Jeśli ktoś jeździ po alkoholu to powinni zabierać dożywotnio prawko oraz rekwirować samochód który idzie pod prasę. Nie ważne czyj to samochód i ile kosztuje. A za prędkość zabierają prawko (jak dotychczas) i samochód na określony czas oraz wysokie kary pieniężne.
Inaczej nie oduczą się jeździć zgodnie z przepisami.
Problemem nie jest ilość kontroli! Tylko nieuchronność kary i grożące natychmiast konsekwencje mogą pomóc. Zabranie pojazdu takiemu osobnikowi powinno być obligatoryjne, niezależnie od tego, czyj jest samochód.
@grzechotek najpierw to niech te ograniczenia beda akekwatne, a nie np. 70 czy 60 bo przystanek autobusowy - na ktorym autobus sie zatrzymuje 2 razy w ciagu dobry, albo 40 bo remontowali droge i zostawili znak a droga dobra, nowa, prosta
@Xar szczerze, to nie spotkałem się jeszcze ze znakiem ograniczenia prędkości do 40km/h zostawionym po remoncie drogi, zawsze taki znak był usuwany. "Adekwatne" ograniczenia właśnie po to są, by nauczyć Polaków że jak jest 70 to jest 70 a nie i tak 90% jedzie 90 albo i więcej... bo droga dobra, prosta. Dziwnym trafem za zachodnią granicą jakoś Polacy stosują się już do znaków drogowych i ograniczeń prędkości... a przynajmniej znaczna większość z nich... w Polsce odwrotnie... większość się nie stosuje i zawsze musi dołożyć te 10-20km/h do ograniczenia albo więcej.
@Pasqdnik82 okolice Pily, jest tam taki znak chyba od poltora roku. Chyba nawet na Google street View jest, ale nie jestem pewien.
No problem ogolnie jest taki, ze czesto 70 jest w miejscu gdzie jest niepotrzebna, wiec ludzie takie znaki z przyzwyczajenia ignoruja - a jak sie okaze, ze stoi gdzies, ze potrzeba, to jest niespodzianka. No np. przejazd kolo przystanku autobusowanego gdzie autobus sie zatrzymuje 2 razy na dobe, nad liniami wysokiego napiecia czy po prostu na prostej drodze - w takich miejscach to te ograniczenia sa psu na bude i ucza ludzi, ze znaki sa postawione bez sensu.
Akurat sporo bywam za zachodnia granica i powiem, jaka jest roznica - tam jak jest ograniczenie do 60 to jest dlatego, ze tam jest to potrzebne. Jak jest niebezpiecznie noca, to jest znak, ze ograniczenie obowiazuje od zmierzchu do switu, jak jest blisko szkola, to znak obowiazuje od 7 do 17. Tam jest to po prostu rozwiazane logiczniej
@grzechotek Jeśli będzie jechał kradzionym - to też? Albo z wypożyczalni? Albo zastępczy? Itd.
To nie chodzi o alkohol nawet. Kretyńsko w Polsce masa ludzi jeździ autami mimo, że zabrano im wcześniej prawo jazdy. Kolejna kontrola drogowa i żadnych dotkliwych konsekwencji. Wg mnie osoba złapana za kierownicą po zabraniu prawka, choćby była trzeźwa, powinna odbyć karę więzienia jako recydywista. A jeśli była po alkoholu to wyrok razy 2 albo i 3.
@koszmarek66, no może przesadziłem z tym rekwirowaniem. Ale tak jak piszesz kara powinna być dotkliwa, bo dalej jeżdżą po pijaku czy z nadmierną prędkością i jeszcze do tego robią krzywdę innym uczestnikom ruchu. Dopóki kara nie będzie tak surowa, że 3 razy się zastanowi czy wsiąść za kierownicę.
@grzechotek A ja popieram - rekwirować bez względu na to, czyją samochód jest własnością. Znajomi zastanowią się milion razy zanim pożyczą komuś swój samochód. A jesli byłby to samochód z wypożyczalni, albo zastępczy, to delikwent musiałby go spłacić. A zarekwirowany samochód na aukcje i pieniądze do budżetu.
Bo jak widać samo zabranie prawka niczego nie uczy, skoro tyle osób jeździ dalej.
@Xar najlepszy znak jaki widziałem ograniczenie do 70 na terenie zabudowanym (droga "przez las", ale na obszarze miasta) z napisem, że obowiązuje poniedziałku do czwartku, a wiemy jak te napisy są widoczne. No i jak ktoś jedzie w piątek to okazuje się, że ograniczenie wynosi 50 km/h (teren zabudowany), ale każdy widzi znak uprawniający do 70 km/h i tylko "lokalni" wiedzą, że jest tam drobny druczek. Wystarczy, że u policjanta suszarka nie będzie dobrze skalibrowana i ludzie typu grzechotek zarekwirują samochód i ześlą z kierowcę wraz rodziną na Sybir. Najpierw trzeba uzdrowić te kartonowe państwo, bo naprawdę zwiększenie kar w tym całym bajzlu spowoduje, że ucierpią w większości przypadkowi ludzie. Demot też dobry - według artykuły gość nie stawił się do więzienia na odsiadkę, złamał zakaz sądowy prowadzenia pojazdów i nie zatrzymał się kontroli prędkości (tak wynika z artykułu) i autor twierdzi, że trzeba częściej kontrolę trzeźwości - jak on to wywnioskował - tajemnica. A może trzeba częściej robić kontrole pieszych, czy przypadkiem nie są to ludzie, którzy nie stawili się do więzienia na odsiadkę? Słowem uzupełnienia te wszystkie kontrole to koniec końców utrudniają życie ludziom uczciwym i angażują służby w jakieś dziwne obszary. Bo okazuje się, że są osobniki, które mają gdzieś wyroki sądów, nie stawiają się na odsiadki i szaleją po drogach, a służby zamiast takich szukać po mieście (i wtedy rzeczywiście przywileje emerytalne są OK) to stoją przy drodze z balonikiem, bo może kogoś złapią. Dużo lepiej działają służby, które precyzyjnie identyfikują problem i go rozwiązują, niż takie na chybił-trafił, może coś będzie.Raz swoją drogą widziałem jak policja sprawdzała niedosłyszącego studenta, który szedł ulicą "może ma kradziony telefon", okazało się, że nie. Tak więc.
@Pasqdnik82 Tak? DW222 między Starogardem a Gdańskiem. Wykonawca już dawno ogłosił, że zakończył prace (a raczej fuszerki, ale nie o tym teraz), a mnogość znaków do 40km/h na tym odcinku ogromna.
@konradstru Zawsze można powiedzieć, że gdyby nie te akcje to ofiar byłoby znacznie więcej. Nie da się tego ani obronić ani obalić. Można by tylko na jeden rok znieść takie akcje policyjne i zobaczyć czy coś się zmieniło. Ale obawiam się, że żaden rząd na takie coś nie pójdzie, nawet ten obecny.
@koszmarek66 jest w tym jakaś racja. I nie chciał bym zostać źle zrozumiany, że nie pochwalam takich akcji bo to tylko wyciąganie pieniędzy od biednych kierowców. Super by było, żeby to miało jakich cel bo w tej formie to te akcje są faktycznie tylko wyciąganiem pieniędzy od kierowców. Przykład: "21 października ruszyła CZWARTA edycja ogólnopolskiej kampanii pod nazwą "Twoje Światła - Nasze Bezpieczeństwo", która będzie trwała do 15 grudnia 2019 r. Celem działań jest zwrócenie uwagi uczestników ruchu na prawidłowe oświetlenie pojazdów, które niewątpliwie ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo na drodze." Prawie dwa miesiące kontroli a ja nie widziałem żadnego patrolu w mieście i poza nim, dodatkowo kierowcy dalej nie umieją korzystać ze świateł do jazdy dziennej i jeżdżą na źle ustawionych lampach.
Co wniosła ta akcja?
@IzaakGrundstein Na jakiej podstawie chciałbyś oceniać to, czy dany wypadek, to efekt jazdy pirata drogowego, czy po prostu splot nieszczęśliwych zdarzeń i błędów?
Rząd wrzuca demoty, żeby nastąpiło przyzwolenie społeczne na częstsze mandaty? Proponuję zacząć od kontroli BOR-u, czy tam SOK-u i za łamanie przepisów potężne kary. Ostatnio bowiem coraz częściej to politycy łamią prawo, które sami uchwalają, a taka hipokryzja powinna być karana poczwórnie.
Beznadziejna sprawa z tymi pijakami i debilami za kierownicą bo żadne metody nie są skuteczne w powstrzymywaniu ich przed prowadzeniem pojazdów. Trzeba by albo pójść do przodu i montować w samochodach jakieś skanery, które by wykrywały czy osoba na miejscu kierowcy posiada prawo jazdy i jest trzeźwa a jeżeli nie to nie będzie można włączyć silnika albo też cofnąć się do średniowiecznego wymierzania sprawiedliwości i po przyłapaniu kogoś takiego po prostu na miejscu ucinać mu obie ręce przy samej obręczy barkowej aby nie mógł więcej prowadzić.
@OverdriveA Pewnie, niech robią co chcą, jednak w granicach rozsądku. Jeżeli jednak ktoś swoimi działaniami utrudnia życie innym lub naraża ich na utratę zdrowia i życia na to już trzeba coś z tym zrobić.
A czy piszący ludzie od tym demotem wiedzą że kontrola trzeźwości nie jest legalna ? Oczywiście jak się odmówi to policja się będzie denerwować ale w sądzie wygracie . Jestem za tym ale niech zaczną od tego . Nawiązując do Pana z Demota . Powinien dostać 20 lat za to że wsiadł do auta za kierownicę mimo zakazu dożywotniego a napewno musiał grubo nawywijav .
Ja bym dał raczej zakaz posaidania i rejestrowania aut na tę osobę. A najlepiej dodać w aucie tej osoby rodzaj blokady z rozpoznawaniem twarzy czy coś :P
Samochodem jeżdżę od kilku lat i raczej pilnuję ograniczeń prędkości. Najgorsze jest to, że ani razu policja mnie nie zatrzymała tylko po to, aby sprawdzić czy jestem trzeźwy. Takie krótkie zatrzymanie, prawko, alkomat i dziękujemy. Może gdyby kontrole były zdecydowanie częstsze i głównie pod kątem alkoholu a nie pseudo-kontroli-prędkości zza krzaka, to policja byłaby skuteczniejsza.
wystarczy zmiana przepisów według mnie prosta:
za jazdę po pijaku, kara : usiłowanie zabójstwa przy użyciu niebezpiecznego narzędzia
za przekroczenie prędkości w mieście powyżej 50km., kara: jak wyżej
Jeśli ktoś jeździ po alkoholu to powinni zabierać dożywotnio prawko oraz rekwirować samochód który idzie pod prasę. Nie ważne czyj to samochód i ile kosztuje. A za prędkość zabierają prawko (jak dotychczas) i samochód na określony czas oraz wysokie kary pieniężne.
Inaczej nie oduczą się jeździć zgodnie z przepisami.
Problemem nie jest ilość kontroli! Tylko nieuchronność kary i grożące natychmiast konsekwencje mogą pomóc. Zabranie pojazdu takiemu osobnikowi powinno być obligatoryjne, niezależnie od tego, czyj jest samochód.
@grzechotek najpierw to niech te ograniczenia beda akekwatne, a nie np. 70 czy 60 bo przystanek autobusowy - na ktorym autobus sie zatrzymuje 2 razy w ciagu dobry, albo 40 bo remontowali droge i zostawili znak a droga dobra, nowa, prosta
@Xar szczerze, to nie spotkałem się jeszcze ze znakiem ograniczenia prędkości do 40km/h zostawionym po remoncie drogi, zawsze taki znak był usuwany. "Adekwatne" ograniczenia właśnie po to są, by nauczyć Polaków że jak jest 70 to jest 70 a nie i tak 90% jedzie 90 albo i więcej... bo droga dobra, prosta. Dziwnym trafem za zachodnią granicą jakoś Polacy stosują się już do znaków drogowych i ograniczeń prędkości... a przynajmniej znaczna większość z nich... w Polsce odwrotnie... większość się nie stosuje i zawsze musi dołożyć te 10-20km/h do ograniczenia albo więcej.
@Pasqdnik82 okolice Pily, jest tam taki znak chyba od poltora roku. Chyba nawet na Google street View jest, ale nie jestem pewien.
No problem ogolnie jest taki, ze czesto 70 jest w miejscu gdzie jest niepotrzebna, wiec ludzie takie znaki z przyzwyczajenia ignoruja - a jak sie okaze, ze stoi gdzies, ze potrzeba, to jest niespodzianka. No np. przejazd kolo przystanku autobusowanego gdzie autobus sie zatrzymuje 2 razy na dobe, nad liniami wysokiego napiecia czy po prostu na prostej drodze - w takich miejscach to te ograniczenia sa psu na bude i ucza ludzi, ze znaki sa postawione bez sensu.
Akurat sporo bywam za zachodnia granica i powiem, jaka jest roznica - tam jak jest ograniczenie do 60 to jest dlatego, ze tam jest to potrzebne. Jak jest niebezpiecznie noca, to jest znak, ze ograniczenie obowiazuje od zmierzchu do switu, jak jest blisko szkola, to znak obowiazuje od 7 do 17. Tam jest to po prostu rozwiazane logiczniej
@grzechotek Jeśli będzie jechał kradzionym - to też? Albo z wypożyczalni? Albo zastępczy? Itd.
To nie chodzi o alkohol nawet. Kretyńsko w Polsce masa ludzi jeździ autami mimo, że zabrano im wcześniej prawo jazdy. Kolejna kontrola drogowa i żadnych dotkliwych konsekwencji. Wg mnie osoba złapana za kierownicą po zabraniu prawka, choćby była trzeźwa, powinna odbyć karę więzienia jako recydywista. A jeśli była po alkoholu to wyrok razy 2 albo i 3.
@koszmarek66, no może przesadziłem z tym rekwirowaniem. Ale tak jak piszesz kara powinna być dotkliwa, bo dalej jeżdżą po pijaku czy z nadmierną prędkością i jeszcze do tego robią krzywdę innym uczestnikom ruchu. Dopóki kara nie będzie tak surowa, że 3 razy się zastanowi czy wsiąść za kierownicę.
@grzechotek A ja popieram - rekwirować bez względu na to, czyją samochód jest własnością. Znajomi zastanowią się milion razy zanim pożyczą komuś swój samochód. A jesli byłby to samochód z wypożyczalni, albo zastępczy, to delikwent musiałby go spłacić. A zarekwirowany samochód na aukcje i pieniądze do budżetu.
Bo jak widać samo zabranie prawka niczego nie uczy, skoro tyle osób jeździ dalej.
@Xar najlepszy znak jaki widziałem ograniczenie do 70 na terenie zabudowanym (droga "przez las", ale na obszarze miasta) z napisem, że obowiązuje poniedziałku do czwartku, a wiemy jak te napisy są widoczne. No i jak ktoś jedzie w piątek to okazuje się, że ograniczenie wynosi 50 km/h (teren zabudowany), ale każdy widzi znak uprawniający do 70 km/h i tylko "lokalni" wiedzą, że jest tam drobny druczek. Wystarczy, że u policjanta suszarka nie będzie dobrze skalibrowana i ludzie typu grzechotek zarekwirują samochód i ześlą z kierowcę wraz rodziną na Sybir. Najpierw trzeba uzdrowić te kartonowe państwo, bo naprawdę zwiększenie kar w tym całym bajzlu spowoduje, że ucierpią w większości przypadkowi ludzie. Demot też dobry - według artykuły gość nie stawił się do więzienia na odsiadkę, złamał zakaz sądowy prowadzenia pojazdów i nie zatrzymał się kontroli prędkości (tak wynika z artykułu) i autor twierdzi, że trzeba częściej kontrolę trzeźwości - jak on to wywnioskował - tajemnica. A może trzeba częściej robić kontrole pieszych, czy przypadkiem nie są to ludzie, którzy nie stawili się do więzienia na odsiadkę? Słowem uzupełnienia te wszystkie kontrole to koniec końców utrudniają życie ludziom uczciwym i angażują służby w jakieś dziwne obszary. Bo okazuje się, że są osobniki, które mają gdzieś wyroki sądów, nie stawiają się na odsiadki i szaleją po drogach, a służby zamiast takich szukać po mieście (i wtedy rzeczywiście przywileje emerytalne są OK) to stoją przy drodze z balonikiem, bo może kogoś złapią. Dużo lepiej działają służby, które precyzyjnie identyfikują problem i go rozwiązują, niż takie na chybił-trafił, może coś będzie.Raz swoją drogą widziałem jak policja sprawdzała niedosłyszącego studenta, który szedł ulicą "może ma kradziony telefon", okazało się, że nie. Tak więc.
@Pasqdnik82 Tak? DW222 między Starogardem a Gdańskiem. Wykonawca już dawno ogłosił, że zakończył prace (a raczej fuszerki, ale nie o tym teraz), a mnogość znaków do 40km/h na tym odcinku ogromna.
@grzechotek
ktoś ukradł ci samochód
policja przykro nam zostanie on zezłomowany bo złodziej był pijany.
Z tego co zaobserwowałem na drogach to ŻADNA akcja policji nie odniosła stałego efektu!
Jeżeli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.
@konradstru Zawsze można powiedzieć, że gdyby nie te akcje to ofiar byłoby znacznie więcej. Nie da się tego ani obronić ani obalić. Można by tylko na jeden rok znieść takie akcje policyjne i zobaczyć czy coś się zmieniło. Ale obawiam się, że żaden rząd na takie coś nie pójdzie, nawet ten obecny.
@koszmarek66 jest w tym jakaś racja. I nie chciał bym zostać źle zrozumiany, że nie pochwalam takich akcji bo to tylko wyciąganie pieniędzy od biednych kierowców. Super by było, żeby to miało jakich cel bo w tej formie to te akcje są faktycznie tylko wyciąganiem pieniędzy od kierowców. Przykład: "21 października ruszyła CZWARTA edycja ogólnopolskiej kampanii pod nazwą "Twoje Światła - Nasze Bezpieczeństwo", która będzie trwała do 15 grudnia 2019 r. Celem działań jest zwrócenie uwagi uczestników ruchu na prawidłowe oświetlenie pojazdów, które niewątpliwie ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo na drodze." Prawie dwa miesiące kontroli a ja nie widziałem żadnego patrolu w mieście i poza nim, dodatkowo kierowcy dalej nie umieją korzystać ze świateł do jazdy dziennej i jeżdżą na źle ustawionych lampach.
Co wniosła ta akcja?
Jestem za likwidacją artykułu 162 kk, który przewiduje 3 lata odsiadki za nieudzielenie pomocy między innymi piratom, co przytulili drzewo.
@IzaakGrundstein Na jakiej podstawie chciałbyś oceniać to, czy dany wypadek, to efekt jazdy pirata drogowego, czy po prostu splot nieszczęśliwych zdarzeń i błędów?
Rząd wrzuca demoty, żeby nastąpiło przyzwolenie społeczne na częstsze mandaty? Proponuję zacząć od kontroli BOR-u, czy tam SOK-u i za łamanie przepisów potężne kary. Ostatnio bowiem coraz częściej to politycy łamią prawo, które sami uchwalają, a taka hipokryzja powinna być karana poczwórnie.
Kary, które będą płacone z podatków, genialne.
niech ucinają noge albo reke jak ktos ma zakaz prowadzenia
Beznadziejna sprawa z tymi pijakami i debilami za kierownicą bo żadne metody nie są skuteczne w powstrzymywaniu ich przed prowadzeniem pojazdów. Trzeba by albo pójść do przodu i montować w samochodach jakieś skanery, które by wykrywały czy osoba na miejscu kierowcy posiada prawo jazdy i jest trzeźwa a jeżeli nie to nie będzie można włączyć silnika albo też cofnąć się do średniowiecznego wymierzania sprawiedliwości i po przyłapaniu kogoś takiego po prostu na miejscu ucinać mu obie ręce przy samej obręczy barkowej aby nie mógł więcej prowadzić.
@OverdriveA Pewnie, niech robią co chcą, jednak w granicach rozsądku. Jeżeli jednak ktoś swoimi działaniami utrudnia życie innym lub naraża ich na utratę zdrowia i życia na to już trzeba coś z tym zrobić.
@OverdriveA ale jeżeli mają robić co chcą?
A czy piszący ludzie od tym demotem wiedzą że kontrola trzeźwości nie jest legalna ? Oczywiście jak się odmówi to policja się będzie denerwować ale w sądzie wygracie . Jestem za tym ale niech zaczną od tego . Nawiązując do Pana z Demota . Powinien dostać 20 lat za to że wsiadł do auta za kierownicę mimo zakazu dożywotniego a napewno musiał grubo nawywijav .
Niech sobie jeździ. Sędzia pewnie stwierdzi, że nie wolno go trzymać za kratami, niech sobie kogoś zabije na drodze. takie hobby - co zrobić?
ja jestem za tym. i co, pomogło? :-)
Narpief nieh zablokują takich co takie pseudo głosowania robią xD, nudziarze małoletnie
Jeszcze bardziej dajcie się zniewolić. Najlepiej zatrudnić 20 mln policjantów żeby stali co kilometr i mandaty wlepiali.
Ja bym dał raczej zakaz posaidania i rejestrowania aut na tę osobę. A najlepiej dodać w aucie tej osoby rodzaj blokady z rozpoznawaniem twarzy czy coś :P
Samochodem jeżdżę od kilku lat i raczej pilnuję ograniczeń prędkości. Najgorsze jest to, że ani razu policja mnie nie zatrzymała tylko po to, aby sprawdzić czy jestem trzeźwy. Takie krótkie zatrzymanie, prawko, alkomat i dziękujemy. Może gdyby kontrole były zdecydowanie częstsze i głównie pod kątem alkoholu a nie pseudo-kontroli-prędkości zza krzaka, to policja byłaby skuteczniejsza.
wystarczy zmiana przepisów według mnie prosta:
za jazdę po pijaku, kara : usiłowanie zabójstwa przy użyciu niebezpiecznego narzędzia
za przekroczenie prędkości w mieście powyżej 50km., kara: jak wyżej