :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2019 o 0:48
@Ironiks Panowie zawsze za główny argument, że są lepsi od pań uznają fakt, że są od nich silniejsi, fizycznie silniejsi. I to im wystarcza, aby traktować panie pogardliwie lub co najmniej lekceważąco. Przecież, jak taka nie uzna ich wyższości, zawsze można ją do tego fizycznie zmusić - taka jest siła tego "argumentu".
A swoją drogą - jak wcześniej napisałam, ów argument przeciw równouprawnieniu jest tak oklepany, że już pora by coś mądrzejszego wymyślić. Panie czasem nie maja innego wyjścia, tylko muszą sobie radzić samej - jako osoby słabsze fizycznie muszą wymyślić metodę, która da oczekiwany efekt przy mniejszym użyciu siły.
Ok. Proponuję odwiedzic dowolna firmę. Najlepiej dzial R&D bo to są ludzie kreujący postęp w dzisiejszym świecie.
W firmach w których kładzie się nacisk na równość, spotkasz 10-15% kobiet.
W firmach które polityczna poprawność maja w nosie, w działach badawczych nie spotkasz Pań.
I jest to sytuacja gdzie rynek zweryfikowal ich wiedzę i umiejętności.
Byłem już na audytach w jakichś 200 firmach na całym świecie i wszędzie jest tak samo.
@VaniaVirgo Powiem, że materac też okazał się zbyt ciężki by go wciągnąć w trzy osoby (dwie kobiety i mężczyzna).
@Cascabel facet to jednym palcem powinien wnieść, sądząc po opiniach niektórych hah. Wiadomo, że są silniejsi, ale niektórzy tak wyolbrzymiają tą różnice, jakby faktycznie każdy facet mógł samochód podnieść i wnieść na 10 piętro, nie mając nawet zadyszki, tymczasem kobieta nie da rady kilograma ziemniaków przenieść 2 metry :D
@katem ten argument o sile jest faktycznie żenujący. Ci, którzy tak mówią, sami siebie sprowadzają jedynie do roli tragarzy.
@kotek_terrorysta Pewnie była ładowana od przodu - taka konstrukcja wymaga użycia przeciwwagi do bębna i pralki faktycznie ważą jak pół czołgu, Ale łamanie kręgosłupa na schodach to nic w porównaniu z tym, co cię czeka podczas użytkowania takiej makabry. Chyba że ją postawisz na jakiejś szafce. Albo wywalisz za okno i kupisz ładowaną od góry.
Tak ładowana od przodu. Nie wiem natomiast o co chodzi z ciężkim użytkowaniem. Dziewiąty rok hula bez problemu.
Dobrze, że nie ogoliły mu brzytwą.
Ciekawe. Ja już 10 lat temu w salonach kosmetycznych spotykałam panów w kolejce do depilacji. Większość depilowała co prawda klaty i pachy, ale byli też tacy, co sprawiało sobie gładkiego rowa oraz jajka. Serio, nawet jedna kosmetyczka mojemu mężowi proponowała.
@7th_Heaven
Nie próbowałem, ale też słyszałem że wiele salonów to robi. Ale najwidoczniej nie wszystkie.
@JanMariaWyborow W Krakowie kilka robi na pewno. W mniejszych miejscowościach nie sprawdzałam, ale osobiście nie kumam w czym niby problem? byle by tyko żaden śmierdzący brudas nie przyszedł, to mogłabym depilować :)
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu - żuje ul, goli sobie jaja palnikiem a nie salonem dla bab
i tyra jak wół na kobietę żeby mogła iść do salonu (dla niego zresztą zakazanego)
"Zobaczyłem" - podglądasz siorę pod prysznicem?
@Bihar
Może w saunie byli.
To nie przeszło nawet tej "kobiecie" , która może i ma jądra, ale to nie znaczy, że nie może być księżniczką.
https://www.thesun.co.uk/wp-content/uploads/2019/07/NINTCHDBPICT000509508133-e1564402502110.jpg
https://www.thesun.co.uk/news/9607639/trans-woman-jessica-yaniv-waxing-complaint/
https://youtu.be/AoVI0hptUak
Problem w tym, że niejeden prawdziwy zboczeniec móglby w ten sposób wykorzystać kobiety. Jessica Yaniv przegrał(a) niedawno w sądzie, bo też kazał(a) sobie jajka wydepilować. Kosmetyczki odmówiły i wylądowały w sądzie, bo ich Yaniw pozwał(a). Sprawę wygrały kosmetyczki mimo wsciekłej poprawności politycznej panującej w Kanadzie. Uznano, ze nie muszą wykonywać uslugi jeśli sprawia im ona dyskomfort i nie mają odpowiedniego przeszkolenia.
@Rej Sprawę wygrały kosmetyczki, nawet mimo, że to Kanada ;-), głownie dzięki argumentom, że : (1) nie przeszły odpowiednich szkoleń, więc nie mogą świadczyć tego typu zabiegów; (2) religia zabrania. Sąd ten argument potraktował poważnie, gdyż pani była imigrantką z Indii, a religią tą był sikhizm. Inaczej Kanada okazałaby się nietolerancyjna i rasistowska wobec Hindusów. ;)
A może one jeszcze nie dojrzałe i wystawienie jaj do golenia, byłoby nielegalną edukacją seksualną?
Tak jak kobiety nie dadza rady wniesc tej szafy tak samo prawdopodobnie mezczyzna nie urodzilby dziecka :) kazda płec ma swoje priorytety, zalety i wady. Szanujmy kobiety za ich osiagniecia i siebie za to co
potrafimy
hmmm "zobaczyłem, ładnie i dokładnie" ... hmm to siostra mu pokazała czy podglądał?
Jakoś nie lubię tego jęczenia o nierównościach w równouprawnieniu. To jest trochę żałosne, a zresztą pełnego równouprawnienia nigdy nie było, nie ma i nie będzie więc po co o tym ciągle jęczeć?