@Arekkera13 To czyste złudzenie. Spora część sklepów wydłużyła godziny pracy w sobotę i zobligowała pracowników do wcześniejszego pojawienia się w pracy w poniedziałek. W sobotę w Lidlach, Biedronkach itp. występuje typowy Armagedon.
Po takim maratonie, to w niedziele masz ochotę tylko leżeć i kwiczeć.
Kiedy wprowadzono zakaz handlu w niedziele wśród kasjerów zapanowała radość. Minęły prawie dwa lata i czas zweryfikował pewne sądy i opinie.
@Arekkera13 a co z pracownikami kawiarń, kin, bawialni dla dzieci, pizzerii, kebabów, siłowni itp itd ? Pracujących w niedziele jest dużo a tylko pracownicy marketów mają wolne. I nie piszcie że mogą sobie zmienić pracę bo to kasjerkom jak się nie podobało to mogli sobie zmienić pracę. Pracownicy marketów idąc do tej pracy wiedzieli, że będą pracować też w niedzielę. Po drugie nie pracowali 7 dni w tygodniu bo nie pozwalało na to prawo. Mieli wolny dzień w tygodniu.
Znam sieć sklepów gdzie pracownicy pracowali 28dni w miesiącu a wolne za pracę w weekend to mogą sobie tylko na papierze odebrać i trwa to od 1992 roku.
No i co z tego? Ważne, że inflacja jest rekordowo wysoka, realne stopy procentowe ujemne a młodzi Polacy uczą się w świetlicach i bibliotekach. Ląduj dziadu!!!
@camill16 piszesz jakby ci dzielni sprzedawcy pracowali po 7 dni w tygodniu po 12 godzin. Otoz nie, maja jak wszyscy 40godzinny tydzien pracy, wiec pracuja 5 dni po 8 godzin, co oznacza, ze maja w tygodniu dwa dni wolne
jak wszyscy czyli kto bo ja np pracuję po 10 i 300 pracowników tej firmy też :) 8 h dziennie faktycznie tyle jest w papierach.. prawie cały nasz powiat pracuje po 10 h .. na państwowych posadach po 8 oczywiście :)
@camill16 no właśnie-każdy. To dlaczego tylko pracownicy marketów mają wolne ? A co z pracownikami kin, restauracji, bawialni dla dzieci, siłowni, hurtowni farmaceutycznych, stacji benzynowych, żabek. Dlaczego wolnego nie mają dostawcy, kierowcy komunikacji miejskiej, Oni też chcą mieć wolne ale tylko pracownik marketu ma ustawowo wolne niedziele. Jakby nasz rząd naprawdę chciał dobrze dla pracowników to zrobiłby ustawowo wolne dwa weekendy dla KAŻDEGO pracownika i wtedy wszyscy byliby zadowoleni.
jak dla mnie mogą to wszystko pozamykać .. pracować powinny tylko służby ratujące ludzkie życie i pracownicy tych służb wiedza na co się piszą i powinno to być zrozumiałe dla nich że muszą być zawsze w gotowości. Restauracji nie zamkną bo w weekendy mają największy obrót to też chyba jest zrozumiałe i tak samo kina i inne miejsca rozrywkowe. ale tysiące marketów w Polsce ma być otwarte bo ktoś chce sobie kupić żelki albo mąkę..poprostu trzeba do tego podejść ze zrozumieniem jakimś logicznym a nie bo w marketach mają wolne a w szpitalu pracują..co za porównania bez sensu niektórzy tu narzucają.
Masakra...
Dobrze ze chociaz zabki, groszki itd sa otwarte.
Chociaz wolalabym inne sklepy.
Jedno jest pewne, co pytam osoby pracujace w zawodzie sprzedawcy to mowoa ze wolaly prace z niedzielami.
Co czytam komentarze osob nie pracujacych jako sprzedawca to mowia ze to dla dobra sprzedawcow.
Masakra. Uszczesliwianie na sile
@akam91 Jak byłem na pierwszym roku studiów dorabiałem w weekendy na kasie w sklepie dzięki czemu mogłem się utrzymać. Gdyby wtedy te durne przepisy obowiązywały, to dzisiaj prawdopodobnie miałbym średnie wykształcenie i pracowałbym... na kasie.
@akam91 to już nawet nie chodzi o ludzi tylko o fakt, że nasz mądry rząd pozbył się dnia w tygodniu, w którym handel jest najlepszy! Amerykanie śmieją się z Europy (czyli też z nas), że przygłupy zamykają sklepy w momencie gdzie zarabia się najwięcej.
Zamiast brać vat od sklepów w galeriach handlowych lepiej wymyślić pracującym obywatelom dodatkowe podatki jak ten od deszczu albo podnosić ceny wszystkiego... powiedzieć o nich d*bile to komplement.
a co z innymi 'niewolnikami' co muszą pracować w niedziele, chociażby lekarzami, pielęgniarkami, kierowcami, policjantami, pracownikami kin/restauracji/hoteli, prawnikami w elektrowniach, hutach etc. Dlaczego niby tylko sprzedawcy tacy biedni a reszta to wszystko jedno? Dlatego nie podoba mi się ta zmiana, bo tylko właśnie na siłę uszczęśliwili jedną grupę społeczną
A kiedy zrobią wolne niedziele dla pracowników kolei, kierowców autobusów, motorniczych, policji, straży pożarnej, pracowników szpitali, elektrowni, wodociągów, Równi i równiejsi?
Chodzi mi o ustawowe zapewnienie wolnych akurat niedziel. Żaden inny zawód nie ma nie ma ustawie zapisanego, że wolna ma być konkretnie niedziela. Inne zawody mogą pracować w niedziele pod warunkiem otrzymania innego dnia wolnego. Tylko sprzedawca ma gwarancje wolnej niedzieli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2020 o 12:36
@lukasz_z777 Wskaż mi ustawę gwarantującą urzędnikom, czy pracownikom banków wolne konkretnie NIEDZIELE. Obiekty te są nieczynne, bo widocznie nie muszą sie tak starać o klientów jak sklepy. Poza tym są oddziały banków w galeriach handlowych, które są czynne również w weekendy i późnymi wieczorami. Jednak żadna ustawa nie gwarantuje im wolnej niedzieli. Jak szef oddziału/banku/urzędu, wyda decyzje o pracy w niedziele, to może to zrobić spełniając warunki z kodeksu pracy. Właściciel sklepu już nie. Nadal nie widzisz różnicy wyjątkowego traktowania sprzedawców?
Jeśli społeczeństwo się nie burzy to widocznie mu się tak podoba.
Na Węgrzech suweren doprowadził do referendum, i dlatego szybko Orbán zrezygnował z zamknięcia sklepów w niedzielę.
I co w tym złego?
@Arekkera13 A co dobrego?
@Ashardon to że kasjerzy kasjerki bedą miały wolną niedziele i spędzą ją z rodziną?
@Arekkera13 To czyste złudzenie. Spora część sklepów wydłużyła godziny pracy w sobotę i zobligowała pracowników do wcześniejszego pojawienia się w pracy w poniedziałek. W sobotę w Lidlach, Biedronkach itp. występuje typowy Armagedon.
Po takim maratonie, to w niedziele masz ochotę tylko leżeć i kwiczeć.
Kiedy wprowadzono zakaz handlu w niedziele wśród kasjerów zapanowała radość. Minęły prawie dwa lata i czas zweryfikował pewne sądy i opinie.
@Arekkera13 a co z pracownikami kawiarń, kin, bawialni dla dzieci, pizzerii, kebabów, siłowni itp itd ? Pracujących w niedziele jest dużo a tylko pracownicy marketów mają wolne. I nie piszcie że mogą sobie zmienić pracę bo to kasjerkom jak się nie podobało to mogli sobie zmienić pracę. Pracownicy marketów idąc do tej pracy wiedzieli, że będą pracować też w niedzielę. Po drugie nie pracowali 7 dni w tygodniu bo nie pozwalało na to prawo. Mieli wolny dzień w tygodniu.
Znam sieć sklepów gdzie pracownicy pracowali 28dni w miesiącu a wolne za pracę w weekend to mogą sobie tylko na papierze odebrać i trwa to od 1992 roku.
To już nawet warto wytatułować xD
suweren tego chciał więc dostaje.
I cyk niedziela handlowa w moje urodzinki
No i co z tego? Ważne, że inflacja jest rekordowo wysoka, realne stopy procentowe ujemne a młodzi Polacy uczą się w świetlicach i bibliotekach. Ląduj dziadu!!!
no i bardzo dobrze..każdy chce odpocząć a nie robić jak niewolnik nawet w niedzielę :)
@camill16 piszesz jakby ci dzielni sprzedawcy pracowali po 7 dni w tygodniu po 12 godzin. Otoz nie, maja jak wszyscy 40godzinny tydzien pracy, wiec pracuja 5 dni po 8 godzin, co oznacza, ze maja w tygodniu dwa dni wolne
jak wszyscy czyli kto bo ja np pracuję po 10 i 300 pracowników tej firmy też :) 8 h dziennie faktycznie tyle jest w papierach.. prawie cały nasz powiat pracuje po 10 h .. na państwowych posadach po 8 oczywiście :)
@camill16 no właśnie-każdy. To dlaczego tylko pracownicy marketów mają wolne ? A co z pracownikami kin, restauracji, bawialni dla dzieci, siłowni, hurtowni farmaceutycznych, stacji benzynowych, żabek. Dlaczego wolnego nie mają dostawcy, kierowcy komunikacji miejskiej, Oni też chcą mieć wolne ale tylko pracownik marketu ma ustawowo wolne niedziele. Jakby nasz rząd naprawdę chciał dobrze dla pracowników to zrobiłby ustawowo wolne dwa weekendy dla KAŻDEGO pracownika i wtedy wszyscy byliby zadowoleni.
jak dla mnie mogą to wszystko pozamykać .. pracować powinny tylko służby ratujące ludzkie życie i pracownicy tych służb wiedza na co się piszą i powinno to być zrozumiałe dla nich że muszą być zawsze w gotowości. Restauracji nie zamkną bo w weekendy mają największy obrót to też chyba jest zrozumiałe i tak samo kina i inne miejsca rozrywkowe. ale tysiące marketów w Polsce ma być otwarte bo ktoś chce sobie kupić żelki albo mąkę..poprostu trzeba do tego podejść ze zrozumieniem jakimś logicznym a nie bo w marketach mają wolne a w szpitalu pracują..co za porównania bez sensu niektórzy tu narzucają.
@camill16 "(...) wiedza na co się piszą" >>> pracownicy marketów, którzy mają ten przywilej też wiedzą na co się piszą!
Masakra...
Dobrze ze chociaz zabki, groszki itd sa otwarte.
Chociaz wolalabym inne sklepy.
Jedno jest pewne, co pytam osoby pracujace w zawodzie sprzedawcy to mowoa ze wolaly prace z niedzielami.
Co czytam komentarze osob nie pracujacych jako sprzedawca to mowia ze to dla dobra sprzedawcow.
Masakra. Uszczesliwianie na sile
@akam91 Jak byłem na pierwszym roku studiów dorabiałem w weekendy na kasie w sklepie dzięki czemu mogłem się utrzymać. Gdyby wtedy te durne przepisy obowiązywały, to dzisiaj prawdopodobnie miałbym średnie wykształcenie i pracowałbym... na kasie.
@akam91 to już nawet nie chodzi o ludzi tylko o fakt, że nasz mądry rząd pozbył się dnia w tygodniu, w którym handel jest najlepszy! Amerykanie śmieją się z Europy (czyli też z nas), że przygłupy zamykają sklepy w momencie gdzie zarabia się najwięcej.
Zamiast brać vat od sklepów w galeriach handlowych lepiej wymyślić pracującym obywatelom dodatkowe podatki jak ten od deszczu albo podnosić ceny wszystkiego... powiedzieć o nich d*bile to komplement.
a co z innymi 'niewolnikami' co muszą pracować w niedziele, chociażby lekarzami, pielęgniarkami, kierowcami, policjantami, pracownikami kin/restauracji/hoteli, prawnikami w elektrowniach, hutach etc. Dlaczego niby tylko sprzedawcy tacy biedni a reszta to wszystko jedno? Dlatego nie podoba mi się ta zmiana, bo tylko właśnie na siłę uszczęśliwili jedną grupę społeczną
A kiedy zrobią wolne niedziele dla pracowników kolei, kierowców autobusów, motorniczych, policji, straży pożarnej, pracowników szpitali, elektrowni, wodociągów, Równi i równiejsi?
Chodzi mi o ustawowe zapewnienie wolnych akurat niedziel. Żaden inny zawód nie ma nie ma ustawie zapisanego, że wolna ma być konkretnie niedziela. Inne zawody mogą pracować w niedziele pod warunkiem otrzymania innego dnia wolnego. Tylko sprzedawca ma gwarancje wolnej niedzieli.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2020 o 12:36
@lukasz_z777 Wskaż mi ustawę gwarantującą urzędnikom, czy pracownikom banków wolne konkretnie NIEDZIELE. Obiekty te są nieczynne, bo widocznie nie muszą sie tak starać o klientów jak sklepy. Poza tym są oddziały banków w galeriach handlowych, które są czynne również w weekendy i późnymi wieczorami. Jednak żadna ustawa nie gwarantuje im wolnej niedzieli. Jak szef oddziału/banku/urzędu, wyda decyzje o pracy w niedziele, to może to zrobić spełniając warunki z kodeksu pracy. Właściciel sklepu już nie. Nadal nie widzisz różnicy wyjątkowego traktowania sprzedawców?
To uczucie kiedy pracownik handlu (z rodziną) jedzie komunikacją miejską, do kina, potem idzie do restauracji w Niedzielę.
Jeśli społeczeństwo się nie burzy to widocznie mu się tak podoba.
Na Węgrzech suweren doprowadził do referendum, i dlatego szybko Orbán zrezygnował z zamknięcia sklepów w niedzielę.